-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamaa
-
heeh dziewczyny ale mi poprawilyście humor tymi tekstami:)dopiero potem jak maluch podwoi swoją wage będziemy się musialy nieźle nagimnastykować:) paznokcie u nóg też już z trudem maluje..jak się zacznie sezon sandałkowy to rusze tylek do kosmetyczki żeby paznokcie u stóp lepiej wyglądały:)bo za kilka tygodni to już chyba w ogóle nie siegne do nich;) mblusia sliczne czapeczki;) co do łóżeczka to tez miałam drewniane, fakt czasami mała uderzyła,ale ochraniacz amortyzował także nie było źle;) fiadusia dobrze,że piszesz te info bo ja już wszystko pamietam jak przez mgłe...zawsze to jakieś przypomnienie:)
-
mblusia tak jak iza podziwiam,że jeszcze sie za coś bierzesz..jak skończysz to wstaw koniecznie foto:) i zdrowiej szybciutko;) izka heh pewnie jak ja spakuje torbe to też będzie mruczał,że po co tak wcześnie;)dobrze,że synek zdrowy:)
-
Hej dziewczyny, u mnie wczoraj zabiegany dzień...aż zasnęłam w ubraniu. Dzis początek kolejnego tygodnia i coraz bliżej do spotkania z maluszkiem. Wczoraj dostałam od przyjaciółki śliczne ciuszki i skarpetki:) Wszystkie te maleńkie rzeczy rozczulają i już chcialabym zobaczyć w nich synka;)Wasi mężowie też tacy przesądni? Moj jak zobaczył wczorajszy prezent to skomentował "jeszcze dziecka nie ma a już prezenty-niedobrze";/ Gravitacia co do kosmetyczki to mąż na moje urodziny chciał mi kupić jakiś pakiet to kosmetyczka mu powiedziała otwarcie,że kobietom w ciąży tylko oferują robienie paznokci... anecia rzeczywiscie dobrze trafiłaś, każda położna taka powinna być;) zazdroszcze,ze tak szybko maluszek będzie z tobą:) jej to aż miesiąc róznicy:) izka mam nadzieje,ze z synkiem lepiej...moja już zasmarkana-taka pogoda martula faktycznie te niektóre info to raczej wyjdzie w praniu...każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby... laktator jest bardzo pomocny także ta opinia też mi nie leży...
-
Hej dziewczyny...wrociłam i leze...masakra załamuje mnie moja kondycja;/ pochodziłam dziś po sklepach i nie mam na nic siły, do tego w dole brzucha boli. Musze uwinąć się z zakupami wyprawkowymi w miare sprawnie bo im pozniej tym gorzej;/ dziś tyle chodzenia,a kupiłam tylko szlafrok,kapcie i buty;/mam wrazenie,że nigdy tych zakupów nie skończe, jeszcze miałam kupić mamie prezent na imieniny ale nie dałam rady i zrobie to jutro;/ benia pociesze cie,ze moja hemoglobina wynosi 11,2,takze u ciebie targedii jeszcze nie ma:) martula trzeci trymestr i wracają huśtawki nastroju...u mnie też róznie jest ostatnio poklociłam się z mamuśka i beczałam też przez glupote w zasadzie, tv prawie nie oglądam bo z reguły wybierałam coś wyciskającego łzy jak programy o porodach, in vitro itp izka fajnie z tymi warsztatami;) jak będe miała jeszcze pod koniec czerwca siły to się wybiore moze;) mblusia zdrowiej, też przez to przeszłam...wiem jak ciężko łykać tabletki bez obaw..ale twoj gorszy stan zdrowia bylby dla malenstwa znacznie bardziej niebezpieczny, trzymaj sie;*
