-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamaa
-
Hej dziewczyny ja już po wizycie. Wyniki badań średnie...ale tragedii nie ma. Najbardziej przeraziło mnie to,że przez ostatnie tygodnie przytyłam prawie 3kg:0-widać,że były święta, majówka i inne imprezy...Ale cóż maluszek niech rośnie sobie..potem będe się martwić o zrzucenie kg. Najważniejsze,że badania nie są dużo gorsze,że z szyjka wszystko ok, ciśnienie też,a brzuszek urósł:) W czwartek mam usg to coś więcej się dowiem co z malcem;) basienka wyobrazam sobie jak sie martwisz, trzymam kciuki zeby wszystko ok wyszło z macierzynskim. kawazmlekiem pomyśl,że jeszcze ta lazienka i będziesz mieć spokoj:) u mnie w tym tygodniu mają przerabiać wode,potem elektryka no i wreszcie ten dach zrobią bo komin już jest;) ale tyle do zrobienia jest,że końca nie widać:(
-
hej dziewczyny;) majówka się konczy...u mnie bez szaleństw-zaliczone dwa grille, odwiedziłam brata...a wczoraj byliśmy na urodzinkach...wysiedziałam do 2 w nocy,potem nie mogłam zasnąć i w efekcie spałam 3 godziny;/ nie dla mnie takie imprezy już, dziś czuje się jakbym wczoraj porządnie drinkowała :P natalia dobrze,ze malutka znowu szaleje;)od razu widać,ze jestes w lepszym nastroju:) fiadusia ojj nieciekawie....ale najwazniejsze,ze jest cały i zdrowy..a kasa trudno,choć tez troche szkoda...bo niestety każda kwota się przyda co do twoich pytan: planu porodu nie miałam i chyba nie jest mi jakoś szczególnie potrzebny.Myślę,że pooród jest tak indywidualna sprawą,ze nawet ciężko przewidzieć jak ma przebiegać. Oglądałam ostatnio na tlc program o porodach i tam kobietka rodziła zgodnie z planem...ale w trakcie musieli zmienić plan bo poród nie postępował,a ona założyla,że nie chce znieczulenie, nie chce przyspieszać...w rezultacie musieli podawać jej leki,by przyspieszyć rozwarcie. Położna do mnie przychodzila...jakoś tak przez miesiąc, niezapowiedzianie w sumie. Pamietam,że pierwsza wizyta..a ja w łożku z małą..dookoła jakby tornado przeszło heh bo to pierwsze dni jeszcze nie ogarniałam rzeczywistości:) Krem na brodawki z tego co dziewczyny polecaly to purelan...ja kupie ten...jeszcze neiktorzy polecają bepanthen-i on tez jest na odparzenia u maluszków Co do pielegnacji pępka to rodzilam przed 2010 więc o szarym mydle nic nikt nie mówił więc nie powiem czy skuteczne. mblusia moze wrzucisz jakas fotke z sesji?:) iza fajnie spędziliście czas,dzieciaki zadowolone-najwazniesze;) daisy co do ubran niby tak..choć te ciuszki w ciuchcie,autka to też takie średnie;)
-
hej dziewczyny:) zycze Wam udanej majówki;) Ja już się zebrałam, spakowałam jedzonko, gazetki i rzeczy dla córy;) spędzimy dzień na działce:) natalia moze maluszek ma leniwe dni;) olala oj rzeczywiscie tuz tuz zazdroszcze:) u mnie aż miesiąc wiecej czekania;) Fiadusia nic sie nie dzieje heh mam nadzieje,ze po porodzie ta skleroza nam przejdzie ;)
-
izka nie daj się to za ciebie też trzymam,żeby cię nie zbył :)
-
ona trzymam kciuki za poniedziałek:) wierze,że będzie lepiej;) Za mnie możecie trzymać we wtorek...mam nadzieję,że wyniki badań się poprawiły...Ogólnie mam ciekawy tydzień we wtorek wizyta, w czwartek usg. Ciesze się ale tez troche boje bo niby wszystko wydaje się ok,a nigdy nie wiadomo co lekarz powie.
