Skocz do zawartości
Forum

KariKari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KariKari

  1. Sama zgłupiałam co się może dziać.... czekamy cierpliwie na efekty albo w prawo albo w lewo - musi się rozwiązać na pewno będę was informować na bieżąco a ty WielkiZnakZapytania trzymaj się, może spacerek jakiś bo pogoda zrobiła się bardzo przyjemna - bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki (o której mam rzucić wszystko i trzymać mocno kciukasy?) by wszystko było dobrze i czekam na wieści od Ciebie
  2. no właśnie dziś kupię test i jutro powtórzę. dziwne to bo z tego brązowego od razu był okres a teraz czysto bez żądnych śladów... wiem, że owulacja była bo wtedy byłam u lekarza i nawet pomagałyśmy by pęcherzyk pękł... dlatego dziwne bo na implantację nieco za późno? wiec co to za plamienia były? no aż jestem ciekawa czy się okres pojawi poza tym ta krecha w teście to zobaczyłam wieczorem tego dnia co go robiłam, a robiłam rano.. wolę się nie nastawiać - mnie przekonać może tylko wyraźna krecha... do jutra się okaże albo okres albo test - a jak test to może i pójdę na betę
  3. ja wolę mieć dystans do tej sprawy - uda się to będzie to mega niespodzianka i spełnienie mojego marzenia jak się nie uda to odpuszczam bo nie chce tego przezywać - taka postawa najlepsza, bo nie chcę się sama wykańczać psychicznie a faceci... oni też to przezywają ale maja taka naturę, że nic nie mówią a w środku to w nich tkwi - męska duma... podobno faceci są mniej otwarci mój maż bardzo to przeżywa ale ma zdrowy rozsądek i stara się mnie wspierać jak umie - otacza czułością, opieką i dba o mnie - a to chyba najlepsze dla mnie lekarstwo jak na razie.... chociaż widzę, żę teraz ucieka do innych zajęć albo kładzie się bo zmęczony i leży i wiem, że myśli, że bardzo chce.... raz jedyny widziałam gdy płakał - właśnie w zeszłym miesiącu jak się nie udało.... powinno się na luzie podchodzić, ale kobiety są często wrażliwe i instynktu macierzyńskiego się nie oszuka... i właśnie dlatego uważam, że to miejsce jest idealne by się wygadać, wyżalić, bo wiem, że są kobiety, które mnie rozumieją, są niekiedy w podobnej sytuacji.... bo najlepiej zrozumie kobieta kobietę będące w takiej samej sytuacji. WielkiZnakZapytania jak się Kochana czujecie? Myszka wiem, że na nic słowa głowa do góry - jedyne co mogę powiedzieć to musimy się wspierać i jak to w piosence - marzenia się spełniają tylko mocno trzeba w nie wierzyć... a my musimy wierzyć Silver a co tam u Ciebie?
  4. No właśnie staram się sobie tłumaczyć by nie oszaleć.. ale znów mnie coś zastanowiło.... pisałam wam przedwczoraj o plamieniu - no i ja jak detektyw muszę wszystko wiedzieć wzięłam sprawdziłam na patyczku do uszu czy wewnątrz też coś takiego brązowego (brązowy śluz) o jest i było, wczoraj i dziś zrobiłam tak ponownie i nic nie było - czysto bez zastrzeżeń. Testu nie wyrzuciłam - sama nie wiem czego i patrzę dwie kreski - ta druga zwiastująca dobrą nowinę normalnie widoczna mimo, że blada. także zgłupiałam do reszty - nie cieszę się bo wolę mieć dystans - dziś kupię test i go jutro powtórzę. Zero bóli brzucha i zero dolegliwości zbliżającego się okresu - czym jestem zaskoczona bo zawsze brzuch bolał. Piersi tak samo jak kilka dni temu nabrzmiałe i widzę niebieskie żyłki na nich
