Skocz do zawartości
Forum

dejanira5

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dejanira5

  1. dejanira5

    Październiczki 2009

    Marysia, dziekuję za głosik ja juz wczesniej głososwałam na twoja księzniczke więc już drugi raz niestety nie mogę a chętnie bym to zrobiła bo Hania jest cudna AniuWF, gratuluję ząbka, a nockami sie nie przejmuj, 3 godziny to jeszcze nie tak źle, Stas budzi się co godzinę, je szybko i zasypia i przy cycku ale rozbudza sie jak tylo próbuję go odłozyć do łóżeczka więc przeważnie jest na kilka podejść chciałabym żeby przsypiał 3 godziny Asieńka, no weź mnie nie strasz alergią, chociaż aż mi się myśleć o tym nie che W piątek idę znowu do lekarza i zapytam, a my tu mamy tylko jendego pediatrę w ośrodku więc nie mam z kim skonsultować, ale jak coś to pójde prywatnie do kogos innego. Apropos alergi, nie pamiętam czy pisałam ale te plamy na łokciach znikneły, to musiało być od tej gąbki to widać było róznicę juz po pierwszej kąpieli bez gąbki a potem momentalnie się zagoiło Staś ma ostatnio nowa pasję, drapanie po twarzy tatusia, smieszneże mi tak nie robi ale mój P ma już tak zorana buzię że aż blizny sa Staś łapie go np za nos lub policzek ciągnie i wykręca skórę szczypawek mały No i jest też gryzienie, jak go nosimy to pyrzytula się nam do ramienia lub szyi a potem wbija swoje dwie dolne jedyneczki, a boli to jak nie wiem co
  2. dejanira5

    Październiczki 2009

    Małgosiu, gratulacje dla małego zdolniachy, a jeśli chodzi o jedzenie to uważam tak samo że jak by był głodny to by jadł dlatego nie wmuszam na siłę po prostu zdziwiło mnie że mój Bąbelek je tak mało w porównaniu z tym co piszecie o Waszych dzidziach, ale skoro na wadze przybiera i sie super rozwija to nie mam powodu do paniki, będzie pewnie taki sam anorektyk i chuderlak jak mój P że je tylko jak musi Ariadna, współczuję podtopienia, masakra co to sie dzieje z ta pogodą, my mieszkamy tez niedaleko rzeki ale jak rozmawiałam z sąsiadami to tu nigdy nikogo nie zalało, nawet pałac który jest tuż nad rzeką nigdy nie ucierpiał więc chyba nam to nie grozi U nas bez zmian, w nocy pobudki co niecałą godzinę a ok.4 jak już było widno przeprowadzka do naszego łóżka (to jedyny sposób żeby Staś pospał chociaż do 6) a poza tym nos jak był zapchany tak jest nadal i co jakiś czas zakaszlę, jakoś chyba straciłam zaufanie do mojej pediatry ...
  3. dejanira5

    Październiczki 2009

    małgosiu, Dorotka jest śliczna, a egzaminem sie nie przejmuj, ja pamietam że jak zdawałam i czekałam w holu az mnie wyczytaja to czytałam sobie rózne takie głupotki w wiszących tam gablotkachnp. "Po trzecim niezdanym egzaminie przysługuje bezpłatna porada psychologa...":grin: Asienko, szczęsliwej podróży życzę, i bawcie się dobrze Jak tak piszecie ile zjadaja Wasze Bąbelki to az strach mnie ogarnął. Teraz Staś jest praktycznie tylko na cycku przez chorobę, może czasem jakąs łyżeczkę czegos tam mu wcisnę a normalnie to: ok. 7-8 kaszka, robię ok.70ml a on nie zjadał nawet połowy podobna porcja wieczoram po kapaniu a w ciągu dnia jakiś obiadek z mięsem lub zupka i deserek owocowy, z czego deserek: jak zjadł pół słoiczka to sukces a obiadek lub zupka ok.4-5 łyżeczek i tak większość na ubranku i ... już Ale na wadze przybiera i nie chcę w biego wmuszać na siłę mam nadzieje że się to z czasem rozwinie... aha soczków i słodkich herbatek nie lubi, pijemy wodę
  4. Witam wszystkie Majowe Kobietki. Wasz miesiąc już na półmetku więc pewnie część z Was tuli już swoje maleństwa, gratuluję Wam wszystkim serdecznie i życzę z całego serducha aby dzidzie rosły zdrowo i szczęśliwie, mało płaczu, zero kolek, samych przespanych nocek i duuużo miłości. A nierozpakowanym mamuśkom życzę szybkiego i bezbolesnego porodu, fajnych położnych, krótkiego pobytu w szpitalu... i co najważniejsze zdrowych maluszków. Milion buziaków od paździrnikowej mamuśki
  5. dejanira5

