kasia_maj

Natalka a moze 90ml jej nie wystarcza? nie wiem ile powinna jesc bo nie jestemy na mm tylko sie karmimy ale moja to zarloczek jest i podejzewam ze napewno by wiecej zjadla co widac po jej przyroscie ciała. podwoila juz swoja mase urodzeniowa pewnie. wody pic nie chce dam jej butelke poczuje ze woda i ryk i wypluwanie. moj syn byl na pepti ale jak skonczylam go karmic mial wtedy 8 mies ale jadl juz zupki wiec to co innego. lenka wykapana juz, taka marudna byla ze juz przed 20 ja karmilam po kapieli. i teraz sobie lezy pod karuzelka a ja sobie siedze i czekam az usnie i sama sie poloze odpoczac troszke.

ja pierwsze rodzilam bez znieczulenia a drugie z oksytocyna i ze zeniczuleniem. oba porody mialy zalety i wady. ja generalnie tez mam dosc niski prog bolu a mimo to urodzilam. pierwsze dziecko rodzilam bez znieczulenia trwalo dluzej ale nie az tak gigant bolesnie. drugie z oksytocyna i zoo szybciej ale bole bardzo konkretne/ to ze jest zoo to nieznaczy ze nic nie czujesz owsze nie czuje przez pewien czas tak skorczy ale pozniej juz ono mija i na sam porod nie czujesz znieczulenia zebys wiedziala kiedy przec. dziewczyny nie bojcie sie. przede wszystkim dobre nastawienie to duzo daje!! poza tym kazdy porod jest inny. a jesli chodzi o zoo to juz ponad 2 mies od porodu a ja dalej czuje w plecach czasem bol nie wiem czy to zwiazane z tym czy z innego powodu ale zaraz po porodzie czulam to w tym miejscu gdzie bylo zalozone.

cichadoro my planujemy jechac 14 sierpnia wiec juz troche luzniej jest. w tamtym roku bylismy tez w tym czasie bo z dziecmi lepiej tak. w tamtym roku mieszkalismy w takim mieszkaniu to si enazywa apartament one wydaja sie drozsze duzo ale jak podzielilismy na ilosc osob to wcale duzo drozej nie wychodzilo niz za zwykle kwatery a bylo tam wszystko nawet pralka co przy dzieciach jest bardzo przydatne bo nie musze si ebabrac recznie.a nie mm tyle ubran dla leny zeby sie obylo bez prania z tego wzgledu ze zdaza jej sie jeszcze ulewac. czasem bywa ze tylko raz na dzien ileje a czasem ja przebieram i 4 razy.wiec tak czy inaczej bez prania si enie obejdzie. ale zobaczymy co znajde to bedzie, jak nie bedzie pralki to bede leciala recznie i juz. a maly jak by sie oparow nawdychal to pewnie i on by przespal cala noc i dzien bo by byl pijany :)

sylwianna u nas kupa jest kilka razy dziennie. najmarniej 2 razy. do tego przewaznie o 5 nad ranem jak wstaje jesc. co do chrzcin u nas sa na 12 wiec zanim wrocimy z kosciola bedzie ok 13 wiec podaje rosól bo to wszyscyzjedza i dzieciaki. potem drugie danie i beda ziemniaki i do wyboru kotlet schabowy lub taki epaleczki kurczaka jak w kfc lub takie miesko pieczone w sosie. do tego sorowka lub mizeria pewnie. i z goracych dan to tyle plus na stole przystawki jakeis salatki jajka pomidor nugetsy z sosem czosnkowym i takie rzeczy.. no i oczywiscie ciasto i tort. cichadoro jak narazie nie masz kasy to moze poprostu kup jedna tam tylko gdzie nikos spi albo takie zwykle za 5 zl co sa na rzep. a ja dzis wstaje a tu slonca nie ma i pada deszcz. az w szoku bylam bo upal zapowiadali. teraz pada deszczyk i gdzies daleko grzmi taki fajny powiew chlodu z okna az milo. ale podejzewam ze zaraz duchota bedzie i tak. ja wczoraj szukalam kwater nad morzem dzwonie i slysze wyslepani mailem ktore sa wolne i nic do dzis... masakra jakas. jedzie nas 5 doroslych i 4 dzieci i masakra cos dobrego znalezc.