-
izka moj mały szaleje i rośnie jak na drożdzach hehe;) wole żeby odrobinke zwollnił bo się pomęcze przy porodzie jak taki wielki będzie;P
-
manamana to nasze maluszki ważą tyle samo praktycznie:) ślicznie wyglądasz odzywaj się częściej:)
-
hej dziewczyny u mnie dziś lepiej,wczoraj chyba miałam po prostu gorszy dzień. Załatwiłam dziś podpis na moim l4-na szczęscie bez czekania:) i zus mnie mile zaskoczył bo wpłyneły mi pienążki,a myślałam,że poczekam dłużej:) fiadusia ja też mam zgage okropną;/sikanie to też problem...jak ide po młodą to po drodze musze wstąpić np do tesco do toalety;/ co do jedzenia w ogóle to nie mam zadnych smaków;/ czasami to już nie wiem co jeść i w sumie teraz cokolwiek zjem to i tak codziennie zgaga;/ co do toreb to też taką niewielka mam zamiar spakować...jeszcze nie zdecydowałam którą..zobacze w trakcie pakowania w co się zmieszcze:) jeśli chcecie np zaoszczędzić miejsce na kosmetykach to polecam pojemniczki z rossmanna, ja przeleje do nich żel,szampon itp i zmieszcze się do jednej kosmetyczki wtedy:) mblusia zdrowiej szybko kawazmlekiem moj ostatnio ważył prawie 1500 i też lekarz nic nie mówił,że jakoś odbiega od normy;) martula dobrze,ze wszystko ok;) aa tatuś jak widać ochłonął i się poprawił-ciesze się;) benedykta wspólczuje. Co do piersi to u mnie oprócz zmiany rozmiaru też nic się nie dzieje,w pierwszej ciąży też nie miałam przed porodem siary, a potem pokarm był,takze nie ma co się martwić;) fiadusia coś ostatnio pisałaś,że sudocremu nie wolno stosowac do codziennej pielęgnacji??w takim razie co polecała położna? mam kupiony sudocrem i myślę jeszcze nad tym co dokupic...
-
mblusia trzymaj się kochana...wyglada to na grype żołądkową, oby szybko ci przeszło. Ja czuje się też beznadziejnie, nie ruszam się z łóżka..;/mam nadzieje,że to tylko taki gorszy dzień i nie zrobi się z tego coś gorszego;/
-
ogólnie z tymi rozmiarami mam problem...kto wie ile jeszcze przytyje przez te dwa miesiące, nawet nie jestemw stanie przewidzieć czy tyłek zmieści mi sie w majtki w rozmiarze m heh...
-
hayde może jeszcze któraś z dziewczyn coś napisze, póki co nei zamartwiaj się jak czujesz ruchy maluszka, do srody już niedaleko. Każda ciąza jest inna,daj znać jak po wizycie. basienka slicznie wyglądasz:) co do tego biustonosza to chyba się wstrzymam w takim razie...najwyżej jak nie będe mogła się ruszyć to zamówie na allegro jakieś...
-
hayde a co mówi na to lekarz??? jeżeli wyniki badań masz ok i dziecko rozwija się prawidłowo to moze nie ma sie co martwić,choć teraz to faktycznie powinnyśmy tyć...Najlepiej upewnij się u lekarza prowadzącego ciąze czy wszystko jest ok
-
Dziewczyny mam pytanie do was...kupowałyście już biustonosze do karmienia?? bo zastanawiam się nad rozmiarem;/ mam wrażenie,że piersi robią mi się coraz większe i nie wiem jak to będzie za 2 miesiące, czy kupić rozmiar większy niż aktualnie czy już powinien utrzymać się ten rozmiar,który mam...Nie pamiętam jak to było przed pierwszym porodem...
