Skocz do zawartości
Forum

myszka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez myszka83

  1. Virkael ja jestem z Ostródy. To również moja pierwsza ciąża (mam 33 lata). Właśnie dziś miałam kolejną wizytę. Słyszałam serduszko i Fasol nieźle wariował- machał rączkami, nóżkami i kręcił głową i pupą, aż lekarz się śmiał ;) Nasze Cudo ma 33 mm. Moje wyniki są w normie. W związku z tym, że moja bratanica miała wadę serduszka mój ginekolog załatwił mi skierowanie na badania genetycznena na NFZ. No i skoro mam je mieć za darmo to jutro będę dzwonić do poradni- mam nadzieję, że uda mi się zdążyć w terminie. Teraz odpoczywamy bo to był długi dzień ale udany ;)))))
  2. Odnośnie testu PAPPA to jeśli na usg nie będzie nic podejrzanego to robić nie będę. Ten test pokazuje prawdopodobieństwo a nie jest to diagnoza. Zrobiłam rozeznanie wśród mamusiek z mojego otoczenia i żadna nie robiła przed 35 rokiem życia. W dwóch przypadkach dziewczyny zrobiły i wyszło duże prawdopodobieństwo i strasznie się tym stresowały a to nie jest dobre dla dziecka. W tych przypadkach dzieci urodziły się zdrowe ale ile nerwów kosztowało to te dziewczyny to tylko one wiedzą. Zamiast testu PAPPA wolę zrobić echo serduszka mojego Fasola. No ale każdy podejmuje własną decyzję. Spokojnej nocy mamuśki :)
  3. Kasiunia 88 bardzo mi przykro, że tak się dzieje. Trzymaj się kochana
  4. Wasze maleństwa wyglądają jak misie, a moje cudo w 7t2d wyglądało jak konik morski :) Ja jutro idę do lekarza, ale już od kilku dni myślę o tym. Ciekawa jestem jak się miewa nasz Fasol. Mam nadzieję, że wszystko u niego dobrze. Ja na szczęście nie wymiotuję, a mdłości też miewam rzadko. Jestem tylko senna, bolą mnie cycki i czasem plecy, Aaaa no i mam zaparcia :( Dziewczyny, a czy wy też macie takie dziwne sny?Moje są takie realne a czasem też mega erotyczne
  5. Ja też nie planuję iść na zwolnienie. Jeśli nie będzie żadnych przeciwwskazań to chcę pracować tak długo jak dam radę. Siedzenie w domu za bardzo by mnie nudziło. Czas pokaże co będzie ;)
  6. Wcześnie powiedziałyście w pracy o ciąży. Ja ostatnio powiedziałam dwóm koleżankom a rozmowę z szefem odlożyłam na początek II trymestru. Mam umowę na czas określony i nie wiadomo co by im strzeliło do głowy, bo przed zakończeniem 3 miesiąca mogliby mnie jeszcze zwolnić.