    Październiczki 2009

    Ariadna, rzeczywiście dziwny szpital, po takich komplikacjach przy porodzie to chyba powinni zatrzymac siostrę i dzidzie troszke dłużej na obserwacji, ale cóż... ? Agaska, z jednaj strony to też bym juz chciała do pracy zwrócic bo jak tak siędze i sie kisze sama w domu to juz całkiem wydaje mi się że dziczeje, szcze gólnie w taki dzień jak dzis kiedy pada i nigdzie nie można wyjść Małgosiu, napisz jak egzamin U nas nijako, lekarstwa które dała pediatra na harczenie w nosie guzik pomagają, jest nawet troche gorzej teras jest juz katar i Stas ma cięzko oddychać, wtedy tylko harczało ale nos nie był zapchany, a teraz jest tez kaszel, daje syropek ale Bąbel ostatnio strajkuje i wszystko wypluwa, odwidziało mu się a juz tak sie cieszyłam że jak wczesniej był przeziębiony to nie było problemu z syropkami, ale chyba zapeszyłam. Dobrze że chociaż do noska daje sobie krople i maść wpuszczać. Z dziąsełkami juz lepiej bolą coraz mnie i dziś był atak bólu pierwszy od chyba trzech dni więc nie jest źle. Nocki za to coraz gorsze, zamiast spac coraz dłużej to jest odwrotnie, Staś budzi się co godzinę, jak przespi zaraz po kapaniu 2-2,5h to jest cud a potem co godzina lub częściej, dzis to ledwo zdązyłam go odłożyć i wróciłam do łóżka i ajuż znowu kwękał a jeść nic trściwszego przed snem nie chce, próbowałam kaszek i kleików zjada dwie może trzy łyużeczki i już... w ogóle to mam wrażenie że on jakos mało je... Na ile razy starcza Wam taki mały słoiczek deserku lub obiadku ok.130g?????
  6. Nikita2007, zagłosowane, dlacsego serduszko pojawia mi sie tylko u niektórych a u innych nie???
  7. Łasica głos oddany :) Słychajcie dlaczego nie moge oddać więcej głosów, tylko na jedno zdjęcie, wydawało mi sie że można 3 dziennie????
  8. Pisałam juz tu kiedys a teraz już staś ma 7,5 miesiąca więc mogę powiedzieć cos konkretniejszego o naszych nockach, zasypia ok.20, jak przespi 3h to cud, najczęściej pobudki co 1,5-2h przez cała noc. Zauwazyłam że on się nie najada w nocy, po prostu mlaśnie kilka razy i zasypia więc zaspokaja tylko pierwszy głód a potem szybko znowu jest głodny. A jeśli chodzi o kaszki o ktrórych kiedyś pisałam, to nie sprawdzają się u nas bo Staś nie je dużo, robie mu połowe porcji a on zjada połowę tego albo nawet mniej więc jak ma byc najedzony
  9. dejanira5

    Październiczki 2009

    Małgosiu, dzielna jesteś, ja sama tez się wybieram juz od porodu na przegląd otworu gębowego ale jakoś mi nie po drodze ale musze się w końcu zdecydować bo coś mnie już zaczyna ćmić. O egzami n się nie martw, będe kciuki trzymać Staś spi, co prawda juz sie zdazył raz obudzić ale tylko na chwilkę, szybki cycek i zaraz zasnął, trochę boję sie tej nocy bo w dzień kilka razy mocno płakusiał, lece się kompać i palulu
  10. Olinka, głos oddany :)
  11. dejanira5

    Październiczki 2009

    Ariadna, gratulacje dla siostry, rzeczywiście nie dziwie się że wszyscy w nerwach, ale na szczęście z dzidzia w porządku a siostra też pomalutku dojdzie do siebie U nas prawie normalnie, prawie bo w nocy mielismy przygodę, Staś obudził się z takim krzykiem jakiego jeszcze nie słyszałam, nawet jak miał kolki to tak strasznie nie krzyczał i nic nie pomagało, zacinał się i fioletowiał na buzi, domysliłam się że to dziąsełka i posmarowałam zelem i pomogło, po kilku minutach zasnął, ale u nas w łózku bo nie dał sie odłozyć, musiałam go tuliś przez reszte nocy bo jak tylko nie czuł mojego dotyku to zaczynał popłakiwać ... a rano już było dobrze i spaliśmy aż do 8
  12. dejanira5

