Skocz do zawartości
Forum

rorita

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rorita

  1. Ja bym pewnie od razu takiemu spakowała walizy ,bo na bank po takim widoku w życiu bym już go nie tknęła Dla mnie to jakiś zwyrol ,nie facet który ma kochającą żonę i dzieciątko ... Skoro robi "takie" rzeczy za plecami żony to nie wierzę ,że ona go pociąga . I dobrze mu powiedziała ,ja pewnie nie byłabym taka wyrozumiała... ale to tylko moje zdanie każdy ma inne.
  2. Ja mogę tylko współczuć nie zniosłabym takiego stanu rzeczy i na pewno bym nie tolerowała! oglądając z nim "te" rzeczy oznaczałoby ,że akceptujesz to.. Mój mąż czy to przed, w trakcie czy zaraz po ciąży ,jednej teraz jestem w drugiej na każdym wręcz kroku mówi czułe słówka, prawi komplementy jaka to ja dla niego sexi jestem i daje odczuć ,że mnie kocha i chce tego sexu zawsze i o każdej porze ... w ogóle nie było by takiej opcji żeby wybył sobie spać do drugiego pokoju ,wręcz przeciwnie mnie czasami namawiał żebym poszła odsapnąć i on powstaje do małego pomimo ,że rano wstawał do pracy... Ja na pewno porozmawiałabym szczerze ,że taki fakt mnie wnerwia, upokarza, nie wiem wszystko co w danej chwili czujesz... I nie rozumiem wymówi ,że "ulżyłem sobie tylko"... ja tak jak Ty czułabym się podle i zdradzana ,ciekawe jak on by się czuł na Twoim miejscu
  3. FENSTARSSRORITKA no udało Ci sie zapoznać wreszcie naszego netowego obślinionego zboka... patrz jak się zakamuflował gad jeden haha... trzeba było pieprzem go sypnąć w rozochocone oczęta, zbok jeden ;))) na peewnoooooo to nie on, nie było widać koszulki z siatki blleeeeeeeeeeeeeee elcia oj tak czasem taka rozłąka dobrze robi :) mój 2 miechy poza domem to na każdym kroku jak coś mówię ,że zrobi jak wróci to słyszę - wszystko co chcesz kochanie haha ,ale po kilku dniach nacieszenia się nami mu przejdzie IWA no jak się ma trójeczkę to jest porównanie hehe ja na pewno też będę porównywała :) Mój Alan tak do ok 2 lat cygan był do każdego leciał ,a teraz taki wstydzioch że szok dłuższej chwili potrzebuję na oswojenie :) My już po rosołku, synko zasnął a my we trzy fryty z dorszykiem jemy i surówką z kapusty kiszonej... jak mi się chciało takiego obiadku :)
  4. smażony dorszyk z frytkami i surówką z kiszonej kapusty
  5. monika dla mnie też "tego" typu pocieszenia były najgorsze , albo takie ,że skoro nie czułam jeszcze ruchów to nic tam jeszcze nie było :( U mnie na całe szczęście obyło się bez zabiegu, wszystko samo ładnie się oczyściło i tylko antybiotyk w razie zrostów brałam ,ale od razu dostałam zielone światełko i kolejne II kreseczki na teście ,a potem w końcu posłuchanie serduszka jakoś posklejało zbolałą duszę... Czego Tobie i każdej starającej się mamie życzę z całego serca :*
  6. Agatu suuuper zakupki się u Was szykują :) i super ,że masz chętnych na taki zakup :) u nas tylko wózek mój tata kupił, wszystko my sami :) Co do kołyski to według mnie zbędny wydatek ,zresztą jak sama mówisz to tylko na kilka m-cy... ja będę miała łóżeczko na początku w sypialni, potem może nianię będę włączała,zobaczę. Taki leżaczek bujaczek super sprawa :) ja mam z FR ,na drugie będzie ten sam :) Praktycznie ja mam już wszystko po Alanie ,nawet wanienkę i przewijak. Pościele też mam ,ale na pewno kupię nową jakąś i jakieś ubranka na wyjście ze szpitala żeby miał swoje nowe :)