-
Dziewczyny czytałam was cały czas na bieżąco...ale nawet nie miałam czasu włączyc komputera...Przez weeked ciągle coś...aż wczoraj w nocy myślałam,że pojade do szpitala;/złapał mnie taki ból podbrzusza,że czułam jak nogi odmawiają mi posłuszeństwa. Ból silny i taki jak na okres...leżałam i po godzinie się uspokoiło.Dziś się oszczędzam i ogólnie czuje się jakby czołg po mnie przejechał..moja mama zaproponowała,ze odbierze córe,ja nigdzie się nie ruszam... Ogólnie co do teściow to ja z moją teściową mam dobry kontakt,z teściem gorzej heh ale w sumie nieszkodliwy jest no i pomaga np w remoncie...ale w sobote robił nam wode z kolegami i jak ugotowałam im obiad to potem jęczał,że ma zgage...także wiecie;P Co do wtrącania się to też tego nie lubie..ale poczekajcie tylko jak maluszki przyjdą na świat,wtedy dopiero milion cennych rad od każdego...z czego większośc przestarzałych...Co do zakupow to ja na nikogo nie licze.Sama robie zakupy dla malucha,choć mama sporo ciuszków mi kupiła,teściowa też cos mówila żebym tak wszystkiego nei kupowała,że ona też coś kupi przecież jak sie mały urodzi.Wybaczcie,że nie odpisze na wszystko co pisałyście,ale za dużo tego...Miłego dnia kochane:* aaa kawazmlekiem super,ze masz to zwolneinie...ogólnie w tym temacie się wkurzylam..bo moje zwolnienie wróciło do mnie;/bo nie ma podpisu lekarza;/ i jutro musze jechać i to poprawić;/
-
martula masz racje, nie lekceważ niczego. Dobrze,że szukasz pomocy u innego lekarza.Mam nadzieje,że wszystko ok mimo tego plamienia...wyobrazam sobie jak te wszystkie słowa bolą,ale pamiętaj,że musisz być dzielna dla maluszka i jak najmniej się denerwować. Weź sprawy w swoje ręce..a twoj partner pewnie ochlonie i przeprosi. Czasami w nerwach plecie się rozne glupstwa...może sam z bezsilności właśnie zachowuje sie tak,a nie inaczej. Trzymaj się kochana:* i pisz jak tam na bieżąco
-
kawazmlekiem ajj to się porobiło;/ co za lekarze...nie rozumie tego...koncowka ciąży i każą ci pracować;/trzymaj się tam:* :*bez nerwów choć wiem,że ciężko..ale poco maluszka stresować...
-
-
fiadusia bardzo ciesze się,że wszystko ok:) i ciekawe info ze szkoły:)tez mam upatrzoną beżową posciel z oslonka heh co do pasa to ty jestes taka chudzinka,ze urodzisz i za chwile nie będzie widać,ze byłaś w ciąży:) U mnie dziś początek 30 tygodnia...jeszcze tylko 10...ale ten czas leci;)
-
natalia super,ze wyniki sa ok;) izka pierogiii mniam;)co do kopniakow to moj czasami też wysoko kopie i ogolnie też tak bardzo po bokach...az miałam problem z wykombinowaniem jak jest ulożony:) martula może te bole tylko chwilowe...tez mam co jakis czas takie napady;/ benedykta lody to tez moje przeklenstwo ostatnio...heh i własnie w tv byla reklama,ze w lidlu lody -25%;P:)) olala oj to już tuż tuż;) dzieki za info o zusie... co do pasa to ja nie miałam po pierwszym porodzie i brzuch wycwiczyłam..teraz boje się,że bedzie trudniej po drugim i kupie,ale dopiero po porodzie,żeby wiedziec jaki rozmiar dobrać butelke mam zwykła aventu też tak w razie czego,smoczek też choć licze na to,ze nie będe go używać;) basienka dokladniee jakoś tak wszystko na luzie było;) byłam oazą spokoju heh jak teściowa wpadła do szpitala przed porodem ja jeszcze sobie spacerowałam po korytarzu to powiedziala,że ja dzisiaj nie urodze;P fiadusia slicznie wygladasz i koszulka i lozeczko super;)
-
dziewczyny ale mam czytania;) cały dzien byłam poza domem i tyle do nadrobienia... może zaczne od tego jak u mnie....usg wyszło ok, siusiak nie zniknął;) heh maluszek waży już prawie 1,5kg, ułożony głowkowo;)-dobrze mówilam,że coś inaczej go czuje;) ogólnie ciężko bylo zmierzyć nózki bo kopał,ale udało się;)według dzisiejszego badania termin porodu 15 lipca...ale ciągle był 18 lipca wiec tego się trzymam;)choć i tak 3 dni to niewielka różnica... Dzień spędziłam poza domem,najpierw badanie..potem zakupy...odebrałam córe...potem tance i na koniec imieniny teścia...i padam...ok dodaje ten post i biore się za czytanie tego co napisalyście od wczoraj;)
-
wielkiznakzapytania dobrze,ze juz w domku. Musicie o siebie dbac i odpoczywac,a wszystko na pewno będzie dobrze:)
-
własnie co do l4 :) kawazmlekiem dzieki za przypomnienie mam pytanie do mamusiek,które już dłużej są na zwolnieniu...keidy dostajecie pieniądze z zus? bo z tego co mi księgowa mówiła to za połowe kwietnia płaci mi już zus...i tak się zastanawiam kiedy dostane te pieniądze...
