Skocz do zawartości
Forum

pupciocha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pupciocha

  1. pupciocha

    Sierpień 2008

    Witam wszystki nowe mamuśki :) No to widzę, że nie tylko ja mam taką niewydolność oddechowo-ruchową. Dzisiaj mój mąż stwierdził, że kiepsko ze mną, bo tu jeszcze połwy nie ma, a ja już wysiadam...Więc mu tłumaczę, że to tak jest, że to przesilenie wiosenne i zmiany pogody, że w 2 trymestrze powinno być lepiej, ale widać to się przesuwa itd. A tak między nami, to już lata nie te same i kondycja wysiada.
  2. pupciocha

    Sierpień 2008

    Płeć dziecka można już odczytać w 16 tyg. (przy dobrym sprzęcie i lekarzu). |Oczywiście, że forma spada, bo teraz serducho pracuje na dwoje. Najpierw musi dotlenić i nakarmic maluszka, a reszta pozostaje dla mamusi. Teraz mamy zwiększoną przemianę materii i szybszy oddech, częściej też siusiamy, bo szybciej zapełnia sie pęcherz, dlatego trzeba więcej pić.
  3. pupciocha

    Sierpień 2008

    A ja tam nie sprzątam przed świętami, bo wyjeżdżam do rodziców. Od czasu do czasu gonie męża (chociaż ostatnio sam sią zabiera) do sprzątania. Na mycie okien trochę za zimno. No i nie wszystko da się zrobić, gdy po domu szleje prawie dwuletni, wszędobylski i ciekawski mały człowieczek, który nie zawsze rozumie słów NIE WOLNO. Ostatnio tak pomagał tacie przy odkurzaniu, że popsuł odkurzacz.
  4. pupciocha

    Sierpień 2008

    Ale niecierpiliwe jesteście. Ja tam nie robię USG co miesiąc, bo podobno to dla dzidzi straszny hałas. Własnie jak robiłam w 12 tyg. to dzidzia najwyraźniej się zdenerwowała, bo ułożyła się prawidłowo tylko na począku badania, a później uciekała przed aparatem (miałam robione przezpochwowo). Teraz idę pod koniec 24 tygodnia na połówkowe, a następne gdzieś około 32 tygodnia. Tak mniej więcej miałam USG w pierwszej ciąży (dodatkowo w 16 tygodniu, jak odkryłam tego dobrego lekarza od USG). Do lekarza prowadzącego chodzę państwowo, ale na USG prywatnie.
  5. pupciocha

    Sierpień 2008

    Nie rozumiem tego pesymizmu. Przecież to "stan błogosławiony" Nie wiem tylko dlaczego tyle się mówi o deprecji poporodewej, a nikt nie wspomina o depresji przedporodowej, bo ja chyba taką miałam w pierwszej ciąży. No bo pierwsze dziecko, jak to będzie? a czy urodzę normalnie? a czy nie zrobię dziecku krzywdy? a czy będę umiała karmic piersią? czy nie zachoruję nagle? idp... itd...
  6. pupciocha

    Sierpień 2008

    Witam nowe Sierpnióweczki !!! Wahania nastrojów to norma w ciąży, a co gorsza nie ustępują zaraz po porodzie. Ja wczoraj wieczorem prawie sie rozwodziłam z mężem. To chyba przez te wiatry. MłodaMamusia wszystkiego naj............. , dużo i niezłej imprezy :drunk:
  7. pupciocha

