Skocz do zawartości
Forum

JSmolarek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez JSmolarek

  1. Ja myślę, że możesz być w ciąży....znam przypadek, że jeszcze przez 3 miesiące ciąży był okres. Ja bym zgłosiła się do lekarza, on najlepiej to wyjaśni...może to być też coś innego, trudno powiedzieć...najlepiej pomoże lekarz. Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję, że to nic poważnego i groźnego dla zdrowia. Nie martw się na zapas, postaraj nie denerwować. Życzę, by to były pomyślne informacje.
  2. Zmęczonażona, ja myślę, że Twój mąż po prostu uważa, że jeśli tak długo pracuje, to i tak dużo robi, a wielu mężów sądzi, że bycie w domu z dzieckiem, opieka i wychowywanie go to żadna praca..dlatego oczekuje tego usługiwania. Wiem, że mężczyźni tak czasami oceniają pracę żony. Sądzę, że pomogłaby rozmowa, ale nie tylko. Mąż powinien choć raz zostać trochę z dzieckiem sam, by mógł zobaczyć i przekonać się, że to niełatwe zadanie. Czasami najlepiej, jak ktoś doświadczy czegoś, jak to się mówi 'na własnej skórze.' To nie jest proste, ale może pomoże. Chciałabym, byś odzyskała męża, bo razem łatwiej iść przez życie, wspierając się w trudnych sytuacjach. Byś znowu mogła być szczęśliwa i kochana, a przede wszystkim zrozumiana. Tego życzę Ci z całego serca, trzymaj się cieplutko, powodzenia.
  3. Dziś na obiad pulpeciki w sosie pomidorowym, ziemniaki i surówka.
  4. Witaj, bardzo Ci współczuję...musi być Ci ogromnie ciężko. Wydaje mi się, że Twoja córeczka może się budzić z powodu lęku, jakiegoś niepokoju, dlatego płacze, a uspokaja się, gdy czuje się przy Tobie bezpieczne. Ja bym nie wytrzymała płaczu i nie zostawiła Maleńkiej. Nie potrafiłam tak zrobić przy swoim dziecku. Może to nie jest dobra rada, ale poczekałabym z tym oddzielnym spaniem, jak będzie troszkę starsza. Chyba Malutka nie jest jeszcze na to gotowa. Przed snem powinna być wyciszona. Przy Tobie się uspokaja, bo dajesz jej poczucie bezpieczeństwa, tak mi się wydaje. Może też za dużo śpi w dzień? Nie wiem, jak z jedzeniem, może rzeczywiście nie najada się w ciągu dnia, dlatego tak się dzieje. Czasami dzieci nie mogą spać z nadmiaru wrażeń. A może noc kojarzy jej się źle, boi się czegoś, a nocna pora to wzmaga i nasila lęk? Dobrze byłoby znaleźć przyczynę, by było jej i Wam łatwiej. Poobserwuj córeczkę, może jeszcze coś zauważysz. Tak naprawdę każde dziecko jest inne i trudno jest zastosować jakieś zasady. U jednego dziecka się sprawdzą, a u innego nie. Chciałabym Ci móc coś dobrego doradzić, ale nie wiem, co naprawdę pomogło Malutkiej. Niewiele napisałam, ale to przyszło mi do głowy. Trzymaj się dzielnie, pozdrawiam cieplutko i życzę, by ta sytuacja szybko się wyjaśniła i poprawiła. Powodzenia.
  5. Witaj, z tego, co piszesz wydaje mi się, że możesz być w ciąży...ja wtedy też miałam ochotę na różne smaki albo wcale na nic. Denerwował mnie dym z papierosa... Pamiętam, że wiarygodny test wyszedł mi dopiero po 11 dniach. W sumie zrobiłam aż trzy testy...Może zrób go jeszcze raz .. ...wiem, że czasami jest tak, że okres się może pojawić pomimo ciąży. Jeśli bardzo się martwisz, możesz jeszcze pójść do lekarza, ale ja jednak zdecydowałabym się najpierw na test. Powinien już coś pokazać. Trzymaj się dzielnie, pozdrawiam serdecznie i cieplutko.
  6. Witaj, nie płacz, współczuję Ci bardzo. U mnie też było ciężko, pomogły na początku nakładki silikonowe, potem były już niepotrzebne. Córcia się szybko nauczyła. Ważne jest też odpowiednie przystawianie dziecka, jest mu się o wiele łatwiej nauczyć, jak robi się to prawidłowo. Jeśli nie korzystałaś z takich porad, to postaraj się wybrać do położnej, by pokazała i podpowiedziała, jak to wygląda. Z poduszki nie korzystałam, nie mogę się wypowiedzieć. Siedziałam oparta plecami o fotel, gdy karmiłam albo leżałam na boku, bo też nie dawałam rady. Bardzo bolały mnie plecy. Zmieniałam często pozycje przy karmieniu i piersi, karmiąc ok. 15 minut z jednej, potem z drugiej, dużo pijąc. Nie martw się i nie załamuj, na początku naprawdę zawsze jest ciężko, potem już lżej. Ja też siedziałam i płakałam, ale nie można, podobno, jak Malutka zessie mleczko, gdy się denerwujesz, też będzie popłakiwać. Mi wszyscy tak mówili. Było chwilami ciężko i trudno, ale trzeba to przetrwać. Jeśli pomogą nakładki, szybko odczujesz różnicę. Życzę Ci z całego serca, by sytuacja szybciutko się poprawiła, pozdrawiam serdecznie. Trzymaj się cieplutko.
  7. JSmolarek

