-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pupciocha
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Na skurcze można łykać preparaty magnezu. Mnie jak chwyciło w niedziele rano tyak trzymało do poniedziałku. Jeśli chodzi o ciuszki, to mój Tomek od razu wskoczył w rozm. 62, bo był duży. Rożek rzeczywiście sie przydaje i najlepiej, żeby miał usztywniany spód. Podzielam opinię andzi co do spiworków. Tomuś też spał do 1,5 roku. Teraz muszę go ciepło ubierać do spania, bo naczęściej w nocy tak się wierci, że śpi na kołderce. Wózek mam polskiego producenta, ale już tego modelu nie produkują. Kupiliśmy go jakieś 2,5 miesiąca przed urodzeniem Tomka. W zasadzie musze tylko dokupić jakiś kocyk no i oczywiście takie rzeczy jak pieluszki., krem do pupy itp. Ciuszki też kupowałamzazwyczaj w kolorze zółtym i kremowym. Najlepszy kolor przy kupkach niemowlęcych, które najczęściej są żółte. Polecam też zaopatrzyć się w tzw. kółko poporodowe, czyli taką poduszkę z dziurą w środku. Bez tego nie daje się siedzieć przy obolałym kroczu i kości ogonowej, a mam ją lekko nadwyrężoną w dzieciństwie. Na Allegro nowe kosztuję już od ok. 11-12 zł. -
Hej, tak mieszkam na Biłołęce a dokładnie niedaleko pętli na Nowodworach przy Bomi :)
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Nogi puchną i na dodatek strasznie wyszły mi żylaki i robią się pajączki na nogach. Gina powiedziała, żeby nie nosić podkolanówek tylko kupić sobie pończochy przeciwżylakowe. Smaruję żelem Lioton100 i chyba pomaga. I trzeba dużo pić wody mineralnej. Pomaga trzsymanie nóg jak najwyżej. Wczoraj jak tylko miałam chwilkę, to kładłam się na kanapie z nóżkami wyżej a nawet siedziąc na krześle starałam sie kłaść nogi na innym krześle lub stołeczku. -
Dzięki za wsparcie, daleka jestem od denerwowania się. Po prostu jest mi strasznie przykro i smutno, że tak mnie traktuje ta kobieta. Tym bardziej jest mi przykro, gdyż mój m. jest jedynakiem, który stracił ojca mając zaledwie 5 lat. Od tamtej pory one nie związała się z żadnym mężczyzną , a z tego co mówi i wspomina mąż, to i tak chyba nie mieszkali razem. Na pewno nie byli małżeństwem. W ogóle dziwna kobieta. Sama uciełaka z domu, bo rodzice poslali ją do innej szkoły niż ona chciała, a teraz jest smiertelnie obrażna na syna, że nie spełnił JEJ planów, czyli nie ukończył studiów. Tak w ogóle to mogłabym długo o niej pisać, ale muszę kończyc. Kąpiel i postrzyżyny Tomka.
-
Musze się przyznać, że ta informacja o płci dziecka trochę mną zatrzęsła. Tym bardziej, że byłam przekonana, że będzie dziewczynka, a moje przeczucia raczej się sprawdzają. Maja mama czeka na wnesię, a teściowa wręcz przeciwnie, gada, że lepiej mień 6-ciu synów niż 12 córek. Niedorzeczna baba. W ogóle nie dopuszcza do siebie, że my RODZICE chcemy mieć równiez córkę, więc jak wrócilismy z USG i m. powiedział do Tomka, że będzie miał braciszka, to zaczęła tek głośno klaskać, aż chyba w centrum W-wy było słychać. A przecież wiedziała, że oboje chcemy dziewuszkę. Zachowała się bardzo nietaktownie i to mnie bardzo zabolało. Wiem że wzajemnie się nie lubimy, ale tym razem przesadziła, z czym sie zgadza też mój m. Chłopak jest duży, waży ponad 640 gram i z profilu jest podobny do Tomka. Zapowiada się kolejny wielkolud. Suwaczek zmienie jak znajde troszkę więcej czasu.