  7. ma-mmiigla zdaje sie prosilas o wrazenia: co do wrazen z porodu to nigdy nie czulam sie tak komfortowo, normalnie jakbym rodzila w jakiejs prywatnej klinice... wszyscy z usmiechem na ustach zadbali o to by byl to najpiekniejszy czas.... dziewczyny zycze wam wszystkim takich wlasnie porodow..... no i obyscie nie musialy tyle czekac co ja Kochana GRATULUJĘ synusia :*****
  8. Elenka ja kładąc rękę rękę na brzuch czuje kopniiaki także mąż na pewno tez poczuję ,a Twój mały może bawi się z tatusiem w ciuciu babkę Cieszę się ,że humorek masz już lepszy :) i super z ekspresem u koleżanki pijam kawki z tego ekspresu i smakują ,ale my z A ogólnie nie pijamy kawy . U mnie nuuudy taka pogoda ,że szkoda psa na dwór nawet wyganiać wczoraj po 20 dotarłam do domu, jeszcze wcześniej w biedronie byłam po małe zakupy i słuchajcie pierwszy raz coś takiego mnie spotkało jakiś starszy facet taki myślę bliżej 50 albo i więcej w płaszczu, wypachniony, wyżelowany, siwawy ale może się podobać pewnie... pierwszy raz natchnęliśmy się na siebie na bułkach, uśmiechnął się i powiedział że mam śliczną fryzurę ja nic nie odpowiedziałam tylko poszłam dalej. zresztą po całym dniu na zajęciach, wykończona, zmęczona jak to śliczną mogę mieć fryzurę ?! zwykły kucyk... potem banany wybieram i słyszę za sobą głos- mi też wybierz jakiegoś ładnego, twardego no debil jakiś. zaczął mnie pytać jakie ja lubię banany odwróciłam się i pokazałam ,że nie ja tylko dzidzia lubi to ten do mnie ooo a taka szczuplutka jesteś i wnerwiał mnie ,że na Ty mi walił! pytał kiedy rozwiązanie i znowu jakieś komplementy ,że śliczna w ciąży jestem ,śliczną mam buzię itd ja chyba purpurowa byłam od tych wszystkich komplementów ,bo wcale za taką "śliczną" się nie uważam w tym stanie ,a wręcz przeciwnie ale widać są różne zboczenia. Mijałam go ,a ten i tak koło mnie przełaził w końcu przy warzywach na dłużej stanęłam to polazł do kasy ,a ja szybko do innej. i potem jakieś jazdy miałam ,bo to już ciemno że gdzieś się czai ,albo za mną jedzie mamie opowiadałam o tym zboczeńcu to się śmiała i kazała gaz zacząć nosić W szkole maaasakra ja nie wiem ile tak jeszcze dam radę :/ plery od tego siedzenia strasznie mnie bolą i brzuch po kilku h już twardnieje i pobolewa dzisiaj mamka jest to więcej się wyleguję z nogami u góry... zaraz rosołek nastawiam ,a potem mama rybkę będzie robiła mniami. za nie całe 2 tyg już mój mężuś wraca za tydzień to będę miała meeega cudowny humorek i motylki się zacznął
  9. ja na szybko lecę na dół parówki syniowi gotować :) Dla mnie to lepiej niech dziewczyny nastawiają się od razu na meeega ból, a potem niech się miło zaskoczą ,że jednak nie jest tak strasznie ,niż tak jak mnie koleżanki przygotowywały że aż tak nie boli ,a potem mdlałam z bólu ,a znieczulenia i tak nie podawali ja pierwszą ciążę suuper wspominam, nic mi nie dolegało, cera się poprawiła itd ,brzuszek cuuudny był dla mnie bo tylko on wystawał hehe ,pomimo podtrzymania od 3 m-ca nie miałam żadnych stresów wręcz przeciwnie zapominałam się często i np jak schodziliśmy z A ze schodów to ja sobie z 3 stopnia np skoczyłam i dopiero on mnie upominał co ja wyprawiam teraz inaczej ,bo każda wizyta w toalecie jest stresująca czy oby jakiejś plamki krwi nie