poli_max u nas po szczepieniu mała spala 6 godz bez pobudki w dzien. az sie zastanawialam i czekalam az sie obudzi. pozniej wstala zjadla i dalej spala i tak caly dzien balam sie nocki wtedy naszczescie tez przespala. a upaly wierz mi ze tez sa meczace dla nas a co dopiero dla maluszkow. monika u nas tez skwar nie wiel ile stopni faktycznie teraz jest bo termometr mam w sloncu wiec to nie wiarygodna temp. ale w domu duchota wiatrak chodzi non stop.

cichadoro ja coprawda mam 14 km do Warszawy ale tez sa tu muchy i komary ze hej i ja pozakladalam ramki siatkowe w okna. coprawda do kilku pomieszczen na raz to kosztuje troche ale jest na lata juz wiec te muchy nie wlatuja oknami. czasem jakas wleci drzwiami ale to sie da zniesc. ale pierwszy rok jak tu bylam zanim siatki zalozylismy to masakra byla wiec polecam. monika jak narazie nie stosuje nic uzywamy prezerwatyw. a jak narazie mam juz dwojeczke dzieciaczkow i chyba raczej nie planuje trzeciego. chyba ze jak odchowam mlodsze to zmienie zdanie ale chyba nie. my wlasnie wrocilismy do domku. bylismy na podworku i wszyscy sie chlupalismy w basenie oprocz lenki oczywiscie bylo bosko przynajmiej nie czuc upalu bylo.

Witajcie, dzis mam wolne wczoraj wysprzatane wiec dzis dzien laby w sumie, tylko pranie i pozniej prasowanie ale nie za wiele. tylko co z tego jak upal taki... co do antykoncepcji lekarz mi wlasnie proponowal azalie i dal mi recepte ale jej nie wykupilam. kiedys bralam tabletki i zle si eczulam a potem w rodzinie mialam przypadek ze dziewczyna ktora brala tabletki urodzila przez to troszke uposledzone dziecko wlasnie przez nie. wiec ja jestem anty tabletkowa i nie biore ich.wiem ze duzo ludzi bierze i jest ok ale jakos mnie nie ciagnie do tego. korcze patrzylam ze jeszcze poltora tyg takich upalow no i na chrzciny tez tak goraco ma byc nie wiem jak to lenka zniesie. malinka u nas tez upaly od kilku dni masakra jest...

Witajcie, ja dzis posprzatalam wszytko!!! wszystkie okna firanki i wszelakie porzadki. normalnie pot po mnie ciekl taki skwar. ale mam czystko i pachnaco. za tyd tylko powierzchowne sprzatanie przed chrzcinami. a teraz wybila 20.30 i o tej porze 3 lata temu urodzil si emoj synek i tez bylo tak goraco a w nocy byla straszna burza. izzi z zabkami jest roznie.ale po roku faktycznie powinny byc. mojej chrzesnicy wyszly dopiero po 10miesiacu pierwsze. ale jak zacely to jedne za drugimi bez przerwy. mi macierzynski przyszedl jakies 2 tyg temu tez pozniej. oni z reguly trzymaja ile wlezie pod byle pretekstem. uciekam teraz bo padam ze tak powiem po tym szalonym meczacym dniu. milej i przespanej nocki....

cichadoro ja zakladam cienki pajacyk. i nie zamykam okien na noc wiec nad ranem jest tak fajnie chlodno.

kasia gratuluje wbicia tzw szpadla. u nas tez wbity ale pod co innego. fundamenty dopiero we wrzesniu :-/ ale jestem padnieta. taka duchota... juz wykapalam sie mala tez wykapana i najedzona lezy sobie w lozeczku i niebawem pewnie usnie. od 16 latalam jak glupia. mąż przyszedl dzis wczesniej wiec postanowilam umyc lodowke i rozmrozic zamrazalnik. zeszlo mi z tym dosc dlugo. potem prasowanie jeszcze zaliczylam. nogi mi spuchly jakbym w ciazy byla przez ten upal. a jutro mama przyjedzie yo posprzatam pozadnie. firanki posciagal mi maz a jutro okna z rana przed upalem najgorszym i cala reszta. no i mam nadzieje ze raz dwa ogarne to jakos i skoczymy po poludniu do selgrosa zrobic troche zakupow na te chrzciny glownie napoje alkochol i rzeczy ktore moga do przyszlej niedzieli lezec. az mis ie niechce myslec juz bym chciala byc po... a co do firmy cocodrillo maja moze nie tanie ubrania ale bardzo dobre gatunkowo.