    Październiczki 2009

    Aha i z tego wszystkiego to zapomniałam napisać co lekarka powiedziała o tych plamach na łokciach, mi wydawało sie że to od marchewki bo ja też miałam takie na dekolcie jak kiedys przedawkowałam karotkę a ona przyjżała się i steirdziła że to jakieś coś grzybiczne może nawet egzema!!!!! Dała maść i kazała smarować i jak sie nie zmieni to się pokazać... z mężem wpadliśmy na pomysł że to mogło się zrobić od gąbki którą kładliśmy do wanienki podczas kąpania, co prawda myliśmy ją dokładnie i suszyliśmy po każdym użyciu ale była już nieco wyświechtana i momentalnie gąbka wylądowała w piecu... zobaczymy mam nadzieje ze to coś zniknie z rączek Stasia
  13. Witam! jestem październikową mamuśką i zwracam się z prośbą o głosy na mojego synka w konkursie fotograficznym. Aby zagłosować kliknij na ten link Zagłosuj na moje zdjęcie lub podobny w moim podpisie. Z góry dziekuję za wszystkie głosy i będę zobowiązana
  14. Dziabong, Marcysia--- juz zaglosowalam
  15. dejanira5

    Październiczki 2009

    Hej cioteczki w skrucie zeznam cio tam u nas mnowego, w pon byłam u rodziców i co prawda nie załatwiłam wiel ale przynajmniej mam rozeznamie i juz wiem gdzie zamówię tort tylko smak z mężem musimy wybrać i obleciałam wszystkich fotografów, naoglądałam sie próbek i mam juz faworyta, myslałam że się za póź no z tym obudziłam ale nie ma najmniejszego problemu z terminami. Wczoraj jednak byliśmy u lekarza... charczenia w nosku wróciło i kaszelek też więc poszłam... mamy maść do noska i druga pod nosek i Nasivin, lekarka chciała żebym kupiła ten w psiukaczu ale nigdzie go nie mają, podobno w hurtowniach nie ma więc kupiłam w kropelkach. A na kaszel Pulmeo zrobie jeszcze inhalacje tylko musze inhalator znależć i porządnie wyczyścić a wczoraj nie miałam na to czasu. Staś spał dziś z nami w łózku niemal całą noc, tak harczał i się krztusił wieczorem że bałam się zostawiać go samego. A teraz śpi... mykam troszkę ogarnąć chałupkę bo pierdzielnik aż wstyd
  16. qlczak, ania2012 i ariadna, głosiki oddane, Jak ktoś ma wolne głosiki i nie wie co z nimi zrobic to zapraszam na nasze zdjęcia
  17. dejanira5

    Październiczki 2009

    proszę również o głosiki w konkursie "Szczęsliwe dziecko" będę wdzięczna Zagłosuj na moje zdjęcie
  18. dejanira5

    Październiczki 2009

    Z tego wszystkiego zapomniałam sie pochwalić, od kilku dni mamy już na dole druga jedyneczkę :) a ten ból i gorączka to chyba przez pchające się górne ząbki bo zauwazyłam że Staś jak wkłada coś do buzi to próbuje się drapać po górnych dziąsełkach. Na szczęście taka przebojowa noc jak wtedy się narazie nie powtózyła i mam nadzieję że juz tak zostanie. dziś był u mnie brat cioteczny z dziewczyną (przeszły chrzestny) posiedzieli pogadali i pojechali a Staś z wrażenia padł zaraz po ich odjeździe i jeszcze go nie wykapaliśmy... poczkamy aż sie obudzi bo normalnie kąpiemy ok.19 Jutro jadę raniutko do rodziców, biorę wózek i mam nadzieję na ładna pogodę to rusze z Bąbelkiem w miasto, obiecałam w szkole że się z nim pokażę na chwilkę i tort musze na chciny zamówić i fotografa załatwić i jeszcze kilka innych głupotek Lecę zmywac po gościach, papa
  19. dejanira5

    Październiczki 2009

    Ariadna, Niestety zabawki nie dostanę bo tylko chyba 500 pierwszysch osób a ja się troche spóźniłam, ale nic to Byliśmy dziś u ksiendza z aktem uridzenia Stasia i zaświadczeniami od chrzestnych i już załatwione, chrzciny juz tak niedługo a ja jeszcze tyle mam do załatwienia, jakoś to będzie Staś zasnął, popołudnie mineło spokojnie i mam nadzieję że nie będzie powtórki z wczorajszej nocki, trzymajcie kciuki
  20. to my tez prosimy na głosik w pokazach gerberkowych Kliknij TU lub w linku w moim podpisie
  21. dejanira5

