Skocz do zawartości
Forum

frania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez frania

  1. frania

    pazdziernik 2010

    Właśnie Affi - super prezent od mamy
  2. frania

    pazdziernik 2010

    affiale tu pustki....Niunia, cos sie ostatnio obijasz..............!!!!!!!!!!!!! Penny Ty też!!!!!!!!!!!!! Gdzie jesteście dziewczyny???????? Ja jestem, ale jakoś nie mam weny do pisania Jula daje w kość. Znów dziś rano była awantura o wstawanie, ubieranie, o WSZYSTKO. Już mi ręce opadają. Jeszcze do tego jest niegrzeczna - wczoraj była moja siostra z synem, ma 16 mcy - Jula jak wyczaiła, że on się wszystkiego boi to podbiegała do mniego i na cały głos piszczała mu prosto w twarz. Oczywiście był jeden wielki płacz... Echh. Nawet nie chce mi się pisać o tym wszystkim, jakiegoś doła załapałam... Ze sobie nie radzę, że zamiast jej tłumaczyć, to krzyczę. Tylko ile razy można tłumaczyć... Dobra, idę, nie smęcę Wam... Affi - może Franek musi "załapać" i pośpi dłużej dopiero po kilku takich krótszych drzemkach w dzień?
  3. frania

    Nasze gotowanie

    mosiamój obiadek: karczek smażony bez tłuszczu sałata lodowa z PRZEPYSZNYM SOSEM KNORRA ( normalnie niebo w gębie ) + chlebek orkiszowy Wygląda cudownie! A co to za sos do sałaty, jeśli można uchylić rąbka tajemnicy?
  4. frania

    pazdziernik 2010

    Ponieważ zbliża się "moja godzina, to życzę Wam:
  5. frania

    pazdziernik 2010

    Klamorka, moje samopoczucie w miarę, nie ma upału, więc jakoś sobie radzę :))) Wy kurcze sprzątacie, gotujecie, a ja mam na to czas dopiero po powrocie z pracy I wszystko na szybcika :( A propos prania - to muszę wstawić po powrocie - nakupowałam wczoraj Julce i jej przyszłej siostrze samych rarytasów za 47 złociszy w tzw. lumpku
  6. frania

    pazdziernik 2010

    affipobudka była samoistna... Franek zleciał z wyrka. krzyku było co niemiara ale już obudzony ;) I mojej Julce się taka "pobudka" przydarzyła...
  7. frania

    pazdziernik 2010

    Klaudusia, ja mam nadzieję, że Ty się nie przemęczałaś na tym spacerze, co? Musimy tu Ciebie pilnować! ODPOCZYNEK I JUŻ!
  8. frania

    pazdziernik 2010

    To Affi trzymam kciuki, żeby się udało to budzenie i żeby rano pospał i mamie też dał! A chipsy to fajna sprawa dla mnie ostatnio, cały czas za mną "chodzą"
  9. frania

    pazdziernik 2010

    Nika, mieszkam w Krakowie. No, od miesiąca 6 km za :))) Czyli wychodzi na to, że u nas jeszcze nie jest tak źle... Ale te ceny, które podawałam to są ceny "placowe" czyli najniższe z możliwych.
  10. frania

    pazdziernik 2010

    affidobra , zbieram się powoli gdzies na swieże powietrze. Mam plan przetrzymac Łobuza do 13, położycpotem i bezwzględnie obudzic przed 15. Franiu, Franek chodzi spać koło 21( no i myslę ze 8h snu dla niespełna dwulatka to troche mało). Moim ideałem byłoby gdyby spał od 21 do 7.00-8.00 nawet kosztem drzemki dziennej. Mało snu, potwierdzam. Jula jak śpi 9 godzin, to jest nieprzytomna. To trzymam kciuki za plan na dziś i spanie jutro do 7 przynajmniej. A na hamaczku chętnie bym się wyłożyła, a spotkała z Wami JESZCZE CHĘTNIEJ
  11. frania

    pazdziernik 2010

    Affi - Franio przesłodki - loda je całym sobą! I rzeczywiście, zaczyna się z niego robić mały mężczyzna :))) Będzie miała Zosia fajnego starszego brata! Klamorka - synek ma super namiot i krzesełko, ciocia super prezenty mu zrobiła! A smoczka to mojej Julce też się zdarzało w tym wieku "pociumkać" :)))
  12. frania

    pazdziernik 2010

    Witajcie! Nika - dobrze, że na strachu się skończyło i oby tak zostało do końca. Affi, myślę że możesz spokojnie próbować skracać drzemki Frania w ciągu dnia. Może to pomoże mu się przestawić. A o której kładziesz go spać? No i mam nadzieję, że z tą przepukliną wszystko gładko pójdzie do końca, ładnie Cię zoperują przy okazji przyjścia Zosi na świat A co do cen kalafiora - to u nas jest po 2,5-3 zł. Wszystko jest droższe przez powódź. Ale 5 zł to masakra U nas np. truskawki są po 4-5 zł, a normalnie o tej porze to już za 3 zł można było kupić :((( Mój mąż robi zakupy większe w sobotę - do tej pory mieścił się w 200 zł, teraz od mniej więcej 2-3 tygodni nie ma mowy. A nie kupuje nie wiadomo czego... Porażka po prostu, ile kasy trzeba wydać... Co do mojego ucha - to mam jeszcze raz przepłukane, zaraz idę po jakieś krople, które mam używać po usunięciu opatrunku, który mi lekarka założyła. Mam nadzieję, że już mnie to ucho nie będzie męczyć...
  13. frania