iga mamy tego samego dnia chrzest. chrzesna kupila sukienke na ramiaczkach grubszych takich bo w rekawkach sie topila wszystkie za duze. i do tego ma dokupic sweterek czy bolerko jakies. z pogoda sie nie trafi bo dzis moga mowic ze upal a bedzie lalo. tak naprawde z dnia na dzien bedzie wiarygodna. u nas chrzest na 12 wiec mysle ze az tak zimno nie bedzie.

witajcie, z tymi glowkami to tak jest ze teraz bardzo szybko zmieniaja ksztalt. glowka najszybciej rosnie do 2 roku zycia pozniej juz wolniej. a to ze z tylu robi sie plaska to jest od lezenia. moj synek wlasnie taka mial dopoki nie zaczal siadac i sam zmianiac pozycje w nocy. pozniej sie z tylu zaokraglila. moja Lenka narazie z tylu nie ma az tak plaskiej ale ona zwykle glowke kldzie na jednym lub drugim boku zadko na wznak i pewnie dlatego. dla pewnosci zawsze jednak lepiej pytac lekarzy. moja niunka wczoraj wieczorkiem tak marudna byla przez ten upal ze szok.on spocona a ja razem z nia wiec zrobilismy wczesniej kapiel i bylo odrazu lzej.poszla wczesniej spac wiec nie wstala tak jak zawsze o 5 tylko o 4 no ale 15 min i poszla dalej spac do 7 wiec bez tragedi. malinka badz spokojna. nie mozna tak myslec bo jak bedziesz tak myslec to wkoncu zaczenisz robic siusiu z pokoju zeby go nie zostawic. kochasz synka i on to czuje. a lepiej ze sie czasem pobawi sam bo wtedy masz chwile dla siebie. ja czesto klade mala do lozeczka pod karuzele llub hustawki i jest sama bo inaczej bym nie ogarnela domu i drugiego dziecka ktore tez mnie potrzebuje i musze ten czas dzielic na oboje a nie zawsze da sie naraz. ja z synkiem mialam tak ze niemoglam odejsc na chwile nawet. potem jakbyl starszy i gdzies jechalismy na impreze to nie odchodzil ode mnie i nawet do taty nie chcial na rece tylko mama i koniec. a wierz mi ze to jest bardzo uciazliwe.

malinka tu mas zlink do zeberki na allegro http://allegro.pl/bright-starts-sensory-zawieszka-wozek-zebra-9078-i4342055165.html ja dzis padnieta... bylam z mala i chrzesna na zakupach i kupila jej sliczna sukieneczke, w sumie jedyna jaka byla dobra bo wszystkie za duze.ale akurat ta nam sie najbardziej podobala. nie kupilysmu bucikow tylko bo najmiejsze byly rozmiar 10 i duzo za duze byly.no ale najwazniejsza byla suknia i jest reszte sama dokupi cala chce ubrac sama.ja swoich chrzesniakow tez ubieralam calych. bylam tez u ksiedza i ostatecznie nas wpisal w ta ksiege. problem mialam tylko ile mam zaplacic bo niewiedzialam no ale nic nie mowil wiec dalam tyle co mi sie wydawalo i juz. kasia ja swoja karmie po kapieli i klade do lozeczka na pleckach i wlaczam karuzele i ona usypia sobie sama albo z glowka po prawej albo po lewej. izzi u nas z moczem tak jak kasia pisala, musisz isc u siebie do apteki i zapytac albo lekarza bo u wa smoze byc inaczej. olgakk to wyglada na to ze jednak porod naturalny lepszy, szkoda ze czasem sytuacje nie pozwalaja na to.

