Skocz do zawartości
Forum

agataluk

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agataluk

  1. Dokładnie, zgadzam się z marciołą:) tu nie chodzi o to, żeby babcia wychowywała, ale jej osoba jest bardzo ważna w życiu i rozwoju naszych dzieci.
  2. Niektóre mamy jeszcze nie wiedzą w 5 tygodniu, że są w ciąży, a co tu dopiero mówić o jej objawach (poza brakiem miesiączki). Ale każda ciąża jest inna, więc wszystko możliwe.
  3. Aniolmag w nadmiarze wszystko szkodzi. Ja napisałam, że potrzebuję tylko chustę do podróży samolotem czyli dwa może trzy razy na rok uważam, że mniej szkody zrobi taka chusta założona raz na jakiś czas niż na przykład chodzik, które są niestety przez mamy wykorzystywane:(
  4. Emiśka na masaż szyjki tez bym się nie zdecydowała, ale ponoć w domu samemu też można robić sobie masaż (widziałam filmik na którymś forum) i ten nie jest chyba aż taki bolesny
  5. agataluk

    Majoweczki 2014

    Fasolinka - a jak się czujesz? u mnie zaczęła się zgaga i bóle kręgosłupa. Czekam na usg 16.12 i może dowiem się jaka płeć:) Izzi - to dobrze, że masz lekarza. To rzeczywiście może mieć związek z infekcją, a wcale nie musi. Daj znać później co powiedział Ci lekarz. Aguula - widzę, że imię Lena jest popularne. Ale najważniejsze, żeby nam się podobało. Mam nadzieję, że mój mąż da się przekonać, a jak nie to będziemy szukać innego tak, żeby nam obojgu się podobało:)
  6. Ja co prawda jestem "majóweczką", ale wchodzę sobie do was, żeby poczytać czy ktoś już nie urodził z grudniowych mam:) Emiśka - teoretycznie ciąża to +/- 14 dni. W moim szpitalu była taka zasada, że czekają tydzień i dopiero jak skończy się 41 tc to biorą do szpitala i jeszcze tydzień czekają, robiąc jedynie ktg. Dla mnie to jest chore bo już znam wiele przypadków, który właśnie przez taki bezmyślne czekanie (bo przecież są metody na wywołanie) matka miała zielone wody, dziecku zagrażało to, a w rezultacie wszystko kończyło się cesarką. Dlatego ja pogadałam ze swoją gin (chodziłam prywatnie, ale ona też pracuje w szpitalu, w którym rodziła) i wtedy powiedziała, że mam w dniu terminu przyjść na oddział bo ma dyżur i mnie zbada. W trakcie badania zasugerowała wywołanie porodu i ja się oczywiście zgodziłam. Wspominam to wspaniale bo zrobiła wszystko, żeby wszystko przebiegło sprawnie. Rodziłam 5h mimo, że to pierwsza ciąża była. Może uśmiechnij się do swojej lekarki i coś wymyśli
  7. agataluk

    Majoweczki 2014

    Izzi to może najlepiej idź do lekarza i to pokarz. Boli Cię ten pępek? Bo to może być zarówno infekcja, jak i jakaś alergia albo po prostu nic czym powinnaś się martwić. Idź do lekarza dla spokojności:)
  8. agataluk

    Majoweczki 2014

    izzi, a to nie jest ta linia, która pojawia się niektórym kobietom właśnie od pępka wzdłuż brzucha podczas ciąży?
  9. agataluk

    Majoweczki 2014

    Ja cierpliwie poczekam na usg (tylko 14 dni!) i jak będę znała płeć to zacznę wtedy przekonywania. Mojemu mężowi też Lena się nie podoba, ale będę próbować, jeśli to dziewuszka, go przekonać;p;p
  10. agataluk

    Majoweczki 2014

    Nie było mnie tu kilka dni i nazbierało mi się widzę trochę do nadrobienia tak czytam i widzę, że ciąża daje się wszystkim we znaki, jak nie wzdęcia to zaparcia, jak nie zaparcia to konflikt serologiczny, a do tego dochodzą kłopoty ze snem i bóle kręgosłupa. To ostatnie męczy właśnie mnie i mimo zakupu poduchy, kręgosłup dalej boli. Nie mogę sobie znaleźć pozycji do spania i cały czas się kręcę. Poza tym, zaczęła mnie męczyć zgaga i to niestety po tym co najbardziej lubię teraz jeść czyli mandarynki:( poza tym mam ją też po czekoladzie i generalnie czymś słodkim. Myślę sobie, że gdyby nasi mężowie weszli i zaczęli to wszystko czytać, pewnie złapali by się za głowę Ale dość narzekania, w końcu mamy grudzień i święta za pasem. Czekam też jak na szpilkach na usg 16 grudnia i mam nadzieję, że dowiem się co to we mnie rośnie i daje już o sobie znaki (czuję już pierwsze ruchy i z każdym dniem są coraz wyraźniejsze). A wy już poczułyście te pierwsze ruchy? Poza tym zaczyna mi się podobać kilka imion (jeszcze, żeby mojemu mężowi się podobały to byłoby git ). Dla chłopca pierwsze propozycje to Marcel lub Jaś. Dla dziewczynki Lena. Zaczynam też wielkie odliczanie do przyjazdu rodzinki. Będzie się działo!! Pozdrawiam was dziewczyny w to niedzielne grudniowe popołudnie
  11. Dzięki dziewczyny na pewno rozważę kupno bo myślę, że wygodna będzie w podróżach samolotem:)
  12. Dziewczyny korzysta któraś z was lub planuje zakup chusty? Ja myślałam o zakupie, żeby łatwiej nam było podróżować, ale zupełnie nie mam pojęcia jaką wybrać.
  13. agataluk