    pazdziernik 2010

    Kochane, ja też dziś idę do lekarza, do laryngologa znów. Muszę sprawdzić, co z tym uchem jest nie tak. A idę do mojej zaufanej lekarki, więc mam nadzieję, że będzie ok. A ponieważ wizytę mam dopiero o 17, to pewnie zachaczę o sklepy i może coś dla niuni (jednej lub drugiej) wynajdę. Także zostawiam Wam buziaki, trzymam kciuki za wizyty i czekam na wieści!
  14. frania

    pazdziernik 2010

    niunia22klaudusia wszystko to o czym chciałabym napisać w twojej sprawie to już dziewczyny napisały więc tylko pozostaje mi 3mać bardzo,ale to bardzo mocno kciuki,aby było wszystko dobrze!! Odpoczywaj i póki maluszka nie ma to korzystaj z chwil relaxu;) będzie dobrze!!! Nika2_2 ty także się nie stresuj bo to najgorsze teraz co może być!! Będzie wszystko dobrze-najważniejsze to pozytywnie myśleć(ja też czasami aż za nadto się stresuje)ale chociaż starajcie się kobietki!!! Daj znać jak po wizycie....... Kurcze jak to się mówi jak nie urok to sraczka i zawsze coś:((( klaudusia się wykuruje z niką będzie dobrze i mam nadzieję kobietki,że juz żadnej się nic nie przytrafi i nie będzie 3ba się martwić!!! Buziaki Amen!
  15. frania

    pazdziernik 2010

    nika_2_2DZwonilam do swojego G i kazal mi jeszcze dzis przyjechac, wizyte mam na 15.45, dam Wam znac, mam nadzieje ze to nic powaznego ale jestem wystraszona na maksa. Trzymamy mocno kciuki!
  16. frania

    pazdziernik 2010

    InsanaKlaudusia ja bym męża zmusiła do urlopu w końcu chodzi o życie Waszego dziecka. Racja! Tydzień to nie wieczność w końcu, a sytuacja jest wyjątkowa. A może opieka nad zdrowym członkiem rodziny? Mój m. miał coś takiego przez 2 tygodnie po urodzeniu Julki. Może w ten sposób da się to załatwić?
  17. frania

    pazdziernik 2010

    Affi, super że m. dostał kopniaka! Od Zosi mam nadzieję :)))
  18. frania

    pazdziernik 2010

    Affi, ty to niezły ranny ptaszek jesteś, no! Klaudusia, wiem że decyzja należy do Ciebie, i że łatwo się mówi, komuś kto nie ma takiego problemu, ale ja bym jednak położyła się do szpitala. Bo rozwarcie i skracająca się szyjka na tym etapie to nie żarty. A Ty masz pod opieką żywe, małe dziecko, które wymaga Twojej nieustającej uwagi. Napiszę jeszcze raz: POWINNAŚ położyć się do szpitala, wyleczyć zapalenie i założyć pessar. Nie możesz myśleć kategoriami, że chcesz mieć synka cały czas przy sobie, bo teraz ważniejsza jest Twoja ciążą. A tydzień to nie szmat czasu. Trzymam za Was kciuki!
  19. frania

    pazdziernik 2010

    Jestem, wpadłam jak po ogień, a zaraz wychodzę z pracy. Dzięki za wszystkie miłe komentarze odnoście mojego brzucha. Tak mu się przyglądam i stwierdzam, że z Julą miałam o wiele większy :) Już dziś nie zdążę, ale jutro sobie pooglądam Wasze fotki na nk :))) Życzę udanego popołudnia, Kochane! Affi - co do ucha wiem, zdaję sobie sprawę, że muszę znów iść do lekarza, wychodzi na to, że jutro wyląduję u mojej zaufanej pani laryngolog. Tylko, że już 100 zł wydałam, teraz kolejna kasa. Załamać się można Zobaczymy, czy mi jutro pomoże. Oby. Jeszcze raz buziaki!
  20. frania

    pazdziernik 2010

    No i co, nawet zdjęcia Was nie zwabiły? Piszę dziś sama do siebie?
  21. frania

    pazdziernik 2010

    Stał się cud i mam zdjęcie brzucha. Julcia mi wczoraj zrobiła, więc załączam :))) I jeszcze Juleczka do kompletu :)
  22. frania

    pazdziernik 2010

    A skoro moja stronka, to za: szczęśliwe rozwiązania, zdrowie i dobre nastroje!
  23. frania

    pazdziernik 2010

    Affi, dzięki za zaproszenie z wczoraj na nk. Ja to jednak jestem gapa Pooglądałam sobie Frania do woli i bez grzechu. No, i nie tylko Frania :))) Przefajną rodzinkę tworzycie
  24. frania

    pazdziernik 2010

    Edi, ta Magda co Ci dziś wysłała zaproszenie na nk, to ja
  25. frania

    pazdziernik 2010

    klamorkaWitajcie we wtorkowy poranek....u nas dzisiaj ładna pogoda...świeci słońce i jest 14 stopni,zjemy śniadanko i idziemy na dwór.... wczoraj nie pisałam bo fatalnie się poczułam...bolał mnie brzuchol i nie dobrze mi było....powiem Wam,że przez ostatnie dwa dni mężulo trochę młodym się zajmował...wczoraj nawet dał mu kolacje ;) narazie to trwa tylko godzinkę ale przynajmniej mam ten czas tylko dla siebie....cieszę się bardzo.....Miłego dnia Dziewczyny i słoneczka Wam życzę... Klamorka, mam nadzieję, że dziś już lepsze samopoczucie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...