-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez aniolmag
-
laura- obyś chociaż przetrzymała do przedstawienia córci bo ona też na pewno na Ciebie bardzo liczy. A jeśli chodzi o brak kontroli, mnie także dobija moja nie wiedza i brak doświadczenia. Choć przeczytałam już nie jeden poradnik, niby to co mi jest potrzebne to wiem od innych mam. Ale wiecznie czuję się nie doinformowana. Nie należę do osób które panikują lub uwielbiają zamieszanie w okół siebie. Dlatego tym bardziej mnie dobija mój brak doświadczenia....
-
Hej:) Świetna wiadomość! Wiadomo nie za ciekawie, ze przez to wszystko musiałaś przechodzić i szczerze Ci współczuję ale to niezmierny dowód ze maluszki też chcą żyć! I Bardzo mocno trzymam kciuki żeby Twój maluszek zdrowo się rozwijał:) Powodzenia!
-
Te przeziębienie jest Ci tak potrzebne ze szkoda gadać...A sio wirusy!!:) A jest chociaż coś lepiej? Na pewno nie jest CI teraz łatwo, córcia świąteczna bieganina i ciąza. Ale matka polka zawsze da radę:) Mnie od tamtego przeziębienie dalej męczą zatoki, nigdy nie musiałam się z nimi męczyć ale los mnie nie oszczędza:) Obym już przez choróbsko nie musiała przechodzić 2 razy antybiotyk w ciąży :( w zupełności starczy. Często o tym myślę ale muszę zaufać lekarzom.
-
Ja jak czołg się czuję Doszłam do takiego etapu ze tylko marudzenie mi z ust wychodzi:) Więc może niech lepiej koleżanki coś bardziej pozytywnego napiszą...:) Pozdrawiam
-
Nie śpimy, zwiedzamy :-) dla nocnych marków
aniolmag odpowiedział(a) na malinka86 temat w 9 miesięcy, ciąża
Jest tu jeszcze ktoś kto spać nie może?:) Już nie wiem na którym boku spać, za dużo myśle chyba i nie potrafię później spać. Pozdrawiam:) -
Kasia- niestety u mnie jeszcze nie ma czego gratulować...czop mi odszedł ponad 7 dni temu i jeszcze nic sie nie dzieje...wszystko to tylko mylne sygnały.Ale Tobie widze jest czego gratulować:) I może masz jakieś rady dla nas które nie rodziły jeszcze?:) laura- najgorsze jest to czekanie prawda? Ja już cholery pomału dostaje ze wszystko co odczuwam to jeszcze nie to co powinno... agatulk - gratuluje, że będziecie mieli córcie:) Jakieś imie już wybrane?
-
heh Tylko się cieszyć ze nie boli! Słyszałam ze skakanie na takiej piłce pomaga uzyskać rozwarcie. Więc może używać jej zamiast krzesła i szybciej pójdzie? Ja sobie zakupiłam taka piłkę kupiłam ja w rossmanie za nie całe 30 zł i właśnie używam ja zamiast krzesła i fajna jest do lekkich ćwiczeń:)
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedz, dzwoniłam do swojego lekarza i mówił zeby włóżyć wkładkę i zobaczyć co się będzie działo, jeśli będzie wilgotna to jechać na izbę przyjęć. No i tak zrobiłam i czekam na rozwój sytuacji, skurcze są nie reguralne. Poczekam jeszcze troche i najwyzej się przejdę. Wole się nie nakręcać bo znając moj pokręcony organizm to kolejny fałszywy alarm. Ona ma racje.. teraz to tylko kwestia dni i każda z nas zacznie się sypać hehe:)
-
Myślę ze najgorzej jest się na coś nastawić. Ja tak mam, lekarz mi tak gadał ze urodzę wcześniej ze mam bardzo krótką szyjkę, ze wszystko wskazuje na wcześniejszy poród. No to więc dzielnie go słuchałam i na początku Listopada postawiliśmy łózeczko, wcześniej poprałam sobie wszystko, przez cały pazdziernik i listopad musiałam leżeć. Więc byłam dzielna i słuchałam zastrzezeń lekarza. Pewnie za mocno go słuchałam bo tak bardzo chcieliśmy tego dziecka i 2 lata ją machaliśmy. A tu mamy już 16 Grudzień i dupa Teraz przyjdzie mi jeszcze raz wszystko prać chodzi mi o pościel do łózeczka bo już wszystko się zakurzyło... Dziś mnie coś zastanowiło.Może to głupie ale... Byłam siku no i jak już skończyłam ze tak powiem lekko pochyliłam się do przodu i poleciała ze mnie albo resztka moczu której nie czułam...albo to mogły być wody płodowe? Była ich może spora szklanka...zastanawia mnie to strasznie. To możliwe? Czy już nadgorliwość mnie dopada...
-
Niestety tak, starałam się przede wszystkim nie drapać, ale łatwiej powiedzieć niż wykonać:) Mi pomagało częstsze smarowanie kremem na rozstępy, jakoś samo przechodziło.
