Skocz do zawartości
Forum

malinka165

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez malinka165

  1. malinka165

    Majoweczki 2014

    Dzieki Cichadoro Niestety wiek jest poprawny... Ale nie zmienia to faktu, ze nie godze sie z nim ;) Nie czuje sie i nie zachowuje jak na swoj wiek, jakos sie zatrzymalam z 5 lat temu i nie narzekam ;D Zmienilo sie tyle, ze wtedy chyba nie bylabym zadowolona, ze wpadlam, a teraz jestem :) Strasznie mi ten moj brzuch twardnieje ostatnio :/ I jak ide, to czuje, ze mi ciazy bardzo do dolu. Zrobilam sobie piers z indyka pieczona w pesto. Znow mam jazde na to :) Tzn faza na pieczone mieso i ryby z pesto. Wrocily mi smaki sprzed ciazy. Moze nie wszystkie, bo wedliny dalej nie tkne ani jajecznicy czy serow, ale miesko pieczone, rybka, kochana salata, jajko na twardo (zjadlabym na poltwardo, ale sie boje), om nom nom ;)
  2. malinka165

    Majoweczki 2014

    O kurcze, edqa... Trzymaj sie tam dzielnie i nie wypuszczaj malego. A jakies sa przyczyny? Nie wiem, kurcze, jakby mi sie cos takiego przytrafilo teraz, to jestem w ciemnej d*. Wszystko mam dla malego, tylko niepoprane i kosmetykow mi jeszcze brakuje. I domu ;) ... Powoli kompletuje torbe do szpitala, jak na razie udalo mi sie zakupic wielkie gacie po tacie ;) , podpaski (dzis je kupilam i w zyciu nie widzialam takich dlugich ksiazek telefonicznych), ... no i to by bylo na tyle. Na liscie szpitalnej mam koszule nocna, wkladki laktacyjne (mam), kosmetyki, cienki szlafrok, kapcie, recznik do rak i kapielowy.
  3. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc dziewczyny :) U mnie pogoda nie za fajna, od rana ktos sie w kuchni tak tlucze, ze nie spie, oni chyba nie zdaja sobie sprawy, ze ja slysze dokladnie kazde slowo, juz nie mowie o trzaskaniu szafkami itd. Najgorsze, ze ci ludzie spedzaja pol zycia w kuchni... NO nic, Chcialam napsiac, ze nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo i przynajmniej wstawie pranie, ale wlasnie zaczelo kropic :) Mlody wciaz jakos niespecjalnie chce kopac i sie martwie... :( Wrzuce ja i swoje zdjecia z wczoraj z przymierzalni, nie ma mi kto zrobic, wiec sa jakie sa i nie smiac sie tam ze mnie ;D
  4. malinka165

    Majoweczki 2014

    Marciolka, ja tez chce miec takie koszmary jak Twoja Zo Teraz banki mydlane, a wczesniej tez cos zabawnego, o ile pamietam? Bidulka :) Ja miewalam jeden powtarzajacy sie koszmar za malolata - wyskakiwalam z okna i nigdy nie spadalam, to jedyny sen, ktory pamietam z dziecinstwa takiego wczesnego.
  5. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc mamuski :) Marciolka, spelnienia marzen i lekkiego porodu Och, jak ja bym zjadla szarlotke. Moze bym zrobila... A moze lepiej nie, bo mam mala tortownice i jak pozostali w domu wyczuja ciasto, to nie zjem nic z tego ;) Nie, zebym byla chytra Tylko nie obczestuje tych, na ktoryc mi zalezy najbardziej. Gdybym miala normalna blache, to bym zrobila bez zastanawiania sie. Cos moj maly leniwy strasznie sie zrobil ostatnie dni, kopie, ale nie jak wczesniej, teraz bardzo malo. Cichadoro, bardzo ladnie wygladasz, super foty. Ja nie mam ani jednej, musze kogos poprosic, zeby mi zrobil, bo chcialabym miec pamiatke z brzuchem i wspominac kiedys, ze calkiem niezle wygladalam z brzuchem ;) (tak sie tylko pocieszam, bo w rzeczywistosci wygladam jakby mnie traktor przejechal albo byla juz po porodzie). Dlugo sie nie odzywam, bo mam problemy mieszkaniowe, nie dostalam jednak jeszcze nic, wychodzi na to, ze moge liczyc tylko na siebie i bede musiala wziac bardzo wysoko oprocentowana pozyczke... Jak nie bede miala warunkow dla dziecka, to mi moga malego zabrac... wiec musze szybko cos wynajac. Jeszcze, nie wiem dlaczego, polozna mi powiedziala, ze na nastepnej wizycie ustali ze mna termin wizyty domowej, kiedy to omowi plan porodu. Jak ona zoabczy gdzie ja mieszkam (w malenkim pokoiku u jakis ludzi)... Brzuch mam niby nisko i boje sie, ze urodze przed czasem, a wolalabym jednak w terminie, choc bardzo bym chciala miec juz swojego smyka przy sobie. Liczylam na ladna pogode dzis i lezenie w ogrodku, ale niestety dupa blada, chmury jak co dzien :)
  6. malinka165