  5. myszka tak czytam co napisałaś i jakbym widziała siebie... drażni to ze koleżanki lub ktoś z rodziny w ciąży lub urodził właśnie - u mnie moja siostra rodzona w ciąży użala się nad sobą jaka to ona nieszczęśliwa bo źle się czuje - a inna kobieta marzy by się tak czuć byle być w ciąży pytania a kiedy my będziemy mieć dziecko - ja nie mam ochoty się tłumaczyć i mówić bo to moja sprawa i moje problemy a nie potrzebuje współczucie i litości to mi ni pomoże ja się z mężem nie kłócę po prostu powiedziałam, że teraz nie mam ochoty z nikim gadać, że nie umiem sobie z tym poradzić - jemu też do śmiechu nie jest ale to może dobrze, że on jest silniejszy ode mnie z tarczycą i wagą to jestem wściekła - jem jak wróbelek a mimo to nie chudnę, i irytuje mnie brzuch - brzydki - siłownia nic nie pomagała ajjj ja wizytę u ginekologa mam 2 kwietnia i nie wiem co ona zrobi ja już w cuda nie wierze... kazała to zrobię badania i pokażę
  6. tak nad tym myślałam i wiem, że o wiele łatwiej byłoby gdybym już miała jedno dziecko wtedy byłoby łatwiej, a teraz kicha po całości... ja już na to nie czekam, na te dwie kreski i nie mam nadziei.... nie chcę już tego przeżywać... co miesiąc zastanawianie sie czy się udało czy nie, to czekanie, nadzieja, która zawodziła.... nie jestem taka silna ... jestem wrażliwa a dzieci od zawsze bardzo kochałam i od zawsze marzyłam by mieć swoje.... mój instynkt macierzyński jest tak silny, że ja nie umiem z tym walczyć.
  7. Dopóki sama sobie nie poukładam i się nie uspokoję to nikt mi nie pomoże - ja nawet nie chcę rozmawiać na ten temat z nikim obawiam się że ten problem będzie co miesiąc do czasu gdy w końcu się uda.... chociaż ja już chyba sobie to daruję - zajmę się sobą - egoistka - schudnę przez tą pier... tarczycę bo źle się czuję a teraz jeszcze mam wstręt sama do siebie Dziewczynki a wy bądźcie dzielne i obyście nie musiały nigdy przeżywać tego co ja... dziękuje że jesteście, że mogę wam się wyżalić, bo kto jak nie wy zrozumie moją sytuację
  8. wczoraj nie miałam siły wam odpisać byłam w fatalnej kondycji psychicznej... dzis rano wstałam z nadzieją, że zrobię test i będzie cud i zobaczę dwie kreski.... stało się inaczej... nadziei już nie mam i pokazałam mężowi test - powiedziałam, że ja odpuszczam, mam dość starania i co miesiąc przechodzenia tego bo z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Znów badania wizyta u lekarza... ajjj mężowi też smutno widzę, że gryzie się z myślami, ale mimo to kochany mój stara się mnie pocieszać... ja nie chcę fundować mu co miesiąc tego samego... psychika też ma swoje granice cierpliwości
  9. no właśnie czekam, ale mimo to mam dużo obaw i ten strach.... nie mogę przestać o tym myśleć...nie chcę kolejny raz tego przechodzić.... martwi mnie ten śluz brązowy - podejrzany jest - tak jakby za późno na implantację, a zbyt blisko pojawienia się okresu... jak w ciągu miesiąca, gdy są starania jestem mega zadowolona optymistka, tak zbliża się werdykt to jest masakra... a jak się okazywało negatywnie to z miesiąca w miesiąc było coraz gorzej.... chwilami tracę nadzieję.. nawet dziś w napadzie złości i frustracji wykrzyczałam mojemu mężowi że to koniec starań, że odpuszczam, że zajmę się sobą będę brała tabletki by schudnąć bo żle mi z tym i wszystko nadzieje i starania poszły się pie.....
