-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Koliberek
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Ula zdążysz odebrać wyniki bety przed końcem świata? -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Ja uciekłam gdzie pieprz rośnie...rzuciłam studia i z jedną torbą na ramieniu wsiadłam w pociąg i przyjechałam do Krakowa. Ale brakuje mi odwagi, żeby tak całkiem uciąć kontakt. Mój M. twierdzi, że to dlatego, że ciągle jestem pod jej wpływem, chociaż dzieli nas prawie 250 km. -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Mógł jeszcze sobie sam urodzić - zgarnąłby nagrodę Echhh, to przykre kiedy się nie ma wsparcia w kimś tak bliskim... -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
A ja słyszałam, że do tanga trzeba dwojga - widocznie nie zawsze... -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
w sumie to dobrze wyszło, że wyjaśniłam, bo rzeczywiście może być mało czytelna, a nie chciałabym zranić nikogo :) -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Oopsy - to była gorzka ironia z moeje strony. Może trochę za mało czytelna, ale tylko ironia -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Przychodzić nie musi ,ale niech prezent zostawi... -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Dziękuję serdecznie za miłe słowa i wsparcie. Aż mi łezki popłynęły -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Ulala1986no i dlaczego tak dopieka?? ja takich ludzi nie rozumiem....zamiast starać sie pomóc,nakręcać pozytywnie to jeszcze gnębią....następnym razem powiedz jej że andrzejki dawno za nami i niech przestanie wróżyć Bo mnie nie chciała...sama mi kiedyś powiedziała, że brała tabletki jak zaciążyła, a jak już rodziła, to rodziła chłopca. Wyszłam ja. Cały czas mnie odtrącała, traktowała inaczej niż rodzeństwo, nigdy nie miała czasu. Jedyne, co udało mi się dobrze zrobić, to urodzić Syna, dlatego teraz na każdym kroku stara się udowodnić, że nikt tak nie zna dziecka, nikt się nim nie zajmie lepiej niż babcia. Nawet potrafiła powiedzieć do dziecka, że ja go nie chcę, albo mówić o nim "moje dziecko" (w sensie, że jej). Mieszkamy dość daleko. Może nie znowu tak bardzo, ale na tyle, że nie wpada co drugi dzień na kawkę, a i tak potrafi mnie zgnębić jak nikt inny. Kiedy po stracie przyjechałam na kilka dni, żeby nie patrzeć ciągle na podłogę, na której przeżyłam koszmar (poroniłam w domu, leżąc na podłodze i zwijając się z bólu) to pokazywała mi na nk zdjęcia noworodków. Całe szczęście jeszcze nie naciska na ślub. Ale to pewnie dlatego, że ciągle liczny na to, że nam się nie uda i się rozejdziemy, czego ona nam serdecznie życzy. No to się wyżaliłam Mamusia - piesek słodziak Chociaż ja zamęczam mojego M. o kotka -
maleńka8212_Alfa_Będziecie mieli synka! Nie wiedziałam Bo w tym wątku się nie chwaliłam No to co się nie chwalisz?! my tu z Tobą rodzić będziemy, a Ty się nie chwalisz Gratuluję :) i synka i niepalenia
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Ulala1986to niech wróży z kawy rozpuszczalnej Koliberek- głowa do góry..ja mam w pt kolejne badanie krwii i się bardzo boję.... Padłam Ale ona całe życie próbuje mi udowodnić, że nic nie potrafię, niczego w życiu nie osiągnę itd. itp. Ula - dobrze będzie, to znaczy nic nie będzie Trzymam kciuki -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Ulala1986Koliberek moja siostra też miała potworka- okazało się że miał kilka cm!! ale dosyć szybko miała zabieg. nie usunęli jej jajnika tylko wycieli ten malutki skrawek do którego potworek był przyczepiony, ale lekarze twierdzą że prawdopodobnie jej to zarośnie więc będzie ok. trzymam kochana za ciebie kciuki Wiem, że jak już muszę mieć nowotwór, to lepiej nie mogłam trafić jak tylko na potworniaka, że leczy się łatwo i że najczęściej jajnik zostaje. Jednak kiedy byliśmy z Maluszkiem w szpitalu, to była tam dziewczynka 20 miesięcy, której to paskudztwo wykręciło jajnik i musieli usunąć jej wszystko. Takie maleństwo zostało z jednym jajnikiem już na starcie. Trochę się nakręciłam tą historią. No i jeszcze do tego moja mama stwierdziła z cała stanowczością (pewnie to sobie z fusów wywróżyła), że każda moja ciąża będzie miała taki finał jak ta ostatnia...raczej mnie to nie podbudowało. Ryczałam kilka dni z tego powodu. Jednak dzisiaj jest pierwszy dzień reszty mojego życia. Tak sobie Was poczytałam, pomyślałam o Was i zatęskniło mi się za brzuchem, więc druga połowa 2013 to będzie mój czas... -
No to zabłysła... Maleńka nie denerwuj się - to niewskazane. Ciesz się swoim sukcesem (to prawie 2 tygodnie już), a my będziemy cieszyć się z Tobą
-
Przez biurokrację nawet da się przebić - przy jednoosobowej firmie na zasadach ogólnych nie ma tego dużo, gorzej właśnie z tym pierwszym rokiem. Wiele razy miałam już ochotę rzucić to w cholerę, bo bywało naprawdę ciężko... Zazdroszczę Twoim rodzicom - 20 lat temu to był świetny czas na zakładanie firmy, okazja jedna na milion i to już się raczej nie powtórzy. Życzę powodzenia. a przede wszystkim uporu i zacięcia.
