Skocz do zawartości
Forum

Anulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anulka

  1. niestety tak...to choroba brudnych rąk, ale bardzo łatwo się nią zarazić nawet jak dbasz o higienę
  2. Anulka

    Motoryzacja

    zgarneli Cię zaraz przy wyjeździe z tunelu? bo ja tam wpadłam w sidła Panów na motorach 10 punktów i 500 zł stargowane na 100 :duren::duren::duren:
  3. no właśnie widzę Małgosiu, że opis nie ciekawy
  4. SuzyMummyja mam narzeczonego i kiedyś było tak dobrze miedzy nami... a teraz od kiedy wiemy że bedzie dzidzia... ( ja się bardzo cieszę) to juz jakby go nie było... a ja nie chce żeby on był przy nas tylko dlatego że czuje powinność... mam nadzieję że się wszystko poukłada...faceci czasem chowaja głowe w piasek kiedy dowiaduja się o dziecku...wierzę, że jak zobaczy maleństwo to zakocha się w nim od pierwszego wejrzenia...
  5. a poza tym menigo i pneumo to bakterie...to zupełnie inna bajka
  6. DziubalaAnulka podobnie jak dla mnie...mam nadzieję, że to słuszna decyzja...wiem jedno jest kilkanascie szczepów rota, a szczepionka jest na jeden...zawsze jest ryzyko...Podobnie jest ze szczepionką na pneumokoki i meningokoki. Nigdy nie wiadomo, na który szczep zachoruje dziecko. ale pneumo i menigo są nieporównywalnie bardziej niebezpieczne niż rota
  7. Anulka

