Skocz do zawartości
Forum

maleńka8212

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maleńka8212

  1. ja tylko na sekundę dziewczynki Jest lepiej ,koniec antybiotyku,płuca czyste. Poprosiłam lekarza o skierowanie na badania i dostałam na tsh, morfologię i coś tam jeszcze.Od razu poszłam do zabiegowego i jutro mam do odbioru wyniki.Mam nadzieje ,że będzie dobrze. Nastka zawsze na sali znajdzie się jedna taka jak Twoja sąsiadka ubaw po pachy Ja miałam na sali jedną w 18-stym tyg która się chwaliła ,że przytyła 9 kg i zażekała się ,że już nie przytyje ,tylko,że nie zdawała sobie sprawy z tego ,że dopiero póżniej zacznie przybierać na wadze i jeść za dwoje.:P Trzymaj się jakoś ,jeszcze tylko dwa dni i będziesz wolna A mnie została dokładnie stówka :O
  2. Minął miesiąc,a dokładnie miesiąc i 3 dni
  3. Dorciu u mnie grypa to była jakiś 3-4 tyg temu póżniej przeszło w zapalenie oskrzeli a teraz to boję się pomyśleć co będzie.Dziś biorę ostatni antybiotyk a jutro idę do lekarza.Narzeczony ma zapalenie płuc,a wujka nie pytałam i nie wiem i pytać nie będe co mu lekarz mówiła bo i tak się wiele nie dowiem. Malaga szczerz Ci powiem ,że ja tez wagi w domu nie mam ,ale jak sobie kupię to właśnie tak będę ją użytkować :P Ewentualnie mogę poprosić w gabinecie lekarskim by mi wagę na nogi postawili.
  4. MalagaaaDziewczyny od teraz można się tak ważyć Ale to tylko teraz tak możemy ,czy już zawsze ? Ja dużo nie przytyłam,ale na zapas pytam,a nawet mam wrażenie,że w chorobie schudłam.Nie jem bo nie mam apetytu,a nawet jeśli bym miała to nie ma komu iść do sklepu więc o zachciankach muszę zapomnieć. U mnie bez zmian zdychamy i liczymy na to że szybko wrócimy do zdrowia. Mój ma zastrzyki ,więc by nie chodzić po ulicy ja mu robię zastrzyki w domu,dzięki Bogu ,że kiedyś się tego nauczyłam.A i tak po pierwszym wczoraj bałam się ,że zrobiłam coś nie tak i co chwilę się pytałam czy wszystko ok.A dziś rano ryknęłam ze śmiechu ,bo przed zastrzykiem popatrzył na mnie i mówi "poczekaj kochanie,chcę bys wiedziała ,ze ja nic do Ciebie nie mam i bardzo cię szanuję" Powiedział to oczywiście dla żartu ,bo wiem że się nie boi ale szalenie mnie tym rozbawił. Nastka odpoczywaj,a swoją droga nie jest tak żle skoro masz przy sobie internet to jakoś czas zleci.Ja nie miałam i faktycznie tak jak Agata szybko miała po dziurki w nosie . Zmykam i całuję :*
  5. teraz zmykam bo muszę sobie popłakać.Pozdrawiam Was dziewczynki :*
  6. Gosiu mieszkam w małym miasteczku,u nas raczej tego nie ma. :/ A mój właśnie wyszedł od lekarza i do mnie zadzwonił.dostał zastrzyki i kolejne zwolnienie ale jeśli coś się będzie działo w czwartek ma sie zgłosić i idzie do szpitala :'''''( Jego niestety juz wogóle nie mogłam wysłać do sklepu bo leżał prawie nie przytomny z gorączką 40'C. Teraz się boję co się okaże gdy ja w środe pójdę do lekarza.Jutro kończę antybiotyk a mnie wogóle nie puszcza. Naprawdę się boję dziewczyny :''(
  7. Tak Kofiak masz rację ,sąsiadka szybciej pomogła niż oni,ale sąsiadka też się rozłorzyła więc nie ma kogo poprosić o pomoc :/ Monika mam do Ciebie pytanie?Ty tak biegasz do endokrynologa ,masz coś z tarczycą ?pytam bo jestem przerażona,jestem w 25-tym tyg a ja jeszcze na wizycie nie byłam a powinnam iść i aż się boję co to będzie. Wcześniej nie szłam bo nie mogłam się dostać na fundusz,najbliższe terminy na 2017 rok i nie pomogło żadne tłumaczenie a na prywatną wizytę nie miałam.Mam nadzieję iść w styczniu prywatnie,bo będzie żle.Gdy na początku ciąży robiłam wynik tsh był nieciekawy a ja dawniej miałam chorą tarczycę ale myślałam ,że jest lepiej i przestałam o tym myśleć.A teraz mogę narobić biedy i sobie i Fabiankowi.Boję się strasznie i mam nadzieję szybko trafić do lekarza.