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Mamusiu ja brałam antybiotyki w 7 miesiącu ciąży i z dzieckiem było wszystko ok, ale jak się boisz lub zwyczajnie nie masz ochoty na przytulanki, to nic na siłę, a jeden cykl szybko zleci. Zwłaszcza, że teraz Święta, Sylwester to człowiek ma jakieś zajęcie Ja nawet nie wiem, kiedy mogę dostać zielone światło. Lekarz najpierw kazał usunąć potworniaka z jajnika (mam tylko nadzieję, że zostawią mi jajnik, bo to różnie bywa), a jeszcze nawet nie jestem umówiona na operację, bo w styczniu mam już zaklepany inny zabieg na który czekam od lutego. Trzymam kciuki za owocne staranie -
Probiotyk a uczulenie na mleko
Koliberek odpowiedział(a) na iwonek temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Mój Synek miał skazę białkową. Przy antybiotyku brał Acidolac, z tym, że trzy miesiące później zaczęliśmy wprowadzanie produktów mlecznych, na które już dobrze zareagował. -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Mamusia szczęście jest po to, żeby je przeżywać, więc mówić, myśleć o nim i nie ma w tym nic złego. Złe chwile będą się jeszcze pojawiać bardzo często. U mnie minęło trochę więcej czasu, a wciąż nie mogę "wrócić do świata żywych", więc podziwiam, że Ty stanęłaś na nogach tak szybko, co prawda lekko się jeszcze chwiejąc, ale zawsze. Masz już zielone światełko, więc spełnienie marzeń jest już na wyciągnięcie ręki. Teściowe są różne - sama widzę, jak moja mama traktuje mojego M. i nie dziwię się, że czasem puszczają nerwy, zwłaszcza, kiedy jest źle i ciężko. Może to marne pocieszenie, ale przed nami też perspektywa bardzo uda(wa)nych świąt... -
Alfa mnie się też czasem śni, że palę, chociaż nigdy tego nie robiłam...to podobno oznacza ochotę za zabawę ze swoim TŻ
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Świeżynka81bez smyrania po pleckach to spać nie pójdzie i innym nie da Oooooo to to, dokładnie to samo -
Insanaskłonność do kamieni też w jakimś sensie może być dziedziczna- moja mama miała i ja również mam tylko nie wiem jak to jest z naukowego punktu widzenia Moja mama ma kamienie, mój brat również, a ja nie. Dwie moje siostry i pozostałych dwóch braci też nie. Co z tego wynika? Nie ma potrzeby siebie (i kogoś przy okazji) napędzać, a tym bardziej stresować ciężarną. Poza tym - tak jak już napisałam - kamienie to nie tragedia, usuwa się i już.
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Ależ ja mam dwoje - tylko jedno takie wyrośnięte, stu-kilowe -
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Świeżynka81 Musisz patrzeć na to, co będzie jutro, za tydzień za miesiąc, popatrz na swoje dziecię i pomyśl, że jeszcze przyjdzie czas (może nawet niedługo), że będzie miał rodzeństwo. Wiem, że mój M. chciałby tego...już mnie podsumował mówiąc, że jestem typową mama typowego jedynaka (jakby On sam go nie rozpieszczał... ) -
anata problem problemowi nie równy. Jeśli to są tylko kamienie (a mam nadzieję, że właśnie tak jest) to trzeba to wyleczyć, bo po pierwsze boli, a po drugie może prowadzić do zastoju (a wtedy może zrobić się naprawdę niebezpiecznie), ale usuwa się i po wszystkim, więc dziecko raczej nie będzie zagrożone...
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Koliberek odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Ja już nie daję rady, nie mogę już udawać, że jestem taka silna, bo nie jestem, a sytuacja tego ode mnie wymaga. Niedługo po stracie mój Dzieć miał wypadek (w domu - oparzył się i to dość poważnie, aż rozważano przeszczep skóry, ale skończyło się "tylko" na zabiegu łyżeczkowania martwicy). Czuwałam przy nim przez 10 dni - w dzień i w nocy. Miałam tak dużo czasu na roztrząsanie, myślenie o tym wszystkim, co się stało, że wyszłam z tak dużym poczuciem winy za całą sytuację. Gdybym nie poroniła i nie tkwiła w depresji, to pewnie byłabym w stanie zareagować na czas i Maluszkowi nic by się nie stało. A nie dość, że się wycierpiał z powodu ran, to teraz ma problemy z brzuszkiem po długim przyjmowaniu antybiotyków. Nie mogę udawać, że nic się nie stało, bo czuję się winna za to wszystko. -
Cieszymy się z sukcesu Martwimy problemami Trzymaj się cieplutko