Skocz do zawartości
Forum

Monika_84r

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika_84r

  1. Dzieńdoberek :) Znowu ( 3 dzień z rzędu) obudziłam się przed 7h, dziś jeszcze wcześńiej niż ostatnio Coś tam się jeszcze potem zdrzemnęłam, ale to już koło 9h. NO i weź tu babo zregeneruj siły?! Coś nad kolanami czuję mięśnie nawet, grr.. żłopię mleczko z miodkiem i będę jeść kanapki z czosneczkiem bo gardełko cały czas zastanawia. Koffiaczku i Ty nie pospałaś :( Mam nadzieję, że nadrabiasz sumiennie!A z nie przeoczeniem - postaram się A Rwetes cd. bo pokoik sis jeszcze nie draśnięty dziś A chyba na wieczór będą z menem.. A Jutro chyba babcia będzie.. hehe.. Doris jak zakupki? U mnie też sypie! Ja chcę wiosny już ;( Asiu czadowo Zarażaj humorkiem! Pysznych słodyczków no i obiadku gotowca Maryś zatrudnij do kafelek S., no, chyba, że nie musisz po stołkach skakać ani wypinać się nad wannę? Dorciu oby w skarbówie szybko poszło, miłego pieczenia/pichcenia itd! Nastka a ja wcale nie sprzątam! Będę roznosić pierdoły z kartonów siostrowego pokoju, ogarnę pewnie w łazience i tyle. A Ty sama nie gorsza od tych co gotują i sprzątają, bo tez zabrałaś się już zapewne za bycie perfekcyjną panią domu Smacznej rybci, brzmi przepysznie :) Malaga zdrówka dla T. i dla Ciebie oraz Kacperka :) Z wydostawaniem się synka to tak samo uważąm, wyjdzie jak będzie miał wyjść, po prostu nie ukrywam, że miło by byłó znać termin +/- np. 3 dni haha.. A okresy parę m-cy przed zajściem w ciążę były w sumie regularne b. niby więc.. ;-) Clauwi fajna opcja taka chusta :) Tyle, że ja pewno nie bardzo wiedziałabym gdzie ją uczepić hehe Moja mama była przejazdem przy Tesco dziś kupiła i 8kg bryzę sensitiva, bo lovella skład prawie ten sam, 2kg niecałe, a tylko 3ł tańsza. Ja oczywiście miałam podjąć decyzję, rozbudzona po ponownym zaśnięciu i zła :P A Sz. zwalił decyzję na mnie gdy zapytałam co on na to Mam nadzieję, że alergii nie będzie, testowany dermatologicznie i takie tam, eh kobity, napiszcie mi, że bejbiczkowi się ciuszki po tym sensitivie spodobają EH JA!
  2. Dorcia no i super, że przestało Ci się spieszyć z porodem i że lepiej się czujesz niż to chwilami bywało :) Z tym sypaniem to tak tak.. już 3 bobasków jest po drugiej stronie! Inne będą niedługo Malaga owszem OM i 12 tydz. - > no ale właśnie - OM 4.04. A z 12 tyg. mam 2 zdjęcia USG robione w odstępie 2 dni, pokazujące większy odstępik: szpitalne niby 12w3d, drugie od mojego dr-a pokazuje już 12 tydz. 6 dzień i tylko na nim jest termin - na 12.04, więc z OM rozbieżność lekka jednak jest.. :P Clauwi postaram się zastosować do zarządzenia W domu sprzątanie pokoju siostry mnie czeka, ale poza domem nie będę latać raczej :) Postaram się leżeć i poodpoczywać ( choć z tym leżeniem to mimo wszystko może być kłopot..pewno będę więcej siedzieć pod ścianą i czytać forum haha..) A co za chustę wypatrzyłaś? Nastka cieszę się, że już spokojniejsza :* I bardziej świadoma. Ja nadal czuję się niepewnie, bo chyba nie mam skurczy. Dziś na SR za to jako ta 'najbardziej zaawansowana' pokazywałam nowym jakie rzeczy na piłce czy pod drabinką przy porodzie nas czekają. Nie czułam się naj, bo tuż przed wejściem na SR miałam chwilowy odlot (to zdecydowanie światło z korytarza.. wg mnie ewidentnie na mnie wpływa! ;/) ale siedziałam i lepiej mi było już i chciałam się sama przekonać co i jak, więc powiedziałam pani, że spoko mogę dać przykład hehe Po SR parcie na tym miękkim siedzisku i dziś poszło mi lepiej niż ostatnio za 1 razem więc jestem spokojniejsza :) Zagadałam z babką, bo zdaje mi się, że poprzednio starałam się przeć, a jednocześnie oddychać przeponą, czy raczej brzuch spinać, 3mać powietrze czy coś i to przez to mogło pójść mi średnio Dziś wyszło lepiej i cała dumna byłam, hihi.. No nic uciekam spać , do jutra kochane! Pewno późno się zjawię, bo postaram się pospać i te robienie porządków.. :( Kolorowych!
