Skocz do zawartości
Forum

myszka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez myszka83

  1. dzięki dziewczyny :)) teraz siedzę w pracy i normalnie cały czas mam banana na twarzy. Ja serduszka nie słyszałam tylko widziałam jak pompuje. Mój lekarz mówił, że mógłby włączyć głos ale podobno maluszki tego nie lubią więc razem stwierdziliśmy, że nie będziemy drażnić mojego lokatora. Według OM powinna być końcówka 8 t, ale według pomiaru mojego cudeńka jest początek 7 t. Póki co mam termin na 14.08 a sama mam urodziny 15.08, więc będzie najlepszy prezent. olusiaa myślę, że spokojnie możesz jechać skoro dobrze się czujesz. Mi lekarz pozwolił pod koniec stycznia jechać do Zakopanego na skoki, o ile ja nie będę skakać :))))
  2. No i jestem po kolejnej wizycie. Widziałam serduszko i aż mi łzy ze szczęścia popłynęły :)))))))) nasze Cudo ma 11 mm. Jestem mega szczęśliwa. Teraz czeka mnie seria badań i kolejna wizyta 19 stycznia. Chyba dziś nie zasnę z wrażenia :)))))))))))
  3. To moja pierwsza ciąża i na początku trochę ześwirowałam, teraz jestem spokojniejsza. Nie powiem, że nie miewam wątpliwości, zmartwień ale staram się tłumaczyć sobie wszystko racjonalnie. Ja też nie robiłam żadnej bety, tylko 3 domowe testy na początku. Jeśli liczyć od poprzedniej wizyty to dziś mam 7 t 3 d i powinno wszystko się wyjaśnić.
  4. Dziewczyny nie możemy tak się spinać i panikować bo to w niczym nie pomaga. Ostatnią wizytę miałam 11.12 i też byłam przekonana, że to jakiś 6 tydzień i zobaczę już serduszko. Niestety lekarz sprowadził mnie na ziemię, bo okazało się, że to dopiero był 4t 6d i było widać tylko pęcherzyk ciążowy 7mm. Trochę to przeżyłam, ale się ogarnęłam. Dziś idę na kolejną wizytę. Póki co jestem spokojna, ale pewnie tuż przed wejściem będę się cała trzęsła jak ostatnio. Myślę, że jest dobrze. Piersi jak bolały tak bolą. Czasem boli mnie brzuch i miewam mdłości o różnej porze dnia i nocy. Zachcianki też się zaczynają i jestem wiecznie zmęczona. Musimy myśleć pozytywnie bo nie mamy wpływu na wszystko i co ma być to i tak się stanie choć byśmy na głowach stawały. Miłego dnia :))
  5. Życzę Wam wszystkim i sobie też aby nasze fasolki rosły zdrowo i przyszły na świat w odpowiednim czasie. Aaaa i jak najmniej dolegliwości przez całą ciążę. Wesołych Świąt
  6. Mój szef też się niebawem zdziwi, tym bardziej, że z nowym rokiem zwolnił jedną dziewczynę i ja przechodzę na jej miejsce... może być różnie jak im powiem, ale czekam na początek 2 trymestru
  7. jestem w pracy ale zdecydowanie wolałabym być w domu... Od wczoraj dokuczają mi mdłości. Obudziłam się o 3 i myślałam, że zaraz zwymiotuję. U mnie w sobotę zaczął się 6 tydzień... zupełnie nie mam weny na przygotowywanie świąt bo wszystko mi śmierdzi. Do tego dokucza mi swędzenie ciała, głównie ręce i nogi czasem brzuch i plecy, nie mogę sobie z tym poradzić, nawilżanie ciała pomaga ale tylko na chwilę. Nie wiem co mam robić. Może macie jakiś pomysł??? Miłego dnia
  8. Dzień dobry, ja jak zwykle już nie śpię... czy idę do pracy czy jest weekend to budzę się skoro świt. No ale kładę też się wcześnie bo zmęczona jestem. Dziś niedziela i mamy w planach iść kupić choinkę, mam tylko nadzieję, że mój M się nie wykręci jak od wczorajszego mycia okien. Miłego dnia mamuśki