-
zosia;D juz ladnie się zaokrągla madlenka dodawaj fotki;D pozniej sama się zdziwisz,że brzuszek tak rośnie:)
-
hej dziewczyny...też jakos nie mam weny do pisania, ciąża męczy mnie coraz bardziej...czuje się wielka,ciężka i do tego jakbym siano miała w głowie...ciagle o czymś zapominam;/ dzis zwykle zakupy i ogarnianie mieszkania tak mnie wykończyły,że ostatnie godziny spędziłam leżąc. gravitacia zycze szybkiego powrotu do domku daisy co do saczenia wod płodowych to w pierwszej ciąży tez miałam wrażenie i panikowałam,że się sączą...aż moja lekarka wysłala mnie do szpitala..na szczęście okazało się,że po prostu zwiększyla się wydzielina i miała inny charakter niż zwykle.. jaga aj nie strasz z tym siusiakiem heh..u mnie też już ubranka itp pod chłopca kupowane...neutralnych mam niewiele.. mam nadzieje,że jednak siusiak mu nie zniknie przy porodzie;) wanilia u mnie tez nie ma usg,daje skierowanie do szpitala na usg...i gdybym chciala robić usg tylko na nfz to miałabym 3 w calej ciąży;/
-
hej;) nie masz czym sie martwić, dziecko jest większe- ma mniej miejsca stad i ruchy się zmieniają, dzidziuś nie może już brykać jak dawniej.Ważne,że czujesz jak się rozpycha:)
-
aj z tymi lekarzami to naprawde każdy co innego;) ja swoją lubie bo jest taką troche szaloną lekarką:P nie boi się mówić co myśli i mogę z nią naprawde szczerze bez owijania pogadac. Kawazmlekiem oby nic sie nie działo rzecz jasna, tylko tak mi sie wydaje,ze pod koniec ciązy wizyta co 6 tyg...to jakos za długo dla mnie. Ja jeszcze mam co 3 tygodnie póki co. fiadusia niby fajnie, teraz nie moge ponarzekać,że tylko praca i remont heh..ale mąż uziemiony troche z tą nogą..wolalabym żeby byl w pracy i był zdrowy...
-
malinowa dobrze, ze tak się to skonczylo:) przeszłas swoje ale dla takiego cudenka warto;) zdrowka dla was:) duuuzooo zdrowka;)
-
hej dziewczyny..ale miałam nadrabiania heh;) dziś byłam na badaniach...za tydzień wizyta. Ogólnie mąż na l4 ja tez i tak sobie odpoczywaliśmy razem:) pogoda cudna...a jak odebraliśmy córe to oczywiscie zaczęło lać i grzmieć... izka posmaruj jeszcze jak nie przejdzie to idz do lekarza-po co sie męczyć, dziwne podejscie lekarza..ale walcz o sowje i nie daj sie;) niech cie zbada:) fiadusia super niespodzianka;D zrob fotke koniecznie;) no i odpoczywaj teraz..aj ludzie sa rozni..ostatnio z cora u dermatologa tez sie ostałam bo nikt nie zechciał ustąpić;/w sklepach też rzadko ktoś przepuści...na palcach jednej reki moge przypomniec sobie sytuacje gdzie ktoś zauwazyl,że jestem w ciąży i ustąpil miejsca... jaga ja staram się jesc wszystko...sery,wedliny,dżemy, warzywa, mleko, miod,jajka...chyba nic szalowego nei moge polecic heh;)
-
wielkiznakzapytania slicznie rosnie brzus;) malinowaaa cudnego masz synka;D racja lepsze tulenie niz glaskanie brzuszka;) piękny jest, powiedz jak tam u ciebie bylo z porodem, bo koncowke ciązy wymiotowalas...mam nadzieje,że wszystko poszlo gladko bez komplikacji:) najwazniejsze,ze synek jest juz z toba,caly i zdrowy:)
-
hej dziewczyny ledwo zyje....pojechalam obejrzeć wózek do znajomej i okazało się,ze to polski wózek dokładnie taki czerwony http://bobas.biz.pl/adbor-wozek-arte-3x3.html . Jest cięzki tak jak koleżanka mówiła...ale zaskoczył mnie bo super się prowadzi, ma duże koła i dużą gondolę...jeszcze się zastanawiam....Potem jeszcze pooglądałam wózki w sklepie, gondole mniejsze, patrzyłam tez na spacerówki, bo jednak zostane przy tym,że gondole kupie uzywaną,a spacerówke nową;) Na koniec zrobiłam zakupy dla siebie, kilka nowych bluzek bo brzuch coraz większy heh..wróciłam i tak ciągle cośw domu i na działce...i mam dość...Skończyli dziś robić nam komin..teraz przerabianie wody, dach itd...ogólnie postępu nie widać,a mąż kuleje..jak rana się zagoi to najprawdopodobniej założa mu gips-chyba,że cudem się