    Sierpień 2008

    Hej Dziewczyny! Młoda Mamusia gratulacje !!! Będziesz miała zajęcia na najbliższe miesiące. To dobrze, bo na pewno jesteś szczęśliwa z podjętej decyzji, to i dzidzie będzie szczęśliwa, i skupisz myśli na czymś innym niż dzidzia. Bo jak się tak siedzi i myśli tylko o dzidzi, to różne myśli przychodzą do głowy, a tak zajmiesz się przygotowaniami do ślubu. Ja dzisiaj jestem mamusią, czyli nie pracuję, tylko zostałam z Tomkiem. No i nareszccie się trochę dotleniłam, i gotuję obiadek dla mężusia Co do zaparć, to niestety duży problem. Ja stosowałam "mieszankę wybuchową" - kwaśne mleko (lub maślanka) i ogórek kiszony. Właśnie wyczytałam, że wymiatająco na organizm działa kawa z cykorii, ma dużo błonnika i ogólnie jest zdrowa. Ma tylko trochę inny smak jak kawa rozpuszczalna, ale niektórzy porównują do kawy Inki.
  8. pupciocha

    Sierpień 2008

    Witaj awonka20 :) Dziewczyny, chyba trochę przesadzacie z tym odczuwaniem ruchów dzidzi? Jeszcze nie minęła połówka, a wy już chcecie, żeby nie wiem jak kopało. Ja Tomka poczuła mtak naprawde w 20 tygodniu. Jeszcze będziecie miały dosyc tego kopania , kiedy będziecie chciały zasnąć, a dzidzia właśnie się obudzi . A już nie wspomnę o wywijaniu nóżkami juz po urodzeniu, gdy przy zmianie pieluszki nagle piętka wyląduje w śmierdzącej kupce
  9. pupciocha

    Sierpień 2008

    Młoda Mamusia - brzuszek SUPER!!! Piotrusia Panna o widzisz, panika była przedwczesna. Pamiętajcie Dziewczyny: POZYTYWNE MYŚLENIE TO PODSTAWA. Ja wprawdzie jestem na zwolnieniu lekarskim, ale zasuwam do pracy. Wieczorami po prostu padam z nóg, więc jak tylko nadarzy sie okazja to sypiam w południe. Niestety okazja jest tylko w weekend. Od wczoraj mam dziwne kłucie w lewej piersi. Nie przypominam sobie takich objawów w poprzedniej ciąży, ale myślę, że to nic poważnego.
  10. pupciocha

    Sierpień 2008

    Piotrusia Panna nawet jesli gin nie ma USG, to powinien sprawdzic tętno płodu. Dobry lekarz , jak nie ma ktg, to zrobi to po "staremu", czyli taką specjalną słuchawką, króra przykłda do brzucha. A dzidziuś po prostu może jest bardziej śpiący, a może ty sie więcej ruszasz i jemu wystarcza to kołysanie :)
  11. pupciocha

    Sierpień 2008

    Piotrusia Panna po prostu wkładaj na noc wygodny biustonosz i zakladaj wkładki laktacyjne. Możesz sobie kupić jenorazowe lub takie wielorazowego użytku (trzeba je często prać). Po porodzie będzie to normą (cieknące mleko), więc możesz sie juz przyzwyczajać.:)
  12. pupciocha

    Sierpień 2008

    Młoda Mamusia gratulacje!!! Ja też na początku nie wiedziałam, że to dzidzia, gdy miałam łaskotanie :). Tatuś jeszcze nic nie poczuje, ale może mówić i śpiewać do brzuszka, bo dzidzia już słyszy :), a kopniakami jeszcze się zdąży nacieszyć przy następnych wizytach. Ja juz nie mogę się doczekać tego łaskotania, ale jak na razie czuje tylko jak mi się jelita przemieszczaja. Po porodzie zwykle czuć mocniej wszystkie ruchy jelit, zwłaszcza po czymś wzdymającym, jakby dzidziuś znowu kopał, ale przecież już go tam nie ma :(
  13. pupciocha