  8. Cześć dziewczyny My dalej chorzy. mój poszedł dwie godż temu do lekarza bo skończył antybiotyk a choroba dalej trzyma,i jeszcze stoi w kolejce.W zeszłym tyg zrobiło się bardzo nie ciekawie.Nie było komu iść po zakupy ,rozpalić w kominku i nawet zrobić herbaty już nie mówiąc o obiedzie.Rozchorował się również wujek .Rodzina narzeczonego ma w dupie.Byłam tak wściekła że z głębi serca życze im czegoś złego.po dwóch dniach ja się ubrałam i poszłam do sklepu bo nawet chleba w domu nie było ,a bratowa narzeczonego zamiast pomóc dała mi dobrą radę "ciepło się ubierz i idż" Normalnie brak mi słów w domu wszyscy chorzy ja w ciąży z zapaleniem oskrzeli i gorączką mam iść na zakupy bo rodzina mieszkająca 10 min drogi stąd nie może pomóc .?! MASAKRA. Wszyscy mamy szczerą nadzieję ,że kiedyś będą potrzebować pomocy . A jak tam inne chore,?dochodzicie do siebie?Widzę ,że Malegę rozłorzyło .Wracaj szybko do zdrowia i Ty . Znikam dziewczynki i zostawiam buziaki :*
  9. Kochane żyję ,ale nie jest dobrze,dlatego nie piszę.Przed wczoraj po ostatnim moim poście o 2-giej w nocy musieliśmy oboje z narzeczonym jechać na ostry dyżur.Jemu skoczyła gorączka do 40 i za nic nie chciała spaść,a ja miałam 39 i spadała na chwilę po paracetamolu po czym rosła z powrotem .Okazało się ,że oboje mamy zapalenie oskrzeli.Godzinę temu wzięliśmy kolejną dawkę antybiotyku,ale wczoraj cały dzień utrzymywała nam sie wysoka temperatura,mnie póżnym po południem spadła a mojego nafaszerowałam wszystkim co się dało + zimne okłady i nic,nie chciało spaść poniżej 39,8'C w końcu poszliśmy tuż przed końcem pracy lekarzy do przychodni,dostał zastrzyk i temperatura w końcu odpuściła.Do dziś rana nie wzrosła powyżej 38 ,niestety gdy braliśmy antybiotyki okazało się że ja jestem osłabiona ,nie mam 36'C a narzeczony znów ma gorączkę.Wpadłam więc tylko napisać ,że jestem i znikam.W domu istny szpital a w pokoju cała apteka .Wczoraj już się poryczałam i błagałam go żeby się nie wygłupiał i wracał do zdrowia bo go potrzebuję.Spróbuję spisać sobie zaraz jakieś wasze nr i jak coś postaram sie napisać którejś smsa.Kończę i pozdrawiam. Ps.Mam nadzieję ,że Monika ,że jesteś szczęśliwą mężatką. Całuję dziewczynki
  10. Jestem Rozchorowałam się na całego :( Od rana bardzo żle się czułam,wzięłam wszystkie syropy,łącznie ze zrobionym z cebuli, wzięłam również paracetamol,po czym zmierzyłam temperaturę-37,5 i rosła ,nie wstałam nawet z łóżka,(Oprócz do kibelka co chwilę)mój biega przy mnie cały dzień,syropki herbatki,termometr itd.Nawet obiadu nie mogłam w siebie wcisnąć.po za tym trzęsłam się cały dzień jak galareta,gdy o 14 miałam 39'C zlękłam się nie na żarty,prócz tego zaczęło boleć mnie w mostku,co oznacza ,że to już nie tylko przeziębienie ale załatwione oskrzela.Mój zadzwonił do przychodni w miasteczku obok,kazali przyjechać do lekarza,ciekawe czym?chyba na hulajnodze ,my nie mamy prawka a sąsiedzi pewnie pili całą noc,busów dziś nie ma,więc nie pojechałam.Wzięłam apap i temperatura po dwóch