  10. Dziewczynki pomocy :( Boję się, że okres jednak nadejdzie mimo tych kombinacji, które mi pani ginekolog dała by wspomóc zajściu w ciążę. Otóż godzinę temu zauważyłam na bieliźnie coś dziwnego - brązowy śluz taki ciemny - boję się, że to początek okresu bo zawsze przed okresem coś podobnego jest. Brzuch mnie nie boli jak na okres - przynajmniej na razie. Piersi to już pisałam że mega bolą a na okres nigdy nie miałam z nimi problemu. Okres powinnam mieć za 2 dni wtedy wszystko się okaże. Czytałam, że implantacja może się tak objawiać, ale czy u mnie nie jest już po niej jeśli nawet się udało? Jutro zrobię test - każda godzina jest wiecznością... Umówiłam się na kolejną wizytę u ginekologa - czy się uda czy nie muszę iść. Nie chcę znów całej serii badań, wizyty i zastanawiania się co dalej. Tłumaczę sobie bo bardzo pragniemy z mężem dzidzi. Poryczałam się, klęłam jak szewc... ta bezsilność.... boję się :(
  11. mazda - to teraz czas zrobić porządek z serduszkiem a potem przygotowania do roli mamusi :) Ja wiem po sobie ze dwa pierwsze dni to jakieś niewielkie brązowe śladowe ilości śluzu a potem się rozkręca i ciocia z ameryki nawiedza z ostrym bólem brzucha
  12. Limonelka a masz takie pełne ze się ze stanika wylewają wręcz i takie twarde, gorące? Ja od dziś śpię w bawełnianej koszulce bo koronka jeszcze bardziej je podrażnia. Po schodach jak chodzę to trzymam je sobie bo bolą. Najgorzej dolna część. Podpowiedz coś by złagodzić tą dolegliwość To kiedy testujemy? Tak samo jak ja okres planowany masz na piątek?
  13. WielkiZnakZapytania super brzusio :) ja nadal czekam i chętnie bym się pochwaliła swoim brzusiem z fasolką :) Carolineee a poszukaj na portalu znany lekarz tam są opinie :) powodzenia :)
  14. uu mazda to zdrówka życzę.... zadbaj o serduszko by móc za jakiś czas zostać mamą.... podejrzewam a nawet jestem pewna ze to niesamowite uczucie.....
  15. oby oby tak było Limonelka jak piszesz ze ja zobaczę dwie kreseczki i fasolkę, ktora zagościła w moim brzusiu :) jakby tak było bym skakała ze szczęścia ratunku - podpowiedzcie coś na bolące piersi - w ciągu dnia schowane w staniku było ok zdjęłam kąpiel i masakritos....bolą i swędzą - balsamowałam się to i je pomasowałam by im ulżyć ale to nie pomogło - podczas kąpieli mam gąbkę peelingującą i nią cycusie myłam .... nie wiem co tym myśleć..
  16. hehe... to życzę nam by końcówka tygodnia okazała się pod znakiem dwóch kreseczek :) byłoby super miejmy co do tego nadzieje.... bardzo pragniemy być matkami i to się spełni.... musimy w to wierzyć i do tego dążyć.... a tak będzie ;)
  17. idź po prostu do ginekologa - powiedz jaka jest sprawa, że starasz się o dziecko, zrobiłaś badania - pokaz je. ja tak zrobiłam i była sprawa jasna - od razu kierunek jaki mamy obrać. Dodatkowo mi zleciła badania, które robi się w odpowiednich dniach cyklu.. lekarz spojrzy na badania - zbada cię i zrobi usg - podejdź do tej wizyty na luzie, z nadzieją, że lekarz rozwieje twoje wątpliwości i pomoże w spełnieniu marzenia twojego i twojego faceta o dzidzi
  18. silver - ja czekam cierpliwie.... podbrzusze się uspokoiło troszkę, piersi jak nie dotykam to jest ok, ale jak dotknę to jakbym mogla to bym wyrwała i drapała... a takto to jestem pełna nadziei, że się udało... dopada mnie ciekawość bardzo bym chciała... myślę o tym bo to niezależne ode mnie... ale jakieś mam pozytywne energie jakby moje marzenie miało się spełnić......