zobaczę ,ale to też normalne po takim przejściu i staram się w ten sposób nie myśleć. Na szczęście mały fika jak szalony, zasypia razem ze mną i budzi się też tak jak ja :) A Alan mnie zaskoczył dzisiaj i jak też już wstał położył łapkę na brzusiu i powiedział - helołłłłł Ja uciekam ... jadę o 14 małego zawieść do mojej mamy ,potem na wykłady ,ale chyba tylko z 3h posiedzę ,bo do 21 mam i muszę do wmpiku podjechać ,bo pisali że książka już na mnie czeka zamawiałam małemu "witaj święty Mikołaju" do buta i jeszcze do drugiego sklepu podejde zapytać o klocki duplo i drewnane układanki bo też zamawiałam i już prawie 2tyg czekam :/ potem z moja mama i sis do nas i jutro od 8 - 19.30 także zawsze to lepiej niż do 21 ... ale duurne laborki znowu ostatnie i muszę siedzieć do końca :/
  10. ewkawidzisz ror tak samo wielkosc brzucha, jak i waga dziecka nie maja nic wspolnego z tym jaki czeka nas porod... i tak i tak boli pamiętam jak koleżanki ,które już urodziły mówiły mi ,że poród boli trochę bardziej niż na okres a że ja miałam meega bolesne @ ,ryczałam 1 dnia zawsze to spoko sobie mówię ,a tu boszzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz tylko żadna z nich nie miała krzyżowych mi pielęgniary nawet mówiły ,że krzyżowe to jeszcze raz taki ból jak te "normalne" ewkapodobno bol porodowy to w skali od 1 do 10 ma miejsce 9... 10 jest amputacja konczyn bez znieczulenia pomoglam pierworodka w okresleniu bolu ?? Moniaa81ewka no to właśnie bolało, i to cholernie... (widocznie ta baba miała taką "rękę" pewną) i takie "chrupotanie" o kość jak się wkłuwali... brr w obydwu przypadkach, tyle ze za drugim razem to faktycznie tylko nie przyjemne było... To zależy od lekarza, ja miałam porównanie. A miesiąc po mnie dziewczynka zmarła po znieczuleniu, była uczulona, zdarzyć się może, prokurator się tym zajął bo używali leku którego już nie powinni. Mi się włos zjeżył na głowie. Jak będę musiała to poproszę jednak, mimo wszystko. Ale myślę że wszystkie damy radę, nie dziewczynki? :-) nie ma mowy ,jak nie podadzą ogólnego nie zgodzę się na cc elciasloneczkojestem dziewczynki :)) wykapana i dopiero wlacyzlam kompa przez caly dzienz chrzestnym i ciocia nie moglam sie nagadac. mam zaswiadczenie od ksiedza o chrzcie i bierzmowaniu calkowicie za darmo, dlatergo ze wuja pomaga przy kosciele :) na dodatek co mnie strasznie milo zaskoczylo moj chrzestny oddal mi swoja obraczke jako prezent slubny a ciocia dwa swoje pierscionki w ktorych nie chodze tez jako prezent mam je przetopic na 2 obraczki dla mnie i mojego :) az mi lzy polecialy po twarzy, nie chcialam przyjac ale sie uparli. czje sie dobrze , jutro jade do mamy i do drugiego ksiedza i zostaje u mamy bo andrzej po mnie w sobote orzyjedzie. chce kupic wielki bukiet kwiatow cioci a wujowi krawat za te obraczki. ja tez chce im podziekowac. rozmawial tez ze swoimi rodzicami o slubie i troszke ulegnie zmianie data slubu ale to na luty poczatek. jego rodzice chca nam pomoc wszytsko poustalac, jak maja przenocowac goscie itp. za tydzien bedziemy sie z bnini widziec a w sobote ta jedzienmy gdzies na impreze. moj mam 30 imieniny :) Elcia suuper ,że u siebie załatwiłaś :) Nam teściu dał kolczyki po swojej mamie i swoje obrączki do przetopienia ,2 dni przed swoją śmiercią... pół roku później staliśmy