godzinach spadła do 37,4,więc czuję się już dużo lepiej,nawet obiadowego kotleta zmęczyłam Jeśli chodzi o kłótnie przed 24-tą pocałowaliśmy się i wydawało się ,że juz będzie zgoda,do dzisiejszego rana.Na dzień dobry zaczęliśmy na siebie wrzeszczeć,ja swoje on swoje ,ale po jakimś czasie przyszedł objął i już było dobrze,a teraz co dziwne mimo,że co chwilę go wołam i czegoś chcę to jeszcze się nie zezłościł.Na razie jest jak jest. O kurcze ,ale się rozpisałam Agata niestety ja nic nie wiem na temat Twoich pytań,więc nie będę się wypowiadać,by nie wprowadzać zamętu. Pozdrawiam Moje Drogie :*
  11. rozmawialiśmy ,rozmowa była krótka i nic nie dała. znikam bo internet znów nawala,może pózniej wrócę
  12. i smuci mnie również to ,że cały dzień się nie zainteresował tym dla czego nic nie jadłam.bo nie zjadłam kompletnie nic przez cały dzień ,a on ma to w nosie, w ogóle sie nie martwi.Mimo,ze wie ,że u mnie to zły objaw,przez wiele lat chorowałam na anoreksję,więc choć nie chcę przytyć to kompletny brak jedzenia powinien go zmartwić
  13. Boże,potrzebuję psychologa,jakiejś pomocy bo jestem w totalnej rozsypce. Jbio ja sądzę ,że miałabym od niego pomoc,nie jest zły ,nie pije ,nie wychodzi z domu,nie baluje ,jesteśmy po prostu oboje zawzięci i uparci,prócz tego nigdy nie rozumie czego ja chcę,a nawet jeśli wytłumaczę to i tak ma to w nosie,bo on chce inaczej itd. Mam wrażenie,że jemu w to graj że siedzę sama w pokoju bo zawsze przyszedł po jakimś czasie a dziś pozwala mi płakać i ma to gdzieś.Co prawda po kłótni przyszedł i powiedział że przesadził i nawet nerwy nie powinny doprowadzić do takich słów ale nie powiedział,że żałuje,tylko że UBOLEWA.
  14. Moja muzyka na dziś,zupełnie nie sylwestrowe piosenki ale dla mnie teraz najlepsze Jula - Kiedyś odnajdziemy siebie (Oficjalny teledysk) - YouTube Jula - Nie zatrzymasz mnie - YouTube Gosia Andrzejewicz - Film (Radio Singiel) - YouTube IRA - NIE DAJ MI ODEJŚĆ - director cut - YouTube I na koniec wisienka :( oddaję ci wolność - Kindla - YouTube
  15. najśmieszniejsze jest to ,że mój jest w domu :'( siedzi w salonie przed telewizorem,ale tak się pokłóciliśmy ,że nie potrafię zapomnieć,powiedział o jedno słowo za dużo i przegiął . najprawdopodobniej od początku roku zaczniemy załatwiać sprawy finansowe i rozstaniemy się na zawsze.No cóż bywa i tak :'''''( Lepiej teraz niż za kilka lat usłyszeć od dziecka "to po co się wiązaliście,jak teraz się rozchodzicie a ja cierpię"
  16. U ciebie 19 Jbio ,może zaraz wróci.Pewnie z kolegami sylwestrowego kieliszka chciał się napić :)
  17. No cóż ,widzę,że tylko ja spędzę sylwester zupełnie sama zamknięta w pokoju przed komputerem Życzę Wam udanej zabawy :*
  18. Monika ...A może wszystko Wam się przyśniło,Jego frak i Twój tren i Wasze życie twarde i słodkie jak sen. Nie było by małżeństwa gdyby nie Wasza miłość... Życzę wszystkiego co piękne
  19. iszmaonaMalenka GRATULUJE i ciesze sie bardzo. Lekarz odpowiedzial. Tak widziałam ,dziękuję jeszcze raz :)
