Skocz do zawartości
Forum

rorita

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rorita

  1. Ej laseczki podobno limit siusiaków już się wyczerpał ,a tu proszę ciekawe jak u ewci dzisiaj
  2. FENS masakra ze skurczami łydek w ciąży ,współczuję A wiecie dzisiaj caaały boży dzień leże i w piżamie chodzę łyknęłam razem 3 no-spy tak mnie kuło z tej lewej strony ,wyprostować się nie mogłam... jak leżę ok, jak wstane tylko nawet do kibla to kucie i szans na wyprostowanie nie ma :/ dobrze ,że obiad z wczoraj miałam to tylko odgrzałam i mały sobie pojadł ,a i tak kochany bo ja leżakuję a on bawi się koło mnie ,ale burdel mam na kółkach za to teraz akurat laktatorem się bawi W dzień pospaliśmy sobie z 2h, byle do 19 bo wtedy do wanny wskoczymy, mleczko, jakaś bajeczka i może niunio zaśnie. No a w piątek na wykłady nie idę ,bo A będzie na lotnisku o 18.20 także chce go osobiście odebrać normalnie już mam motylki w brzuchu , muszę jakieś sexi majtochy przygotować i koszulkę i doprowadzić się do ładu ,bo przez te 2 m-ce to tylko na wizyty u ginka się szykowałam
  3. FENSTARSSooo MIKA ( moge taki skrócik ? ) widzę, że Ty z Gdańska haha zaraz Cię nasza RORITKA dorwie, ucieszy się ;)) uśmiałam się jak przeczytałam no w końcu jest ktoś bliżej
  4. ewkaHEJ :) jade juz :) odezwe sie wieczorem bo po badaniu od razu do szkoly do 17 prawie :/ Agatu trzymam kciuki :) ja mam na 11:30 Ewcia trzymam kciuki za wizytę i nie mogę się doczekać dobrych wieści ml0da19czy ktoras z was tez tak ma?? podobno to zwiazane jest z niedoborem zelaza i moze sie zdazac w ciazy ale zeby az tak u nas szaro, zimno, wieje i pada.... okropna pogoda... ja chce lato Pati a to nie skurcze łydek ,albo cuś???? ja z nogami nie miałam problemów w 1 ciąży ani teraz nie mam. powiedz na najbliższej wizycie może coś przepisze PaataaDzień dobry Moje Miłe :) jakąś chwilkę temu wróciłam z połówkowego i... mamy SIUSIAKA Młody jest piękny, duży i co najważniejsze zdrowy! Mężo zachwycony, pierwszy raz mógł uczestniczyć w badaniu i zobaczyć transmisję na żywo wieczorkiem postaram się nadrobic lekturke i przedstawię Wam naszego Tymoteusza :) aaah jestem przeszczęśliwa Chłopaki górą Gratuluję Tymoteusza Kasandra00001wczoraj wieczorem mały się tak wiercił, że już jestem pewna, że to nie jelita. na dodatek nawet mój m poczuł to ocieranie się o brzuch :)))) nie umiałam wczoraj przez to zasnąć bo to takie fajne i nowe uczucie dla mnie i nie chciałam tego przegapić :))) więc zasnęłam po 24 :) co do imienia to my z moim już cały czas tylko Filip to Filip tamto, więc chyba przesądzone... :) wczoraj w necie znalazłam że zdrobnienie od Filipa to Fifi :) ale mój m mówi że nie mam być wyrodną matką i nie mam tak do niego mówić :))) U nas też już Filip chyba przesądzony ,przynajmniej jeślii chodzi o tatusia hehe ja tak 90% daję :) Kasandra00001aha, już miałam dawno napisać. Elenka kiedyś pisała, o czerwonych dodatkach do salonu brązowo-beżowego, ja też mam taki salon w tych kolorach i po zastanowieniu stwierdziłam, że to będzie fajnie wyglądać i będę kupować powoli czerwone dodatki. Niestety narazie do sklepów nigdzie nie jeżdżę, bo to nie na mnie w tym stanie, ale ostatnio w Kauflandzie kupiłam czerwone doniczki i włożyłam trzy kwiatki do nich i powiem Wam że wygląda to rewelacyjnie. Nie