ja tak na chwilke tylko bo jade dzis po ubranka do chrztu z chrzesna ktora zadeklarowala ze ubiera. malinka ta zeberka jest fajna ze wzgledu na kolor. ale nie powiem niby nic ale kosztowala ok 40zł pamietam ale fakt uzywana dlugo i z zaciekawieniem ciagle przyczepiana do wozka i nosidelka. firme napisze ci pozniej bo zabawka przy wozku jest a mam go na dole. a co do glowki to z synem tez mialam ta przypadlosc i stad byl tez neurlog. mimo ze ja mu ja przekladalam na druga strone to on i tak swoje i wkoncu mial z jednej strony plaska a z drugiej zaokraglona i dlatego trzeba tego pilnowac. wkoncu zawijalam w pieluszke kilo cukru ukladalam mu glowke i kladlam aby nie mogl przekrecic. recznik nie zdawal egzaminu bo za lekki.z cukrem jakis czas dzialalo dopoki sie nie zmadrzyl i nie znalazl sposobu. pozniej dalam mu usypiac na tym boku co chcial i jak gleboko zasnal to mu przekladalam ale jak sie budzilam to znow mial na tej co lubi. naszczescie po pewnym czasie wycwiczylam wkoncu ze zaczal spac na jedym i drugim ale troche to trwalo. a co do wielkosci tez mowili ze ma duza i znalazlam sie nawet u chirutga od glowek niepamietam jak on sie nazywal, mial tez kilka razy usg i wszystko bylo ok i okzalo sie ze bedzie duzy dlatego i glowa duza bo jak wielki chlop by wygladal z mala glowka a glowa rosnie tylko do ktoregos roku. po synu troche sie oswoilam na co zwracac uwage i z cora jest inaczej uklada glowke na obie srony itp. monika witamy wsrod majowek :)

ojej wkoncu wieczor, dzieci wykapane mlodsza zaraz usnie pewnie narazie sie patrzy na karuzelke w lozeczku zaraz sie zamuli i usnie. starszy jeszcze wyciagnal ciastoline i lepi. juz mam dosc tych upalow przez nie lena jest marudna. malinka jak sie cofniesz we wpisach wstawilam zdiecie mojej lenki i obokniej jest taka zabawka zebra czarno biala a na nozkach ma zabawki takei jak grzechota lustereczko gryzak i cos jeszcze. ja ja kupilam synkowi i on uwielbial ja i lenka tez ja lubi. a kupilam ja na allegro. mate tez mam po synku fisher price firmy. teraz pewnie sa juz inne nieco bo co chwila sie one zmieniaja ale nie wiem bo nie patrzylam. kademal wspolczuje ci z tymi oddechami ale mam nadzieje ze bedzie ok i ty sie wyspisz na spokojnie bez tak mocnego czuwania. dobra ide si epolozyc odpoczac wkoncu wykapana juz jestem wiec jest milo i blogo :-)

Witajcie, u mnie Lenka tez wczoraj marudna byla troszke, a wieczorem chyba ja brzuszek bolal do tego. ale usnela i spala do rana jak zawsze. a wczoraj na przewijaku obrucila sie pieknie na boczek i gdyby nie ten podgorek na przewijaku to by pewnie lezala na brzuszku. moja Lenka to chyba marudna przez ten upal znow. jak sie schlodzi jest ok a jak grzeje to marudzi wieceji wieczorem usypia dopiero jak sie schlodzi. malinka ja szczepilam juz wpsominalam 5w1 rotawirusy i pneumokoki bede szczepic. to jesli chodzi o te dodatkowe. z jednej strony pisza o tej rteci ale z drugiej statystyki tez sa jak przechodza choroby dzieci szczepione i nie szczepione. ja sie tylko zastanawialam nad rotawirusami bo to dosc droga impreza u nas 1 dawka 360zl a trzeba dac dwie.ale wzielam ze wzgledu na to ze syn idzie do przedszkola. znow sie goraco i lena pewnie bedzie marudna... mam nadzieje ze usnie na troszke zebym mogla do basenu wejsc i sie schlodzic.