  9. Mnie też mega bolą piersi, zdjęcie stanika wieczorem to jakiś koszmar. Nawet w nocy jak się przekręcam to je czuję. Według usg dziś zaczynam 6 tydzień. Święta coraz bliżej a u nas przygotowania stoją w miejscu. Zakupy nie zrobione, choinki brak, okna nieumyte. Mój M obiecał, że umyje, ale już mu się odechciało. Ja za okna się nie biorę bo zawsze mi powtarzali, że w ciąży nie można pracować z rękami w górze. Może to i zabobony ale wolę w tej kwestii posłuchać mamy i babci. Trochę mnie wkurza takie nic nierobienie,ale w sumie nawet nie mam siły. Mój M za dużo nie pozwala mi robić ale sam się jakoś nie bierze żeby ogarnąć mieszkanie, czym mnie irytuje, bo jak ja latałam ze szmatą to było fajnie. A niech się teraz przekona ile spraw trzeba ogarnąć przed świętami
  10. Ja też póki co biorę tylko kwas foliowy + leki na tarczycę, bo mam niedoczynność (letrox i jodid 200).
  11. Witam nowe, przyszłe mamusie. Fajnie, że grono się powiększa. Ja czekam na drugą wizytę 29.12 i mam nadzieję, że już zobaczę moją fasolkę bo ostatnio był tylko pęcherzyk ciążowy. Jak wszystko będzie dobrze to zrobię sobie prezent na urodziny bo termin może przypadać około połowy sierpnia a właśnie 15.08 mam urodziny :)))
  12. będzie dobrze :)) My odpuściliśmy... kochaliśmy się bez zabezpieczenia ale bez napinania się na seks w określone dni no i jest :))) W zeszłym tygodniu byłam u lekarza, póki co był tylko pęcherzyk ciążowy 7mm (to był 4t 6d ciąży) ale mam nadzieję, że na kolejnej wizycie, którą mam 29.12 wszystko się wyjaśni. Dolegliwości ewidentnie wskazują, że wszystko idzie w dobrą stronę
  13. julinka wiem, ze teraz mi łatwo mówić ale powinnaś znaleźć sobie jakieś zajęcie. My staraliśmy się ponad 2 lata... nie wychodziło bo po śmierci mojego taty cykle mi się strasznie rozregulowały. Chodziłam do lekarza, miałam tez monitoring ale całe te starania pod presją nie były dla nas bo odnosiły odwrotny skutek. Kłóciliśmy się o to i o każdą inną pierdołę. W końcu stwierdziłam, że wezmę się na poważnie za siebie. Zaczęłam ćwiczyć, biegać bardzo regularnie. Moje myśli skupiały się na treningach... no i teraz kiedy się zupełnie tego nie spodziewaliśmy 5.12 na teście pojawiły się dwie kreseczki :)))) na każdą z nas przyjdzie czas, zobaczysz i wspomnisz moje słowa. Pozdrawiam
  14. A ja czasem mam wrażenie, że cycki mi zaraz eksplodują. Najgorzej jest jak wieczorem ściągam stanik... a i mieszkam w Ostródzie
  15. Fajnie, że jest nas coraz więcej:)
  16. Dziewczyny jakie macie dolegliwości? Mi oprócz bólu i powiększenia piersi najbardziej doskwiera swędzące ciało. No i oczywiście senność, lekkie mdłości i zaparcia ale z tym sobie jeszcze radzę
  17. Cześć dziewczyny, ja wcześniej pisałam na sierpniówkach ale widzę, że tutaj zrobił się ruch więc się dołączę. Pierwszą wizytę mam za sobą ale póki co było widać tylko pęcherzyk ciążowy 7mm (w dniu wizyty to był 4t6d). Dziś już 5t4d, a na kolejną wizytę idę 29.12. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... bo nie ukrywam, że mam milion myśli w głowie