przed ołtarzem... zaprojektowaliśmy sobie sami obrączki i poszliśmy z projektem do jubilera i z paczuszką złota :) w sumie te 6 lat temu były warte 1500tys ,a zapłaciliśmy jakoś ok 600zl bo złota jeszcze zostało także za samo wykonanie wzięli. My też mamy 30list Andrzejki Ale mojego A 3 rok z rzędu nie będzie w domu A jeszcze co do porodu... to moja kumpelka chudzina, bioderka jak u barbie itd ,w 9 m-cu miała brzuszek jak ja w 5 ,a dzieci duże ,bo ponad 3kg miały. ma dwójeczkę teraz 4 i 2,5 roku a chudsza jeszcze bardziej niż była i narzeka ,bo cycka już w ogóle nie ma ,a nie karmiła i porody jak ta lala miała... małą w godzinę urodziła ,małego prawie w domu bo zanim karetka przyjechała główka już wystawała także to ,że chude mają gorzej ,a grubsze lepiej to jest mit jak cholera
  11. ewcia ja przy tych krzyżowych bólach to nie kontaktowałam za bardzo hehe i nawet w stanie nie byłam prosić o znieczulenie ,bo morda ciągiem była darta Moniaaaaaaaa jenaaaaaaaaa to już na 200% nie chce tego zzo w kręgosłup ja jednak wole całkowicie spać
  12. i wymiary tu gdzie będę rodziła po raz drugi raczej nie będzie takiej możliwości w SR położne mówiły ,że na cały szpital jest tylko jeden anestezjolog i np jak pacjentka będzie chciała znieczulenie to jego akurat może nie być, bo będzie zajęty także większość mam rodziła sn bez znieczulenia... no ,ale do cc muszą mieć także pewnie jakieś ściemy żeby tylko nie dawać tego co się należy
  13. jenaaaaaaaa ale ja się boję zastrzyku w kręgosłup że się porusze coś przebiją i będzie po ptakach także jak jest możliwość będę lała wodę
  14. igla normalnie coraz bardziej ten Twój Berlin mi się podoba jeśli chodzi o opiekę :) jak u Was położne zaczną myć okna po porodzie to się przeprowadzam Iwcia no właśnie po sobie teraz wiem ,że z tymi brzuchami i brzydką cerą to mit :) a Alanem cera piękna, brzusio malutki, filgranowy :) teraz odwrotnie cera masakra, brzuch, cyc wielgachbe bleeeeeeeeeeee a chłoak niby siedzi :) Nie no powinnam mówić już ,że na 99% ,bo lekarz to na 100% pewny :)
  15. FENSTARSSroritaA co ja mam powiedzieć jak u mnie ta ciąża/brzusio zuupełnie inny od poprzedniego ?! brzuch też na bokach ,no mówię dupa chuda i nogi ,booooki masakra bo brzuch taki rozlany... no i cyc wielgaśny ,moje 70F to już dawno za małe Jajka by były jakby u mnie córa się jednak okazała lekarza bym od razu powiesiła za wiecie Ror może coś twojej córci się tam podwineło, paluszek albo jakis farfocelek i wyszedł pisiorek hihihi... cholera wie co to w takim razie było wyglądało jak pisior ale jajka by były haha Igla777rorita Noooo ja teraz też byłabym zawiedzona także trzymajmy się tego ,że mamy pisiory pod serduchem A ja dalej mam problem z imieniem imie znajdzie sie, poczekaj jak mezulek wroci to wspolnie cos wymyslicieja dziękuję bardzo mój mężyk wytypował Jeremiasza rorita a cc mozna tez przy pelnym znieczuleniu, nie tylko przy zewnatrzoponowym, wtedy niedowlad nog nie grozi u nas w szpitalach tylko to zewnątrz oponowe dają ,ale mam w grupie pielęgniarkę która pracuje jako anestezjolog i opowiadała ostatnio ,że przy cc asystowała i powiedziała ,że też chce na bank cc i znieczulenie ogólne ... i powiedziała ,że jakbym miała jednak cc to żebym mówiła lekarzom od razu ,że mam częste migreny, bóle głowy itd to powinni ogólnie znieczulić ,bo po tym zoo to podobno dłuugo głowa boli także jakby co to będę tak działała ,bo umre tam zanim mi cokolwiek wbiją hehe
