frania

Lilanko, Gwiazdek tysiąc jest na niebie. Lalek w wózkach też jest dużo. Ale pragnę, aby najwięcej życzeń przybyło do ciebie. W dniu tak wspaniałym, jak roczek Twojego istnienia, składam ci dużo zdrówka i usmiechu na tak pięknej buźce!

Helou Dziewczynki! Zostawiam całusy i znikam pracować. Niestety, nowy szef... Życzę Wam miłego dnia! Ada, fajnie, że chrzest załatwiliście na roczek

Cześć Babulce! Jak tam zdrowie? Na szczęście Blue Monday już za nami. Dziś może być już tylko lepiej Prawda? U nas też wizyta księdza odbębniona. Jula nie wytrzymała i jak już usiadł to własnoręcznie go pokropiła wodą święconą :))) Zapraszam na herbatkę z cytrynką i śniadanko :))

Jestem! Udało mi się wejść. Tylko nie wiem, czy posta uda mi się załączyć Normalnie dziś jakiś niefart mnie dopadł Jakbym nie mogła dalej pisać, to zaocznie zostawiam Wam buziaki!

adriana8899A Gabi dobrze. Wlasnie spi... Przygotowan do urodzin jeszcze nie ma. Beda dopiero jak sie pewna sprawa rozwinie. Hehehe. Ale wszystko juz zaplanowane. Jaka sprawa, jaka? Pisz szybko, bo wiesz, że ja jestem ciekawska

adriana8899Nie szkodzi Franka... A skad Ci sie ten humor wzial? Cos sie stalo? Bo chyba nie od samego filmu? Aaaa, tak ogólnie. Że dziś poniedziałek, od rana mi wszystko z rąk leci. Wydrukowałam 13 kopii pisma do dziennikarzy, okazało się, że ze zły nr pokoju podałam i muszę drukować jeszcze raz. Ogólnie dziś jest "szewski poniedziałek". Muszę go jakoś przeżyć. A jeszcze pod wieczór ksiądz. Boszzzzzzzzzzzzzzzz...

puszekFraniu marne to pocieszenie, ale moja teściowa np potrafi pół roku ni widziec się z dzieckiem, a jak przez przypadek się spotkamy (dodam dzień dobry nawet mi nie odpowie) i sa na horyzoncie ludzie to udaje najtroskliwszą i najbardziej kochającą babcię świata a mnie szlag trafia Fajna teściowa... Moja nie lepsza... Ale nie będę się w doły wprowadzać, bo niewiele mi dziś brakuje. Cześć Ada! Sorry, że nie odpisałam na Twojego wczorajszego smsa, ale jak go pisałaś, to zaległam z Julą. A jak Gabi? Przygotowania do urodzinek w toku? I znów wchodziłam na forum chyba kilka minut Puszku, a u Ciebie już 8 tydzień na suwaczku!

AgaiLilaFraniu ja nie w temacie. Siora urodzila dziecko i przestala zauwazac twoje? Długo by opowiadać... Mniej więcej o to chodzi. Moi rodzice zresztą zachowują się podobnie. Jak gdzieś na horyzoncie pojawi się Filipek, to Juleczka może nie istnieć. Szkoda gadać... Jeszcze mnie cały czas wywala z forum i z internetu. Co za parszywy dzień

Teraz muszę się pożegnać na jakąś chwilę. Czeka mnie żmudne drukowanie "arcyważnych" dokumentów :(((

agnieszkab31Franiu a o której był ten film?czy to tylko zwiastun był?zaraz pędzę do Gminy pozałatwiać sprawy urzędowe i wracam do was Zaczął się jakoś po 22, ale nie wiem dokładnie, bo Julę usypiałam. A premiera była jeszcze w ubiegłym roku. A ja byłam na nim w kinie i strasznie się zdołowałam... A poszłyśmy z kumpelą na taki babski wieczór :(

IwciafraniaI powiem Wam, że moja siostra (ta która ma Filipa) nawet się odezwała do Julki. Normalnie łał! Łał! A co jej się stało? Powraca do ludzi normalnych? Właśnie nie wiem, o co chodzi? Może o to, że jej dziecko spało i wtedy "łaskawie" odezwała się do swojej chrześnicy Ale pewnie się czepiam...