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
No i musimy szukać imienia, bo jest chłopak. Zaraz zmienię suwaczek, bo te kwiatki troche nie pasują. No cóż.... Może prze 40-tką zrobimy dziewczynkę, bo teraz będę musiała trochę pomysleć o sobie i zdecydowanie schudnąć. -
No i musimy szukać imienia, bo jest chłopak. Zaraz zmienię suwaczek, bo te kwiatki troche nie pasują. No cóż.... Może prze 40-tką zrobimy dziewczynkę, bo teraz będę musiała trochę pomysleć o sobie i zdecydowanie schudnąć.
-
eRa z tym czytaniem poczty elektronicznej przez m. rzeczywiście nie masz ciekawie. Szkada, że Ty nie możesz śledzić korespondencji swojego m. Ja mam z głowy, bo wiem, że takowej nie prowadzi, no może zamienia parę słów z kimś na naszej-klasie, ale wiem że to nie groźne. Jestesmy o tyle gorsze, że nie znamy zakamarków informatyki, żeby ich trochę zagiąć . Tak sobie pomyslałam, żebyś może spróbowała pisać z komputera, którego konfiguracji i adresu IP nie zana Twój m., czyli jakaś kafejka internetowa. Warunek jeden: musisz pozmieniać swoje loginy i hasła. I koniecznie odwiedź dziadków. Swoją drogą to bardzo fajnie mieć kogoś kochającego na wsi. Przyda się, gdy będziesz chciała pokazać swojej niuni życie poza miastem. Mi została tylko babcia, która ma 92 lata i mieszka z moimi rodzicami.
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Z tym terminem to rzeczywiście odchylenia są nawet tygodniowe, a termin z USG też jest + - kilka dni, bo dzieci przecież rozwijają się różnorodnie. Grunt, że mieści się w ogólnie pojętej normie i ma wszystkie organy odpowiednio ukształtowane. Jedne dzieci przecież się rodzą ok 3 kg inne powyżej 4 (np. mój Tomek 4100g). Najważniesze, że dzidzia jest zdrowa, magda GRATULACJE. Chłopaki są fajne. -
eRa jeżeli Twój m. jest na tyle wścibski, że tropi Cie w necie to rzeczywiście nie fair. Niechby mój tak spróbował:duren:, no chyba że z miłości i zazdrości, to może wybaczyłabym. ale informatycy to ogólnie dosyć dziwny i skomplikowany gatunek.
-
no widać , kto na nogach od rana zapracowane mamusie ;) a takie tam na zwolnieniach wyśpią się, wyleniuchują, a potem siedzą w internecie i po południu nie można nadążyć z czytaniem Ja już się pogubiłam. To która się w końcu rozwodzi? Karolineper czy eRa? A może za dużo emocji, które biorą górę? Dziewczyny - troche ochłonąnąć, bo to nie mam sensu. Decyzje podejmowane w tym czasie moga byc głęboko nieprzemyślane. Z jakiegoś powodu związałyście się z tymi chłopami. A może tamte decyzje nie były do końca przemyślane i teraz żałujecie? Rozwód to bardzo poważna sprawa. Zastanówcie się. Nie stresujcie siebie i dziecka, które nosicie pod sercem. Będzie dobrze Zobaczcie za oknem piekna wiosna i już niedługo będą TRUSKAWKI Ja mam dzisiaj USG i nie mogę się skupić na pracy, a nawet jej nie zaczęłam na dobre. Do zobaczenia po południu PA
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
A ja dzisiaj po południu idę na USG nie wiem jak dzisiaj wysiedzę w pracy, na szczęście mam trochę pilnej roboty, ale nie wiem czy uda mi się skupić. A w niedziele przyjeżdża do nas moja mamuśka -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
A ja całą poprzednią ciążę wykańczałam mieszkanie (ponad 80 m2). Ponieważ mam pewien zmysł dekoracyjno-organizacyjny i jestem z wykształcenia inżynierem, to wszystko spadło na moja głowę. Mąż tylko miał płacić i zgadzac się z moimi pomysłami, ale wszystko z nim konsultowałam. Jeszcze 2 miesiące przed porodem dekorowałam malunkami pokój dziecięcy. -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Już niedługo truskaweczki będą -