a poniezej moj 3 letni solenizant

kasia slicznie synus wygladal i ty rowniez. super ze sie impreza udala i ze synek byl grzeczny. my za 2 tyg zobhaczymy jak Lenka sie spisze. u nas wczorajsza imprezka tez sie udala. swieczka zdmuchnieta byla ale nie chcial spiewania 100lat wiec musialo sie obyc bez.teraz mam troche spokoju bo jest wielka zainteresowanie prezentami a ja mam tone prania nie wiem skad sie tyle nazbieralo. dzis w nocy o 4 lenka sie obudzila sie taka kupe zrobil po szyje i ja widzac na pol przytomnie ja jakos przebieralam. potem kolejna pobudka o 7 rano i znow taka kupa myslalam ze zwariuje nie wiem jak to doprac namoczylam pralam i dalej brudne...

Witajcie, ja tak szybciutko bo ogarniam imprezke na dzis. pewnie wiecorem po niej padne ze zmeczenia i nawet finalu mistrzostw nie doczekam no ale coz. dobrze ze lenka dzis ladnie spala obudzila sie o 5 na 10min i potem do 8.30 spala wiec jestem wyspana. teraz sobie lezy w lozeczku i podziwia karuzelke. odpukac powiem wam ze ja jej wogole nie nosze. jak nie spi to lezy sobie pod karuzelka w lozeczku krzyk dopiero jak sie wylaczy sama ale wlaczam i dalej ok usypia tez w lozeczku sama przy tym. a jesli juz jej sie znudzi to wsadzam ja do hustaweczki sama sie buja gra muzyka i jest ok. wczoraj ja wazylismy i wazy rowne 5kg wiec bylo by co juznosic wiec wole nie, a poza tym tym rytmem moge cos w domu zrobic. cichadoro ja delicol podawala tylko ze 3 dni i jak przestalam podawac bylo duzo lepiej. teraz jak ja brzuszek boli to jej masuje i przechodzi. do chusty sie nie wypowiem bo nie mam takiej. agataluk fajnie ze macie fajne miejsca niedaleko domu. u mnie wyjscie w jhakies fajne miejsce wiaze sie z jazda samochodem i wielka wyprawa. wiec generalnie na codzien jestesmy na podworku synek ma zrobiony plac zabaw wiec on szaleje a jha sobie siedze na hustawce a lenka obok spi w wozeczku. uciekam szykowac, milej niedzieli :-)

sylwianna u mnie syn mial ciemieniuche ale dopiero w wieku 2 lat!! myslalam na poczatku ze zle mu glowe splukalam i pewnie stad sie wziela ale tak jak to stare ciotki mowily smarowalam mu oliwka to mimo to ze ciezko bylo go utrzymac w miejscu zeby caly dom nie byl tlusty od niej ale nic to nie dawalo. wkoncu poszlam do pediatry i powiedziala ze to od nabialu odstawilam nabial i ciemieniuchy z dnia nadzien mniej i bez niczego znikla. i potem powoli tylko co jakis czas mu dawalam serek albo cos z nabialu. ale dotej pory ma tak ze jak jednego dnia za duzo nabialu to odrazu buzia czerwona choc on serkow prawie nie je wcale bo nie lubi wiec tylko co jakis czas jajko zje. ale u takich maluszkow to nie wiem moja odpukac narazie nie ma. ale widzialam ze sa takie specjalne olejki na ciemieniuche ale podejzewam ze to zwykla oliwka tylko tak nazywaja to. mowia tez ze przed kapiela na godzine smarowac maslem ale tak srednio widze je potem zmyc ciepla woda z wanienki a do goracej dziecka sie nie wlozy. kasia koniecznie wrzuc fotke. a u wad chrzciny w soboty robia? u nas w niedziele mamy i to w samo poludnie o 12. ja juz ogarnelam, robie jakies jedzenie zaraz i potem ide sie juz kapac i ogarnac sie sama. musze wykorzystac ze maz dzis jest bo zaniedbalam sie strasznie nigdy nie mam czasu dla siebie a wieczorem w rezultacie nie mam juz sily.