    Majoweczki 2014

    Marciołka rzeczywiście z kosmetykami jest tak, że kobieta nie da się im zmarnować;p;p Ja w UK mam tak, że oilatum przepisuje lekarz rodzinny i mam wtedy go za darmo, więc izzi dowiedz się bo może u ciebie też tak jest. Ale zgadzam się z marciołką, że te najtańsze kosmetyki typu ziajka są często najlepsze dla dzieci:) Dziewczyny, a jak u was z prezentami pod choinkę dla mężów? Macie już jakieś pomysły, a może już ktoś zakupił czy nie robicie sobie z mężem prezentów? My przez ostatni czas jakoś tak to zaniechaliśmy bo przecież razem oszczędzamy, pracujemy i mamy wszystko to czego nam potrzeba, ale w tym roku zarządziłam, że ma być prezent niespodzianka i koniec!! a teraz sama mam problem co kupić
  14. agataluk

    Majoweczki 2014

    Izzi ja pamiętam jak się przygotowałam z wyprawką i kosmetykami na pierwsze dziecko i wtedy słyszałam mało pozytywne opinie na temat kosmetyków johnsons baby i polecali takie zwykle neutralne jak na przykład oilatum (ono jest dość drogie, ale bardzo wydajne). Po prostu położne i koleżanki mi mówiły, że kosmetyki nivea czy johnson bardzo często uczulają, ale ile w tym prawdy... ja stosowałam od początku oilatum, a potem jak malutka rosła to próbowałam wprowadzać powolutku inne kosmetyki. Do prania na początku lovela, ale też z czasem przeszłam na zwykły płyn, w którym prałam też nasze rzeczy. Dzisiaj używam szamponu do włosów johnsons baby i małej nic nie jest, ale znowu córeczka mojej siostry ma alergię na wszelkie barwniki w kosmetykach, więc może prać i płukać tylko w białych płynach, do włosów i skóry też tylko naturalne bez barwników i zapachów neutralne płyny i kremy.
  15. Moja trzyletnia Zosia oznajmia mi, że jest już "dolosła" i "stalsa", ale tylko wtedy, gdy chce zrobić coś czego jej nie wolno poproszona o zrobienie czegoś, często odpowiada, że jednak jeszcze nie ulosła:) Poza tym ma tyle energii, że mogłaby spokojnie produkować prąd dla osiedla wieżowców
  16. Marciołka ja też mam Zosię, ale trzyletnią;p i tez właśnie cieszy się na myśl, że będzie starszą siostrą A czy Twoja Zosia to też Zosia Samosia?
  17. Aniolmag to prawda. Ja tutaj zaglądam bo po przeczytaniu kilku opinii na dany temat można znaleźć jakiś wspólny mianownik:) poza tym fajnie porozmawiać z kimś kto niesie ten sam krzyż dziwnie to zabrzmiało, ale myślę, że wiecie co mam na myśli. Mżż nawet jak wyręcza, podaje czy masuje, nie do końca zdaje sobie sprawę (co nie jest oczywiście jego winą)przez co przechodzi kobieta w ciąży. Z jednej strony piękny czas, a z drugiej dolegliwości i już odwieczny strach o nasze maleństwo.
  18. agataluk

