Skocz do zawartości
Forum

ola2710

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ola2710

  1. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Pamietam,ze dawalam malemu bioaron D czy d vitum. Są albo w kapsułkach i musisz wycisnąć,albo w spreju.
  2. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja jeszcze biorę coś takiego jak pregnofer uro-to żurawina dla ciężarnych. Nie wiem czy to dzięki temu,ale nie mam (odpukac)od samego początku problemów z moczem, tzn bakteriami itp. W poprzedniej ciąży miałam problemy, nawet bez ciąży od czasów nastoletnich miałam z tym problemy non stop. Lekarz mi kazał wtedy pić/ jesc kwaśne rzeczy,ale jakoś to nie pomagało za bardzo...
  3. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Biorę pregna plus (tam jest olej rybi,żelazo, wit d,kwas foliowy i jod). Na pierwsze dni zycia dziecka wit d+k -chyba ze cos sie zmieniło w tej kwestii...?
  4. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Mae, zrób tak jak Tobie wygodnie. Najważniejsze dziecko i Ty,więc jeśli czujesz,że chcesz już iść na zwolnienie,to idź:) Sylma, niby można inaczej, ale z tego co widzę różnie bywa z nastawieniem personelu. U mnie było tak,że położne poprosiły,żebym się położyła, ale mi też tak było wygodnie (i mogłam sobie sterować łóżkiem, więc powiedzmy że prawie siedziałam). Ale jakbym powiedziała, że chcę inaczej,to by się zgodziły (a wiem to stąd,że mój mąż, który był cały czas z nami, po urodzeniu się małego stwierdził, że JEGO SYNA RAZI ŚWIATŁO i prosi o jego wyłączenie..więc panie nawet tę absurdalną prośbę spełniły i szyły mnie przy lampce biurkowej...;) Moja siostra rodziła 2 razy w Opolu i jeśli zamierzasz też tam rodzić, to ona poleca-mówi, że opieka jest taka,że za przeproszeniem nawet Cię umyją w miejscu akcji jak leżysz i w ogóle skaczą jak koło królowej;) Tatiana, zobacz co Ci powie lekarz. Ja biorę żelazo w tabletkach, poki co hemoglobina ok była. Ale koleżanka pamiętam wspomagała się dietą i pomagało jej jedzenie cielęciny-ma go podobno dużo. Pieluchy wielorazowe-mi też sie podobaja otulacze,super wyglądają,ale też przeraża mnie ilość prania i chyba po prostu znowu postawię na wygodę. Chyba że mi się odmieni i raz na jakiś czas bym ich użyła...zobaczymy.
  5. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Tatiana,a co jest nie tak w tym państwowym szpitalu najbliżej Ciebie? Ja chciałabym rodzić w szpitalu,w którym rodziłam pierwszego syna. Szpital powiatowy,normalne standardy. Ale życie pokaże, bo mam termin na 23.06,a akurat tego dnia mam zajęcia na studiach hehe ;) więc jakby chciał się mały urodzić w weekend,to może się urodzić w wojewódzkim:)
  6. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Nie,ja na półleżąco (sama sobie sterowałam elektronicznym fotelem); żadna z koleżanek też inaczej nie rodziła.
  7. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Tatiana i tak trzymać:) Z doświadczenia- po porodzie leżę na sali,mialam już gości, ktorzy przynieśli mi przekąski,m.in. banany. Przychodzi 1 położna i mówi "absolutnie pani nie je tych bananów, nie wolno jak się karmi piersią! ". Zmiana zmian, przychodzi druga i pyta czemu nie jem,bo to zdrowe;) przychodzi trzecia i ją sama zapytałam czy mogę to zjeść- "no...może pani przecież, ale nie wszystko,tylko jednego na początek ". I to jest tak z każdą rzeczą, o którą byś nie zapytała ;)
  8. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Dokładnie- ona ma pomóc, poinformować,a nie wkurzać. Jeszcze jeśli chcecie mieć w niej pomoc odnośnie laktacji,to szukajcie takiej,która się na tym naprawdę zna...uwierzcie, że sporo z nich ma jakąś przedpotopową wiedzę na ten temat i nie bardzo można na nich w tej kwestii polegać...
