Skocz do zawartości
Forum

KariKari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KariKari

  1. a nie słyszycie tesktów, że jeszcze macie czas na zakupy, że za wcześnie, że zdążycie... ale ludzie nie biorą pod uwagę kilku ważnych rzeczy - nie wiemy jak się będziemy czuły, na pewno będzie nam ciężko, a poza tym to wszystko kosztuje więc lepiej wydatki sobie rozłożyć w czasie.... dlatego nie ma co się kogoś słuchać, można już zacząć kompletować powoli ciuszki bo przecież dla nas to taka radość :) dziewczynki chwalcie się zakupkami jakie dla dzidzi zrobiłyście i czy któraś miała wizytę i się jeszcze nam tu nie pochwaliła?
  2. Gabi ja też chcę nazwać swoją córeczkę Gabrysia :) hihi dziś o wiele chłodniej przynajmniej na razie i oby tak zostało.... ja dziś na zakupki jadę ale dla siebie bo kompletnie nie mam w czym chodzić. No a przy okazji jak coś zobaczę dla mojej Królewny to też coś może jej kupię:)
  3. dziewczynki musimy się przyzwyczaić i pocieszyć że teraz jak teraz, ale jak będzie później... zastanawiam się jak to będzie mieć problem z założeniem skarpetki, z ogoleniem nóg itd.... ja się śmieję, że połknęłam pół arbuza bo to połowa ciąży.... po schodach chodzę jak jakiś emeryt.. ale nie ma się co dziwić, nosimyw sobie życie, które rośnie i coraz więcej ma potrzeb no mi ciągle mówią, bym więcej jadła - nie rozumiem jak można jeść więcej skoro dla mnie i tak to szok, że ja jem regularne 4 posiłki plus deser owocowy, dużo zdrowych soków piję. Skoro przybieram na wadze, wyniki badań są w porządku i malutka rośnie tak jak trzeba to po co to marudzić i wmuszać jedzenie... ajjj Ufff.... od razu mi lepiej ja się wyżaliłam :)
  4. Monikam – jestem spod Warszawy. A jeśli chodzi o samopoczucie to też cieszę się z brzusia i ciąży niesamowicie, ale też czuję się ciężka i inaczej jest. Ja zawsze zwinna sprytna energiczna nagle ociężałą, bez sił, powolna…. Ale do tego trzeba się przyzwyczaić… Magnoliam ja obecnie jestem w 18 tygodniu i 3 dniu i też miewam te bóle i to normalne, teraz musimy szczególnie uważać i ostrożnie siadać, wstawać i zmieniać pozycję ciała bo wtedy najbardziej odczuwalny jest ten ból. Mi jeszcze ból kręgosłupa powrócił i siedzenie to dla mnie koszmar. Ja wagowo najpierw schudłam 2 kg potem zaczęłam tyć więc przytyłam 3 – suma sumarum tak jakbym przytyła tylko 1 kg na razie ;) co do kombinezonów to właśnie zaczynają się kolekcje jesień - zima więc warto niebawem wybrać się na zakupki póki wybór duży - ja dla swojej Królewny chcę rozmiar 68 wtedy na cała zimę mi swobodnie wystarczy :) i musi być mega ciepły by mi nie zmarzła :) U mnie nareszcie nieco chłodniej – podobno burze idą…. Oby ochłodziły trochę powietrze…. Dziś szamałam krewetki z natką pietruszki i ryżem… pyszota… ale to nie zastąpiło mi zachcianki na chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym :(
  5. a ja się topię.... nie wychodzę z domu.... masakra że nie ma czym oddychać i czuję jakbym miała się zaraz udusić z braku tlenu... u mnie niby chmury są i błagam niech się ochłodzi i popada....