mogę za bardzo zaszaleć ze zmianami, bo kasy mało, ale jeszcze przed świętami na pewno kupię czerwomy obrus na stół i może jeszcze coś jak coś zobaczę... o ile będę w stanie. W każdym razie, Elenka masz bardzo dobry gust, bynajmnije ten sam co ja:))) dzięki za pomysł :) mi się też malinowe dodatki podobają i póki co też mam tylko doniczki ale mam salon z jadalnią i kuchnią razem i te donice ze storczykami w kuchni stoją... na pewno czerwone nakrycia na krzesła kupię i jakiś bieżnik na biały obrus świąteczny ... dywan taki kudłaty chce koło kanapy też czerwony albo malinowy muszę na żywo pooglądać i nie wiem jak z zasłoną w salonie ,ale myślę ,że jakaś biała ,bo lampy takie będą z jakimiś tylko wstawkami Kasandra00001a tak jeszcze WAM napiszę, żeby pochwalić się jakiego masz wspaniałego męża ;) Dzisiaj posprzątał mieszkanie włącznie z myciem podłóg, i pojechał do pracy (2 zmiana) a na jutro wziął urlop, żebyśmy razem pierniki swiąteczne piekli :)) no i wizyta 4d :)) już mam stresa No suuper :) Ja od piatku będę miała tak dobrze jak mój A w końcu w domku zawita :) i też na 4d idziemy w 3 :) ciekawe jak Alan zareaguje hehe agatu1JESTEM!!!!!!! iskra mierzy kolo 26cm, wazy 377g, glowka ma srednice 4,96cm, brzuszek 15.86, a kosc udowa 3.32 ja przez 3 tyg przytylam tylko 70g, wiec poszlo jedynie w dzieciucha i wody ginka napisala, ze iskra lezy miednicowo do gory, lozysko jest na scianie przedniej, wody plodowe w normie. nie chcial dzieciuch pokazac buzki, wiercil sie, ale wstydzioszek nie chcial sie pokazac. no i to, na co czekacie synus bedzie jak nic tatunio dumny jak nie wiem co, babcia szczesliwa i w ogole wszyscy dookola :))) spadlo mi troche zelazo, wiec mam pobrac dodatkowo. kolejna wizyta 28 grudnia i wtedy zobaczymy moze buziaka mojego chlopczyka :) o ja cie! synus! no jeszcze geba mi sie cieszy, jak o tym mysle :))) a jaki on juz duzy na tym usg, nie da rady objac calego na monitorze!!! meski bedzie ten kwiecien jak nic!!! fajnie bardzo :):):) kolejny kwietniowy przystojniak się szykuję Macie już imię? oj taaaak tatusiowie zaaawsze dumni agatu1ach! ja zapomnialam wam napisac! moje bole w nodze to rwa kulszowa!!! wyobrazacie sobie? no poczulam sie jak babunia o lasce, jak to uslyszalam... a najgorsze, ze moge sie z tym teraz meczyc do konca ciazy, a jesli macica po rozciagnieciu nadal bedzie uciskac przy kregoslupie, to i po porodzie nie bedzie za fajnie... no ale coz, dla mojego chlopczyka zniose wszystko :))) a tp zmienil mi sie az o tydz! teraz mam z usg 17.04 ;) agatu jenaaaaaa moja kumpelcia się z nią męczyła :( w ciąży miała straszne bóle na lekach jakiś była ,ale ma dwójkę maluchów i już ją nie boli.... mikaqxCześć dziewczyny! Miło gościć na tym forum :-) Zawsze to raźniej oczekiwać na Fasolkę w doborowym towarzystwie, które świetnie zrozumie huśtawki nastrojów, irracjonalne zamartwianie się bez powodu i tą niesamowitą chęć, żeby już wreszcie był kwiecień.. :-) Witam w końcu jakaś mamuśka z Gdańska :) z jakiej dzielnicy jesteś? wiesz już gdzie będziesz rodziła? ja drugi raz chce w wojewódzkim :) mikaqx'Napisz więcej' - miód na moje uszy i serce, bo oczywiście o Fasolce to można opowiadać bez końca.. ;-) Początki były niestety z przygodami, jakieś krwiaki się porobiły i właściwie do 4 m-ca musiałam leżeć