olgak czyli jednak cwiczenia? mam nadzieje ze uwas krotko potrwaja i beda mniej placzliwe jak u nas. ja niewiem jak sie dzis ogarne. pada deszcz wiec synka nie wys.le na dwor wiec mam go na glowie dodatkowo. ale mam nadzieje ze jutro bedzie bez deszczu bo mam na grila wszystko wiec nie bede zmieniac. czekam az lenka usnie i ciacho musze zrobic zeby nie latac miedzy nia a kuchnia. no i najgorsze sprzatanie.... ja bede sprzatac a syn zaraz wyciagnie ciastko i nakruszy :-/ to mnie wnerwia najbardziej. ale i tak o niebo lepiej wyprawiac imprezki na dworzu przynajmiej w domu po imprezie jest jakis lad i porzadek, dzieciaki wychulaja sie na dworzu i spokuj. \marciolka to fajnie z ta dzialeczka macie. moja siostra w tym roku wlasnie kupila dzialke i stawia tam domek teraz wiec za rok pewnie tez bedziem smigac do niej. tyle ze blizej bo jakies 60km. agataluk nie mam wyjscia musze zrobic bo tak to kazdy by przyjezdzal oddzielnie wiec jeszcze gorzej a tak to raz i juz.

ola moj syn ma juz 3 lata ale mialam ten problem, pediatra mowil zeby nie ruszac i ja nie ruszalam, potem jak bylam u innego lekarza powiedzial ze absolutnie trzeba ruszac zeby sie nie robila stulejka, a juz sie zrobila i przez jakis czas z nia walczylismy lekarka pokazala jak i codzien w wanience maz mu sciagal az sie jej pozbylismy. potem taka stulejke trzeba chirurgicznie nam sie naszczescie udalo. potem jak juz sie ladnie znow sciagala to przy kazdej kapieli bylo robione. teraz maz mu codzien tego nie robi tylko raz czy dwa w tyg i jest ok. ale co lekarz to mowi inaczej. druga mam coreczke wiec i problemu siusiaka po raz drugi nie mam ale jak tylko zobaczysz ze sie robi stulejka nie czekaj tylko dzialaj!

cichadoro ja jutro bede szykowac bo w niedziele robie 3 urodziny syna. naszczescie grila robie wiec gotowani nie ma jakies ciasto bede musiala zrobic. no i posprzatac standardowo jak co sobota... najgorsze ze w niedziele wieczorem tego porzadku sobotniego juz nie widac przy moim malym dziecku i tym mezowym dziecku.

uff udalo sie, nie musze wymieniac projektu w gminie mi zmienia w warunkach ale kolejne 2 tyg opoznienia... aggi ale twoj maluszek ma ciemna karnacje. sliczny a zarazem slodki. ja ponizej pokaze moja lenke co do jedzenia ja tez nie wiem wiec kombinuje i dodaje po troszku.ale u mnie jeszcze miesiac i zaczne wszystko powoli jesc. tak zrobilam z synem i bylo ok. aczkolwiek teraz nie jem jogurtow naturalnych bo po nich mala plakala. z nabialu pije mleko z inka tylko i zupy mleczne i jest ok. kefirow nie probowalam. za to jadlam owoce nowe i np po nektrynkach melonie nic sie nie dzialo po malinkach tez, zjadlam tez kilka truskawek i ok tyle ze juz po truskawlach :/ a no i lody tez jej nie przeszkadzaja.

Dzien dobry a ja do samego rana zla!!! okazalo sie ze projekt domu ktory kupilismy ma calkowita powierzchnie za duza o kilka metrow no masakra, teraz musze na duch szukac innego projektu mam nadzieje ze mi wymienia chociaz! i znow wszystko sie opoznia no co za pech wszystko pod gore z ta budowa!!! no to pokrzyczalam... Lenka tez mi od rana marudkuje troszke a ja musze siedziec przed kompem dzis i szukac nie wiem jak to zrobie... cichadoro super fotki. ja ciagle nie mam czasu zeby jakeis fajne zrobic. aggi fajnie ze wrocilas :-) marciolka zazdroszcze ci tego jeziorka :) chyba macie je blisko skoro tak czesto jezdzicie.