  6. ja słyszałam od kilku osób teksty typu, że lepiej, że tak się stało teraz bo jakby się chora dzidzia urodziła... dla mnie to były kompletne bzdury bo nie umieli się postawić na moim miejscu i co ja przeżywałam.... takie osoby niby próbowały pocieszać ale efekt był przeciwny bo to były tylko słowa które wypadało powiedzieć, a nikt nawet nie spróbował się postawić na miejscu danej osoby przezywającej taką tragedię mi forum dodało wsparcia i otuchy i cieszę się, że mogłam się wygadać i wyżalić... to na prawdę pomogło
  7. soqlka kombinezon fajoski znalazłam też w 5 10 15, ale nieprzeceniony i raczej nie będzie, ale wart jest swojej ceny bo jest mega cieplutki i kolorek taki przyjemny http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/produkt/kombinezon-niemowlecy-5a2513?c=3331 ja muszę kupić bodziaków, kaftaników, ciepłych pajacyków, rajstopki do sukieneczek dla mojej Królewny... no wszystko muszę kupić, a już opaseczki i do tego piękne skarpetunie z falbankami i kokardkami obowiązkowo.. skoro w butach na razie nie będzie chodzić to niech ma porządne eleganckie skarpetki :)
  8. dlatego my kobiety po takich przeżyciach o wiele bardziej doceniamy życie, zdrowie i ciążę która się pojawia.... nasze Aniołki w Niebie mają dobrze, są szczęśliwe i na pewno nad nami czuwają i każdego dnia o tym pamiętam... wiem, że moja Kruszynka czuwa nade mną i moja córeczką mam czasem myśli czy byłby to synek czy córeczka bym mogła nadać imię i z należytym szacunkiem się odnosić... aż mi się łezka zakręciła jak myślę o moim pierwszym Skarbie malutkim, którego nie dane było mi przytulić
  9. kupiłam dwie sukieneczki i dwa bodziaki - oto linki :) http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/produkt/body-5t2616?c=597 http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/produkt/body-5t2603?c=18 http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/produkt/princeska-nimowleca-5k2601?c=18 http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/produkt/komplet-niemowlecy-5p2603?c=2897 resztę chcę mieć tę przyjemność kupować na żywo :)
  10. witajcie dziewczynki - każda z was wie co przezywa kobieta przy takiej stracie. Ja niestety też to przeżyłam. BYło to straszne. Pół roku staraliśmy się o dzidzię, a gdy zobaczyłam dwie kreseczki i wynik hcg to byłam gotowa przenosić góry.. byłam przeszczęśliwa, jednak los chciał inaczej. Zabrał moje Maleństwo w 6 tygodniu - jedni by powiedzieli, że przecież nic się nie stało, że lepiej teraz niż później a ja powtarzałam, że nieważne kiedy to było dziecko, ktoś na kogo czekaliśmy. łyżeczkowania nie miałąm, bo poroniłam samoistnie - zaczęło się od plamienia, gdzie wylądowałam w szpitalu gdzie mnie olali totalnie i powiedzieli, że jak ma być dobrze to będzie.... Następnego dnia poczułam, że się ze mnie leje i wtedy zobaczyłam moje maleństwo na papierze - nie wiedziałam co mam zrobić... to mnie dobiło maksymalnie. Nie chciało mi się żyć i zastanawiałam się dlaczego to mnie spotyka. Przeżyłam to bardzo psychicznie i byłam na skraju załamania, jednak mając przy boku tak wspaniałego męża dałam radę dzięki Niemu i dla Niego... płakaliśmy razem i każdego dnia walczyliśmy by było dobrze.... kupiliśmy szczeniaka by tą sytuację załagodzić.... miałam czekac na kolejny okres by cykl wrócił do normy.... okresu nie było i nie było... myślałam, że to przez poronienie tak jest.... a za kilka dni dopadła mnie angina i to dało mi do myślenia, że ja okaz zdrowia i chora... o nie... nie podobało mi się to... zajrzałam w kalendarz a tu tydzień po spodziewanym okresie.... okresu brak więc będąc u lekarza mówię, że mogę być w ciąży, kupując leki kupiłam test, który pokazał dwie krechy, w które nie uwierzyłam więc poleciałam na beta hcg które także potwierdziło.... dziś jestem w połowie prawidłowej ciąży.... ale bałam się potwornie mimo, że nie mówiłam by teraz było wszystko dobrze i jest.... zaczęłam sobie to układać w głowie, poszłam do spowiedzi i dużo zrozumiałam.... wiem, że ta sytuacja miała jakiś cel, że widocznie tak miało być i że widocznie moje Maleństwo musiało iść do Aniołków by opiekować się mną i młodszym rodzeństwem. Tamtej sytuacji nie zapomnę, ale umiem mieć dystans do tego..... wszystkie cierpienia zostaną nam na pewno wynagrodzone