plackiem , brrrrrrr... Co tydzień wizyta u lekarza i oczekiwanie co dalej... W listopadzie jeszcze tygodniowa wizyta w szpitalu, bo łożysko było nisko ułożone, ale na szczęście już się podnioslo i - odpukać - już jest lepiej. :-) Jakieś 2 tygodnie temu strasznie mi bóle brzucha dokuczały, ale jak podejrzałam Wasze wpisy, to widze, że objawy podobne - no cóż, muszą sobie nasze Fasolki umościć wygodne gniazdka. ;-) Jeszcze nie wiemy, czy szykować różowy czy niebieski wystrój, bo maluch się cały czas odwraca plecami podczas badania - mam cichą nadzieję, że skoro się tak wstydzi, to może dziewczynka... ;-) W czwartek idziemy na usg połówkowe i spróbujemy malucha podejrzeć jeszcze raz :) Aaaa, nno a wczoraj pierwszy raz poczułam konkretne kopniaki na dobranoc - słodkie uczucie! :-) no to będziemy kciuki trzymały w czwartek ,żeby bobo pokazało co ma między nóżkami
  5. agatka powodzenia na wizycie :* elcia fajna sukienka i płaszczyk :) jak gorset mocno nie będzie ścskany to pewnie byś się zmieściła w nią
  6. Witam i ja i łącze się w bólu z tymi które je miewają mnie najbardziej trzyma z lewej strony :/ póki co no spy nie biorę, na przyszły pn umówię się do ginka. Moje drugie małe jest aktywnejsze niż to pierwsze :) no budzi się razem ze mną i jak zjem cokolwiek to szaleństwo hehe i ja też mandarynki pochłaniam ostatnio kg :) agatu na pewno się spotkamy :) w ogóle to musimy się telefonami powymieniać w razie co Elenka myślałam o Tobie ,bo ciicho coś było... mi się Mikołaj podoba ,ale mamy już jednego więc podaruję sobie:) Kasandra ja znam chyba dwóch Filipów... jeden ma 2,5 roku, strasznie cichy, nawet taki fajtłapowaty mi się trochę wydaje w porównaniu do mojego Alana, ale ten drugi ma 21 lat i super jest - zabawny, z poczuciem humoru, inteligentny itd :) A znacie jakiegoś Ariela? też mi się to imię podobało ,ale mój zdecydowanie na nie był hehe
  7. Mamki święta już tuż, tuż i szukam jakiegoś sprawdzonego ,dobrego, mało pracochłonnego przepisu na świąteczne pierniczki :) Pierwszy raz będę je piekła z syniem dlatego nie chciałabym żeby zajmowały dużo czasu w przygotowaniu ... Od razu czym mogę dekorować?? zakupiłam już jakieś posypki kolorowe, czekoladowe, jakieś kuleczki... widziałam na jakimś obrazku fajowe w kształcie choinki do połowy zatopione w czekoladzie ,albo lukrze... aaaaa i prawda to ,że upieczone np dzisiaj muszą "dojrzeć" w jakimś pudełku żeby były lepsze??? zupełnie się na tym nie znam z góry dziękuję :*
  8. wona26Mój też napomina coś o Filipie rorito i Kasandro U nas są obecnie dwie propozycje Jakub i Filip. O Alanie nie chce słyszeć...wiec dałam spokój. A ja ostatnio jak nigdy słyszę same komplementy o Alanie zwłaszcza tu na wiosce ,bo tu same imiona takie pospolite mają ,a w mieścinie to Pani w aptece się spodobało i za każdym razem o dla mojego ulubieńca haha ,albo opiekunka pewnych bliźniaków o swoim 25 letnim wnuku ciągle mi opowiadała a z kolei jedna sąsiadka raz mnie zapytała - jak ma na imię? odpowiadam - Alan, ona- a co to? ja - imię ona -ale nie nasze? ja - Polskie nie ,ale amerykańskie też nie. no i za każdym razem jak nas widziała mówiła - cześć Piotruś Kwiatuszek81witajcie- a u mnie jeszcze nie leje, ale wieje jak cholera...wciaż pale w kominku ale czuc ten chłodzik u mnie gradobicie normalnie