  3. O tygodniach rozmowy.. to co ja mam powiedzieć.. kiedy 15go miałam ost. wizyt ęi to był niby 1 dzień 38 tyg. wg OM liczonej przez mojego lekarza.. to 22 był 1 dzień 39, a dziś........ NIE OGARNIAM TEGO! NIE WIERZĘ AŻ. O!.
  4. Kochane jesteście Maleńka kurczę niby nie ma, bo skoro jestem w stanie wykonywać te czynności i chodzić, robić co trzeba to najwidoczniej jednak tak można, choć fakt wolałabym nie musieć tak latać Dorciu mhm, do policji na stanowisko człeka, który byłby..sekretarką/arzem komendanta.. :P Kupa rekturów więc marne szanse.. a jeden z wymogów to papier uprawniająćy do wglądu w informacje niejawne, on to ma, bo pracował też przy papierkach w wojsku. Myślałam, że nie będzie aż tylu ludzi, a oni dziś 60 rozmów chyba mieli :P hah! Malaga Was też przeziębionko chwyta? Bo widzę, że Dorota życzy byście zdrowi byli na wielkanoc!? No to trzymajcie się1 A ja staram się jak poradziłaś odpocząć kiedy się da - zrezygnowałam i Sz. sam leciał dziś na policję i do skarbówki, bo uznałam, że nie wypoczęłam przez noc i gardło suche.. Więc łażę gdzie muszę lub sama mam ochotę :) Naska 3mam kciuki za KTG i uważam, że będzie ok :) Mój dziś też nie kopie zbyt, wczoraj do późna za to pisał z nami motywacyjny Mnie piersi nie masakrują powiem Wam, ale za to budzę się MOKRA! Masakra jakaś... A dziś przez SR byłam w laboratorium i dupa.. GBSa jeszcze nie było ;/ Wkurzyłam się lekko.. wysyłka była dokładnie tydz. wstecz i w pt. było wg babki z lab. w miejscu gdzie badanie przeprowadzają..więc nieco dziwnie, powinno już być raczej..oby doszło na czas.. Edit: O, Kajtki! Agacia BOSKI JEST! Clauwi odpocznę jak Ty odpoczniesz :P
  5. GOSIU MOJE SERDECZNE GRATULACJE NO I DUUUUUŻO ZDRÓWKA DLA WAS!!! Kobity jestem zajechana jak pierun Wczoraj jak przed południem wdepłam to niedługo po padła sieć.. potem było miasto i łażenie, w domu po 17h byliśmy.. potem obiad, gary, robienie soku, zwwó zmywanie, papiery potrzebne do skłądania cv w policji.. pisaliśmy list , nowe zdjęcie do cv robiłam Sz. i generalnie dziś spałam przez to z 5h. Dziś SR, sprzątanie, obiad.. mama z swoim menem wróciła, jutro wraca siostra a jej pokój nadal nie ogarnięty, stoi wózek, wielkie nosidło, pare kartoników z rzeczami, na które brak po remoncie u mnie miejsca.. kosmos.. jutro też nie poleniuchuję.. Dlatego to STRASZNIE MIŁA ODMIANA jak włażę i czytam o nowym maleństwie! A zastanawiałam się czy jak wrócę to będzie nas więcej! Z nowinek u mnie - okazuje się, że u mnie nie w szpitalu załatwia się sprawy z położną i lekarzem dla dziecka, załatwiałam receptę na moje leki, byłą wizyta w pomocy społ. by się rozeznać co trzeba załatwić do becikowego itd.. A dziś ciocia przywiozła to mniejsze nosidełko Już takie doautkowe, a nie jak gondolisko :) Ciekawe czy będzie czas je jakoś wyprać czy coś.. bo teraz mama szykuje się na komisję na jutro, na święta, siostra ze swoim zlądują to wiadomo jaki harmider będzie.. Mam nadzieję, że u Was spokojniej i więcej relaksu, bo szczerze to jestem w lekkim stresie, że ku końcowi się zbliżam i zamiast wypoczynku jestem w ciągłym ruchu i emocjonalnie napięta No nic postaram się jeszcze dziś do Was wdepnąć, ale mam zaległości od 1584 str. więc nie dam już rady nadrobić bo serio potrzebuję odpocząć Co u Was ciekawego? Co mnie ominęło od wczorajszego poranka?