  16. iszmaona mogę też coś dopowiedzieć? mogę, mogę ???? Jak ja już odpowiedziałam w takich sytuacjach jak np odkręcanie kurka z gazem u nas podziałało ,ale też się zastanawiałam nad tym ,że skoro Alan nie poczuł jego ,ale pomimo wszystko przestał to robić to ciekawe jak to odebrał? dla niego wszystko wydaję się być zabawą ... najpierw było stawianie do kąta, początki były płaczliwe ,ale po jakimś czasie jak coś zbroił to od razu sam stawał do konta i uśmiech od ucha do ucha, albo zanim zdążyłam coś powiedzieć to sam pytał - Alan do konta??? Klapsem też go straszę nie raz broi ,proszę nie pomaga to mówię ,bo w tyłek zaraz dostaniesz już takim ostrzejszym tonem, to też śmiechy chichy i np nadstawia się żeby dostać
  17. Dziubala dziękuję Ci za rady :) Nasz plan dnia działa od wt - czwartku tak na prawdę Alan nie przepada za oglądaniem czegokolwiek w tv także o 19 mamy już kąpiel ,potem ubieranie i już leżenie w łóżku ... poogląda sobie książeczki, pochodzi jeszcze po pokoju, kładzie się ,pije mleko i zasypia raz szybciej raz później. Wszystko się burzy od piątku ... ja mam wykłady w piątki i soboty ,czasem niedziele i tak tydzień w tydzień ... na ten czas Alana zawożę albo do jednej babci ,albo do drugiej ... czasem u jednej zostaje na noc z piątku na sobotę ,odbieram go wieczorem w sobote po zajęciach, czasami (tak jak w ten weekend) druga babcia z moją 11 letnią sis do nas na weekend będą przywiezione. I tu się schody zaczynają z jedną babcią tą co na noc zostaje to masakra ,bo nieraz i o 23 jeszcze nie śpią :/ kilka razy widziałam jak wyglada ich "wyciszenie" na ogół babcia "śpiewa" mu piosenki ,albo coś opowiada gdzie mnie już szlak trafia na same dźwięki :/ no nie umie wyciszyć za chiny dziecka i mają gdzieś moje gadanie, druga ok bo tak jak ja chce tak jest ,ale z kolei Alan łazi wtedy z jednego łóżka babci do łóżka cioci Oli i też to usypianie trwa dłuużej :/ i tak jak dziecko jest już ze mną w niedzielę w domu to przez ten dzień-dwa muszę go "prostować" ,bo czasami jest nieznośny w przyszłym roku mam obronę ,będzie już drugi maluch i skończą się co weekendowe wypady do babć ,także już przy dwójce będzie jakaś konsekwencja ,której w tej chwili niestety nie da się tak do końca stosować Wczoraj bawiłam się w super nianię mój Alan zasypia zaaawsze u mnie w wyrku ,zaśnie to wtedy go przenoszę do siebie ale w nocy praktycznie co noc i tak przydreptuje więc wczoraj postanowiłam ,że będzie zasypiał już u siebie i koniec. po ciemku brałam go ze swojego łóżka i wsadzałam do jego, płaaacz meeega - plooosenie też było ja w ciszy twardo ... po entym razie stał koło swojego łóżka, płaczę i mówi - no,no mama Alan płacie widzisz????? normalnie gębe w poduszkę wciskałam żeby śmiechem nie wybuchnąć ja jestem za miękka na takie słówka małego "aniołka" :) i jeszcze robił kilka podchodów ,nawet mleko wypił ale żeby tylko u mnie poleżeć . w końcu połozyłam się koło niego w jego łózeczku ,pogłaskałam po główce i zasnął... o 4 słyszę maaamoooooooo,maaaamiiiiiiiiii .... odpowiadam - jestem.... mogę do ciebie przyjść??? pozwoliłam, wdrapał się, wtulił i od razu zasnął oj ciężko będzie oduczyć ,ciężko...