przeszło Kwiatuszek81Fajnie ze beda Filipki - ja sama uwilbiam to imię-mój brat za moją i mamy namowa dał sobie tak na bierzmowaniu, no i męża mam Filipa:) od razu mówię- to wolna dusza- oddana, wierna, ale jak sobie coś wymyśli oj to nie ma bataA u mnie na początku miała być Weronika, no i tak niby miało zostać ale coś nam nie pasowało, i ostatnio miałam niepokojący sen- chyba o całej rodzinie, i jak sie obudziłam to powiedziałam do brzunia- już spokojnie Julcia:) I chyba zostanie Julia, bo jak mężowi to powiedziałam to potem wieczorem coś rozmawialiśmy o moich zachowaniach i on nagle...to co my z Julką zrobimy - hehehe kwiatuszek ślicznie Julia ja chciałam Sarę pomimo ,że mój mąż powiedział ,że co 3 pies tak się wabi ,ale ja tam i tak postawiłabym na swoim w końcu ja przez tyle miesięcy się męczę i jeszczę będę męczyła Maria.D83Jeszcze moj Filip mam nadzieje ze bedzie:) jak meza przekonam. Ciekawe skad tyle Filipow w tym kwietniu? Ja chciałam Aleksanra cały czas ,ale jakoś w grupie rozmawialiśmy i mi wymyślali boszzzzzzz Denis, Albert itd głupawki dostali ,a najbardziej nasz Filip hehe taki agent ,że szok no i nagle mnie olśniło ,że podoba mi się to imię :)
  9. Kasandra00001Rorita, mój też na naszego małego już Filip woła,mimo że jeszcze nie do końca to jest ustalone ooo to dwa Filipy na kwietniówkach się szykują każdemu jak mówię ,że albo Flip albo Aleksander to wszyscy za tym pierwszym są... mam nadzieję ,że do świąt zdecyduję się już na 100% hehe
  10. Ja wczoraj mojemu małżykowi x boxa kupiłam ,bo zasłużył A tak co roku też z nim zawsze problemy mam i chyba co roku swetry dostaję i jakieś pierdółki czy bluzy
  11. ja niby też kieeedyś będę miała coś po mieszkaniu rodziców, ale nas jest trójka siostra ma 12 lat ,także na pewno na nią się zrzeknę swojej części... Mojego A rodzice też już nie żyją ,ale też ich jest trójka... jak sprzedają to podział na 3 i to co mój A dostanie to na jakąś lokatę chcemy wsadzić ,żeby rosło i kredyt może uda się spłacić po 20 latach ,a nie 30 w ogóle teraz banki są złodzejskie my zaczęliśmy się starać o kredyt 3 lata temu ponad ,działkę mieliśmy kupione za swoje , musieliśmy mieć 15%wkładu własnego ,bo inaczej by nam nic nie dali także prawie 100tys też poszło z naszych oszczędności i co? dali kredyt mniejszy niż chcieliśmy co to jest 200tys ,a jak kiedyś nie będziemy spłacali rat to zabierają nam wszystko łącznie z naszą działką i wybudowanym domem po sam dach. masakra! i kto mi tu powie ,że pieniądze szczęścia nie dają! za samą miłość dzieci się nie wykarmi, nie popłaci rachunków nie mówie już o jakiś przyjemnościach Ja bym chciała żeby dzieciom nigdy nic nie brakowało. nie mówie tu o tym ,że kiedyś będzie mnie stać żeby każdemu z nich kupić mieszkanie, bo na pewno nie będzie stać z kredytem ale jednemu już odkładamy i kiedyś będzie miał na studia ,żeby nie musiał za nie płacić tak jak my musieliśmy, z drugim zrobimy na pewno tak samo. Ale wiecie co jest najdziwniejsze???? że dużo dzieci mają ludzie ,których na to nie stać ,a tych których byłoby stać na nie ,albo w ogóle nie mają ,albo mają jedno-dwójkę i basta. Mój A właśnie chce tylko dwójkę ,bo chce im zapewnić wszystko czego trzeba ,a bałby się że przy większej gromadce nie dalibyśmy rady ,a harować aż na śmierć to też nie ma co.