  11. a ja codziennie głaszczę mówię do brzuszka, opowiadam mojej córeczce jak minął dzień i co na przykład w danej chwili się dzieje słuchamy muzyki klasycznej - kupiłam specjalnie płytę - Muzyka dla brzuszka :) a bajki myślę, że dołączę bliżej już porodu, na razie Maleństwo uczy się rozpoznawać głosy rodziców i otoczenia więc wolę mówić na razie a bajki jak będzie większa będę jej wieczorami czytać by miała kolorowe sny :)
  12. Madziara a pewnie, że idź na usg to się uspokoisz a detektorami to różnie bywa - chciałam sobie taki kupić ale opinie mnie odstraszyły, bo dziewczyny próbowały podsłuchać i nic nie słyszały, stresowały się a niepotrzebnie Jutro na usg na pewno zobaczysz brykające maleństwo i usłyszysz serduszko :) ja mam na każdej wizycie usg i mierzenie tętna więc jestem spokojna i jeśli twoja intuicja mówi Ci, że jest ok to tak będzie :) głowa do góry i daj znać jak po jutrzejszej wizycie Maślak -a no to co zaoszczędziłam jest na koncie - na kolejne zakupki hihh :)
  13. Witaj Madziara nie stresuj się bo to nic nie da, musi byc dobrze i tylko tego się trzymamy... pójdziesz na wizytę zbadają cię i zobaczysz, że będzie ok Lekarze odpowiadają zarówno za nas jak i za nasze dzieci więc musimy im ufać a tak na marginesie - wiadomość z ostatniej chwili - W 5 10 15 są przeceny nawet do 80% przy zamawianiu przez internet - dużo ciuszków i fajne aż pierwszy zakup poczyniłam bo nie mogłam się oprzeć - 2 sukieneczki i 2 bodziaki - zapłaciłam 65 zł a zaoszczędziłam kolejne 75
  14. zachcianki.... jak ciężko z nimi walczyć :) mnie od wczoraj naszło na chleb ze smalcem, skwareczkami i ogórkiem kiszonym.... aż się dziwię bo jadłam to raz w życiu jak chciałam zobaczyć jak to smakuje.... a tak poza tym to znów jak codzień chce mi się soku grejfrutowego... codziennie muszę choć szklankę wypić tak mi smakuje
  15. a ja zachorowałam na taki wózek - w kolorze brązowo lub szaro z jakimś jasnym akcentem http://navington.com/produkty/corvet/
  16. Aleksandra - ja też się nie doczytałam tej funkcji, ale zainspirowałaś mnie do szperania w necie więc znalazłam i podobno taką funkcję ma :)
  17. piękne brzusie dziewczynki :) pochwalę się swoim - dokładnie 18 tydzień i 2 dni :) a w środku moja córeczka :)
  18. super design wózeczka, super funkcje niezbędne dla porządnego wózka (amortyzatory, SAS, wentylowana gondola i regulowane oparcie gondoli, regulacja podnóżka w spacerówce, regulowane prowadzenie wózka, pompowane koła) kolorki fajne i cena oszołamiająca :) godny uwagi :) aż na żywo chcę taki zobaczyć :)
  19. Marta cierpliwości życzę by zaspokoić ciekawość w poznaniu płci :) Maluszek zdrowy i to się liczy a płeć na pewno poznacie, nie da się tak do porodu ukrywać :) hihi mi też każdy mówił, że będzie chłopczyk a ja w duchu złościłam się że nikt nie wie jakie mam przeczucia i że są one na dziewczynkę :) Młoda Fasolka ja oprócz wzruszenia na myśl o dzidzi i macierzyństwie to w dodatku dziś kąśliwa i zła jestem a raczej byłam... więc mężuś kazał się wyciszyć zrelaksować czymś, więc go posłuchałam i zamówiłam sobie hybrydki i od razu lepiej i zaczęłam sama do siebie śpiewać, ciekawe co na to moja Królewna :)