    Majoweczki 2014

    * mowiac, ze wszystko mozna jesc, mialam dopisac, ze polozna nie zabrania niczego i nie ma tu zadnej listy z produktami wskazanymi mniej lub bardziej :) Ale zapomnialam :) Tak ostatnio mam - dziura w glowie ;) Poszlam przedwczoraj po herbatke dla wszystkich w moim dziale, taka sobie robimy na zmiane uprzejmosc. I nie wiem jak to sie stalo, zagadalam sie po drodze z kolezanka i po 3 czy 4 godzinach przypomnialo mi sie, ze ja chyba mialam herbate i kawe przyniesc :)))) Nikt mi nic nie powiedzial, tylko pod nosem sie ze mnie nabijaja ;)
  7. malinka165

    Majoweczki 2014

    Mieszkam u dziewczyny, ktora tutaj urodzila i z tego, co mowila, to tutaj wszystko mozna jesc. To samo mowila moja kuzynka. Wszystko je i pije, maly juz 7 miesiac na piersi i zadnych kolek czy co to tam sie maluszkowi moze przytrafic :) Sa butelki antykolkowe, są kropelki i maluch niecierpi. Wiec chyba nie ma reguly. Ja zamierzam jesc wszystko, wkoncu pewnie bede chodzila jeszcze bardziej glodna niz teraz ;) Marciolka, powiem Ci, ze jakos sie probuje do sytuacji przyzwyczaic, choc nie jest ze mna najlepiej. Jeszcze zimno wciaz za oknem, szaro, buro, sytuacja z mieszkaniem sprawiaja, ze moje samopoczucie siega dna. Ale jak mnie maly kopnie w zebro porzadnie, od razu szczerze sie jak glupi do sera
  8. malinka165

    Majoweczki 2014

    Aha... Maly mnie wczoraj kopal (chyba kopal) w zebro, tak dosc niesmialo, ale troche bolesnie. Reka cos tam wyczulam i przesunelam, a tam taie uczucie jakby sie chrzastka przesunela po mojej kosci zebrowej. I sie martwie czy nic mu nie zrobilam. Teraz siedze od wczoraj i mysle czy wszystko bedzie w porzadku. A tak z innej beczki, w pracy dziewczyny zdziwione, ze ja jeszcze nie mam torby do szpitala spakowanej. Chyba w piatek kupie gacie po tacie, podpaski, jakis tshirt czarny, ktory bede mogla od razu po wyrzucic.
  9. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc Mamusie :) Moj maly dzis leniwy, ale jak tylko sie zaczynam martwic, t przykladam latarke, chwile czekam i kopie :))) Zeby sie tak cieszyc z kopniaczkow ;) Slodki ciezar, slodkie kopniaczki :) Ja wciaz mam zapchany nos, est masakra, ledwo oddycham. Powoli przyzwyczajam sie do mysli, ze jednak juz na 100% bede sama, bo jakas tam nadzieja jeszcze mala byla. I powiem Wam, ze po tygodniu jest mi wreszcie troszke lepiej. Zwlaszcza, ze dzis bylam ogladac mieszkanko, malutkie, ale dla mnie i synka bedzie w sam raz. Nie przewiduje tlumow gosci non-stop, jak i imprez, wiec powinno mi straczyc na pol roku. Pozniej, jak juz bede pewna, ze bede mogla pozwolic sobie na wieksze oplaty, poszukam czegos innego. No wiec zamierzam starac sie o to mieszkanie, niestety nie wiem czy zaakceptuja moja aplikacje. Bo tu latwo wynajac nie jest :/ Drugi poprawiacz humoru na dzis - przyszly spodnie :) Zamowilam na ebayu spodnie, czarne rurki do pracy, eleganckie. I przyjechaly do mnie z Polski, bo okazalo sie, ze sprzedawca jest w Jaroslawcu. Jak mi bylo milo otworzyc paczke i ujrzec fajne portki, idealne w rozmiarze, wygodne plus... polski paragon :))) I jutro ide w nowych, nierozpietych do polowy, wiec tez niespadajacych spodniach Jej Nie wiem czy kiedys jadlyscie owsianke, ale ja nigdy takiej z platkow owsianych nie. Jak bylam u kuzynki, zrobila raz taka ekspresowa z mikrofali. I sie zakochalam. Codziennie jem na sniadanie, oczywiscie zero problemow z toaleta :) Brzuch mi wkoncu wywalilo troche i ludzie zauwazaja, ze chyba to nie jest tluszcz ;) A tu 9 tygodni do konca
  10. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc dziewczyny Ale sie ucieszylam, ze nie tylko ja zastanawialam sie podczas golenia jak to robia ludzie, ktorym brzuch przyslania wszystko na dole Ani tego daszka przesunac (tluszcz chyba sie da bardziej), ani sie schylic ;) Jezu, tak strasznie kicham, tak mnie w nosie kluje, drapie, ze chwilami lzy mi same leca. Nos zapchany jak sto dwa, az mi glupio w pracy przez telefon rozmawiac, bo mnie ledwo co Angole rozumieja ;)
  11. malinka165