  12. Ja przy życzeniach z rodzicami też łezkę zawsze uronię... suuper takie wigilię ,tęskno mi za nimi..
  13. IWA23rorita wiesz nie jeden by do Częstochowy poszedł bogu podziękować za te 3tyś .bo pracuje za najniższą krajową i cieszy się bo ma pracę i ma co do gara włożyć. na pewno TAK :) ale nas na to nie stać ... pisałam akurat o sobie ,nie o innych ... My do wszystkiego musieliśmy sami dojść, nikt nam nie pomógł, nikt nam nie dał... A słucham koleżanek ,które dostały np po babci czy cioci mieszkania ,rodzice pomogli urządzić i narzeka mi ,że ona ma 500zl czynszu! śmiać mi się chce ,bo ja nie narzekam im ile mam kredytu i kto wie czy zanim spłacę nie pójdę do piachu . i dlatego ,do póki ja nie zrobię stażu ,mój A musi wyjeżdżać. coś kosztem czegoś niestety ,ale rozłąki prawie dwu miesięczne są straszne zwłaszcza jak już są dzieci.
  14. FENS foty strzelaj ,bo chce Cię zobaczyć w tej kreacji i nie klep, na pewno super będziesz wyglądała :) Justa święte słowa.... kobity mają przechlapane do końca życia ,a guzik z tego mają oprócz przyjemności oczywiście z posiadania dzieciaczków :) Iwa ja uwielbiam duże rodziny :) moja mama ma 4 rodzeństwa, mój tata też... suuuper kiedyś było na świętach czy jakiś uroczystoścach :) dlatego nie wyobrażam sobie nie mieć dzieci ,albo mieć tylko jedno :)
  15. agatu1dzien dobry kochane :)dzien dzis mam okropny. najpierw na glodniaka krew oddac, oczywiscie kolejka, 45min tam spedzialam, potem zakupy w 2 sklepach, bo jakos tak wyszlo, wtargalam to wszystko do domu, bo a. w pracy (nienawidze samotnych niedziel!!!), potem szybkie korepetycje, bo uczennica sie spoznila, teraz obiad sie pyrtoli na kuchni, a ja nadganiam. jeszcze dzis do chrzesnicy mojego a. z prezencikiem jedziemy. a wybrac dla niej prezent, to jak trafic w totka - nigdy czlowiek nie jest pewny. 30min z telefonem przy uchu spedzilam miedzy polkami i pytalam mamy co ma a czego nie ma ;))) mam wziac ze soba detektor, bo babcia chce wnuczka posluchac (ona twierdzi, ze musi byc synek ;)) ogolnie czuje sie do d... pachwiny mnie dra, noga boli i wydaje mi sie, ze na druga przechodzi, iskra sie rozpycha okrutnie i co chwile wypycha mi brzuch, a polezec spokojnie dzis nie moge. na szczescie jutro wizyta u ginki i mam nadzieje na l4 jak jej tak ponarzekam na te wszystkie bole ;))) w niedziele masz ośrodek otwarty? suuper :) z dzieciaczkami tak jest ,że teraz praktycznie wszystko mają i nie wiadomo co kupić FENS no to jesteśmy umówione na przyszły rok agatu na Warmi też mam w planach być u koleżanki także jak tylko ciepełko się zrobi to przybędę na kawkę :) justa my też pojechaliśmy do Ir za lepszym życiem ,bo tu kiszka z pracą dobrze płatną i po co człowiek studiuje skoro tak i tak w innym zawodzie pracuję ,bo kasa lepsza ... oj taaaaaaaaak też mi się podobała pensja co tydzień My jechaliśmy na min 5 lat żeby na mieszkanie zarobić ,ale po roku wróciliśmy i A wtedy załapał się w firmie ,która ma zlecenia i w PL i za granicą ,ale w Pl za śmieszne pieniądze... co to jest jak w tych czasach facet 3tys ci przyniesie Ja 3 bym chciała i mówiłam A ,że do trzech razy sztuka na córeczkę ,ale nie chce I mój A już o małym w brzuszku Filipek mówi pogłaszcz Filipka od taty, pozdrów flipka itd ... a ja już nie jestem przekonana jakie chce imię FENS mnie też boli cholerka nooooo i twardnieje co gorsza ,ale staram się leżeć w miarę możliwości a gdzie jeszcze do końca
  16. agatu no tak przecież Ty z plsztyna 1,5h i jestem :) to jak będziesz w najbliższym czasie dawaj znaka i na kofie do mnie wpadniecie z małżykiem :)
  17. No tak mój kuzyn mgr chemii rypie na budowie ,ale też nie ma kokosów :) Ja jestem zdania ,że Polska nie daje nam żyć godziwie i zdania nie zmienie :) Moja mam 30lat stażu ,kierownik na poczcie ma 1800zl - śmiech na sali :) Ja bym nie chciała ,żeby mąż pracował od rana do nocy za 4tys tylko żeby bywał w domu częściej niż tylko w łóżku :) i skoro mieliśmy marzenia takie ,a nie inne (mówię tu o budowie domu) to niestety ale w Pl wiemy jak wygląda pensja na papierku ,a jak w rzeczywistości kredytu by nam nie dali :) A i sama rata 1400zl miesięcznie też nie jest mała. Ja w swojej pracy jako konsultant też miewałam dobre zarobki i to bez stanowiska kierowniczego ,ale przekwalifikowałam się bo w aptece zarobić można jeszcze więcej także czas pokażę :) I oczywiście ,że można zarobić lepiej :) Przykład szwagra który jest dyrektorem ds/finansów w jednej z firm i zarabia ponad 6tys, w sezonie rozliczeniowym jeszcze lepiej no ale cóż nie każdy rodzi się z taką wiedzą matematyczną itp ,ja np w tej dziedzinie jestem do dupki :)
  18. FENS ja na tą kawkę i tego serniczka bym się chętnie wprosiła w ogóle to mieszka któraś z Was w 3 mieście???? chyba nie buuuuu a na wakacje nad polskie, piękne morze żadna się nie wybiera??? jakiś zlocik by się zrobiło czy cuś :)
  19. elcia jak w totka nie wygrasz to nikt Ci nie da :) a Polska taki kraj ,że zarobić niestety nie da :) My liczyliśmy ,że żeby tak nam starczało na wszystko bez odkładania to w Pl mój A musiałby te min 4tys zarabiać a mówiłam mu żeby dokończył studia to może jakimś prezesem by był ,a ja jego sekretareczką
  20. FENS też tęskniłam masakra mówie Ci my jak koczownicy z Alanem byliśmy od poniedziałku zeszłego ... pisałam Wam o tej burzy co to prądu nie było, regulator w piecu zepsuty itd ... Facet we wtorek chyba czy w środę przyjechał, 1300 poszłoooo i już grzać się miało ,ale dalej lodówa więc znowu z małym do mojej mamy pojechaliśmy ... w czwartek wróciliśmy i co? zimnica dalej! kaloryfery lodowate, no gilony zamarzały w sekundę i ja znowu nerwy, brzuch to mnie nawala chyba przez nie :/ i do A dzwonie i znowu wyje mu z nerwów do słuchawki, nic mnie zrozumieć nie może to jeb mu słuchawką ,że nie