-
Ja dziś odpoczywam:) wczoraj mieliśmy zakecony dzien...do wieczora na działce,sadziliśmy drzewka, jeszcze wymyślilam zeby dookoła niektórych zrobić plotek i wysypać podłoże korą...mąż się wkurzał ale dzielnie kopał;) dziś tylko pieszo pojde po core i nic nie robie;) obaid z wczoraj,pranie zrobione:) można odpoczywać:)zycze wam milego dnia dziewuchy
-
hej dziewczyny:) wreszcie jest co poczytać mblusia nie martw się;) pierwszy porod trwa troche także bez obaw zdążycie dojechać:) u mnie zaczął sie rano, najpierw delikatne skurcze, które przypominają te przepowiadające...pamietam,że coś czytałam i leżałam sobie no i leżenie stawalo się coraz mniej przyjemne...potem zaczęłam się zwyczajnie szykować-kąpiel,depilacja...pozniej zaczęłam liczyć odstęp między skurczami i tak od rana w efekcie pojechałam do szpitala koło 13 jak skurcze były częstsze..urodziłam po 18;)także nie martw się na zapas;) zdążycie dojechać;) ja się martwie jak przy drugim, bo część znajomych mówi,że szybko poszło...ostatnio koleżanka rodziła w lutym i mąż zawiózł ją..pojechał odwieźć do kogoś z rodziny synka,wrócił a tu już po wszystkim heh;) kawazmlekiem dobrze,że rosnie sliczny brzuś nie zamartwiaj sie rozmiarem;) iza takie problemy żołądkowe to chyba standard...raz jedno raz drugie..mi znów ostatnio dokucza zgaga;/jak z jednym spokój to coś innego daje o sobie znac;/ fiadusia neich babcie szaleją zawsze to lżej a dla nich wielka radość z zakupów dla wnusia u mnie póki co mama coś czasem kupi małemu i dobre jest to,że nie zapomina o starszej córze..jak raz kupi coś dzidziusiowi to potem wpada z czymś dla córki:)przynajmniej nie czuje sie odtrącona i niech tak zostanie,niech beda traktowani rowno;) gravitacia trzymaj sie dzielnie:* jestes pod fachowa opieka,dasz rade, a już coraz mniej zostalo i wierze,ze przed rozwiazaniem będziesz się cieszyć odpoczynkiem w domku,dawaj znac na bieżąco co u ciebie:) basienka super,ze wszystko gra;) mam nadzieje,ze jutro na usg też uslysze same dobre wiesci:) co do wagi to u mnie roznica pomiedzy moją wagą,a wagą u lekarza wynosi 3kg...ogółem na plusie ponad 8kg:0 natalia wyobrazam sobie jak ci ciężko samej, mój kiedyś pracowal w charakterze mobilnego trenera sprzedaży...miał pod opieką 3 województwa i też czasami nie było go kilka dni;/w koncu mial dość jeżdżenia...w tym jeden wypadek;/na szczescie tylko auto ucierpiało..teraz znów pracuje stacjonarnie i o wiele lepiej,jest o stalej porze w domu do pracy ma 15 minut;)na dłuższą mete z rodzinką cieżko tak się rozstawać. fiadusia na pewno bedzie wszystko dobrze, mysle pozytywnie:* manamana widocznie twoj organizm tego potrzebuje.wysypiaj się póki możesz;) izka u ciebie tez dobre wiesci-super;) ale rozbieżność niezla heh musisz być gotowa wcześniej;) mblusia napisz po usg jak tam;)
-
mblusia mam tak samo...cwiczyłam do 2 trymestru...teraz spacery tylko plus obowiazki domowe i to czasami ledwo zyje;/
-
sliczne brzuszki dziewczyny ja wrzuce fotke tak na 30 tydzień;)