  7. Oj dziewczyny, ale poszalałyście z tym wiekiem... to co ja mam powiedzieć, chyba już powinnam tylko leżeć :)))))) to moja pierwsza ciąża a w sierpniu skończę 33 lata (mam urodziny 15.08 a póki co termin porodu na 14.08 ot taki prezencik sobie zrobię)
  8. kasiunia 88 będzie dobrze, zobaczysz :) A ja zaczynam się stresować bo wczoraj odebrałam wyniki i mam trochę za wysokie tsh=2.869 (ogólnie mam niedoczynność tarczycy). We wtorek idę do ginekologa a w czwartek do endokrynologa. Troszkę się martwię tym tsh bo to jest ważne w ciąży. Oby tylko mój Fasolek miał się dobrze
  9. Mój M też mówi, że Nas kocha a ja mówię, że my Go kochamy :) Każde z nas się boi tego co będzie ale trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze
  10. Mój tata zmarł 6.12.2013 a 2 lata później okazało się, że jestem w ciąży. Rozumiem, że jest ci smutno. Mi po takim czasie też jest źle, że mojego taty już z nami nie ma a moje dziecko nie będzie miało żadnego dziadka. A jeśli chodzi o to jak zachowuje się przyszły tata to u nas też póki co nie ma jakiegoś szału. Co prawda M dużo pomaga mi w domu, ale jak ostatnio poprosiłam żeby położył się obok mnie i pogłaskał po brzuchu to stwierdził, że dopiero jak brzuch urośnie. Szkoda ale przecież go nie zmuszę. Ja głaszczę się po brzuchu i już mówię do Fasolki i opowiadam jej różne rzeczy ;)
  11. Ooo widzę, że nie tylko ja miałam przeboje ze swoim M. Wczoraj jak tylko wróciłam z pracy to naskoczył na mnie, że ostatnio co chwilę o czymś zapominam i wiecznie jakaś rozkojarzona jestem. Rozpłakałam się, wzięłam obiad i poszłam do sypialni. Oczywiście nie gadamy ze sobą, a On został na kanapie w salonie. Niech się ugryzie w nos... Ja teraz dbam nie tylko o sobie a hormony szaleją, więc nie na wszystko mam wpływ. Jest prawie godz. 1 w nocy i tradycyjnie mam przerwę w spaniu. Ostatnio budzę się w nocy i leżę jakieś 2-2,5 godziny.
  12. Lenka odpoczywaj i dbaj o Was a wszystko na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki :) Tak pytałam o te prenatalne bo to moja pierwsza ciąża i nie do końca wiem co i jak z tymi badaniami. Poczekam do wtorku i zobaczę co mi lekarz powie. Mam jeszcze pytanie do dziewczyn z niedoczynnością tarczycy. Jakie miałyście TSH w ciąży i jaką bierzecie dawkę leków? Mój M odebrał mi wyniki i TSH mam 2,86. Normalnie biorę dawkę 175 Letrox + 200 Jodid (taka dawka ze względu na to, że prawie nie mam tarczycy). Na wizytę do endokrynologa jestem umówiona na następny czwartek tj. 21.01.
  13. A czy każda z Was będzie robiła usg prenatalne? Biję się z myślami... Nie chodzi o te dodatkowe koszty tylko o to, że nawet jeśli coś będzie nie tak to przecież nie usunę. Na wtorkowej wizycie lekarz pewnie będzie mi mówił o możliwości wykonania tego usg.
  14. * miało być bolących cycków (bez chyba) pisałam z telefonu i wkradł się chochlik :)) A tak w ogóle witam nowe mamy :) Miłego dnia
  15. Ale się rozpisałyście :) czytam was codziennie ale w pracy nie zawsze mogę odpisać a po powrocie do domu jem obiad i zaraz zasypiam... ja też mam wizytę we wtorek, a dziś mój M odbiera moje wyniki, aż jestem ciekawa co i jak. Pisałyście o detektorze tętna. Czytałam, że podobnie działa stetoskop. Oprócz zmęczenia, bolący chyba cycków i pobolewania podbrzusza nie mam większych dolegliwości. Czasem mnie mdli ale jest ok. Zachcianek w sumie też nie mam. Pytałam mamy i ona w ciąży też nie wymiotowała, więc może to rodzinne. Siostra w pierwszej ciąży też miała spokój.