  18. A co ja mam powiedzieć jak u mnie ta ciąża/brzusio zuupełnie inny od poprzedniego ?! brzuch też na bokach ,no mówię dupa chuda i nogi ,booooki masakra bo brzuch taki rozlany... no i cyc wielgaśny ,moje 70F to już dawno za małe Jajka by były jakby u mnie córa się jednak okazała lekarza bym od razu powiesiła za wiecie
  19. Łoł ,ale się cieeeszę Gratuluję pozostałym dziewczynom
  20. Igla ja ze szkołą rodzenia oglądałam porodówkę :) i za długo nie trwało, pokazali nam gdzie mamy się zgłosić, gdzie po tym nas skierują, co mamy robić itd :) nawet krzesełko było z dziurą ,którego w ogóle później nie widziałam :)
  21. IWA23Ja mam w styczniu 10 lat po slubie,raczej nigdzie nie pojedziemy nie ma szans 3 dzieci komuś podrzucić ale może w domu coś wykombinujemy.A mój mi raz zrobił na walentynki ciastka róże. Iwcia no pięknie jak mężyk ciacha zrobił :) Mój pamięta o rocznicach ,zawsze są kwiaty, drogie perfumy ... ale cholerka ja to bym chciała być zaskoczona jakoś inaczej ja np w zeszłym roku zamówiłam mu torcika w kształcie serca do tego dałam fotkę naszej 3 i dziewczyna namalowała nas pastelami :) na inną dostał płytkę dvd z naszymi fotkami od początku znajomości z podkładem muzycznym... o mnie takie drobiazgi kręcą a nie jakieś drogie prezenty Igla777 A propos cukru: w srode ide na badanie tzn. musze co godzine na czczo pic glukoze. Pisalam wam, ze przytylam juz 10 kg, co wedlug mojego ginka jest nieco za duzo i obawia sie, ze moj organizm nie spala cukru tak jak powinnien, dlatego zalecil mi te badanie, gdyz cukrzyca w ciazy jest dla plodu niebezpieczna, lub urodze 10 kilogramowego mamuta:-)))) W razie podwyzszonego wyniku mam nastepnie wizyte u specjalisty i dietetyka, a w ostatecznosci zastrzyki z insulina. Jak narazie to nie panikuje, moze ja faktycznie za duzo jem? mam tez mniej ruchu jak przed ciaza, to moze dlatego tak szybko tyje??? kto wie? nie zaszkodzi to sprawdzic.!! Igluś taaak o cukier musisz dbać ... i super masz widzę tam opiekę lekarską tylko pozazdrościć :) ja mam 8 pewnie już na + ,ale mi lekarze mówią że gorzej by było jakbym nie przybierała na wadzę ,także jest dobrze i mam się tym nie martwić... ja tu mniej jakoś jem ,z Alanem to słooodkie kg jadłam, teraz zależy od dnia... ale wieczorami nie chce mi się jeść ,jakieś jabłko przegryzę albo coś . i mało piję od zaaawsze ja to w upały mogłabym być na jednej szklance herbaty do śniadania Igla777rorita ja cholerka drugiego chłopaka chciałam mooocno ,dopiero jak gadać zaczęli że na dziewczynkę wyglądam to tak nawet córcia mi się zamarzyła, ale teraz jestem już zajarana kolejnym facetem w domu . kolejny facet w domu, tego motto tez sie trzymalam. zawsze chcialam miec syna, od poczatku ciazy intuicja podpowiadala, ze to syn i bede miala syna! Gdyby ktos teraz jednak powiedzial, ze to jednak bedzie corka, to nie wiem co bym zrobila: okres reklamacji juz minal:-)))! Noooo