Ale sie "baby" rozpisałyście. Ledwo udało mi sie przeczytać. Mój Tomek też mnie potrafi rozczulić, gdy podejdzie "pogłaskać" dzidzię i przytulić sie do brzuszka. Godzenie się z m. jest fajne. Choc łatwiej się pokłócić. Dzisiaj rano też mieliśmy małe spięcie, ale w samochodzie wytłumaczyłam mu, że ja to wszystko robię z miłości, nawet jak go "ustawiam" jak w wojsku (np. żeby wcześniej wyjść do pracy i nie stać w korkach, to trzeba podzielić się rano przygotowaniem śniadania itd.) karolinaper ogromnie się cieszę, że porozmawiałaś ze swoim m. Zobaczysz, będzie o.k. eRa z opisu zachowania Twojego m. wynika jakoby był jedynakiem, bo mój ma podobne zachowania, a jest jedynakiem. Potrafi np. kupić sobie zcekoladę i całą ja zjeść w tajemnicy, po czym znajduję gdzieś na półce wsadzone opakowanie. Albo np.zniknęła cała 300-gramowa czekolada z orzechami, która była z mojej świątecznej paczki. A podobno największym łasuchem w rodzinie jestem ja.
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Nie czytajcie głupich komentarzy na temat porodu, bo każdy jest inny i każda z nas to inaczej odbiera. Ja pierwszy poród miałam długi i koszmarny, ale nie zrażam się tym, bo te chwile po porodzie i teraz rekompensują wszystkie wylane poty i cierpienie. Będąc jeszcze w szpitalu już deklarowałam, że następna dzidzia szybciutko, jak tylko się da. Inni pukaliby się w głowę, bo po tym co przeszłam, to powinnam zrezygnować z następnych dzieci. -
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Andzia w ciąży z bliźniakami i w pracy??? Przecież powinnaś być na zwolnieniu. Ja mam USG połówkow jutro i już przebieram nogami, czy na pewno mogę mówić do brzuszka Alicja. Jeszcze nie znamy płci, ale ja z góry zakładam, że to dziewuszka.;) -
eRa z tym imieniem to rzeczywiście trudny wybór. Zosia jest fajna i ostatnio mniej popularne niż np. Julia. Ta Alicja to w zasadzie też do końca mi sie nie podobła, ale m. nie dopuszczał innej wersji, więc już się zgodziłam, choc wolałabym Alinkę. Na drugie będzie Maria, bo nie ma świętej Alicji, a dziecko powinno mieć patrona w niebie. Taką mam zasadę.
-
karolinaper no cóż....Obawiam się, że panowie po ślubie się tak łatwo nie zmieniają. Niektorzy to nawet w ogóle, jest tylko gorzej. Trzeba dużo ze sobą rozmawiać. I to nie z pretensjami (ja niestety tak często zaczynam i wtedy rozmowa kończy się wielką porażką). I nie mówić o rozwodzie, tylko wspólnie się zastanowić co "nie gra". Radzę wziąć wszystko na spokój. Jak nie chce z Tobą chodzić do Szkoły Rodzenia, to trudno. Jesli nie pasują mu terminy, to może znajdziesz kurs sob.-niedz.? Nie zmuszaj go też do porodu wspólnego, bo może nie czuje się na siłach i może to dla Was skończyć się bardzo przykro. Trzymam za Was kciuki. Będzie o.k. przecież się pobraliście nie z powodu dziecka i wyrachowania, tylko z miłości. Ja też nie mam różowo. Mój m. jest informatykiem, więc mam "rywalkę" w postaci kompa i internetu. No i ma często "węża w kieszeni". Ja staram się być oszczędna, ale od czasu do czasu trzeba sie "dopieścić" i pójść np. do kawiarni i troszkę zaszaleć. Ale muszę najpierw stoczyć bitwę z m. O umycie kabiny przysznicowej nie mogę się doprosić od kilku miesięcy. No i jeszcze trochę. Długo by o tym pisać, bo zrobił mi parę numerów. Ale go kocham i wiem, że on mnie kocha, a ja też mam swoje "za uszami". Jest wspaniałym ojcem. Lubi się zajmować Tomkiem. Może trochę dlatego, że sam praktycznie nie miał ojca i ma specyficzną mamę z trudnym charakterem.