IwciaA ja robiłam z siostrą faworki i dziś mnie ręce bolą, mam zakwasy Od robienia faworków? Ale na pewno pyszne wyszły, co?

Mnie się tak dziś nic nie chce, że szok Jeszcze wczoraj wieczorem na Canal+ oglądnęłam kawałek "33 scen z życia" i się dodatkowo zdołowałam. Ależ to jest przybijający film

IwciaCześć Franiu, tak sobie przed chwilą pomyślałam, że zaraz powinnaś się pojawić Ja pracuję dziś na zwolnionych obrotach, nie chce mi się, chociaż pracy mam mnóstwo Nic mi nie mów o pracy, mam dziś kumulację obowiązków, a chęci zero. Dlaczego weekendy tak szybko mijają? Miałyśmy bardzo intensywny weekend - wczoraj po południu byłyśmy jeszcze u moich rodziców. I powiem Wam, że moja siostra (ta która ma Filipa) nawet się odezwała do Julki. Normalnie łał!

Cześć Mysie Pysie! Margolciu - Zosia jest prześliczna, jakie ma oczęta duże! Napatrzeć się na nią nie mogę. I witajcie w domu, Kochane! Iwciu, Agnieszko -tak mi przykro :((( Jakoś się Kreseczki nie mogą II doczekać... Mocno Was ściskam i zapraszam na poranną herbatkę!

Cześć ponownie! Widać, że dziś sobota i że Kreseczki się rodzinnie udzielają Moje dziecię maluje farbami :))) Buziaki!

agnieszkab31Witaj Franiu jak tam twój domek?schnie? Małż ma tam jechać, jak zrobi zakupy i się okaże. Mam nadzieję, że schnie, bo robole nagrzewnicę podłączyli. I już mamy ocieplony strych A tamtędy też ciepło uciekało. A tu widzę, jakaś fasolkowa niespodzianka się szykuje, co? Trzymam kciuki!

Witajcie Kochane! Iwciu, Aguś - tak m przykro Taką miała nadzieję na dobre wieści... Ale nie można się załamywać, prawda? Mocno Was ściskam! I zbieram się do sobotnich zajęć. Pomidorówka już się robi :))) Trzymajcie się, Kreseczki! Miłej soboty!

Aduś dzięki! Gabi słodka, jak zwykle zresztą :))) Powoli się zbieram, życzę Wam miłego popołudnia i udanego weekendu! Obiecuję zaglądać!!!

agnieszkab31no niby tak,i mu nie dawałam,promis tak jakoś wyszło jak teraz będzie dodatni za parę lat powiem 'wiesz dziecko,wpadłam,taka impreza była'

agnieszkab31Iwciu będę trzymać kciuki a ty za mnie trzymaj w poniedziałek no chyba,że wcześniej franca się przypałęta ;-) A Wy nie mieliście sobie dać na wstrzymanie, co?

Iwciu, ponieważ Ty się zaraz do domu zbierasz, to: Spodziewam się jutro przeczytać same dobre wieści! Trzymaj się i nie denerwuj się, jakoś wytrzymasz do rana. Pewnie się zerwiesz z łóżka już o 5, co?

IwciaMam jeszcze jedną dobrą wiadomość! Nadali mi numer domu! mam adres! A do tej pory nie mieliście? Od kiedy tam mieszkacie? Ja się cały czas zastanawiam, jaki my będziemy mieć nr. Ale to chyba też nieprędko Rozumiem, że nr 30?

I ja gapa zapomniałam się przywitać z Nataszą I głodzilla mnie nawiedziła, a tu już wszystko zjedzone, a do obiadu daleko...

Iwiciu, jak to już jest taki zaawansowany dzień cyklu, to ja bym zrobiła już dziś. Który to dzień? 32, 33? Oczywiście piszę, co ja bym zrobiła. A Tobie chcę skrócić oczekiwanie i nerwy przede wszystkim. Bo pewnie przykazałaś małżowi zakupić taki ekstra czuły?