  6. Witam ranne ptaszki! :) Słonko za szybą, ciekawe jak z chłodkiem! Jak się spało? A właściwie to zaraz poczytam i się dowiem. Ja jak minimalnie zaczynało się przejaśńiać obudziłam się, bo mały zabulgotał w brzusiu. Potem usnęłąm, ale nie na długo najwidoczniej, bo tuż przed 7h otrzeźwienie. Oglądnęłam powtórkę na wspólnej z nadzieją, że po usnę i zonk. No to siup do łazienki. I jestem. Sz. jeszcze sobie nyna :) Maritta będzie dobrze! Dużo siły i zdrowka dla Was obojga, i Janka i mamusi! Leki szybko pomogą, zobaczysz! :) O herbatkach granulowanych nic nie wiedziałam, ale ja jak to mówi wuja tempa strzałą jestem w tych kwestiach I suchary.. o ja kobity ciekawi mnie co i dlaczego po porodzie wolno zjeść :o Inka trzymam kciuki za wyniki! I żeby dietka po tej ciąży była bogatsza niż z Fabianem :) Kofiak podły kaszel, zaczosnkuj go, zamleczkuj, zamiodkuj i co tam jeszcze! I wysypiaj się już do końca jak dziś - lepiej! Z suchością cery to ja tak mam może i przez lenia, ale kurdę wiele osób nigdy tak nie ma, że na dłoni tarka a nie kremują NIC! Brzunio musisz mieć fajny skoro bez smarowanai gładki, nie to co mój, popękał dziad a oliwkuję i masłuję czymś tam na rozstępy od teściówki ;( Koncepcja na poświąteczne sprzątanie na medal Aż Sz. przeczytam jak wstanie i powiem mu, że ja się dostosuję do zalecenia hihi Maleńka oby wisielczy nastrój szybko poszedł w zapomnienie, mam nadzieję, że już go nie ma! A co do pozycji są w sieci, nim w ciązy byłam to widziałam hehe.. Nie pamietam zbyt, ale pewno na boczku to jedna z nich :P Maryś fajno, że się wysypiasz :) Ja nie dostałam próbek, jedynie kartkę z info na temat żelaza w pokarmie i jakiegoś suplementu i wsio. Udanych świąt, oby S. docenił to tak bardzo by rok w rok pomagać Ci :) Udanej wizyty i wyników! Nastka no faktycznie żarty się nas trzymają skoro siebie na ubojnię byś wysłała! Dorciu jak ja lubię jak Ty taka wesoła i w skowronkach! :) Relaksującego prasowania! Kurczę pieluchy da radę bez zmęczenia chyba poprasować co nie ;) To nie mikro lumpek ;) Asia Ty pracusiu! Ja to do sprzątania bardziej jak z rady Kofiakówny z enterem i "usuń".. A tych baranków jestem ciekawa jak diabli, czyżby mnie coś ominęło? Niby coś mi świta, jakbyś wieki temu zaproponowała po pokazaniu wypieku czy czegoś, ale.. pewności brak! :( A brzusio śliczny i opadł, opadł, potwierdzam :) Malaga miłego dnia i oby pranie szybko "się powiesiło" ;) Zazdroszczę męża przytulaska, w sensie dosłownym, że lubi się TULIĆ
  7. Anna cieszę się, że córa na KTG wypadła ładnie,a Ty wróciłaś spokojniejsza. Też specyficznie się poczułam gdy lekarz zaprosił mnie na 3go JEŚLI NIE URODZĘ :P Trzymam kciuki za Twoje CC i abyś wytrwała bez niespodzianek przed. Twardy brzuch, sucha skóra, tarczyca.. trochę nas łączy :) Trzymam kciuka za Bartusia i mamusię! Maleńka miło, że też jesteś uzbrojona po zęby z ciuszkami! I nawet od położnej gest, wow! Że też męczysz się zgagą i twardniejącym bebeszkiem to już mnie nie cieszy rzecz