Skocz do zawartości
Forum

Anulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anulka

  1. gabalasWitam Sloneczko zza chmur wychodzi:Uśmiech: Idziemy dzisiaj do kontroli, zobaczymy jak ta nasz dziwna choroba Gabi mam nadzieję, że wszystko się wyjasni. Trzymam kciuki!!
  2. Monia38Bry. Dzisiaj siostra ma mieć wyniki. Wieczorem będziemy wiedziały co i jak.Pogoda taka sobie. Słonko próbuje wyglądać, ale coś mu nie bardzo to wychodzi. Monia trzymam kciuki w takim razie!!!! Dzień dobry Wieczorem Maja dostała gorączki, zaaplikowałam jej eferalgan, spadła po podaniu leku ale pojawiła się około 4.30, miała 38.7...teraz cisza, innych objawów nie ma, z noska się nie leje...albo zęby albo trzydniowka, albo coś wylezie...ranek nerwowy jak cholera...Miki zrobił taką histerię, jak nigdy dotąd, obudził chyba cały blok, poszło o głupotę, musiałam swoich Panów doprowadzic do porządku. Pogadac i z jednym i z drugim. Ech faceci i ta ich wstrętna męska agresja
  3. hej, gorączka spadła po podaniu leku ale pojawiła się około 4.30, miała 38.7...teraz cisza, innych objawów nie ma, z noska się nie leje...albo zęby albo trzydniowka, albo coś wylezie...ranek nerwowy jak cholera...Miki zrobił taką histerię, jak nigdy dotąd, obudził chyba cały blok, poszło o głupotę, musiałam obu swoich Panów postawic do pionu i pogadac i z jednym i z drugim...bo awantura się zrobiła na całego...
  4. gorączka spadła po podaniu leku ale pojawiła się około 4.30, brak innych objawów więc czekamy... a tak w ogóle to dzień dobry
  5. gorączka spadła po eferalganie...zobaczymy co przyniesie noc...
  6. może zęby...od kilku dni robi zielone kupy...tylko nic nie widzę na tych dziąsłach...no chyba, że przez najgorsze miejsce przechodzą...
  7. Maja ma 38 stopni gorączki...Kuźwa za długo miałam spokój :duren::duren:
  8. Atenko cieszę się, że niania jako tako. Ile ma lat, że małżon taki zachwycony? Kobieto jak ty pracujesz na dwoch antybiotykach jadąc??
  9. Anulka

    Motoryzacja

    Małgosia i jakąs wódeczkę do zakąski co tak na sucho by jedli ???? rurę i panienki pełnia szczęścia
  10. Anulka

    Poznajmy sie

    nie jest łatwo, wiem coś o tym, grunt to iść na przód i nie oglądać się za siebie
  11. Anulka

    Motoryzacja

    ReginaPrze jakiś czas mój mąż się z nimi procesował, bo się zawziął udowodnić, ze działają nielegalnie z tym radarem, bo on jest bez homologacji. No i prawie rok czy więcej, nie pamiętam, radaru nie było. Innym razem, jak zobaczył ich w krzakach w samochodzie, to zapytał, czy im pizzy nie zamówić, bi się nudzą. catering było zamówić
  12. Anulka

    Poznajmy sie

    Witam Irenko i tak jak napisałam na innym wątku z nami możesz pogadać o wszystkim :)
  13. Anulka

    Gdzie ta ciąża?