kuma co gadam i do gościa dzwonie ,że nie grzeje i znowu czekam na niego ,ale małego znowu zawiozłam do mamy te 30km w jedną stronicę i robił mi z 4h palić się pali, grzeją grzejniki ale tak poustawiał ,że ***** co 3 dni muszę napełniać zasobnik tak ten groszek mi się szybko pali ,mój A wróci ustawi ,ale każdy wór po 25kg i nie proszę się tylko sama nasypuję a potem zdycham. ale jeszcze tylko kilka dni. Jutro trzeba buty wyszorować najbardziej na małego reakcję czekam, fotki popstrykam hehe ja w szlafroku cały dzień spędze :) aaaaaaaaaaa i jeszcze na dole satelita mi nie działa od tej wichury, fachowiec we wtorek dopiero może podjechać także się przemęczymy bez tv, u góry mam z anteny kilka kanałów więc oki :) gorzej mały przeżywa ,bo vivy nie może słuchać
  21. Helena obudź się! szani ma rację! poczytaj swoje wpisy i jeszcze raz je przeanalizuj ,kto ,kogo tutaj chciał ośmieszyć :) Ja mam wiedzę na "te" tematy uwierz! ale tak jak koleżanka Ci napisała... jedni lubią to, innych może to samo brzydzić. i nie widzę tu nic złego. każdy wyraża swoje zdanie tyle, ale od razu nie trzeba siebie nawzajem ośmieszać . ja też kończę ,bo jak grochem o ścianę
  22. A my staraliśmy się o Alana rok i na wakacjach drugich dopiero się udało, druga ciąża i trzecia była od razu praktycznie :) Ja wychodząc za mąż miałam 23 lata i już słyszałam gadania ,że pewnie w ciąży i dlatego ślub ,a tu zonk urodziłam jak miałam 26 i pomimo tego podjęłam studia z małym dzieckiem, gdzie jakby by ktoś powiedział że będzie jak jest, wiadomo sama z małym tyle czasu, ile wożenia go do dziadków na czas wykładów :/ to nie brałabym się za to ,ale skończyć już trzeba :) ja w ogóle chciałam mieć rok różnicy ,ale Alan miał meega kolki, wycie godzinami i miałam dosyć jednego ryczka w domu :) dlatego wyszło ,że 3 lata prawie będzie różnicy ,ale ja wiem że jakbym wróciła teraz od razu do pracy to tak szybko bym nie chciała drugiego dziecka ,albo i w ogóle bo na Alana to też A już zaczął naciskać ,że czas ucieka także urodzę w kwietniu, się obronie mam nadzieję ,zacznę kolejny kierunek ,który już będzie co 2-3 tyg więc luzik. Z małym drugim zobaczę ile posiedzę.. Alan będzie do przedszkola chodził i jak znajdę opiekę do drugiego to wcześniej zrobię staż niż planowałam :) I jest tak jak sobie wymarzyliśmy :) Będzie dwójka wymarzonych dzieci, jest dom ,miłość :) Tylko kasy mogłoby być więcej
  23. jestem,jestem .... mam bojowe nastawienie do wszystkiego także wolę się póki co nie udzielać ehhhhhhhhhh za dużo by pisać... wonka już wiadomo ,że chłopak??? suuper Gratuluję parki ewcia ty mi tu o tych gołąbkach już nie pisz ,bo jęzor do dupki mi ucieka i ślinie się straaasznie :) a serniczka też bym zjadła justa chudzinko :Love: ale już widać zaokrąglenie córci domku Ja też mam twardnienia brzucha częęęęsto .... mój A w piątek wraca i chyba na pn umówię się do ginka ... już teraz cały czas biorę dupchaston ,zapytam czy zmieni mi na luteinę bo tak samo działa a o ile tańsza na wykładach też ciężko mi już wysiedzieć te 11-12 h wczoraj o 17 się urwałam i teraz będę jeździła na tyle ile trzeba ... W ogóle w tej ciąży ciężej mi, za długo chodzić nie mogę masakra. i piczka dalej mnie rwie jak cholera powiem mu żeby mnie wybadał z każdej możliwej strony moje kochane dziecię rozumie ,że mamcia więcej musi leżakować razem ze mną w sypialni leży i słuchamy jego piosenek :) byle do piątku ,bo potem mężyk będzie mi dogadzał, w końcu aaaa igla diabelcu ,ale Ci zazdroszcze tych kanarów bawcie się dobrze, bezpiecznej podróży i wracaj do Nas rozluźniona i opalona :) Iwcia Hanusia jest boska słodko musiała wyglądać jak tak na siedząco ją znalazłaś :) ja jakoś nie panikowałam ani przy Alanie, przy drugim myślę że też nie będę jak już będzie z nami cały i zdrowy :) Alan nie raz za łóżko mi spadł i płaaakał jak nie wiem ,ale nic się na szczęście nie stało. wonka suuper rodzinka faktycznie :) też bym tak chciała :) ja nie dość ,że sama przez 2 miechy to wszyscy dookoła pracują ale radzić sobie trzeba bo wyjścia nie ma, ja już z dwójką będę sama zostawała na tak długo to pewnie będę tak zorganizowana ,że nawet nie zauważę hehe Wczoraj w końcu kupiłam mężykowi prezent pod choinkę :) x boxa z kinectem, ten kinect to bardziej dla mnie mam nadzieję ,że się ucieszy i nie będzie za bardzo krzyczał
  24. Helena odpisałam Ci ... To nie ja próbowałam ośmieszyć Ciebie tylko Ty mnie! poczytaj swoje wypowiedzi :) przecież mój "brak wiedzy" na temat fizjologii doprowadził do śmieszenia samej siebie i jeszcze nie tylko w Twoich oczach :)
  25. Nie bądź śmieszna :) Przecież to Ty zaczęłaś :) Prowadziłyśmy normalną dyskusję na temat mężów itd ,napisałam jakie BYŁY moje odczucia na temat myśli o synku, a Ty wywlokłaś coś co już dawno minęło i chciałaś tym nie wiem... dowiedz ,że nie mam wiedzy na temat fizjologii ludzkiej??? ależ mam :) i to ,że masturbacja jest dla mnie zboczeniem to nie znaczy ,że brak mi jakiejkolwiek wiedzy na jej temat i nie ośmieszałam nikogo tylko wyrażałam swoje zdanie ,które dziewczynom albo odpowiada ,albo nie -normalka. Koleżanki forumowe nie mają tu nic do rzeczy ,bo my nie bronimy siebie nawzajem jeśli ,któraś ma odmienne zdanie , skoro przeczytałaś cały wątek powinnaś widzieć ,że były już "małe" zgrzyty :) po to jest forum , ale właśnie żadna z nas się na wzajem nie ośmiesza ,bo i po co??? jesteśmy tylko ludźmi ,którzy swoje emocje przekazują poprzez klawiaturę . Uwierz mi, że na żywo poprowadziłybyśmy inna rozmowę :) powiedziałabym Ci konkretne jak to było z moimi odczuciami i oceniłabyś to na pewno z innej strony i nie zarzucałabyś mi braku wiedzy , którą poznałam nie tylko na farmacji ,ale też i w szkole podstawowej coś było :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...