    Majoweczki 2014

    Nie, no ja pytalam o obwod, bo nie wiem czy jakies ma w ogole znaczenie mierzenie go :) Tak z ciekawosci. A brzuch mierzy mi polozna, ostatnia wizyte mialam 13/03 i wtedy wyszlo dwa cm za malo. Teraz mam 03/04 i dowiem sie czy cos urosl. I poslucham serduszka mojej malej ciuchci :) Dziewczyny, ja go sie tak strasznie nie moge doczekac, bo wtedy juz nidy wiecej nie bede sama. NAwet nie wiem jak wyglada, jaki jest, a zakochana jestem po uszy :) Moje male wielkie szczescie :))) Dobranoc wszystkim i spokojnej nocy!
  12. malinka165

    Majoweczki 2014

    Takie pytanko Macie gorace piersi? Bo moje sa jakby podgrzewane ;) Bola, siary nie ma, wiec nie wiem czy to tak ma byc czy po prostu bede goraca mamuska z goracymi balonami (o ile jeszcze urosna, bo teraz sa po prostu normalnej wielkosci) Aaaa, i tak sie zastanawialam - mierzylyscie sobie brzuchy? W obwodzie mam 96 cm i nie wiem czy to ma jakies znaczenie. W kazdym razie jeszcze zapomnialam wspomniec, ze tu polozna mierzy brzuch od gory do dolu i powinno byc tyle cm, ile tygodni. Moj ma 2 cm za malo, ale ponoc norma jest +/-2 cm. Dopiero 03/04 mam wizyte kontrolna i wtedy dowiem sie czy wsio ok. Na oko.
  13. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc Mamusie :) Ja tam nie wiem wiec czy sie cieszyc, ze do konca ciazy juz na usg nie pojde, czy raczej sie martwic. Bardzo bym chciala mojego maluszka zobaczyc jeszcze przed porodem, ale nie stac mnie za bardzo, bo 100 funtow kosztuje prywatnie, a w szpitalu mi zrobia tylko w razie, gdyby cos sie dzialo i mialabym polecenie od poloznej czy lekarza... No wiec lipa tu z tym straszna. Zlapalo mnie przeziebienie, gardlo i nos zawalone, do tego leci ze mnie dolem, juz od kilku dni tak, ale dzis to jest masakra i nie wiem za bardzo co robic. Jem i pije normalnie, wiec zastanawiam sie czy to nie przez owsianke rano, ktora to jem od kilku dni az mi sie uszy trzesa. No chyba, ze to nerwy, ale chyba juz dawno by mnie dopadlo w takim razie. Szukam wciaz mieszkania, wczoraj ogladalam jedno piekne, niedrogie, dwie sypialnie, ale po przekalkulowaniu, nie bedzie mnie samej stac na wynajecie jego, wiec musze znalezc cos z jedna sypialnia. Kosz Mojzesza mam, wiec mlody moze na poczatek w nim spac, lozeczko ma jego ojciec, ale na razie musze znalezc w ogole mieszkanie. Podoba mi sie jedno, tylko nie wiem czy jest jeszcze dostepne, a jak jest, to jeszcze agencja mieszkaniowa musi mnie sprawdzic pod kontem finansowym i zaakceptowac. Wiec to nie jest tak hop-siup :/ Niestety. Trzymajcie kciuki, zeby mi je wynajeli, a wtedy juz bede jeden krok blizej normalnego zycia :)
  14. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc Dziewczyny. Dlugo mnie nie bylo, bo najpierw wizyta siostry (okazala sie totalna masakra...), potem prywatnie tez lipa i na okraglo do tego chodzilam niewyspana, bez sily, by kiwnac palcem nawet. Ale podczytywalam Was dzielnie, a od wczoraj jestem w stanie sie ruszyc wiecej niz do pracy czy do lozka, wiec juz na biezaco bede sie udzielac :)))) Mlody kopie, bardzo to przyjemne :) Chyba powinnam sie jednak ceszyc z lozyska na przedniej scianie, bo kopniaczki nie doskwieraja mi mocno, tylko wciaz czuje tam jakby mi