  16. hej, widziałam, że pisałyście o badaniach. Ja też dziś zrobiłam całą serię, tj. morfologia, WR, HBS, odczyn Coombsa, glikemia na czczo, TSK, fT4, toxoplazmoza IgG, różyczka Igm, IgG, HCV, HIV i badanie ogóle moczu. Badania robiłam prywatnie i za wszystko zapłaciłam 244,-
  17. Ja też widzę różnicę w brzuchu ale jeszcze nie jest to widoczne dla innych. Czasem wieczorem brzuszek już jest bardziej widoczny jak w 4 miesiącu. Póki co czuję po spodniach, że są trochę ciaśniejsze. Ogólnie czuję się jakaś napompowana i mam wrażenie, że ludzie wokół patrzą na mnie i się domyślają ciąży
  18. Gratuluję serduszek dziewczyny :) wczoraj miałam niezłą wenę na spanie. Położyłam się ok. 18 żeby odpocząć po pracy no i zasnęłam. Obudziłam się ok 22 i miałam małą przerwę na siusiu i kanapkę no i dalej spałam prawie do 7 rano. W sumie oprócz zmęczenia nie mam większych dolegliwości, czasem mnie mdli ale daję radę. Miłego dnia
  19. myszka83 termin 14.08 (z usg)
  20. Kasia1989 uważam, że nie masz co panikować i wszystko będzie dobrze. Ja pierwsze usg miałam 11.12 i wtedy pęcherzyk miał 7mm- okazało się, że to dopiero 4 t 6d chociaż według OM to powinna być połowa 6t- coś się poprzestawiało. Kolejne usg miałam 29.12 i już moje cudeńko miało 11 mm i pięknie biło serduszko. Tak więc głowa do góry i nie przejmuj się bo to w niczym nie pomoże a maluszek to wyczuwa, że się denerwujesz.
  21. Witam nowe mamusie. Cieszę się, że coraz więcej z nas widziało juz serduszko- cudowne uczucie ;) Ostatnio nie pisałam bo dopadło mnie przeziębienie, tzn tylko katar ale strasznie męczący. W niedzielę i wczoraj nie mogłam normalnie oddychać i jedzenie mnie męczył. Dziś już o wiele lepiej. Dziś stwierdziłam, że noszę grzeczne dziecko, bo wie, że mama nie czuje się najlepiej i nie dokłada np. mdłości. Cały czas bolą mnie piersi i ostatnio pobolewa podbrzusze- fasolka urządza sobie gniazdko ;) Zachcianek w sumie nie mam. Od samego początku odrzuciło mnie jednak od kawy i słodyczy- a wcześniej kawka z rana i w ciągu dnia małe co nieco było na porządku dziennym.
  22. Zdrówka dla was i waszych fasolek dziewczyny. Spokojnych ciąż, terminowego rozwiązania a później dużo cierpliwości... oraz spełnienia wszystkich marzeń w tym nadchodzącym Nowym Roku
  23. To i ja się chwalę :)))) moje 11 mm szczęścia
  24. Fiolka nic się nie martw. Przed pierwszą wizytą tj. 11.12 też myślałam, że ciąża będzie starsza bo OM miałam 28.10 no i liczyłam, że zobaczę serduszko. Ale coś mi się poprzestawiało i zamiast mniej więcej 6 t był dopiero 4t6d. Na wszystko przyjdzie czas i maluszek się pokaże :) Siedzę w pracy do 15, ale czuję, że zaczyna mnie brać jakieś choróbsko. Mój M jest chory i pomimo, że nie śpimy razem zarazki fruwają no i mnie coś dopadło (póki co leci mi z nosa). Po pracy łóżko, kocyk i naturalne specyfiki. Na szczęście od jutra mam wolne więc będę mogła wyleżeć, żeby się nie rozwinęło.
  25. jeśli już mówicie o jedzeniu to też czasem aż mnie skręca z głodu a staram się jeść co 3 godziny. Ostatnio mam smak na sok pomarańczowy i pomarańcze. Przed ciążą lubiłam sobie przegryźć coś słodkiego a teraz na słodycze patrzeć nie mogę. Wiele rzeczy też raz mi smakuje a za chwilę mnie odrzuca. Aaaaa i strasznie drażni mnie zapach kawy. Przed ciążą nie wyobrażałam sobie żeby rano kawki z mlekiem nie wypić a teraz patrzeć nie mogę... mój M tylko się śmieje ze mnie i pyta jakie będą następne zachcianki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...