-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez frania
-
Właśnie Affi - super prezent od mamy
-
affiale tu pustki....Niunia, cos sie ostatnio obijasz..............!!!!!!!!!!!!! Penny Ty też!!!!!!!!!!!!! Gdzie jesteście dziewczyny???????? Ja jestem, ale jakoś nie mam weny do pisania Jula daje w kość. Znów dziś rano była awantura o wstawanie, ubieranie, o WSZYSTKO. Już mi ręce opadają. Jeszcze do tego jest niegrzeczna - wczoraj była moja siostra z synem, ma 16 mcy - Jula jak wyczaiła, że on się wszystkiego boi to podbiegała do mniego i na cały głos piszczała mu prosto w twarz. Oczywiście był jeden wielki płacz... Echh. Nawet nie chce mi się pisać o tym wszystkim, jakiegoś doła załapałam... Ze sobie nie radzę, że zamiast jej tłumaczyć, to krzyczę. Tylko ile razy można tłumaczyć... Dobra, idę, nie smęcę Wam... Affi - może Franek musi "załapać" i pośpi dłużej dopiero po kilku takich krótszych drzemkach w dzień?
-
mosiamój obiadek: karczek smażony bez tłuszczu sałata lodowa z PRZEPYSZNYM SOSEM KNORRA ( normalnie niebo w gębie ) + chlebek orkiszowy Wygląda cudownie! A co to za sos do sałaty, jeśli można uchylić rąbka tajemnicy?
-
Ponieważ zbliża się "moja godzina, to życzę Wam:
-
Klamorka, moje samopoczucie w miarę, nie ma upału, więc jakoś sobie radzę :))) Wy kurcze sprzątacie, gotujecie, a ja mam na to czas dopiero po powrocie z pracy I wszystko na szybcika :( A propos prania - to muszę wstawić po powrocie - nakupowałam wczoraj Julce i jej przyszłej siostrze samych rarytasów za 47 złociszy w tzw. lumpku
-
affipobudka była samoistna... Franek zleciał z wyrka. krzyku było co niemiara ale już obudzony ;) I mojej Julce się taka "pobudka" przydarzyła...
-
Klaudusia, ja mam nadzieję, że Ty się nie przemęczałaś na tym spacerze, co? Musimy tu Ciebie pilnować! ODPOCZYNEK I JUŻ!
-
To Affi trzymam kciuki, żeby się udało to budzenie i żeby rano pospał i mamie też dał! A chipsy to fajna sprawa dla mnie ostatnio, cały czas za mną "chodzą"
-
Nika, mieszkam w Krakowie. No, od miesiąca 6 km za :))) Czyli wychodzi na to, że u nas jeszcze nie jest tak źle... Ale te ceny, które podawałam to są ceny "placowe" czyli najniższe z możliwych.
-
affidobra , zbieram się powoli gdzies na swieże powietrze. Mam plan przetrzymac Łobuza do 13, położycpotem i bezwzględnie obudzic przed 15. Franiu, Franek chodzi spać koło 21( no i myslę ze 8h snu dla niespełna dwulatka to troche mało). Moim ideałem byłoby gdyby spał od 21 do 7.00-8.00 nawet kosztem drzemki dziennej. Mało snu, potwierdzam. Jula jak śpi 9 godzin, to jest nieprzytomna. To trzymam kciuki za plan na dziś i spanie jutro do 7 przynajmniej. A na hamaczku chętnie bym się wyłożyła, a spotkała z Wami JESZCZE CHĘTNIEJ
-
Affi - Franio przesłodki - loda je całym sobą! I rzeczywiście, zaczyna się z niego robić mały mężczyzna :))) Będzie miała Zosia fajnego starszego brata! Klamorka - synek ma super namiot i krzesełko, ciocia super prezenty mu zrobiła! A smoczka to mojej Julce też się zdarzało w tym wieku "pociumkać" :)))
-
Witajcie! Nika - dobrze, że na strachu się skończyło i oby tak zostało do końca. Affi, myślę że możesz spokojnie próbować skracać drzemki Frania w ciągu dnia. Może to pomoże mu się przestawić. A o której kładziesz go spać? No i mam nadzieję, że z tą przepukliną wszystko gładko pójdzie do końca, ładnie Cię zoperują przy okazji przyjścia Zosi na świat A co do cen kalafiora - to u nas jest po 2,5-3 zł. Wszystko jest droższe przez powódź. Ale 5 zł to masakra U nas np. truskawki są po 4-5 zł, a normalnie o tej porze to już za 3 zł można było kupić :((( Mój mąż robi zakupy większe w sobotę - do tej pory mieścił się w 200 zł, teraz od mniej więcej 2-3 tygodni nie ma mowy. A nie kupuje nie wiadomo czego... Porażka po prostu, ile kasy trzeba wydać... Co do mojego ucha - to mam jeszcze raz przepłukane, zaraz idę po jakieś krople, które mam używać po usunięciu opatrunku, który mi lekarka założyła. Mam nadzieję, że już mnie to ucho nie będzie męczyć...