ktos rybe zapuscil ;) Szukam obecnie mieszkania do wynajecia, jutro ide ogladac drugie, w poniedzialek nastepne. Bede musiala sie zapozyczyc, ale nie moge dluzej czekac na mieszkanie od miasta, bo im sie nie spieszy. Dostalam takie tymczasowe, niestety nie spedzilam w tych warunkach ani jednej nocy, choc probowalam sie przekonac - no nie da rady.. Nie wiem, ze kobiete w ciazy zostawiaja w czyms takim. Ehhhh, teraz tylko szybko znalezc cos i sie przeprowadzic, zebym mogla juz dac upust syndromowi wicia gniazdka ;) U nas zimno, bo choc slonce jest, to jak zawieje, jest dramat :) W smie moze i lepiej, nie trzeba eksponowac zapuchnietych nog ;) Na pocieszenie calej sytuacji odkrylam lody o smaku masla orzechowego. Tamtych mascarpone nigdy nie znalazlam, ale te sa spelnieniem moich zachcianek. Slono-slodkie z kawalkami czekolady :))))) Odezwe sie po pracy :)))) Milego dnia, Mamusie!
  15. malinka165

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny, co myslicie o tym: http://www.ebay.co.uk/itm/Baby-Wrap-Styple-Carrier-Sling-Birth-3-Years-BREASTFEEDING-/321209514177?pt=UK_Baby_Carriers&var=&hash=item4ac99438c1 ?
  16. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc dziewczynki. Nie odzywalam sie, bo jakos tak brak mi weny bylo, podczytalam wszystko i dzis wkoncu po tygodniu dalo mi sie usiasc i napisac. Izzi, a gdzie ten Twoj malenki brzuszek? Czy to nie Twoje zdjecie? ja sobie zrobie moze jutro przed praca w lazience w lustrze, to tez wstawie. Przed jedzeniem, bo teraz jestem napchana jak kaczka i bedzie widac tylko obzarstwo, a nie dzidzie ;) Moj ledwo co widac, ale ostatnio zaczal odstawac. I tez widze te zdziwione miny, gdy mowie, ze to 27 tydzien. Dziecko male pewnie itd... A jakie ma byc, 5 kg juz? ;) Jeszcze ma czas ten moj syneczek :) Co do twardnienia, mi sie stawia brzuch od chyba dwoch miesiecy i to tak dosc bolaco. Biore magnez dodatkowo i nie wiem sama czy cos pomaga czy nie. Wole nie ryzykowac jak to jest bez niego ;) U nas zimno, pada, masakra. Powiem Wam, ze troche sie obawiam sprawy z mieszkaniem, bo aplikuje o cokolwiek od rzadu, ale to nie jest takie latwe jak mialo byc. Boje sie, ze urodze i dalej bede w tym pokoju u obcych ludzi, bo mnie tak panstwo zostawi... Tzn wiem, ze tak nie bedzie, ale boje sie, ze co jesli jednak... A swoja droga, jak mialabym wszystko z wielkim brzuchem urzadzac, to chyba sie zamecze. Juz wczoraj brzuch mi sie stawial, gdy szybkim krokiem poszlam spory kawalek do jednego marketu, a co dopiero wez tu sprzataj kazdy kąt. No nic, jestem dobrej mysli. Jesli chodzi o wozek, to ja juz od ponad miesiaca mam mothercare orb, uzywany, ale jak juz kiedys wspomnialam, w stanie idealnym. Aaaa, od czwartku nie jem slodyczy, powiedzialam sobie stop, bo ani one mi, ani mojemu synkow do szczescia nie sa potrzebne. Tzn mi sa, ale sie nie oplaca... Tylko przywalilam na wadze okrutnie, bo juz 10 kg (zwazylam sie dzis rano, wiec moze i bylo wiecej nim rzucilam slodycze), a mialam w planach max 12. No nic, teraz juz po ptakach, musze sie pilnowac, czuje jak mi sie uda klysza, lacznie z ramionami. Okropne jest to. I ta buzia z podbrodkiem. No po prostu az szkoda w lustro patrzec, bo grozi zalamka ;)
  17. malinka165