-
U każdej z was się coś dzieje.. a ja dalej jak taka trąba czekam... Wczoraj nawet biegłam na autobus! Uparłam się choć mamy samochód heh ciągle chodzę po schodach mieszkamy na 2 piętrze i latam co chwile do brata na cherbate który także mieszka na 2 piętrze, pierniki upiekłam, dziś wzięłam się za okna jedno już umyłam. Z męża wieczorami nie schodzę, co go bardzo cieszy heh i dalej nic!:( Wziełam się nawet za włosy rodzinki, 4 strzyżenia 2 farby... Już pomysłów mi brakuje, ale z tym grochem...trzeba pomyślec heh Jutro będe dzwonić do mojego lekarza i będe pytać co dalej. Skurcze mam ale chaotyczne i nie reguralne. Chyba jestem jedyną osobą która jak ma skurcze to siedzi cicho z kciukami zaciśniętymi i bardzo liczę ze się rozkręcą! Z tym pomysłem z pieluszką lub z własną bluzką jest genialny i na pewno wyprobuje:) Bo na pewno będe uczyła zeby moja mała spała w swoim łózeczku a nie ciągle na rekach. Pozdrawiam mamuśki:)
-
Też się zastanawiałam co u Ciebie:) Z całego serca Ci gratuluję:) I tak Ci zazdroszczę!!:) I jeśli będziesz miała chwilę koniecznie napisz jak było:) Jeszcze raz gratuluję!!!!
-
Chyba za bardzo przezywam ten poród, za drugim razem będę na pewno mądrzejsza:) Co do świąt fajno byłoby być już w domciu z maluszkiem na rękach, już sobie wyobrażam jak będzie leżała na wigilii u mnie na rekach:) Ale wiadomo ze co do tego nie mam żadnego wpływu. Wczoraj oglądałam program o porodach na tvn style i tak chciałam być na ich miejscu...he ale nie ma co za dużo oglądać bo to dużo odbiega od rzeczywistości. Ale jak miały swoje maluszki na rękach zawsze łezka w oku mi się kręciła:) Co do laktatorów poczekam aż moja mała sie urodzi i zobaczymy co będzie potrzebne.
-
Hej sylwina, ja także się zastanawiałam nad kupnem takiego laktatora, ale postanowiłam ze kupie go dopiero w tedy kiedy będę go na pewno potrzebować. Mam koleżanki które wydały kupę kasy na elektryczne laktatory później okazało się ze były zbędne. Może akurat ładnie maluszek będzie ciągnął z cycka i będzie tylko potrzeba kupna ręcznego? Jak gdzieś będzie trzeba wyjechać? Chyba ze nie planujesz w ogóle karmić z piersi tylko od razu ściągać i butelka karmić to co innego:) Ja zamierzam poczekać i zobaczyć co będzie mi potrzebne, czy nakładka czy laktator, teraz wszystkie sklepy są dobrze wyposażone i zawsze ktoś może się przejechać i kupic:)
-
Ja jestem w podobnej sytuacji, mam bardzo długie i nie regularne cykle, moja mała ważyła 2 tygodnie temu 4017 gram. Jak byłam na początku miesiąca w szpitalu bo dostałam regularnych skurczy co 4 minuty. I niestety na tym się skończyło skurcze mineły a mnie wypisali na drugi dzień. Dzwoniłam w tygodniu do swojego lekarza a ten mi opowiedział ze mam do niego dzwonić 18. Ale bez żadnych dodatkowych badań czy coś. Teraz jestem w 39 tygodniu i 2 dniu. Więc jakby nie patrzeć 40 tydzień mi leci. I dalej nie ma u mnie oznak porodu, brzuch mnie rwie, boli jak na okres skurcze mam ale nie regularne. Czop mi odpadł 11 dni temu. I dalej czekamy. Trochę czuje niedosyt z strony mojego lekarza. Nie mówię ze chce cesarkę bo jestem w 40 tygodniu, nie. Ale częstsze badanie, jakieś zainteresowanie znikome chociażby...I zadzwonię do niego tego 18 i co mi powie? rodzi Pani nie? No to czekamy jeszcze... Szkoda gadać normlanie.
-
Ola tylko się cieszyć ze dobrze trafiłaś:) I oby tak było podczas porodu:) Trochę mnie to ciekawi jesteś w sumie w 40 tygodniu ciąży i czekają do momentu jak samo zacznie się coś dziać? A jak będziesz np w 41 i dalej nic nie będzie się działo? Jestem w podobnej sytuacji i jestem ciekawa czy mi pomogą urodzić jak zajdzie taka potrzeba. A może wiecie ile się tak średnio krocze goi? Z tydzień? Dwa? Dają szwy rozpuszczalne czy nie rozpuszczalne? Betaphenten kupie, oktanisept mam:) Więc chyba wszystko przygotowane....Chyba:)
-
Nie ma nic gorszego niż wtrącanie się obcych ludzi do tego co aktualnie robimy. Jeśli ja widzę taka akcje w sklepie myślę sobie zawsze: mamo, tato nie ustępuj bądź twardy-ą heh:) i zawsze sobie powtarzam ze ja także będę twarda:) Mam kolejne pytanie macie przygotowane, kupione coś dla pielęgnacji krocza po urodzeniu? Może macie jakieś sprawdzone specyfiki? Bo dopiero nie dawno wyczytałam ze warto się zaopatrzyć idąc do szpitala.