  18. Mnie póki co czasem trochę mdli, ale tylko chwilowo. U mnie główną dolegliwością jest ból piersi, czasem czuję brzuch no i doskwierają mi zaparcia i swędzenie skóry. U mnie dopiero 5t 2d więc wszystko się pewnie rozkręci. Na to liczę, bo to będzie znak, że fasolka ma się dobrze
  19. Ja bywam, ale coś ostatnio cisza nastała :) pewnie wszystkie zajęte przygotowaniami do świąt
  20. No to wstępnie gratuluję :) ja czekam na rozwój sytuacji i kolejną wizytę u lekarza, żeby potwierdzić, że pęcherzyk ciążowy ma lokatora. Oby do 29.12... u mnie już 5t 1d
  21. A co do objawów to nadal bolą mnie piersi i są nabrzmiale, mam zaparcia, swędzi mnie ciało, wyskoczyło kilka krost, których nawet jako nastolatka nie miałam. Bywa też huśtawka nastroju. A i jestem niczym dziecko bo zasypiam ok.19 czyli po bajce ;)) Mdłości jeszcze nie mam bo pewnie za wcześnie, ale bardziej czuję zapachy, na które wcześniej nawet nie zwracała uwagi. Jednak zniosę wszystko byle tylko nasza fasolka była zdrowa.
  22. Ja poszłam do lekarza bo według ostatniej @ powinien być już jakiś 6-7 tydzień, ale musiała mi się przesunąć owulacja bo wg usg i pomiaru pęcherzyka ciazowego to był dopiero 4 t 6d. Oprócz pęcherzyka nic nie było widać :( a tak w ogóle to moja pierwsza ciąża i nie wiedziałam kiedy iść do lekarza. Nie chciałam nikogo pytać bo póki co nikomu nie mówiliśmy i tak zostanie dopóki nie zobaczę bijącego serduszka. Mam nadzieję, że na kolejnej wizycie 29.12 wszystko się wyjaśni i będę spokojniejsza.
  23. No ja też się trochę zmartwiłam, że póki co widać tylko pęcherzyk ciążowy a nie widać zarodka, o serduszku nie wspominając. Lekarz powiedział, że w tak wczesnej ciąży to normalne i wszystko jest dobrze. Chcieliśmy w święta zrobić prezent rodzinom, ale w tej sytuacji musimy poczekać bo kolejna wizyta dopiero 29.12. Szkoda, że nie można przyspieszyć czasu. Pozostaje czekać i wierzyć, że maluszek wije sobie w brzuchu bezpieczne gniazdko
  24. Wróciłam od lekarza ale jestem trochę zawiedziona i zła. Ciąża jest bardzo wczesna 4 t 6 d i było widać tylko pęcherzyk 7mm. 29 grudnia kolejna wizyta i wtedy będzie juz wiadomo. A liczyłam, że już dziś zobaczę to cudo :(
  25. ja też wczoraj jakaś zestresowana byłam... dla uspokojenia dziś zrobiłam ostatni test, który miałam w domu. Od razu wyszły dwie mocne kreski. Jutro mam pierwszą wizytę. Musi być dobrze :))) Pojawiają się nowe dolegliwości... oprócz bolących i nabrzmiałych piersi, doszły zaparcia, swędzenie ciała (czytałam, że to przez burzę hormonów podczas ciąży) i mega senność. Przychodzę z pracy, pokręcę się chwilę, zjem obiad... a jak tylko usiądę na chwilę to od razu robi mi się zimno więc muszę wskoczyć pod kocyk no i zasypiam :))) wczoraj zasnęłam przed 19, przebudziłam się tylko na chwilę, żeby przejść do sypialni i dalej spałam. Jak nie usypiam tak szybko to budzę się ok. 4-5 rano i już nie śpię albo ok. północy mam około dwugodzinną przerwę w spaniu. Jednak zniosę wszystko byle tylko maleństwo zdrowo rosło :))))))))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...