jasna. Dorciu ja też nie łażę obsmarowana poza brzuchem czy cycuchami Zwyczajnie w czasie ciąży widziałam poprawę, która chyba mnie opuszcza i smutno mi :P Dietka laktacyjna 'odnotowana" ;) Agatka mam nadzieję, że wizytacje położnej i rodziców (mimo wszystko) były co najmniej tak samo pomocne co męczące w tych nowych dla Ciebie chwilach :) Z radami położnej to pewnie masz 100% dobrych przeczuć, że co babka to inne rady :) Ale zapisałam sobie i te Twojej! Obyś jutro bardziej wypoczęła kochana i oby Kajetanek "zgubił" żółtawe zabarwienie. Opis porodu wklepuj, nie krępuj się, choćby nowicjuszki bardzo czekają z pewnością W tym JA :P Asia masz rację z tymi piruetami, ale słowo daję dawno tak się nie naśmiałam, rzadko mam takie napady głośnego śmiechu jak wczoraj. Aż nałykałam się ustami zimnego powietrza! :P Zazdroszczę, że nie licząc 3 szczególików jesteś już zupełnie uszykowana do przyjścia na świat bejbiczka! No nic, będę też kłaść łepetynkę na podusię! Ale z tym twardnieniem cycuchów lekko się zraziłam, że zabiegi, o jaaa..byle nas to ominęło, byleby nie trzeba było kapustką się ratować! A tak z innej beczki - po meczu leci krótki 'serial' i gadali o sąsiedniej mieścinie więc wielkie oczy zrobiłam, a potem.. o mojej wspomnieli Już widzę miny piłkarzy miejscowego santosu Musieli być też nieźle zaskoczeni hihi No dobra, uciekam! Mam nadzieję, że wszystkie dobrze się wyśpimy i jutro będzie dobry dzień!
  8. Dorciu no to cieszę się razem z Tobą z motorka w dupce, bo lepsze to niż niemoc. A ja dziś serio spiczniała siedzę, teraz mam południowy nawrót szczególnie intensywny nicniechcenia i marudzenia..Odnośnie nowej mody stawiania się brzusia to chyba grupowo się wydęłyśmy :P W ogóle młody mi w dolnej partii brzusia boks uprawia intensywniej niż ostatnie tyg. Inka czyli mamy podobnie i ze skórą i z efektywnością przyswajania pozytywnych informacji, że będzie dobrze Stresik silniejszy niż mądre myślenie To takie.. ludzkie.. Musimy sobie wybaczyć hehe Gosial no to trzymam kciuki za KTG i wydaje mi się, że wrócisz spokojna. Z samopoczuciem słabszym to w 100% Cię rozumiem, bo i mnie dopadło. Chorobą tego co się ze mną dzieje bym jeszcze nie nazwała, ale osłabienie organizmu i podziębienie ewidentnie jest.. naleśniczki u mnie też na obiad raczej. Malaga a więc o podkłady na wyrko chodziło :) No ja kupiłam sobie 2 szt. nie drogo, bo 2 i 2,5zł :) Te pandy dużo tańsze, gdybym trafiła to wezmę! W DOZ nie ma :( Clauwi no i ryzyko jak wnioskuję się opłaciło, bo nie narzekałaś na zamarzającą wodę jak któraś z nas niedawno Doris, Dorcia smacznych kolacyjek! Ale mi ślinka pociekła na samą myśl Maleńka no to na forum 2 bobasy i z SR 2 klocuszki są Wzięłam już prysznic, bo uznałam, że będzie z głowy nim Sz. wrócił i powiem Wam, że mam wrażenie, że ewidentnie mój nadmiar męskich dziadostw sprzed ciąży powraca.. Kłaczki na girkach co zdążyły wyleźć po depilacji silniejsze jakieś i ta suchość skóry.. Koniec bliżej niż dalej, tak to interpretuję..