-
Jesteś nie pierwszą i nie ostatnia młodą mamą. Więc dlaczego nie miałabyś sobie poradzić? Jeszcze tym bardziej ze masz przy sobie tak świetną mamę. Mama pisała ze kiepsko znosisz te poczatki ciązy i jak się czujesz?
-
Wiem, ze jesteś wysoko w ciąży i ja się kiepsko czuję i miałam nadzieję ze u Ciebie samopoczucie lepsze:) Moja kolejna znajoma która miała rodzić po mnie urodziła przede mną... Chyba los się mści:) A tak w duchu jej zazdroszcze...
-
Ale jaja... ja nie pomyslałam na temat cieplejszej czapki! Kombinezony uszykowałam 2 na wypadek jakby maluszek był duzy, ale o czapce heh pewnie przez to ze sama jej nie nosze:) Ale czas sie przestawić:) Coś mamuśki Grudniowe się przestały odzywać:) Czyżby nie jednej entuzjazm znikł? Albo wszystkie na porodówkach są:)
-
Jakieś cholerstwo jest w powietrzu i dużo osób chodzi z zatruciami albo z grypą. Gdzie nie patrze wszyscy chorzy i unikam jak tylko mogę, ale wiadomo czasami się nie da:) Co do sprzątania wczoraj dobrze się czułam i próbowałam trochę nadrobić, ale nie ze wszystkim dałam radę:) Dziś od rana męczą mnie skurcze przepowiadające i strasznie mnie biodra bolą, nie napalam się ze miało by się coś zacząć dziać choć baaaardzo bym chciała być już po:) Też jesteście tak zniecierpliwione jak ja? I jak sobie z tym radzicie?
-
Justa odpoczywaj jak najwięcej jeśli będziesz się lepiej czuć napisz do nas. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było u Ciebie dobrze. I na pewno tak będzie. Cieszyć się tylko ze masz czujną lekarkę ja im jestem wyżej w ciąży tym mniej jestem zadowolona z swojego lekarza. I na pewno przy drugiej ciąży będę szukać innego. Ja dziś się gorzej czuje od rana męczą mnie skurcze przepowiadające mają różną intensywność i są nie regularne. I dziwnie mnie kłuję brzuch, do tego biodra strasznie dziś bolą. Mam nadzieje ze u Ciebie Agutek jest lepiej?:)
-
hejoo:) Od jakiegoś czasu śledzę to co piszecie i postanowiłam się i do was dopisać:) Ja im wyżej jestem w ciąży tym mam wrażenie ze moja mała ma tą czkawkę częściej. Jest to takie słodkie:) Z tymi tygodniami w ciąży nie źle idzie się nie raz zakręcić. Mi lekarz co wizytę mówi ze jestem wyżej niż jestem w rzeczywistości i to jest winą tego ze będę miała kawał klopsa:) I im jest większa tym bardziej stresuje się porodem czy na pewno dam radę.Mała 2 tygodnie temu ważyła 4017. A tak jak się czujecie?
-
Ja trochę odbiegnę od tematu:) Jak dajecie radę z świątecznymi porządkami-przygotowaniami? Czy jedziecie do kogoś na święta? Wiadomo, ze nie ma co dać się zwariować, bo sprząta się cały czas. :) My dostaliśmy zaproszenie do teściów i rodziców na wigilię, rodziców mam na miejscu a do teściów mamy 60 km, wiadomo ze to nie koniec świata ale nie jestem przekonana czy z takim np tygodniowym maluszkiem chciałabym się gdziekolwiek wypuszczać. Choć mam coraz to większe przeczucie ze urodzę albo na same święta albo po. A powiedzcie mi jak wasze bąbelki się ruszają? Moja mała tak od 4 dni rusza się coraz to mniej, pewnie jest to spowodowane tym ze ma coraz to mniej miejsca jestem na początku 39 tygodnia. I co mnie dziwi mam coraz to rzadsze skurcze przepowiadające. Średnio od 2-3 tygodni miałam je codziennie i cały dzień, a ostatnie dni prawie w ogóle ich nie mam...
-
ona- informacje mam z swojego przypadku. Mam podwyższone ale nie bardzo wysokie. I lekarz mi mówił ze gorzej jeśli bym miała skoki ciśnienia. I powtarzam tylko to co mi mówiono przez lekarza prowadzącego i w szpitalu. Lekarzem nie jestem, agataluk- też jestem zdania jak już zaczyna się coś dziać powinni zrobić wszystko żeby poród trwał jak najkrócej. I jakoś pomóc jeśli jest to możliwe. A nie odsyłać żeby trwało to w nieskończoność. Ja coś dziś kiepsko się czuję, ciągle mi duszno i kręci mi się w głowie, pewnie taki dzień. A Wy jak się czujecie?