  20. dziewczynki a propo picia to herbatę zieloną to my możemy pić? ja też dziś bez życia i najdrobniejsze rzeczy mnie złoszczą... też jak sobie o czymś związanym z ciążą i moją Malutka myślę to mi się łezka w oku kręci.... mamy prawo do tego.... podobno pozytywne odczucia i wzruszenia dobrze na dzidzię działają :) ja wczoraj mojej Malutkiej śpiewałam kołysankę i wyobraziłam sobie, że tulę ją do snu i jej śpiewam i też się wzruszyłam... z resztą codziennie muszę do niej mówić, opowiadać co się dzieje po tej stronie świata i głaszczę brzusio :) co do niskiego ciśnienia to lepiej takie niż wysokie które mogłoby zagrażać naszym Skarbom :)
  21. ja do zwykłej wody mam już wstręt wiec muszę troszkę cytryny lub soki dolać na smak. Ogólnie to dużo piję, ale świeżo wyciskanych soków, grejfrutowy mój ulubiony
  22. Witajcie dziewczynki ja dziś stałam nie wiem sama czy prawą czy lewą nogą, wczoraj miałam kiepski dzień i bardzo stresujący, a na wieczór głaskałam brzusio i mówiłam do swojej córeczki by była spokojna i się nie denerwowała chyba miałam huśtawkę nastroju... każdy najdrobniejszy szczegół mnie złościł dziś już lepiej.. zachciało mi się na śniadanko paprykarz szczeciński z bułeczką - mój przysmak z dzieciństwa.... więc uciekam wcinać :) wczoraj gadałam z koleżanką na temat wózka bo byłam nastawiona na xlandera ale to co powiedziała to definitywnie koniec z tą marką - nie maja amortyzacji czyli dzidzia na pleckach czuje każdy dołek i nierówność, do złożenia też nie jest to takie proste i wcale nie jest lekki, a co najważniejsze mała - najmniejsza gondola ze wszystkich marek za to polecała mi Navington - i tak poczytałam i ma wszystko co musi mieć porządny wózek, praktyczny i na pewno wychowa się w nim kilkoro dzieciaczków :) szukając wózka na pewno szczególną uwagę poświecę tym wózkom bo podobają mi się też wyglądowo
  23. Gabi gratulacje zdrowej córeczki :) tak piszecie o zachciankach to ja dziś miałam ochotę na leczo i sobie zrobiłam więc jutro będę miała do szamać i chodzi za mną paprykarz szczeciński.... mniam :) jutro obowiązkowo zakupić muszę i do tego świeża bułeczka :) co do pracy w ciąży - ja mam prace stacjonarną kiedy trzeba mogę wyjść do domu bo prowadzę własną działalność, niestety teraz sezon mamy więc roboty dużo a jeszcze nie przeszkoliłam dziewczyny która mnie zastąpi w części obowiązków a reszta spadnie na męża który i tak ma swoich obowiązków dużo... tak więc mój plan to w sierpniu ją przeszkolić wrzucić na głęboką wodę bo to najlepsza nauka i od sierpnia sobie robić powoli wolne dni by we wrześniu już totalnie sobie leniuchować a powiedzcie mi czy was na l4 Zus kontrolował?
  24. ja też będę używać Pampers Premium Care natomiast co do chusteczek to pomyślę jeszcze, ale sprawdzony sposób to mokry płatek kosmetyczny ten kwadratowy większy namoczyć woda i są naturalne - wiele położnych to poleca bo do chusteczek to jednak potrafią kręcić nosem... co do kosmetyków to ja na pewno będę używać standardowo: Linomag, Sudocrem, Oilatum i Emolium... siostra, kuzynki i koleżanki używały i wszystkie zgodnie polecają... do przemywania pępuszka dzidzi i w razie nacięcia krocza podczas porodu by rana się lepiej goiła moje kobitki i dużo kobiet ogólnie poleca Octenisept...
  25. tak dziś z nudów zaczęłam szperać i czytać o wózku dziecięcym bo chyba czas się nad tym chwilkę skupić. Oczywiście przeszperałam internet co jest ważne, spisałam listę co musi mieć dobry wózek i do tego filmiki na youtube. Jeden z nich szczególnie polecam bo na prawdę mega przydatne rzeczy mówią.... na pewno skorzystam z tych rad przy wyborze wózka myślę, że link przyda się tym mamusiom, które jeszcze nie dokonały zakupu.... polecam filmik :) jeśli chodzi o fotelik to na pewno zakupię Maxi Cosi Cabrio Fix - jak będzie w zestawie z wózkiem to super, a jak nie to się dokupi :) cena około 450 zł, ale jest z najwyższej półki, a przecież bezpieczeństwo naszych pociech najważniejsze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...