-
eRA list imponująca. Można jeszcze dodać: Kordelia, Olimpia, Albina (moja babcia miała mieć tak na imię, ale ksiądz w kościele się pomylił i jest Alina). A Iweta też się podoba mężowi, ale ja wolę Alicję. Co do trójki dzieci to ja też kiedyś chciałam mieć troje, ale jak sie rodzi pierwsze dziecko mając 32 lata to już ciężko myśleć o trójce. Nie "wyrobiłam" się przed trzydziestką, bo jak się już zdecydowaliśmy i mieliśmy warunki, to nie wychodziło i trzeba było się wspomagać leczeniem. Agusia a to na pewno Twoje zdjęcia, bo w ogóle nie widać brzuszka. A suknia śliczna, Ty wyglądałaś pięknie, pogoda dopisała. Oboje wyglądaliście tak młodo. A ja już prawie 9 lat po.... ech.
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Ja też mam niskie żelazo. Położna i lekarka zgodnie najpierw wymieniły do jedzenia natkę pietruszki, rośliny zielone, czerwone mięso (wołowina). Co do buraków, to podobno najlepszy jest sok z surowych buraków. No a zajadam się kaszanką. Też krwiotwórcza, bo z krwi. Popijam też namiętnie soczek jednodniowy z marchwi. -
eRa ja tam wolę mysleć,że dziewczynka, bo m. powiedział,że jak nie, to będziemy celowac na trzecie dziecko, tak się rozochocił. Najpierew się modlilismy, żeby tylko zajść w ciążę, żeby choć jedno się udało (po kilku talach prób i leczenia), a teraz jak nam się przytrafiło przypadkiem (mielismy odczekać kilka miesięcy po poronieniu), to nic, tylkoby płodził dzieci
-
Ja na razie mówię o dzidzi Alicja, choć jeszcze nie znamy płci, ale poskórnie wyczuwam,że to córcia. Mój mąż jeszcze zanim się zaręczyliśmy już miał wybrane to imię dla córci, więc nie mam wyboru. Choć podoba mi się: Tosia, Basia i Madzia. A Alicja to częściowo po mojej babci Alinie, też zdrobniale mówią Ala. Ja wybieram się rodzić na Inflancką. Tam przyjmują każdą rodzącą. Mieszkam na Białołęce, więc dojazd całkiem niezły. Tomka rodziłam długo, więc na pewno zdążę dojechać. Pokoje mniej komfortowe niż na Madalińskiego, ale znam już tam wszystkie zakamarki. I personel przyjazny matce i dziecku.
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
pupciocha odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
andzia przy pękających naczynkach powinno sie łykać rutinoscorbin. Co do kremu to może Lioton1000 żel. Mi lekarka kazała tym smarować żylaki, ale z opisu wnioskuję, że działa też na pekające naczyńka. No i nóżki do górry. A jak byliśmy w Zoo, to Tomek chodził z tatą i ciocią, a ja szukała najbliższej wolnej ławki, żeby choć na chwilę usiąść. -
Jak to gdzie? MAJÓWKA.... Młoda Mamusia gratulacje !!! Tatuś pęknie z dumy. Ja dowiem się, mam nadzieję, dopiero 9 maja.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9