    Sierpień 2008

    A ja ma juz brzuch jak prawie w 6 miesiącu, a to dopieropoczątek 4. Na ale ja mam już mięśnie rociągnięte, a poza tym znacznie przytyłam przed ciążą. Teraz waga stopniowo rośnie. W pierwszej ciąży na początku schudłam ok 2-3 kg, ale to szybko odrobiłam (jak tylko minęły mdłości). Teraz jakby mi lepiej, ale ślinotok pozostał, a wczoraj wieczorem miałam zgagę. Dziewczyny, ja sie chyba starzeję. Wczoraj byłam z siostrą w kilku salonach z sukniami ślubnymi. Mojej siostrze trudno dogodzić, ale gdybym ja miała teraz coś wybierać dla siebie, to zostałabym starą panną. Ja przed swoim ślubem odwiedziłam dwa salony i po przymierzeniu 5-6 sukien wybrałam tą jedyną. Inna sprawa, że wcześniej wypatrzyłam ją w pisemku z sukniami ślubnymi, ale tej nie szukałam bo myślałam, że będzie koszmarnie droga. Trafiłam na nią przez przypadek, bo w gazecie była biała, a przymierzałam ecru i dopiero po chwili skojarzyłam, że to ta z gazety. No może ja miałam wyjątkowe szczęście ;)
  14. pupciocha

    Sierpień 2008

    Daszka z farbowaniem radzę poczekać przynajmniej do połowy ciąży. Teraz kształtują się narządy wewnętrzne, więc głupio by było zaszkodzić maluszkowi. Poproś fryzjerkę o niewielke pasemka nietoksyczną farbą. Spokojnie można sie farbować szmponami koloryzującymi pod koniec ciąży. Gratuluję poczucia ruchów dzidzi Piotrusia Panna dla Cienbie też gratujacje
  15. pupciocha

    Sierpień 2008

    Piotrusia Panna dzięki za pocieczenie :). Może jeszcze wytrzymam dzień???dwa???
  16. pupciocha

    Sierpień 2008

    cześć Dziewczyny ja wciąż zakatarzona. Okropne uczucie. Ma wrażanie, że jestem strasznie niedotleniona. Mdłości jakby mniejsze, ale ogólne jestem strasznie osłabienia. A do tego mój Tomuś strasznie dokazuje. Wszystko teraz jest na "nie" . Nie można go spokojie ubrać, nawet butlę z mlekiem trzeba mu wepchać na siłę do buzi. Przekora straszna. Najfajniejsze są maleństwa tuz po urodzeniu (bo dużo śpią) i te jeszcze w brzuchu, bo nie nie mogą wyrazić swojego sprzeciwu Ja w pierwszej ciąży też brałam duphaston, gdzieś do 16 tyg. U mnie było to z powodu leczenia niepłodności. Ciąża była rezultatem inseminacji, a wcześniej brałam hormony na lepsze jajeczkowanie. Teraz już też bym chciała skończyć z tą luteiną, bo to żadna przyjemność wkładać sobie "tam" tę tabletkę, a i nie zawsze o tym pamiętam. Przypomina mi się, jak już wygodnie ułożę się do spania, no i trzeba wstać i sobie zaaplikować tableteczkę
  17. pupciocha

    Sierpień 2008

    Młoda Mamusia bierzesz duphaston, a nie masz przy tym mdłości? Ja biorę dowcipnie luteinę, bo gin powiedziała, że duphaston byłby trochę na wyrost. Jeśli już nie ma zagrożenia, to się ogromnie cieszę Ja jeszcze trochę się martwię, no i czuję się wciąż osłabiona i niedospana Może to trochę przez ten wstrętny katar. Piotrusia Panna przeprowadzaj się czym prędzej do swojego chłopa, niech on teraz dba o Ciebie i Cię rozpieszcza, bo to jedyny czas, gdy możecie być tylko we dwoje i się docierać, bo dziecko wprowadza wiele zamieszania, i już dla drugiej osoby nie ma się tyle czasu, ile by sie chciało. My mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem przez rok i tego nie żałujemy. Inna sprawą jest, że długo czekaliśmy na pierworodnego i to było dla nas prawdziwą próbą czasu.
  18. pupciocha