ja teraz też byłabym zawiedzona także trzymajmy się tego ,że mamy pisiory pod serduchem A ja dalej mam problem z imieniem justazgwitam Was gupole!!!! Ja też jakiegoś doła załapałam a powiniśmy wszystkie być w siódmym niebie!!! Dzieci czujemy już, wszystko z Nimi okej więc powinniśmy się MAXYMALNIE cieszyć!!!! A mi też ani się nic nie chce, ani z łóżka wychodzić nawet, jakaś ociężała jestem i do tego jak już kucnę to myślę że nie wstanę!!! Jak mała kopnie czy ruszy się to jak taka mała iskierka radości, która szybko zostaje zapomniana przez smutek. Moze my mamy jakiś taki stan hormonalny??? Dziś będę z moją szefową rozmawiać, powiem jej że niech szuka mojej zastępczyni, kogoś muszę nauczyć zamówień, bo jak odejdę teraz tak nagle, to nie wiem co oni będą sprzedawać :-) Szefowa jest przyzwyczajona że dziewczyny w ciąży pracowały do końca - czytać 38 tygodnia! Ale ja nie dam rady i nawet nie będę próbować! A dwa do tej pory byłam zołzą w pracy, gadałam dziewczyną co robią źle itd A teraz widzę że nic to nie daje ja mówię a one sobie....Szczególnie jedna, Chinka, one to z innej planety! I mimo że ją lubię to pracować z nią nie znoszę taka cwaniara! Dziś pierwszy raz tak centralnie powiem szefowej co myślę o jej pracy! Trudno, ale ja nie zamierzam się użerać! Zresztą jakbym była sama to bym zrozumiała, że hormony ciązowe itd, ale inne dziewczyny przychodzą i mówią mi też na nią! Także za coś dostaję więcej kasy, muszę się tym zająć! Z nią już rozmawiałam tyle razy za każdym razem słyszę: Okej, coś jeszcze ??? I dalej robi swoje! Justa olać i na zwolnienie śmigaj, szkoda nerwów :/ ewkapewnie ze nie zaszkodzi sprawdzic, nawet trzeba !!! to niebezpieczne dla dziecka... moja siostra np miala podwyzszony cukier, nie miala objawow , a mala jak sie urodzila to miala za niski cukier i moglo dosc do spiaczki :( jakby zasnela to juz by sie nie urodzila... lezala 3 dni na intensywnej terapii dla noworodkow. wiec trzeba byc czujnym... igla w ogowach jest mnostwo cukru !!!!! moze przerzuc sie na warzywka gotowane ???? ja zaraz robie szczawiowke ;))) to mała siostry miała też hipoglikemię? właśnie alan się z nią urodził i lekarze ostrzegali mnie ,że może nawet być niepełnosprawny :( ale on dodatkowo jeszcze inne miał paskudztwa ,a ciąża wzorowo przebyta tylko na lekach podtrzymujących . i co jeszcze u mnie groźne to mały urodził się z hipotrofią wewnątrzmaciczną co w dużej mierze prowadzi do zgonów noworodków i lekarze mówili ,że szczęście mamy że dziecko donoszone i żywe! ii dlatego ta ciąża zwłaszcza pod koniec będzie monitorowana co kilka dni żeby nie doprowadzić do kolejnej hipotrofii. Alan przestał mi rosnąć w 35tc i jeśli teraz też dziecko przestanie to od razu cc dla dobra dziecka i mojego. Alan to urodził się duży jak słoń aż 2400miał ,a bywają dzieci też hipotroficy które rodzą się o czasie ,a ważą nie cały kg także naprawdę szczęście