    Majoweczki 2014

    Ja jeszcze nic nie przytyłam mimo, że brzuszek już jest naprawdę widoczny. W pierwszej ciąży też wyglądałam na tym etapie tak jakbym sobie po prostu przytyła, a w tej ciąży mam już maleńką piłeczkę Jestem ciekawa co tam rośnie. 16 grudnia mam usg i zobaczymy. Jeśli chodzi o witaminy to ja na początku brałam też tylko kwas foliowy, a teraz biorę witaminy, które dostałam od położnej w szpitalu. Zawierają jedynie kwas f., wit. D i C. W pierwszej ciąży też nie brałam zbyt dużo witamin bo lekarka mi mówiła, że za dużo to też nie zdrowo i kazała mi brać dopiero pod koniec chyba w 8 miesiącu(a dodam, że miałam wzorcowe wyniki). Także jak widać co lekarz to co innego.
  19. Skoro post wielowątkowy to pozwolę sobie trochę zmienić temat, ale nadal jednak będzie się kręcił wokół piersi i karmienia. Bardzo się obawiam tego karmienia mimo, że już dużo więcej wiem niż za pierwszym razem, ale najbardziej tego co jeść jak się karmi. Wiem, że na ten temat jest pełno informacji, ale u nas akurat było tak, że mała miała wzdęcia. Ja tak się bałam, żeby nie dostała kolek i przykro mi było patrzeć na takie maleństwo, które ma wzdęcia, że bardzo mocno zredukowałam swoją dietę. W zasadzie jadłam jedynie chleb z masłem (bo nawet wędlin się bałam) i gotowane mięsko oraz jakieś cienkie zupki, rosołki. Dzisiaj jestem przekonana, że to było powodem tego, że nie miałam tego mleka aż tak dużo no bo z czego miało się produkować. Poza tym moje włosy i paznokcie wołały o pomoc. Jestem pewna dziś, że to wina diety. Może niepotrzebnie się bałam tego bólu brzuszka u małej, może gdybym normalnie jadła to ona by się po czasie przyzwyczaiła do diety? W końcu w ciąży jadłam wszystko.
  20. Mamusie, które oczekują już drugiego dziecka, jak dajecie sobie radę tym razem? Czy ta ciąża bardzo różni się od pierwszej? A jak reagują na to wasze dzieci? Może są jeszcze za małe, a może już na tyle duże, że oczekują i wypytują? Moja córa bardzo już czeka, całuje brzuszek i wymyśla imiona:) nie wiem czy już do końca wie o czym mowa bo ma 3 lata i 9 miesięcy to dla niej wieczność.
  21. Ale się tu dyskusja wywiązała odnośnie autobusów i tramwajów Ale wszystkie macie rację, dzieci trzeba uczyć,a że to bardzo trudna sztuka to już tylko my mamy wiemy... Ja jestem z wykształcenia nauczycielem i znam wiele bezdzietnych młodych nauczycielek, które (swoją drogą po co pracują w szkole skoro na dzieci narzekają) mają bardzo wiele do powiedzenia odnośnie tego jak rodzice powinni wychowywać swoje dzieci, a ja spokojnie poczekam aż i one będą miały swoje i zobaczymy co zrobią przy pierwszej próbie wymuszenia, tupania, wrzeszczenia i pokładania się po ziemi Ja właśnie walczę z moją 3latką bo strasznie zaczęła wymuszać płaczem, aż chwilami brakuje mi sił, ale staram się być konsekwentna choć czasem to strasznie trudne. Aniolmag - ja dopiero zacznę 17 tydzień także czekam jeszcze na usg 16.12 i mam nadzieję, że dowiem się kto we mnie rośnie:) Do Polski lecę 21 stycznia i tam mam wszystko po starszej córci i wtedy przygotuję, wypiorę już i wyślę sobie tutaj do Anglii. Laura - pomysł z bransoletką na ręce świetny!
  22. agataluk

    Majoweczki 2014

    Jak samopoczucie dzisiaj? Ja od rana już wyprałam, zupkę wstawiłam, mięsko uszykowałam do smażenia i jakoś tak mimo tej mojej infekcji daję radę i do przodu!! Na zaparcia można spróbować wypijać rano szklankę letniej wody z cytryną, która przynajmniej z toksyn oczyści. Poza tym spróbujcie pić activię, ale to już efekt po jakimś dłuższym czasie pewnie. Kręgosłup mi dokucza również, ale tylko jak śpię i dlatego już chyba naprawdę muszę kupić sobie rogala do spania. Na szczęście nie dopadła mnie jeszcze rwa kulszowa jak w pierwszej ciąży. To jest dopiero ból!!
  23. Aniolmag - dokładnie! A najbardziej denerwują mnie te babeczki, które kiedyś były w ciąży i nie były traktowane ulgowo, np. w kolejce w sklepie i teraz za to się "mszczą" i podobnie nie ustąpią miejsca, nie przepuszczą, itd. Ja wcale nie chcę być traktowana jak księżniczka, ale gdy już kobieta w 8 czy 9 miesiącu ciąży musi wyjść na zakupy czy na pocztę lub pojechać autobusem, to jakiś szacunek by się należał tym bardziej, że dobrze wiemy z czym to się wiąże. Trzymaj się tam dzielnie!! P.S. a wyprawka uszykowana? Pokoik czeka?
  24. Tak, tak, pamiętam jak to jest pod końcówkę. Brzuch duży, sił mniej, problemy ze spaniem i już by się chciało, żeby dzidzia była z nami:) ale pamiętaj też, że bonanza dopiero się zacznie ;p;p
  25. agataluk

    Majoweczki 2014

    Marciołka - nasza jak się urodziła to spała 8 miesięcy w turystycznym bo czekałam aż siostra zabierze swojej starszej córci łóżeczko i nie było sensu kupować kolejnego i naprawdę było jej w nim wygodnie, także to rozwiązanie nie jest wcale złe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...