    Majoweczki 2014

    Oj, to oczywiste, ze maluszkowi nic nie bedzie. Kawal chlopa juz z niego jest przeciez :) Moj maly dzis troszke pokopal, o, teraz tez sie tam rozpycha. Ale zauwazylam, ze znalazl sobie ta nowa miejscowke pod zebrami po prawej i tam podkopuje matke juz tez :) Najgorsze, ze nie moge przestac myslec o tej czekoladzie z orzechami. Jadlabym ja i jadla. A dupa rosnie. I jeszcze dokladnie 14 tygodni do konca. O cholera. Tylko. Moze nie przywale za duzo... Moze nie zdaze :) Niby po mnie nie widac, ale nikt tak naprawde mnie bez ubrania nie widzial, wiec co oni tam moga wiedziec. Galareta na nogach. Zimne nozki normalnie ;) Za dwa tyg bedzie siostra i jestem przeszczesliwa :)
  18. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc Mamusie :) Iga, daj znac co z Twoja szwagierka... Oby wszystko bylo dobrze. Napewno jest. Ja sie zawsze pocieszam mysla, ze jakby sie teraz moj synek urodzil, to mialby szanse przezyc. Wczesniej przeciez nie. Z facetami to ja teraz nie obcuje, obrazilam sie na nich wszystkich i moge jedynie powspominac mojego eks, ktory to skarpetki zostawial wszedzie. Gary niepomyte uwielbial skladowac w zlewie, co mnie doprowadzalo do szwskiej pasji. A co najchetniej lubil robic? Ogladac mecze i grac w Battlefield... Jezusie, co ja sie nasluchalam karabinow albo okrzykw ze stadionow... A co sie w tym czasie napieklam i nagotowalam, zeby tylko z nim nie siedziec ;) Zaplacilam dzis dwa razy za telefon. W sumie 110 funtow. Wiec wszystki eplany wziely w leb, jesli chodzi o zakupy i dbanie o siebie, zeby moc wreszcie przychylnie spojrzec w lustro. Potem juz wszystko mnie denerwowalo w pracy, szczegolnie po kawie i ze stadem plotkujacych ludzi na okolo. Jezu, jak ja sie dzis nawkurzalam... Dodajcie do tego dwie rozmowy z infolinia i macie poczucie co sie ze mna dzialo nerwowo ;) Aplikacja sie nazywa MyBabyBeat. Zaplacilam 3 funty, choc nigdy nie kupuje zadnych aplikacji, ale tym razem stwierdzilam, ze dlaczego by nie :) Na poczatku myslalam, ze nie dziala, nic nie bylo slychac. Potem slyszalam szum, bulgotanie i wtedy kopniaczek w miejsce, gdzie przyozylam mocno telefon. Czyli maly chyba podplywal :) A od jakis 2 tyg slysze serduszko, choc nie zawsze uda mi sie malego zlapac. Moja kolezanka ma o 2 tyg starsza ciaze i mowila, ze gdziekolwiek nie przylozy, to slyszy serduszko. Tylko ja mam to lozysko z przodu i chyba jednak ma to wplyw na odczuwanie akrobacji. Dzis ulozyl sie tak, ze pod zebrami podskakiwalo :) Kochany maluszek :)
  19. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc dziewczyny. Ja padlam po zjedzeniu dwoch ogromnych jogurtow naturalnych. Bylo to ok godziny 18 i do tej pory nie moge sie ulozyc, bo taki mam brzuch zawalony wciaz ;) Przezylam chwile grozy. Maly nie dawal znakow od wczoraj rana, czekalam, probowalam wszystkich sposobow, nic nie dzialalo, a moja aplikacja w telefonie nie mogla znalezc tym razem tetna maluszka, wiec sie przerazilam nie na zarty... Nadzwonilam sie i wkoncu udalo mi sie umowic do poloznej, ale musialam wyjsc wczesniej z pracy. Pojezdzila mi pani po brzuchu detektorem i uslyszalam piekne "czu-czu, czu-czu, czu-czu" :) Moja mala ciuchcia :) Schowal sie za lozyskiem, na samym dole brzucha sie ulokowal i chyba sobie w najlepsze spal, bo sie zdenerwowal i kopnal pania polozna w ten sprzecik :) Ona poczula, a ja wciaz nie :) Jutro piatek, odzyje po pracy, to bede w stanie cokolwiek wiecej napisac. Spokojnej nocy, mamusie.
  20. malinka165