-
Kochane, ja też dziś idę do lekarza, do laryngologa znów. Muszę sprawdzić, co z tym uchem jest nie tak. A idę do mojej zaufanej lekarki, więc mam nadzieję, że będzie ok. A ponieważ wizytę mam dopiero o 17, to pewnie zachaczę o sklepy i może coś dla niuni (jednej lub drugiej) wynajdę. Także zostawiam Wam buziaki, trzymam kciuki za wizyty i czekam na wieści!
-
niunia22klaudusia wszystko to o czym chciałabym napisać w twojej sprawie to już dziewczyny napisały więc tylko pozostaje mi 3mać bardzo,ale to bardzo mocno kciuki,aby było wszystko dobrze!! Odpoczywaj i póki maluszka nie ma to korzystaj z chwil relaxu;) będzie dobrze!!! Nika2_2 ty także się nie stresuj bo to najgorsze teraz co może być!! Będzie wszystko dobrze-najważniejsze to pozytywnie myśleć(ja też czasami aż za nadto się stresuje)ale chociaż starajcie się kobietki!!! Daj znać jak po wizycie....... Kurcze jak to się mówi jak nie urok to sraczka i zawsze coś:((( klaudusia się wykuruje z niką będzie dobrze i mam nadzieję kobietki,że juz żadnej się nic nie przytrafi i nie będzie 3ba się martwić!!! Buziaki Amen!
-
nika_2_2DZwonilam do swojego G i kazal mi jeszcze dzis przyjechac, wizyte mam na 15.45, dam Wam znac, mam nadzieje ze to nic powaznego ale jestem wystraszona na maksa. Trzymamy mocno kciuki!
-
InsanaKlaudusia ja bym męża zmusiła do urlopu w końcu chodzi o życie Waszego dziecka. Racja! Tydzień to nie wieczność w końcu, a sytuacja jest wyjątkowa. A może opieka nad zdrowym członkiem rodziny? Mój m. miał coś takiego przez 2 tygodnie po urodzeniu Julki. Może w ten sposób da się to załatwić?
-
Affi, super że m. dostał kopniaka! Od Zosi mam nadzieję :)))
-
Affi, ty to niezły ranny ptaszek jesteś, no! Klaudusia, wiem że decyzja należy do Ciebie, i że łatwo się mówi, komuś kto nie ma takiego problemu, ale ja bym jednak położyła się do szpitala. Bo rozwarcie i skracająca się szyjka na tym etapie to nie żarty. A Ty masz pod opieką żywe, małe dziecko, które wymaga Twojej nieustającej uwagi. Napiszę jeszcze raz: POWINNAŚ położyć się do szpitala, wyleczyć zapalenie i założyć pessar. Nie możesz myśleć kategoriami, że chcesz mieć synka cały czas przy sobie, bo teraz ważniejsza jest Twoja ciążą. A tydzień to nie szmat czasu. Trzymam za Was kciuki!
-
Jestem, wpadłam jak po ogień, a zaraz wychodzę z pracy. Dzięki za wszystkie miłe komentarze odnoście mojego brzucha. Tak mu się przyglądam i stwierdzam, że z Julą miałam o wiele większy :) Już dziś nie zdążę, ale jutro sobie pooglądam Wasze fotki na nk :))) Życzę udanego popołudnia, Kochane! Affi - co do ucha wiem, zdaję sobie sprawę, że muszę znów iść do lekarza, wychodzi na to, że jutro wyląduję u mojej zaufanej pani laryngolog. Tylko, że już 100 zł wydałam, teraz kolejna kasa. Załamać się można Zobaczymy, czy mi jutro pomoże. Oby. Jeszcze raz buziaki!
-
No i co, nawet zdjęcia Was nie zwabiły? Piszę dziś sama do siebie?
-
Stał się cud i mam zdjęcie brzucha. Julcia mi wczoraj zrobiła, więc załączam :))) I jeszcze Juleczka do kompletu :)
-
A skoro moja stronka, to za: szczęśliwe rozwiązania, zdrowie i dobre nastroje!
-
Affi, dzięki za zaproszenie z wczoraj na nk. Ja to jednak jestem gapa Pooglądałam sobie Frania do woli i bez grzechu. No, i nie tylko Frania :))) Przefajną rodzinkę tworzycie
-
Edi, ta Magda co Ci dziś wysłała zaproszenie na nk, to ja
-
klamorkaWitajcie we wtorkowy poranek....u nas dzisiaj ładna pogoda...świeci słońce i jest 14 stopni,zjemy śniadanko i idziemy na dwór.... wczoraj nie pisałam bo fatalnie się poczułam...bolał mnie brzuchol i nie dobrze mi było....powiem Wam,że przez ostatnie dwa dni mężulo trochę młodym się zajmował...wczoraj nawet dał mu kolacje ;) narazie to trwa tylko godzinkę ale przynajmniej mam ten czas tylko dla siebie....cieszę się bardzo.....Miłego dnia Dziewczyny i słoneczka Wam życzę... Klamorka, mam nadzieję, że dziś już lepsze samopoczucie!