  9. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ok,może i jest jakas zmiana, ale nie zmieniono zasadniczej sprawy-wizyty i generalnie opieka położnej środowiskowej to nasz przywilej,a nie obowiązek. Wiec jesli zglaszasz taka potrzebe nawet po 21 tc,to jej ochrzanianie jest o kant d*** rozbić (żeby nie było, ja taka bojowa jestem od zawsze,nie tylko w ciąży;) Ja sobie poczekam aż się raczy pojawić po porodzie:)
  10. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Nic mi o tym nie wiadomo,ze mam komuś zgłaszać ciążę...i nic nie zrobilam:) Jak sobie teraz czytam w internecie o tym,to od 21 tc masz prawo do co najmniej 1 w tyg wizyty w szkole rodzenia lub indywidualnych lekcji,od 32 tc 2 razy w tyg. http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/04/polozna-srodowiskowa-kim-jest-kiedy-wybrac-kiedy-zmienic-czego-oczekiwac/ Ale widzę, że ustawa z 2004,ja rodziłam w 2013 i jakoś nic nie bylo zgodne z zaleceniami-ani nic nikomu nie zglaszalam,ani poloznej nie widziałam przed porodem; a po porodzie przyjechała z tydzień po albo i wiecej (wyszlam ze szpitala w wigilię),wiec nie te 48 godz. Takze ten...a wśród koleżanek spotykam przypadki,ze gdyby same po porodzie z miesiąc nie zgłosiły, że urodziły, to by sie położna wcale nie pojawiła;)
  11. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja piorę w 60 stopniach, kolory miałam różne- może nie jakieś strasznie ostre,ale nie wszystko było w pastelach (przezornie czasem wkladalam chusteczki do prania do pralki). Marta,a Ty kiedy masz lekarza?bo jak Ci coś uciska i sie martwisz,to moze podjedź do swojego dr na konsultację? Moze to brzmi trochę jak paranoja,ale lepiej moim zdaniem dmuchać na zimne jak się martwisz.
  12. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Położne chyba mają obowiązek byc na 4-6 wizytach po porodzie, dlatego tak jest. U mnie była chyba 4 razy, potem dostałam od niej nr tel na wypadek gdybym miała jakieś pytania/wątpliwości. Oprócz tego co napisała Akemi, to u mnie jeszcze oglądała małego z każdej strony, odpowiada na Twoje pytania, mi oglądała nawet szwy po porodzie naturalnym. Z tym że ja próbuję do tego podejść zdroworozsądkowo-tak naprawdę każda jak przyjdzie,to ma swoje zdanie na kazdy temat;)
  13. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja dzisiaj byłam na kawce u koleżanki, u mnie to rzadkość,bo wszystkie koleżanki mam ok 20 km od domu-niby niedaleko,ale zawsze to wymaga logistyki z obu stron. Obiad mam z wczoraj, leniłam się większość dnia,ale koniec-mąż pojechał w 3-dniową zagraniczną delegację.. Ale od koleżanki dostałam maleńkie ubranka-po jej 2-mies córeczce (ale takie unisex). Chociaż coś już mam hehe, bo jakoś nadal nie mogę się przemóc z zakupami... Nadal tylko mam dylemat czy kupić łóżeczko dostawkę,czy kołyskę...bo mamy łóżeczko po starszaku,ale to było najtańsze z ikei i jak wyrósł troszkę,to mu mąż wyciął 2 szczebelki i mamy takie niepełne. Niby nic takiego, bo i tak wstawilibyśmy je między nasze łóżko a ścianę i dziecię nie wypadnie,ale zastanawiam się nad czymś jeżdżącym,co mogłabym mieć w ciagu dnia w jadalni czy innym miejscu w domu...
  14. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Sylma, ja nie jestem ekspertką od chust,ale podobno na pierwszy raz dobrze mieć taką trochę już wyrobioną,tzn niekoniecznie nową. Koszty z tego co widzę np lenny lamb od 130 zł wzwyż (nie wiem jak z uzywanymi). Polecam dorwać jakąś znajomą, która używa lub z tego co widzę w większości miast są grupy babeczek,które mają bzika na tym punkcie i spotykają się raz na jakiś czas-stąd możesz się dowiedzieć jak to robic,w jaki sposob wiązać, wybrać sposób, jaki dla Was bedzie najwygodniejszy...
  15. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Akemi,ja mam od siostry lenny lamb. Co do zasypek to ja się zgadzam-kupiłam chyba raz jakąś i wyrzucałam potem, u nas może się nie rolowała,ale skład nie pasował i mały dostał jakiejś wysypki po tym. A po kremach tej samej firmy nie... W ogole moja siostra używała przy córce zwykłej wazeliny...na pewno bym na to nie wpadła;nie przy każdym przebraniu,ale używała jak była potrzeba i bylo ok. Co do spania- mam trochę lepiej,ale rozumiem...mój syn budzi się ok 1-3 w nocy i płacze, nie chce spać sam. Najczęściej ja ide do niego do pokoju i zasypiam u niego na tym 90 cm łóżku..połowa mnie wisi przez pół nocy na tym łóżku, jestem połamana jak wstaję. Czasem mały przychodzi do nas,ale wtedy mąż się denerwuje,bo nie jest przyzwyczajony,że ktos go w srodku nocy zdziela piętą w twarz itd...a lepiej mam pod tym wzgledem,ze teraz zwykle mam możliwość położenia się- mały do przedszkola, mąż do pracy, a ja się kładę po śniadaniu (szkoda tylko,że nie mogę zasnąć...ale odpoczywam trochę leżąc z godzinkę). Mąż wraca ostatnio około 18-19 też, ale często jeździ za granicę na kilkudniowe delegacje i często zdarza się, że przyjeżdżają klienci do nas do firmy i trzeba im odpowiednio zapewnic rozrywke,wiec czasem przyjeżdża do domu sie przebrac i jedzie na kolację, gokarty czy inne atrakcje,wraca w srodku nocy...