polepszy, ale kostka skręcona i noga cala poobijana, złamania nie ma-choć tyle dobrego...ech kawazmlekiem super,ze wszystko gra:) i że mozesz leciec:) czemu wizyta az za 6 tyg? pod koniec ciązy częściej jakoś są...przynajmniej u mnei tak było,że miałam wizyte co dwa tygodnie, potem co tydzień Wanilia nie uciekniemy:)) ona badz dobrej mysli, po prostu oszczedzaj sie i odpoczywaj, wiadomo,że w domu lepiej ale jak trzeba będzie to nie wahaj sie i smialo idz do szpitala dla dobra malenstwa. Trzymam kciuki;* manamana no wreszcie jestes:) brzusioo slicznie urósł izka to lekarz cie nie bada??? powinien...przeciez musi sprawdzac stan szyjki i ogolnie nie wyobrazam sobie żeby nie bylo badania gin na wizycie-mam co wizyte sprawdzane czy wszystko gra... benia ciesze się,że jest lepiej i oby tak zostało już:) basienka my też mamy toyotke tyle,że auris:) i jeszcze małe renault clio i z czystym sumieniem moge polecić toyote;) prowadziłam wiele aut ale w żadnym nie było mi tak wygodnie jak w toyocie:) Ogólnie wy zmieniacie auta a my chyba pozbędziemy się jednego..bo remont pochłania coraz więcej oszczędności...wole o tym nie myśleć bo glowa mi pęka przez te wydatki;P
-
hehe izka zadziałało;P
-
hej dziewczyny....szaro, buro u mnie;/ odpoczywam teraz po obiadku i zajrzałam na forum...widze,że powstała grupa na fb-ale juz mnie zniechęciła do siebie...chyba jednak wole z wami przezywac te ostatnie miesiace ciąży- jestem tu przecież od początku...od 7 tygodnia o ile dobrze pamiętam;) a tam już jakieś wrogie nastawienie...nie podoba mi się. mblusia odpoczywaj, kiedy masz zamiar iśc na zwolnienie??? to już w zasadzie koncowka:)odpoczynek dobrze by ci zrobił;) jak przeczytałam ten opis cc to aż miałam gesią skorke...teraz to chyba będe modlić się o porod siłami natury...bo jakoś swoj pierwszy lepiej wspominam niz to cc;)choć pewnie jest tak jak z sn,że każda cesarka inna i inaczej dochodzi sie do siebie-kwestia organizmu...
-
hej dziewczyny...wczoraj mialam strasznie zabiegany dzień..ale dziś mam chwilke to coś napisze. Prace remontowe ostro się zaczęły i aż mnie przytłacza to wszystko. Jeszcze wczoraj mąż wpadł do kanału (poprzedni właściciel zrobił sobie w garażu warsztat samochodowy) i cały się poobijał, poobdzierał;/ tak,że dziś kuleje;/ Dziś jade z córą na te urodziny...ale kompletnie nie mam nastroju;/ hormony mi znow szaleją czy co... Co do wagi to u mnie ostatnio było +5,5kg teraz już pewnie 6 przekroczyłam..zobacze na wizycie 6 maja-jakoś w domu wole się nie ważyć i nie denerwować:P iza dobrze,że skonczyło się to tak a nie inaczej;)że czuejsz się lepiej brzuszek urosł ci i to sporo martula to maluszek rośnie jak na drożdzach fiadusia z tą listą do szpitala to w sumie nie wiem jak wasze karty ciaży...ale u mnie na niej są wszystkie wyniki badań. Także lista skraca sie do grupy krwi,karty ciąży, dowodu osobistego, badań usg, no i wiadomo rzeczy dla siebie i maluszka...co do rossmanna to też zawsze jak tam wejde to znajdzie się cos co musze kupić choć nie planowalam;P kawazmlekiem odpoczywaj daj znac jak z lotem czu udało się zorganizowac, bo faktycznie pod koniec ciazy może być problem.. benia trzymaj się! trzymam kciuki zeby wizyta w szpitalu szybko sie skonczyla
-
-
hej:) wróciłam z zakupów-prezent z głowy, odebralam jeszcze córe i teraz leże...nogi mnie bolą tak,że plakać mi się chce, stopy lekko spuchły...jeszcze 3 miesiące...a tu coraz gorzej. Panie w przedszkolu nie widziały mnie kilka dni i dziś stwierdziły,że coś mnie wybrzuszyło,smiałam się,że najadłam się na świętach za bardzo chyba:) szyszulka aż ciężko uwierzyć,że dorosla kobieta tak się zachowała;/ nawet do głowy nie przyszłoby mi teraz oblać kogoś wiadrem wody, a co dopiero kobiete w ciąży;/strasznie niedojrzała jest;/miałaś prawo się wkurzyć...i nie przesadziłaś ani troche.