  20. Nie długo miesiąc a ja nie palę za wsparcie :)
  21. Jestem Żyję dziewczynki ,nie było mnie bo net mi pada.Prócz tego rozchorowałam się i ja.No i moje szczęście ma ostatnie dni urlopu więc korzystamy ze wspólnego czasu.(wczoraj mieliśmy rocznicę ) Po nowym roku zaczynam szkołę rodzenia. Brzuszek urósł tylko troszkę a święta niestety nie poszły w cycki a w biodra :/ Co do alkoholu ,w moje urodziny miałam PICCOLO prawie całe dla siebie,musiałam się tylko podzielić z moim siostrzeńcem.Mimo ,że dawniej lubiłam napić się czasem szklankę piwa lub kieliszek wina od kiedy zaszłam w ciążę ,nie tknęłam ani grama,i nawet nie mam ochoty mimo,że niektórzy mówią,że kieliszek czerwonego wina dobrze robi. Teraz znikam ,a jeśli bym się jutro nie pojawiła to Wszystkim Wam kochane Szczęśliwego Nowego Roku.By to co było dobre w tym nie minęło ,a wszelkie smutki i zmartwienia zostały zapomniane gdy jutro wybije północ
  22. Kochane moje ale dałam plamę,PRZEPRASZAM byłam tak zabiegana nagle od zeszłego piątku,że nie miałam nawet chwili by zajrzeć. Bardzo bardzo serdecznie wszystkim Wam dziękuję za życzenia urodzinowe i świąteczne, Ja również Wam kochane życzę by ten świąteczny czas pozwolił Wam zatrzymać się na chwilę ,odpocząć, ochłonąć ,cieszyć się chwilą i nie pędzić przez życie Mam nadzieję ,że siedzicie teraz w rodzinnym gronie pełne radości i z uśmiechami na twarzy. Wy załatwiałyście wszystko powolutku a ja nagle od piątku wpadłam w wir różnych obowiązków, zakupów ,gotowania itd.Ale jest ok,udało się i mimo że wszystko było na mojej głowie plus w domu dwóch chłopów to poradziłam sobie i teraz zasłużony odpoczynek .Jeśli chodzi o urodziny ,również dziękuję Wam serdecznie ale ja sie tak zastanawiam,jestem 30+ i jak tu któraś napisała to mój osobisty koniec świata a gdzie ten prawdziwy,no słucham miałam się kurcze nie zestarzeć ,a tu psikus Moniudziękuję ,życzeń jakich nie wypowiadam na głos jest znacznie więcej niż tych wypowiedzianych :) Mam nadzieję ,że z Twoim lubym już lepiej. Dziewczynki znikam i do następnego ,myślę ,że po świętach znów będziemy miały czas dla siebie i czas na pogaduchy
  23. AAa no to teraz rozumiem czemu nie widzę,większości Waszych zdjęć :P Ok,ja idę chyba lulu .Odezwę się po powrocie do domu Dobrej nocki dziewczynki
  24. Ja ślepa i nie kumata bo szukam galerii i znależć nie mogę :/
  25. Monika_84rMalaga jak zawsze laska i brzusio zgrabniusi :)Dziewczyny pytanie - w 1 bad. moczu o ile pamętam zero bakterii mało śluzu, W 2gim ni słowa o śluzie i nieliczne bakterie, dziś nic o bakteriach dość liczny śluz. Co toto jedno i to samo czy wymieniają się u w pobytach u mnie? hehe Monia nie bardzo rozumiem pytanie,ale jeśli chodzi o bakterie i śluz to ja ostatnio leczyłam te bakterie i za dużą ilość śluzu jakimiś tabletkami,teraz nazwy nie pamiętam ,ale jeśli chcesz to jak wrócę do domu to sprawdzę i Ci powiem. Malaga ja coś tu czytam o zdjęciach ale sama ich nie widziałam więc nic nie powiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...