  19. Carolineee - proponuję iśc do lekarza skonsultować - ja miałam 3,2 i mieściła się w normach ale ogólnych - dla nas starających się wynik idelany byłby 1,5 - norma dla ns to 2,5 więc pewnie dostaniesz tak jak ja na obniżenie i ponowna kontrola WielkiZnakZapytania - głowa do góry musi być dobrze bo jak nie to kopniaka od maluszka dostaniesz: :) już niedługo zobaczysz jak maleństwo szaleje w brzuszki - ale takie kopniaki są bardzo miłe.... no a jak będziesz znała płeć i będziesz po usg to dawaj znać - oczywiście po piątkowych wynikach tez daj znać - ja bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki - wysyłam ci moją pozytywna energię...mam nadzieję, że doleci... w końcu mamy niedaleko :) hihi
  20. mazda tylko pamiętaj - wszystko na luzie - nie chciałabym byś sobie coś wkręciła a potem się rozczarowała.... to nie jest miłe i nie życzę Ci tego :) trzymaj się i daj znać jak się sprawy mają
  21. magnoliam no to trafiłaś na konkretnego widzę ginekologa który widząc badania będzie mógł postawić diagnozę :) Wskazane przy staraniu o dzidzię zrobić tsh - mi tak dziewczynki tu na forum podpowiedziały i już wszystko wiadome :) na prawdę warto się poradzić innej kobiety - nasze problemy mogą być podobne i nasze doświadczenia mogą pomóc innym kobietom Zrób badania tak jak Ci powiedział ginekolog a jeśli mogę coś podpowiedzieć odnośnie samej wizyty to idź tak na 2-3 dni przed owulacją - od razu lekarz spojrzy jak rozwija się pęcherzyk - jaka wielkość.... ja tak poszłam zobaczyła, że pęcherzyk bardzo duży ale nie pęka i żeśmy mu w tym pomogły a do tego trzeba było pobaraszkować - obecnie czekamy na wynik mazda twoje plamienie może zmienić się w normalny okres więc poczekaj tak do dwóch dni i będzie jasne, chociaż druga strona to podczas ciąży czasami też u kobiety może występować okres, albo trzecia strona to może być tak, że mogą to być plamienia implantacyjne. Więc jeśli przez 2 dni nie rozwiąże się to leć po kolejny teścik i będziesz wiedziała.
  22. asiok lekarze mówią Ci, że w następnej ciąży może być lepiej - a czy da się coś zrobić w tym kierunku by zminimalizować ryzyko? kurcze niewyobrażalne to jest by straciś kogoś kogo się nosiło tyle tygodni pod serduszkiem.... moja znajoma straciła swojego synka na miesiąc przed porodem.... przestała czuć ruchy dziecka zaniepokoiła się udała do lekarza, a tam wyrok - dziecko nie żyje - musiała urodzić martwe dziecko, by za chwilę pochować je w grobie.... nie życzę żadnej kobiecie utraty dziecka bez względu na tydzień ciąży.... niby dużo tych badań kobiety wykonują, ale to co się teraz słyszy w tv to lekarzy konowałów nie brakuje.... mam nadzieję, że my nigdy z takimi nie będziemy miały do czynienia.... życzę nam kobitki samych oddanych lekarzy z powołania
  23. silver a może jednak teścik się pomylił... a może będzie dzidzia...
  24. serdeczne gratulacje Limonelka.... a pamiętam jak w jakimś temcie prowadziłyśmy konwersację :) rośnijcie zdrowo :) jesteś doskonałym przykładem tego, że stres nie sprzyja ciąży.... ja w tym miesiącu jak się nie uda- choć nawet moja pani ginekolog mówi, że po naszych ostatnich działaniahc szanse mam podwyższone do maksimum - to też total odpuszczam... co ma być to będzie tez się przekonałam, że z planowania nic nie wychodzi i że jest zupełnie inaczej, że mimo wszystko życie samo układa scenariusze na co nie mamy często wpływu
  25. Zrobiłam test z mega dużym dystansem i sobie niż w związku z tym nie wkręcam, nawet gdy go robiłam to mówiłam sobie że przcież ten wynik o niczym nie musi świadczyć :) no a teraz cierpliwie czekam na dzień planowanego okresu - czyli do piątku.... będę czekać i obserwować się WielkiZnakZapytania czytałam gdzieś ze furagina w czasie ciąży jest dozwolona,ale dla pewności masz rację zapytaj lekarza.... a jak tam twoje samopoczucie pomijając infekcję - dzidzia troszkę daje o sobie znać? a może jakieś przeczucia albo info z pewnego źródła co do płci maluszka? Zdrówka życzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...