    Majoweczki 2014

    Dwa razy sie wkleilo :)
  21. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc dziewczyny. U mnie slaby poniedzialek, bo jak zwykle niewyspana, dopiero pod koniec tygodnia sie przyzwyczajam do zasypiania. Blada jestem, samooplacz mi sie skkonczyl, wygladam jak corka mlynarza ;) Powiem Wam, ze mi tez mdlosci wrocily i jak bylam u poloznej w czartek, to od razu poszla do lekarza obok i ten przepisal mi tabletki. Zjadlam wczoraj jedna, zasnelam na kilka godzin, dzis w pracy zjadlam nastepna i jakos specjalnie sennosci nie poczulam, ale moze to dlatego, ze od rana staralam sie glowa nie uderzyc w blat biurka ;) Powiem Wam, ze jadlabym jadla, chociaz nie jestem glodna i naprawde kiepsko mi sie wszystko trawi. Brzuch wywala po wszystkim, jak wstane rano to czesc zoladkowa jest plaska, a dol brzucha fajny, okragly. Ale jak sie najem... Slonica to malo powiedziane. Juz teraz mi sie ciezko oddycha, a co bedzie za 3 miechy? I te uda... Niby nie widac po mnie, ale kto mnie tam nago wiadzial, zeby moc cokolwiek powiedziec. Nooo, Ula, ja tez zadroszcze, musze wziac przyklad z Ciebie. Czyli jak to bylo z Twoja dieta? Szczerze mowiac, to ja pewnie od razu schudne albo stane w miejscu jak przestane zrec ta czekolade i ciastka :) Naprawde czuje sie juz opasla, a to zle wplywa na i tak juz zmaltretowana moja psychike. Myslalam nad tym monitorem oddechu i szczerze mowiac, troche mnie wystraszylyscie i chyba tez kupie nianie 2 w 1. Spie roznie, raz na jednym boku, raz na drugim, dzis sie obudzilam na plecach, bo wzdelo mnie okropnie i bolalo w kazdej pozycji, malemu najwyrazniej tez niewygodie bylo, bo wiercil sie i kopal tam, gdzie nigdy wczesniej tego nie robil. No chyba, ze to w jelitach mi tak jezdzilo ;) Oby ten tydzien szybko minal i jakos pomyslniej niz zeszly. Siostra przyjezdza 7 marca i juz odliczam dni, tak bardzo sie ciesze, ze nawet sobie nie wyobrazacie. Spokojnej nocy.
  22. malinka165