    Październiczki 2009

    Po pierwsiejsze baaardzo prosimy o głosik na nasza galerię gerberkową :):):) Gerber zaraz tez wstawię link w podpisie A poza tym... to wczoraj pisałam że epicentrum bólu dziąsełek było wczoraj rano, poprawka było dziś w nocy, między 23 a 2,30 płakulki Staś płakusiał z bólu i miał gorączkę, podałam syropek, pomalowałam dziąsełka i dałam mu schłodzony gryzaczek i weszystko razem sprawiło że po 3h zasnął, ból go tak wymęczył że już wczesniej przysypiał ale z bólu zasnąc nie mógł, oczki zamykał ale co chwilka buzia w podkókwkę i pojękiwał, potem przez resztę nocy też pojękiwał z bółu ale jakos dospał do rana. dziś tez jest troszke marudny i płaczliwy zobaczymy jak to będzie
  22. dejanira5

    Październiczki 2009

    Milka, ja kupiłam plastikowy z regulacja wysokości siedziska i regulacją położenia oparcia, i wybrałam jeden z tańszych, za 169zł. Tez zastanawiałam się nad drewnianymi, ale wydaje mi sie że sa mniej praktyczne, po pierwsze nia maja pasów, jesli chcesz to możesz sobie dokupić, tacka jest gładka i nie ma wgłębienia więć dzidzia bez problemu zrzuci z niej miseczke z jedzeniem, tapicerka siedziska może nie czyścić się łatwo często jest materiałowa, fajne jest że można potem z nih zrobić krzeseło i stolik dla starszego dziecka i sa tanie ale dla Stasia wybrałam jednak plastikowe na kółkach.
  23. dejanira5

    Październiczki 2009

    AniuWF, ze Stasiem w porządku, dwa dni na syropku i kaszelku już nie ma więc odetchnęłam z ulgą. Ostatnie dwie noce były koszmarne, Staś budził się co ok.40 min na jedzenie. Na wieczór dostaje kaszę i potem cycek na spanie, i spi jakieś 3-4h a potem pobudki co niecałą godzinę. Wydaje mi się że to dlatego że on się w nocy nie najada do syta, mlaśnie dwa razy zaspokoi pierwszy głod a potem momentalnie zasypia i niedługo znowu jest głodny, a nie chce go za bardzo rozbudzać do jedzenia bo będą 2h z głowy zanim znowu zaśnie. Od kilku dni zaczynami odczuwać uroki ząbkowania, najbardziej rano, a dziś to już było chyba epicentrum, przysyiał mi na rękach przy cycku i nagle ryk az się zacinał i fioletowiał na buzi. Dałam syropek przciwbólowy i po jakimś czasie zasnął ale jeszcze nie widziałam żeby tak strasznie pakusiał, ostatnio chyba jak kolki były już napisąłam do P żeby jakaś maść na dziąsełka kupił jak będzie z pracy jechał, a może możecie polić mi jakąś skuteczną maść??? będę wdzięczna Aha i jeszcze jedno, zauważyłam u Stasia dziwnie zmieniona skórę na łokciach i przedramionach, pojawiły się place takie troche jakby pomarańczowawe i skóra na tych placach jest wysuszona. Boję sie że to od marchewki, bo pamiętam że jak ja piłam kiedys bardzo duzo karotek to też mi sie takie place robiły na dekolcie, narazie posmarowałam oilatum żeby to porządnie nawilżyć i odstawiam marchewkę, albo postaram sie przynajmniej znacznie ograniczyć chociaz to niezwykle trudne bo jest praktycznie we wszystkich obiadkach w słoiczkach. Tak że pewnie i tak niedługo będe musiała udac się do lekarza.
  24. Kosmetyki to świetny pomysł pod warunkiem że wiesz czy dzidzia nie ma jakiegos uczulanie i wiesz co dokładnie uzywa, bo jak kupisz cos na co moe byc uczulona to sie zmarnuje i pozytku nie będzie, ubranka daja wszyscy i z doświadczenia wiem że połowy to sie nie zdazy załozyć bo dzidzia momentalnie wyrasta, ja najbardziej cieszyłam się z pampersów i chusteczek bo te dwie rzeczy zawsze sa potrzebne i idą jak woda
×
×
  • Dodaj nową pozycję...