-
wanilia też mnie łapią skurcze szczególnie nad ranem;/ ogólnie czuje się jakbym miała zakwasy na nogach cały czas;/ mam mieć teraz znów sprawdzany magnez...najgorsze jest to,ze do magnezu i żelaza lekarz kazał mi odstawić magnez i żelazo na 5 dni przed badaniem-wtedy to dopiero będą skurcze;/
-
hej dziewczyny:) kolejny dzien z piękną pogodą;) dziś mam zamair znaleźć prezent na piątkowe urodziny koleżanki mojej córy;) tradycyjnie się nie wyspałam...ale cóż... daisy co do zazdrosci to też zastanawiam się jak to będzie..choć myslę,że u mnie neico łatwiej pójdzie bo córa ma 6 lat i łatwiej coś jej wytlumaczyc niż 2 latkowi...ale damy rade;) z takich gorszych przypadków to syn moich znajomych zaczął zachowywać się jak dzidziuś( sikał w majtki, chciał jeść z butelki) byleby rodzice zajmowali się nim jak nowym członkiem rodziny..róznica wieku między nimi 3 latka. Musimy po prostu poświęcać też dużo czasu starszemu i okazywać miłość na każdym kroku by nie czuli się odtrąceni i zaniedbani:) gravitacia co do majówki to mam poki co zaproszenie na grillowe urodziny, pewnie spędze troche czasu z rodzinką i jakoś zlecą te dni:)a u ciebie? martula moj tez jest nisko ułozony...zastanawiam się kiedy zechce sie przekręcic bo czasami jak kopnie tak nisko to aż boli.. fiadusia ale chudziutka jestes;D ale brzusio rośnie ładnieco do komplementow to tez się nasłuchalam,że widać,że bedzie syn bo ładnie wyglądam;) natalia brzusio piekny
-
ona wlasnie ja tez nie wiem co z tymi weselami...to w lipcu to jakoś kompletnie mnie przeraza-dwa tygodnie przed porodem, ani nie wysiedze, nie potancze...bede tylko się męczyć;/w sierpniu to póki co myślimy,ze pojdziemy do koscioła, na obiad i potem uciekniemy-z miesięcznym dzieckiem też ciężko iść na taką impreze, ale to akurat wesele naszego przyjaciela więc nie wypada nie iść zupełnie... wiem co czujesz-pochodziłam teraz troche i załamałam się, bo przez gorąco ledwo zyje, u mnie w cieniu 26 stopnii..aż sie boje co będzie gdy zacznie sie temperatura powyzej 30;/ szyszulka moj synek będzie mial an imie Igor;) Benia sliczny brzusio
-
izka tez do tesciowej mam isc ale to raczej w poniedziałek. Ja wziełam sie od rana zeby mieć z głowy reszte dnia;) choć szczerze to miałam dzis dwie lewe ręce...jajka mi popękały-gotowałam jeszcze raz na pisanki...potem mus nie chciał stężeć...potem stężał..a teraz otwieram lodówke ii coś cieknie delikatnie z tortownicy -az odkroiłam kawałek żeby zobaczyć co się tam stało...ale calość niby zwarta jest...coś jakby z tego musu się sączyło gdzieniegdzie;/ mblusia dzidzi widocznie muzyka odpowiadała idz na to zwolnienie...bo już coraz cieżej się robi,pora odpocząć;) fiadusia dziekuje;)
-
Zaczynam 7 miesiąc!;))) U mnie dziś ślicznie i cieplutkooo;D spacerek zaliczony ale zaraz znów ide z mała;) slodkości na święta już gotowe;) jutro sałatka;) Dodaje moj 27 tygodniowy brzuchol
-
izka moze zwyczajnie maluch inaczej się już ulożył:)
-
hej dziewczyny wreszcie słońce!:) pogoda ładna więc od rana pranie;P no i zrobiłam już śledzie na jutro..jeszcze obiadek i spacerek- moja cora już ma wolne od przedszkola;) i dziś minęło 9 lat odkąd jestem z moim mężem;)ale teraz swietujemy bardziej w czerwcu bo mamy wtedy rocznice ślubu;) mblusia fajna niespodziankadzidzia z pewnoscia bedzie zadowolona;) iza tez miałam problem, u mnie będzie taki galaretkowiec;p z delicjami,kiwi-bez pieczenia i babka...no i sałatka z kurczakiem, jakieś jajka faszerowane...częśc świat spedzimy u rodzinki to nie ma co szaleć. Co do snów to obudziłam sie dziś z płaczem bo śniło mi się,ze firma w której pracuje zbankrutowała...ze nie dostałam macierzyńskiego itp;P też mam wizyte 6 maja;) ona ja pakowalam torbe miesiąc przed terminem gravitacia spokojnie czekaj, jeszcze nic pewnego a nerwy nie pomogą, trzymam kciuki:) fiadusia ja też podkladam poduszke między nogi, pod brzuch..ale róznie jest-dzis odrobine lepiej spalam