w nieszczęściu u nas było :( No w tej ciąży jestem bardziej zestresowana żeby właśnie się nic nie powtórzyło z pierwszego porodu i mój poród też ciężki :/ jape tak darłam ,że w zakopanem słyszeli mało wód miałam ,mały się zaklinował ale w tym szpitalu na sn stawiają i 3 lekarzy mnie trzymała ,a położna łape mi wtykała i małego przekręcała wtedy zemdlałam z bólu ,ale pamiętam wszystko co gadali mi nad głową. mój A to w ogóle dzielny ,bo co chwilę jego wypraszali ,bo coś nie tak i nie wiedział o co chodzi. ale udało urodzić się naturalnie ehh... ale pomimo tych krzyżowych bóli ,których nie da się nawet opisać wolałabym jednak sn, boję się cholernie cc :/ koleżanka miała niedowład nóg przez kilka dni i ogólnie to operacja a ja się boję meeega takich rzeczy no ,ale będzie co będzie na pewno dam radę , muszę magda_79A mi glowa zaraz z bolu odpadnie :( Cisnienie mi mocno spadlo. Wypilam kawke i czekam na poprawe samopoczucia. A zaraz musze zbierac sie po synusia do p-kola.. madzia współczuję bólu :( oby szybko minął :* a jak z mdłościami? igla wygoń dołki :* Elenka kochana napisz skąd taki dołek :( na filmie płakałaś??? bo ja czytałam ,że bardzo romantyczny to w tym stanie pewnie będę wyyyła, jak na zmierzchu z 8 razy hehe
  22. za 4 lata mamy 10 rocznice ślubu i będę chciała na weekend wyjechać tylko we dwoje... planuję Paryż :) mam nadzieję ,że wypali moja niespodzianka ,bo ja cholernie romantyczna jestem czego nie mogę przez tyle lat nauczyć mężyka
  23. Ewcia my teraz na randki z Alanem chodzimy jakieś weekendowe wypady, wycieczki to z syniem, to samo obady w restauracji ,czy spacery nad morzem :) Ale do kina się nie da hehe także my jak już tylko niedziele mamy wolne tzn mamy komu go podrzucić na te kilka h ,ale to też tak żeby o tej 18-19 już być po niego i niestety te 30km trzeba go wozić ,ale waaartooooooooooo już dawno w kinie razem z A nie byliśmy także taka odmiana super będzie ,potem na jakieś ciacho pójdziemy, gorącą czekoladę mmmmmmmmmmmm już się rozmarzyłam i jeszcze bardziej za nim zatęskniłam :(
  24. Elenka kochana wygoń smutki :* wiem łatwo pisać ,ale uwierz mi że wtedy we dwie musimy być poje***e bo ja też miewam takie stany :/ we wtorek wyłam prawie pół dnia do księżyca ,a wieczorem oczy jakby mąż mnie lał jakoś tak właśnie siły brak, chęci, ta pogoda też pewnie swoje robi, to że mojego A tyle nie ma ,nie ma sie do kogo przytulić wieczorkiem itd ale dzisiaj już mi lepiej... dzecko jest także jakaś mobilizacja, bo wstać trzeba, jeść zrobić, posprzątać itd... ja z mężykiem już się wstępnie umówiliśmy na randkę jak tylko wróci na listy do M właśnie i potem jakiś romantico wieczór ... będzie dobrze kochana i marudź nam tu ile wlezie :*
  25. Mnie własne też kręgi coraz bardziej bolą i piiiiiczaaaaaaaaaaaaa rwie jak cholera mój A wróci to strzeli mi jakąś fotkę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...