Skocz do zawartości
Forum

Anulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anulka

  1. normalnie dzisiaj cały dzień d..pa na kanapie...co za dzień
  2. znaczy, ze sie udało...witaj Atenko
  3. hikiHehhh, łatwo powiedzieć trudniej zrobić... zrób ankietę od nowa, pomogę jak chcesz
  4. Anulka

    Załamana...

    o masz, ale co, tak łatwo odpuścił? Dziewczyno, nie załamuj się tylko. Dobrze powiedziane. Jesteś TY i Dzidzia i to wy jesteście teraz najważniejsze.
  5. Anulka

    Załamana...

    Suzy ja nie jestem psychologiem i nie mogę radzić w tak poważnej sprawie. Mogę napisac tylko co ja bym zrobiła. Nie wiem jak mocno go kochasz i co tak na prawdę Was łączy. Ja wiem jedno. Nigdy nie odważyła bym się być z człowiekiem, któremu nie ufam i który w chwili kiedy najbardziej potrzebuję jego wsparcia oddala się ode mnie. Przepraszam, że tak otwarcie o tym piszę, ale tak czuję. Współczuję :(
  6. Anulka

    Załamana...

    no to mamy odpowiedź dlaczego oddalił się od Ciebie...ciąża ciążą, myslałam, że może się przestraszył, że go to przerosło, ale widać, że ma coś na sumieniu skoro kłamie. Kochana tylko powazna rozmowa wszystko wyjaśni. I powiedz mu o tym, że sprawdziłaś telefon i wszystko wiesz. Postaw sprawę jasno. Trzymam kciuki za powodzenie!
  7. jesli masz wątpliwości to zrób ankietę do tego wątku...bedziesz miała jasno i klarownie kto jest za pampersami a kto za huggies :)
  8. nóżki dawno sie tak nie usmiałam
  9. Małgosiaja do niedawna byłam przekonana, że podgardle jest u kury ech Ty moja kochana wariatko podgardle u kury nooo kura to ma wypasione podgardle mucha to może by się nim i najadła
  10. moje dzieci jak już wspomniałam miały uczulenie na huggies..Mikuli minęło jak skończył 8 miesięcy, ale przyzwyczajona do pampersów dalej je kupowałam...Majuli spróbowałam zakładać jako pierwsze huugies bo dostałam paczkę w szpitalu na Żelaznej...dostała uczulenia...wczoraj pojechałam do marketu i myslę sobie, a co tam, spróbuję...może się odczuliła...wiadomo dziecko starsze i odporniejsze...i przeżyłam załamkę...na 3 kupy zrobione od wczoraj wszystkie przelane :duren::duren::duren::duren::duren:
  11. drogi nie jest ale to kłopotliwe tak biegać do lekarza, mało tego płacić stówkę za każdym razem...zobaczymy...kazała go dawać od 5 do 7 dni...mam nadzieję że będzie na styk
  12. a zdjęcie w podpisie na konkurs pod tytułem "najsłodszy usmiech pod słońcem" bomba, od razu widać szczęśliwe dziecko
  13. Monia rozwala mnie normalnie ten Twój Mati...nie zdziw się, gdy mając trzy lata pannę do domu przyprowadzi i powie: "Mama to jest Jola, moja żona" Tempo rozwoju zaskakujące :)
  14. Monia38Ja znowu czekam na m i moją mamę. Pojechali do Obi, Ikei i jeszcze gdzieś. Babcia szleje. Chiała młodej kupić panele do pokoju, a młodym jakieś pierdoły do łazienki. Jak pojechali to zginęli A mi się gaz skończył i nie mam jak skończyć obiad, chociaż wszystko już mam oprócz ziemniaków, bo chciałam , żeby były świerze jak wócą. Surowe będą jedli
  15. Dzień Dobry wpadłam na chwilkę poczytać no i proszę jedna z mam rozdwojona :) Kochana duzo zdrówka dla Maleńkiej i fotki poprosimy :)
  16. Anulka

    Jak podziekować?

    widze lawinę podziękowań więc jak rozumiem temat ogarnięty
  17. Dziubalko niby sklep, nic specjalnego a jaka frajda...tym bardziej, że pogoda beznadziejna... Życzę nocek przespanych, bo wiem jak poźniej w ciągu dnia owocuje to zmęczeniem materiału S zabrał Mikulę i jego kuzyna na Hortona. Mam nadzieję, że będą zadowoleni. Potem jakis mały spacer jak pogoda pozwoli i pizza na obiadek. siedzę z Maja ale nie powiem, żebym jakos specjalnie tęskniła za nimi. W końcu spędzam z nimi praktycznie 24/24.
  18. nie dość, że tego antybiotyku jak na lekarstwo i nie wiem czy wystarczy mi go na 7 dni to jeszcze Maja wypluwa go bo jest obrzydliwy
  19. chłopaki w kinie, potem jadą do kuzyna Mikuli a ja z Majula w domciu...ona grzecznie bawi się w łóżeczku a mama wcina gołąbki
  20. hramitko1 Miałam podobne. Opowiadałam Małej o Bozi przed Wielkanocą i jakoś nie wspomniałam,że to było dawno :0 No i na świenconce jak ksiądz powiedział "jutro pan Jezus zagości w naszych domach" to mała podekscytowana zerwała się z ławki i na całą parę do mnie CIOCIU PAN JEZUS JUTRO CO NAS PRZYJDZIE!!!! rozbawiła cały Kościół!!!A ja miałam śliczny purpurowy kolorek na twarzy
  21. Myszka2270Witam Panie:) No ja ostatnio to miałam niezłą sytuację z moimi chłopcami.... Posadziłam Tomeczka na podłodze,usiadłam na przeciwko niego i jak każda dumna mamusia siedziałam przed nim i :powiedz mama, tata, ciocia ,Kuba itp. ale po chwili wyszłam na chwilke do kuchni... Gdy weszłam spowrotem do pokoju zastałam Kubusia siedzącego przed młodszym braciszkiem....mówiącego:powiedz głupek....Tomusiu....GGGŁŁŁŁUUUUUUUUUUUUUUUPEK.... Jejku nie wiedziałam czy mam płakać czy się śmiać ech dzieci
  22. chłopaki pojechali do kina, potem Miki ma odwiedzić kuzyna a ja z Majulą w domu :Smutny:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...