  16. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja wczoraj niedużo sprzatalam, za to zrobiłam 2-daniowy obiad dla nas i dla siostry i jej 2 dzieci,a potem sernik na zimno na dzisiaj. A dzisiaj nie chce mi się wstać z łóżka, choć wiem,że zaraz trzeba wstawić rosołek i zacząć robić drugie danie...leń ze mnie ;)
  17. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Na pierwszym prenatalnym (ok 13 tc) tak właśnie mi wciskał głowicę usg w brzuch,bolało...a przy tym połówkowym w obu przypadkach (miałam 2 razy polowkowe) było już ok. Mam wrażenie że oni czasem nie mają wyczucia..rozumiem,że muszą obejrzeć dokładnie itd, ale to mogą zrobić jak normalny lekarz-przejść do innego organu,który akurat dobrze widać, bo sie tak dziecko ułożyło, a wrocic do tego drugiego pozniej..
  18. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Akemi-podobno płatki mydlane są super do prania,ale nigdy nie sprawdziłam...Ty prałaś w nich?jeśli tak to gdzie kupowałaś? Przypomniało mi się a propos kosmetyków dla dziecka- u mnie z uwagi na rumień małego od początku kazali myć dzidziusia w emolientach (więc kupiłam oilatum-drogie to..); potem gdzieś przeczytałam,że można tańszą wersję -kupić składniki w aptece i samemu zrobić (nie wiem czy się nie da tak,żeby pani z apteki zrobiła tak jak robią czasem leki dla pacjentów na miejscu). W ogóle nie używałam oliwek itp.,ale nie było sensu po tym emoliencie.
  19. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja właśnie odkryłam,że nie mam żadnych kompletnie ubranek po starszym synu,jeszcze miałam nadzieję, że jakas jedna torba może się uchowała...ale nie ma nic...więc wszystko od nowa muszę kupić... Ja używałam sudocremu i bepanthenu,u nas się sprawdziły.
  20. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Bina, mój pierwszy synek urodził się z rumieniem noworodkowym i mimo używania tylko proszku/płynu do prania, nie miał idealnej skóry. Ale jak wyszedł po kilku tygodniach z tego rumienia,to już było ok. Nie wiem czy to kwestia nieużywania płynów do płukania i innej chemii...
  21. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja już też mam skierowanie na krzywą (to już będzie druga w tej ciąży),wizytę u dr mam 12 marca,więc pewnie pójdę gdzieś kilka dni przed 12stym. U nas w laboratorium jest informacja, że kombatanci, honorowi dawcy krwi/organów,kobiety w ciąży itd (cała lista)wchodzi poza kolejką. A są de facto 2 kolejki-jedna do rejestracji, druga do pobrania. Z doświadczenia wiem, że ci emeryci to wszyscy kombatanci i cholera wie kto,bo prędzej cię zjedzą niż przepuszczą. I nie ma znaczenia czy masz brzuch jak wieloryb,czy jeszcze go nie widać- nigdy nie spotkałam się z sytuacją,żeby ktoś przepuścił ciężarną(chyba że inna ciężarna hehe-tu się zdarzyło parę razy...). Za to jeśli chodzi o krzywą cukrową,to same panie pobierające krew jak widzą/słyszą, że ktoś ma pretensje,że ciężarna wchodzi poza kolejką na pobranie,bo minął jej czas itp,to najpierw tłumaczą,a jeśli nie pomaga,to już są nieprzyjemne dla takiej emerytki;)
  22. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    MartusiaM,ja prałam tylko w płynie do prania, bez płynu do płukania. Wychodzę z założenia, że dla takich maluszków im mniej chemii,tym lepiej
  23. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    A propos łóżeczka- my mamy takie najzwyklejsze z ikei,pierwszy syn i tak w nim nie spał (spał z nami). Tylko wtedy mielismy inną sytuację,teraz zastanawiam się nad jakimś może i mniejszym, ale z kółkami-tak,żeby móc mieć dziecko na oku jak będę np w kuchni. Choć z drugiej strony nie wiem czy to jest potrzebne-mam leżaczek, bujaczek,chustę...ale oczywiście teraz mi chodzi po głowie kosz mojżesza albo bardziej kołyska...ma któraś z Was takie rzeczy albo planuje kupić?
  24. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Przypomniało mi się- bardzo fajne też wg mnie byly body zapinane na boku (takie jak kaftanik,tylko że body).
  25. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Mi np kaftaniki pasowały bardzo:) Sylma, dużo ciuchów jest ok;) zwłaszcza jak dziecku będzie się ulewać,zabrudzi się dolną częścią ciała itp-pamiętam, ze czasem przebierałam synka całego po 5 razy dziennie...i tak bedzie sporo prania, ale fajnie jest mieć w co ubrac dziecko :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...