    irena34wiatm was naszy starania okolo 6 lat (mam juz coreczke 9 lat) Przez 3 lat po narodzinach corki ostroznie ,a pozniej na calego i nic.W klinikach byli progi poobijane od naszych butow.Badania ,badania,badania a tu niespodzianka w grudniu 2007 zaszlam w ciazy ale radosci mialam tylko 3 dni,dodatkowe badania wykazali ze plod nie dostalsie do macicy i zostalsie w jajowodzie,szybko zostala przeprowadzona operacja bylo to 14 grudnia2007,a 4 miesiacy poznej zrobilam test i okazalosie dwe kreski,znowu jestem w ciazy ale mam duzo obaw co do tego a z nikim nie moge o tym pogadac boimy sie zeby niezapeszyc . możesz rozmawiać z nami :)
  14. Małgosiamoja ciocia poprosila mężą kiedys jak deszcz zaczął padac - kochanie idz i sciagnij z wieszaka śliniaki bo pada wrócil ze sliniaczkami a ona - a czemu nie przyniosłes całego prania???przeciez Cie prosiłam i nie widzisz ze deszcz pada??? - przeciez prosiłas o śliniaki!! głupota w sumie, ale przykład tego ze trzeba mówić wprost- nie domyślą się normalnie i mi podoba się to forum
  15. ReginaPodpisuję się pod tym, co Małgosia powiedziała. Ja często KIEDYŚ myślałam, ze mąż wie, co mi się nie podoba itd. A jeśli milczę, bo jestem zła, to że on się domyśli za co. Byłam w przeogromnym błędzie. Trzeba kawę na ławę, i co najgorsze, czasem raz nie wystarczy. W takim razie - aż do skutku. Język kołkiem staje, ale liczy się efekt!!! oj to prawda miłe panie...
  16. ja z chęcią :) popołudniowa kawka czemu nie
  17. powtórzę po raz kolejny Śliczna ta Twoja Zuzanka Asiu
  18. DziubalakwiaciarkaDziubalaKwiaciarka - i tak mnie to nie przekonuje do szczepienia na rota. Tak jak napisała Anulka co innego pneumo i meningo, które są bardziej niebezpieczne dla życia. Ale rozumiem, że mamy na rota szczepią. Każda z nas kieruje się innymi pobudkami/argumentami.A kiedys tez Cie nie przekonywaly argumenty o szczepieniu na pneumo, bylas przeciwna, a teraz jednak jestes za, moze i na rota zmienisz zdanie ;) Byłam przeciwko, bo było niewielkie ryzyko zachorowania. A ostatnio lawinowo wzrasta liczba zachorowań, poza tym bardzo ciężko leczyć te choroby. A na rota chyba od zawsze dzieci chorują, wróg prosty i znajomy, zatem nie przekonam się do tego szczepienia ;)
  19. wierzę Kochana...tego nie da się zapomnieć...a poza tym to zbyt świeża rana... zobaczysz, wszystko się jeszcze ułozy, ja tam Ci KIBICUJĘ z całego serca
  20. kwiaciarkaAnulkatylko juz za późno, bo czas szczepienia na to paskudztwo minął...za duże dzieci mamya wlasnie, no tak, cos bylo, ze do ktoregos mca trzeba sie z 3 dawkami zmiescic... do 24 tygodnia zycia chyba
  21. tylko juz za późno, bo czas szczepienia na to paskudztwo minął...za duże dzieci mamy
  22. KathrinCzy przy tej chorobie zawsze wystepuja objawy? Bo nie wiem czy powinnismy z mezem sie przebadac? z tego co wiem kaszel prawie zawsze i ogóle osłabienie plus spadek wagi
  23. roniaTo już 11 tygodniu bez Ciebie Jestem osieroconą matką! Rozpoznasz mnie w tłumie, nie po czerwonym sweterku, ale po smutnych oczach daremnie wypatrujących swojego dziecka Jestem też matką ziemską i to jeszcze sprawia, że idę w tym tłumie, lecz ktoś,kto nie przeżył tego, z czym się zmagam... nie zrozumie! :Smutny::Smutny::Smutny: może to banał, ale zobaczysz...będzie dobrze i dla Ciebie też zaświeci słoneczko
  24. KathrinZa zdrowko Viki, uspokojenie sie Mikolajka i wyspanie Izy!!! ( wybaczcie prywate )AnulkaKasia pisała ostatnio, że mała jest rozdrażniona, ma kaszel, kości skrzypią bo glista wyjada to co mała zje i zabiera odżywcze składniki... Wlasnie te jej rozdraznienie...choc musze powiedziec, ze jak juz praktycznie tydzien siedzi w domu, to lepiej nam idzie dogadywanie sie...I od dwoch dni corcia spi do 9:30 Wiecie, zastanowilabym sie nad zabraniem jej z przedszkola, ale to calkiem odpada ze wzgledu na jezyk i kontakt z dziecmi...Trudno, najwyzej bede ja co chwilke leczyc:Smutny: to sa niestety uroki takich miejsc...wspólczuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...