    Majoweczki 2014

    Czesc dziewczynki :) Dziekuje Wam za mile slowa :) Naprawde dobrze wiedziec, ze mam wsparcie tez wirtualne :) Coraz lepiej sie psychicznie czuje, taka... nie spieta, nie wyczekujaca i nie oczekujaca. Mezczyzna mojego zycia jest u mnie w brzuchu i wlasnie mielismy kolacje we dwoje. Pyszna salata z kurczakiem i sosem buraczano-balsamicznym (nie wiem kto wymyslil to polaczenie, ale jestem niemalze pewna, ze kobieta w ciazy , majaca jazde na buraki, jak ja ;)), wszystko kupilam gootowe i zmieszalam, dzis sobie zobilam wolne od wszelkich zajec :) A w zamrazalce lody... Haagen Danz czy jak im tam - smak Baileys, drugie czekoladowe :) Noooo, odnosnie pieluch, to ja tam nie wiem sama. Kupie chyba z 2 paczki jedynek, zawsze mozna poleciec i kupic, bo mieszkam w malym miasteczku i wszystko jest blisko. Czyli mowicie, ze 6 pieluszek tetrowych do uzytku niepieluchowego, to za malo? Kupilam ten fotelik do auta, kosz Mojzesza, lozeczko dostane, wozek mam kupiony, ubranka tez dostane :) Czekam tylko na jakies lokum i wtedy bede gotowa na moje male wielkie szczescie :) Powiem Wam, ze brzuch mi dzis wywalilo, chyba od slodyczy w pracy. pod prysznicem zauwazylam dzis swoje...grube nogi. Zawsze byly zgrabne, umiesnione, a teraz sa oblane tluszczem. Noooo, od jutra dietka bezslodyczowa i moze duzo wiecej nie przywale na wadze.
  23. malinka165

    Majoweczki 2014

    Aaaa, i witam nowe mamusie, bo chyba sie jeszcze nie przywitalam :) Aha... zwazylam sie dzis ukradkiem u poloznej... 8,5-9 kg jak na moje ;( Ma-sa-kra... A mialam w planach dobic co najwyzej do 12 :/ Czy Wy tez odczuwacie jak to tu mowia "baby brain"? To jest nieporozumienie, czuje sia czasem ze swoim mysleniem jak na wielkim kacu ;)
  24. malinka165

    Majoweczki 2014

    Jezuuuuuuu, dziewczyny,ja napawde nie wiem gdzie sie podziala moja chec do zycia :) Witki opadaja ;) Wieczorami ciezko mi zasnac, za to w pracy przybijam prawie gwozdzia, nie wiem czy to cisnienie czy co, ale po prostu jest masakra :) Dwie mocne kawy, dwie slabe i wtedy ozywam. Malemu chyba to nie przeszkadza, bo wzmozonej ruchliwosci nie zauwazam. Za to ma juz swoje pory - ok 10 rano, potem ok 14, 19 i pozniej jak sie poloze, to tez sobie tam fika :) Czasem zasnac i przez to nie moge, ale przynajmniej leze taka zadowolona :) Z ojcem dziecka koniec, trzeci dzien sie nie odzywa. Wkoncu udalo sie. I dzieki Bogu! Naprawde kamien z serca, bo nie martwie sie juz czy i kiedy znow mnie obrazi lub dowiem sie kolejnej rzeczy, ktora potwierdzi moje przypuszczenia - czyli, ze mnie caly czas oklamuje. No powiem Wam, ze chyba zaczne zyc normalnie, bez smutku i lez, samotnie, ale przynajmniej nie bede koncetrowac uwagi na kims, kto nie jest tego wart. Serce mi peka, kocham, ale wkoncu przejdzie... Za rok, za dwa , trzy, ale przejdzie :) A synek juz zawsze bedzie ze mna :) No to sie wyzalilam :) W pracy nawalilam w zeszlym tygodniu przez przeplakane i nieprezspane noce, mialam w poniedzialek rozmowe z szefowa. Moze w tym tygodniu uda mi sie dociagnac do konca bez pomylek. Nawet zaczelam sie usmiechac :) Bylam tydz temu na usg, jak wiecie. Maly zdrowy. Mama tez :) Jak wiecie :) Dzis u poloznej posluchalam serduszka i walilo pieknie :) Ponoc jak brzmi jak pociag to chlopiec, a jak galopujacy kon, to dziewczynka. Albo na odwrot :) Ale mnie przed chwila zakulo w brzuchu. Jakby mi ktos z trzy szpile wbil po lewej stronie, nie w podbrzuszu, tylko tak na wysokosci pepka :/
  25. malinka165

    Majoweczki 2014

    Izzi, malinka165 : 02-06 , syn, Oliwier (chyba...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...