    Teatr

    tak z ciekawosci zapytam, do czego powaznego może doprowadzić zabawa w teatr?
  8. Suzzy...wiem jedno...najważniejsze, że są...ja bez męża chyba bym nie dała sobie rady, a jesli nawet to było by mi cięzko bardzo...
  9. kwiaciarkaAnulkakwiaciarkaAnulka pneumo dla maluchow to jest w 3 dawkach kazda po okolo 300zl. Dla starszakow jest to pneumo23 w 1 dawce okolo 50zl. meningo dla dzieci do 1 roku zycia w 2 dawkach po okolo 300zl jedna dawka. Dla dzieci powyzej 1 roku w 1 dawce za 300zl.koszty niesamowite, szczególnie jak się ma dwójkę dzieci...ale za bardzo się boję tego cholerstwa, żeby nie zaszczepić... Dziękuję za info No koszty sa koszmarne. Ja jak decydowalam ,ze szczepie dzieci, to bylam pewna , ze pneumo dla corci 300 zl ( tak mowila pediatra, a raczej ja ja tak zrozumialam). Po szczepieniu pielegniarka mowi , no , a nastepna dawka kiedy to pani napisalam i cene tez, a ja wtedy oczy zrobilam... kiepsko z cenami, no ale przynajmniej spokojna jestem, ze juz po , a pieniadz rzecz nabyta raz jest a raz nie ma, raz przychodzi a raz odchodzi, przynajmniej odszedl na dobry cel ;) słusznie
  10. kwiaciarkaAnulkakwiaciarkaNawadniac owszem trzeba zawsze, ale dziecko , ktore przechodzi rota a bylo na nie szczepione przejdzie je lagodniej niz te nieszczepione. Ta szczepionka jest doustna, nie niesie ze soba skutkow ubocznych, wiec czemu nie szczepic? A wogole to cos mi sie zdaje, ze szczepionka na rota w pelni chroni, w 100% . z wirusami jest tak, że się łatwo mutują..żadna szczepionka na wirusy nie jest 100% No pewnie tak. A co do pneumo to sie dopiero dowiedzialam,ze te co podawane sa w kilku dawkach ( czyli te u najmniejszych ) powinno sie powtorzyc za 10 lat a te co w 1 dawce za 5lat. Chociaz moja pediatra twierdzi ,ze te w 3 dawkach raczej nie musza byc przypominane. cóż, kiedyś się powtórzy, najważniejsze zdrowie i w tym wypadku zycie dziecka..
  11. czoko25pudelek...Kiedyś powiedziałam mu, prosiłam żebyśmy sie pokłocili bo chciałabym zobaczyć jak to jest hehe i poczuć tą atmosferę PO o której wiele słyszałam dobrego NIE UDAŁO SIĘ hehe Hihi kiedyś moja koleżanka powiedziała mi, że dwa razy odkąd jest z mężem pokłóciła się tak na "amen"!!! Po obu tych kłótniach zaszła w ciąże ;))) coś jest w tym godzeniu hehe.
  12. kwiaciarkaAnulka pneumo dla maluchow to jest w 3 dawkach kazda po okolo 300zl. Dla starszakow jest to pneumo23 w 1 dawce okolo 50zl. meningo dla dzieci do 1 roku zycia w 2 dawkach po okolo 300zl jedna dawka. Dla dzieci powyzej 1 roku w 1 dawce za 300zl. koszty niesamowite, szczególnie jak się ma dwójkę dzieci...ale za bardzo się boję tego cholerstwa, żeby nie zaszczepić... Dziękuję za info
  13. kwiaciarkaDziubalaKwiaciarka - jak dziecko będzie miało rota, to czy było szczepione czy nie, to i tak trzeba nawadniać, ale rozumiem Twoje intencje. Jednak dla mnie to nie jest ważna szczepionka, którą trzeba brać pod uwagę w przeciwieństwie np. do pneumokoków czy meningokoków.Nawadniac owszem trzeba zawsze, ale dziecko , ktore przechodzi rota a bylo na nie szczepione przejdzie je lagodniej niz te nieszczepione. Ta szczepionka jest doustna, nie niesie ze soba skutkow ubocznych, wiec czemu nie szczepic? A wogole to cos mi sie zdaje, ze szczepionka na rota w pelni chroni, w 100% . z wirusami jest tak, że się łatwo mutują..żadna szczepionka na wirusy nie jest 100%
  14. Izulka Ty tak codziennie dwa dania serwujesz?
  15. kwiaciarkaIzabelinAnulkaPO CZWARTE LEPSZY OD LAKCIDU JEST DEBRIDAT I SUSZARKA To fakt też stosowaliśmy Debridat i suszarkę myśląc, że Mały ma kolkę. Stosowaliśmy także Espumisan i Sab Simplex. Później okazało się, że to nie kolka a zła flora bakteryjna w jelitach (a raczej jej mierny wzrost). I wcale nie upieram się przy tym, że Lakcit jest lekiem na całe zło. Napisałam że pomaga podawanie Lakcidu a nie, że Lakcit eliminuje problem. Lakcid nie jest na kolke lecz na utrzymanie poprawnej mikroflory bakteryjnej jelit, stosuje sie go szczegolnie przy biegunkach i leczeniu antybiotykami. IzabelinAnulkaIzabelinPo pierwsze nie zgodzę się z tytułem wątku, że to koszmar każdego maluszka, bo tak nie jest. Jest gro niemowląt, które nie mają kolki. Po drugie nie zawsze to co Nam matkom zdaje się być kolką, wcale nią nie jest. Po trzecie w "leczeniu" kolki pomaga podawanie Lakcidu.PO CZWARTE LEPSZY OD LAKCIDU JEST DEBRIDAT I SUSZARKA To fakt też stosowaliśmy Debridat i suszarkę myśląc, że Mały ma kolkę. Stosowaliśmy także Espumisan i Sab Simplex. Później okazało się, że to nie kolka a zła flora bakteryjna w jelitach (a raczej jej mierny wzrost). I wcale nie upieram się przy tym, że Lakcit jest lekiem na całe zło. Napisałam że pomaga podawanie Lakcidu a nie, że Lakcit eliminuje problem. tak jest i o tym napisane jest wyżej
  16. dokładnie, ale lepiej sprawdzić.. Kasiu trzymam kciuki! Oby się okazało, że błędna diagnozę wystawiłysmy z Izą...(lekarki od siedmiu boleści ;) )
  17. Kasia pisała ostatnio, że mała jest rozdrażniona, ma kaszel, kości skrzypią bo glista wyjada to co mała zje i zabiera odżywcze składniki...
  18. no to wszystko na to wskazuje Kasiu, że to może być to cholerstwo Glista ludzka, wywołująca glistnicę, to robak o długości 25-40 cm. Jaja wydalane z kałem zawierają taką formę zarodka, która nie jest zdolna do zarażenia. Dopiero po 6-tygodniowym rozwoju poza ustrojem, w wodzie lub wilgotnej glebie powstaje larwa. Człowiek zakaża się przez spożycie pokarmów zanieczyszczonych jajeczkami z larwami. W jelicie cienkim larwy wydostają się z otoczki jaja, przebijają się przez ścianę jelita do naczyń krwionośnych, a następnie z krwią wędrują do oskrzeli i pęcherzyków płucnych. Odkrztuszane do jamy ustnej są połykane z plwociną i w ten sposób ponownie dostają się do jelit, gdzie dojrzewają w ciągu 2-3 miesięcy od zakażenia. Glista bytuje w jelicie 13-15 miesięcy. Po tym czasie dochodzi do samowyleczenia, o ile nie nastąpi ponowne zakażenie lub powikłania, np. niedrożność jelita czy zapalenie wyrostka robaczkowego. W jelicie może przebywać nawet kilkaset glist jednocześnie. W czasie wędrówki larw przez płuca pojawia się zapalenie oskrzeli, odoskrzelowe zapalenie płuc lub naciek płuca typu L�fflera. Obecność glist w jelitach powoduje nudności, wymioty, biegunki, bóle w jamie brzusznej oraz osłabienie, brak apetytu, bóle głowy, rozdrażnienie, bezsenność. U części osób zarażonych glistą ludzką występują objawy alergiczne - świąd skóry, pokrzywki, wypryski, a nawet napady duszności naśladujące ataki astmy. Zapobieganie glistnicy polega na piciu przegotowanej wody i przestrzeganiu ogólnych zasad higieny osobistej i żywienia. Glistnicę leczy się Pyrantelem.
  19. Justynko a dlaczego trafiłaś z mała do gastrologa?
  20. w skrajnych przypadkach dawałam paracetamol, działał przeciwbólowo
  21. my też stosujemy Lakcid, Majuli pomaga na "zielone kupki"
  22. IzabelinNo i powróciliśmy z usypianiem do punktu zero. Znowu spanie na rękach, ledwo co zdołałam Małego do łóżeczka przetransportować. Trzymał się czego się tylko dało, prawa ręka biustonosza, lewa szlufki od spodni cwaniak mały
  23. Dziubalko buziaki z okazji 9 miesięcy syneczka :)
  24. Monia38Witam się i ja. Nocka w miawę oki. M gdzieś w Krakowie się szwenda A nie wiem czy wam pisałam. Mój Kamil teraz mieszka razem ze swoją byłą/teraz już obecną dziewczyną...................u nas. Młoda już 3 dzień doprowadza pokój do stanu używalności, a on się wścieka, że nic nie może znaleźć. Chciał to ma.
  25. Anulka

    Witam!

    Beatko witaj!!! Gratuluję!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...