    Śniadankowe menu

    Kanapeczki z serkiem, wędlinką i dodatkami.
  8. My wczoraj zajadałyśmy naleśniki z serkiem, dżemem i cukrem.
  9. A u mnie krokiety z barszczykiem.
  10. Nie czytałam artykułu, ale mogę powiedzieć, jak to wygląda u nas. Pewne czynności zdecydowanie częściej wykonuję ja np. pranie, przypilnowanie dzieci np. przy lekcjach, czytanie im, spacery, zabawa, kąpiel, sprzątanie itp. Natomiast mąż bardzo lubi gotować i robi to zdecydowanie częściej, niż ja, ale też sprząta. Wszystko trochę zależy od naszej pracy, on pracuje długo, ja dużo krócej, więc ile możemy zrobić w danym czasie, tyle robimy. To taka rodzinna współpraca, jak ja w domu wykonuję swoją 'pracę' do pracy , wtedy on np. zrobi kolację czy posprząta w kuchni itp. Jak ja mam więcej wolnego, to ja robię, a on coś czyta do pracy... Zawsze jest dużo lżej, jak robimy razem, wtedy mamy też trochę czasu dla siebie. Myślę, że to dobre rozwiązanie. Na razie się sprawdza. Każdy z nas stara się zrobić coś i pomóc, by było nam łatwiej.
  11. Super, to właśnie Atena, bardzo się cieszę! Nie chciałabym, by moje zagadki były tymi najbardziej nieodgadnionymi! Gratuluję!
  12. Brawo, Kochana Redakcjo! Kamień z serca...to nie było łatwe! Już 1 punkt więcej na koncie. Życzę powodzenia przy drugiej zagadce.
  13. Ja też tak myślę, że do trzech razy sztuka, ...przepraszam, że może za mało wyraziście ukazałyśmy piękną boginię, ale teraz już chyba nic nie zmienię... Złote kłosy i wieniec to chyba najbardziej znane jej atrybuty.. Pomyślę nad jeszcze jakąś podpowiedzią.
  14. Avril, fajny sposób wybierania imienia, super.:)
  15. Margeritka, popieram, mogłoby być choć jeszcze raz...np..latem, wtedy to można by było fajną niespodziankę przygotować.
  16. Zuzunieczka, dziękuję ślicznie, konkurs rewelacyjny, skuście się! :)
  17. Masz rację, pomaga...gdyby nie on już nieraz byłoby znacznie gorzej...:)
  18. To bardzo dobra wiadomość, to może tak, jak u mnie, samo przejdzie...też pozdrawiam gorąco na taką pogodę :)
  19. A my ....możemy tylko popatrzeć na śnieg przez okno...uuuu, szkoda nam troszkę...tym bardziej, że jest go sporo i pewnie byłby wspaniały bałwanek...ale poczekamy.
  20. Monabarga, dziękuję bardzo, wiem, że Cię korci..ale cicho, sza....paluszek na usta...:) ściskam mocniutko.
  21. Dzięki bardzo, chyba się zaraziłam od dzieci, ale cirrus już zaaplikowany. Wiem coś o tym, nie dziwię się córci, że fajna zabawa, jak coś nowego kupię, to dziewczynki chcą przymierzyć, a potem najchętniej chodzić jak najdłużej, tak było ze strojem na bal. Ale mamy muszą być czujne.
  22. Tylko chyba musisz je gdzieś przechować, zakamuflować, bo może, jak Malutkiej się spodobają już teraz będzie chciała chodzić....bo to zawsze atrakcja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...