    Sierpień 2008

    Cześc! A ja mam katar i nie poszłam dzisiaj do pracy. Ale nie posiedzę sobie za dużo w necie, bo zostawiłam w firmie zasilacz do kompa. Na szczęćsie mam jeszcze stacjonarny, ale tamtego nie wezmę do łóżka. Jeszcze wczoraj miałam mdłości i byłam okrutnie zmęczona. Mam nadzieję, że w tym tygodniu mi to przejdzie, bo po mału nie wyrabiam. jeszcze do soboty jest moja mama, ale po niedzieli dyżur nad Tomkiem przejmuje teściowa, ale w niczym innym mi nie pomaga. Opiekuje się dzieckiem tylko w czasie mojej pracy. Jak tylko przychodzę, to zabiera się do siebie. Teraz to kochana mamusia obiadek ugotuje, poprasuje, no i jest całą dobę. Babcie są kochane, ale teściowe nie zawsze
  19. pupciocha

    Sierpień 2008

    Hej...z tymi kolorami dla dziewczynek i chłopców to stara polska tradycja mówi, że dla chłopcow - różowy, a dla dziewczynek niebieski. Bo niebieski od Matki Boskiej, a różowy od Jesusa. To co mamy teraz: dziewczynak - róż, chłopiec - niebieski jest importem z USA. No i mój mąż kazał mi kupić pościel dla Tomka z różowymi wykoń czeniami, bo on jako dziecko był ubierany na różowo. Ja starałam się kupować raczej neutralnie, czyli żółty i zielony. Teściowa ma hopla na punkcie białego dla dzieci. Ale biały jest niepraktyczny. Maluszek zazwyczej robi żółte kupki, więc żółte ubranka lepiej to znoszą. Moja rada: nie kupujcie dużo ciuszków, bo dzieci szybko rosną. Warto zajrzeć do rzeczy używanych albo podpytać kuzynkę, czy znajomą o ciuszki po dzieciach.
  20. pupciocha

    Sierpień 2008

    Aha... test ze strony noworodek.pl sie sprawdza
  21. pupciocha

    Sierpień 2008

    Witam wszystkich o krótkiej przerwie. Urwanie głowy, bo kupiliśmy wreszcie mebelki do pokoiku Tomka. Ja już po USG. Dzidzius duży - 56 mm, i wg USG 12tyg 3 dni, więc może się urodzi wcześniej. Najbardziej mnie przeraża, że zowu może być duży przy porodzie, bo jak porównuję zdjęcia Tomka i teraz, to wielkościa są porównywalni. Mam nadzieję, że nie będzie więcej jak 4100 g. Co do imion, to pierworodnemu wybierałam ja (bo chłopak), dla dziewczynki mąż od dawna ma wybrane - Alicja, ale twierdzi, że nawet jak będzie chłopak, to też będzie wybierał, ale nie podał propozycji (obstaje przy tym, że będzie dziewczynka).
  22. pupciocha

    Sierpień 2008

    A co masz w opisie? Może zmierzył, i jesli było ok, to nic nie mówił. Przezierność karkową określa się skrótem NT. Przyjrzyj sie też dokładnie zdjęciu (opis na zdjęciu). Na pewno jest wszystko o.k.
  23. pupciocha

    Sierpień 2008

    a jak robiłaś usg 11 tyg. to gin nie mierzył fałdu karkowego?
  24. pupciocha

    Sierpień 2008

    No to właśnie sie wybieram na USG, jutro i lekarz będzie to sprawdzał. Jak już pisałam jest to doświadczony ultrasonogrfista i na pewno wszystkiego dopilnuje :)
  25. pupciocha

    Sierpień 2008

    MlodaMamusiaaha dziewczyny a robiłyście badania prenatalne??? A po co? jeżeli USG robione w 11-13 tyg nic podejżanego nie wykazało i mamy poniżej 35 lat , a w rodzinie nie ma wad genetycznych, to nia mo co się stresować. Takie badania mogą być zagrożone poronieniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...