  9. Doris girki też mam nieciekawe, ogólnie ja mam taki kłopocik, ale miałam wrażenie, że w ciąży było z tym lepiej, a teraz minęło ;/ Eh te moje hormony "urokliwe".. Fajno, że mamuśka zajęła się oknami! :) Clauwi dzielna babka z Ciebie z tymi oknami! U mnie zimno jak diabli i za cholerkę nie wzięłabym się za to :P Leń w tyłku i zmarźluch :P Mój bebeszek też się stawia, twardy skubaniec.
  10. No i po gościach, a Sz. z nimi wybył. Kolega Sz. z żonką jechali do Zielonej Góry z ich rodzinnej mieściny, więc przejazd przez moje Rio było. Ankietę dot. sieci komórkowy z Sz. zrobili i w drogę :) A przy okazji dowiedziałam się, że Karolina, która ma kobiece problemy i jeden jajnik obecnie ma 2 pęcherzyki 14mm i wracali od ginekologa, odnawianie się jej problemów zdrowotnych to jednocześnie czas lepszej pracy jajnika.. W Pt. jedzie znowu i oby pęcherzyki stymulowane lekami miały z 18mm.. to będzie inseminacja.. trzymam mocno za nich kciuki.. Ostatnio o nich pomyślałam sama z siebie, że fajnie by było gdyby im się udało..wiem, że już by bardzo chciała no i mój synek miałby towarzysza zabaw może? A tak z innej baeczki - zauważyłam że mam suchszą skórę, a już na pewno na dłoniach.., zaczyna mnie dopadać moja sahara chyba czyżby hormonki ciążowe mnie opuszczały..? Zaobserwowałyście coś podobnego może? Niby kupiłam jedno z sprawdzonych kiedyś mydeł więc nie wiem czy to ono czy mój organizm.. Aniu a to Jerek wkurzył? Łe to tragedii chyba nie ma, co? Przeszło już zdziebko? Jemu bunt lub Tobie złość? Malaga o b. tanio :) Ale o jakie podkłady Ci chodzi? Te higieniczne dla nas? To ja nie pisałam o zakupach jakie robiłam? Chyba coś tam skrobnęłam -mam na razie 2 mega chłonne hig., bo w szpitalu wg zaleceń skorzystam z tych co dają. Później zamierzam dokupić jeśli podpaski to będzie za mało, a pewno będzie, choć słyszałam różne przypadki hehe.. Nastka no na fotencji żadnych rozstępów nie widzę tylko serio brzuch jak z reklamy!
  11. Cześć mamuśki! Co tam u Was? U mnie słonko, apsiki, lekki narastający kaszelek i katarek. Mały wypiął się na cały świat baaardzo solidnie i wypycha mi brzuszek. Ja mam totalnego lenia i nic mi się nie chce robić,humor też taki sobie.. Sz. chyba podobnie z lenistwem, bynajmniej nic konkretnego typu obiad.. :( Po południu ma pojechać do swej mieściny za papierkiem i ciekawi mnie czy wróci jak należy Inka nie martw się, ja myślę, że powinnaś być optymistyczniejsza, wkręć sobie, że jak był pikuś przy 1 podejściu to teraz będzie też całkiem nieźle! :) Brzuszek faktycznie ewidentnie Ci się obniżył :) Troszeczkę mi przypomina mój Nastka udanej wizyty u fryzjera i spokojniejszych nocek! Budyń.. mniam, ja chętna Aaaa.. jaką masz śliczną piłeczkę na brzusiu! Kofiak no to uroki końca ciąży dorwały :( Mnie chyba też gorzej niż lepiej pomału się robi. A wiesz, wczoraj przylookałam, moje Tesco nie należy niestety do tych co można sobie zrobić zamówienie jak u Ciebie, więc lipton. Clauwi udanego kursiku! Doris Bartuś będzie chyba też chłop jak dąb, co? Ślicznie Ci rośnie! A Ty wyglądasz mega kwitnąco i pozytywnie! :) Ojej, Aniu i Ty w podłym nastroju? "Łączę się w samopoczuciu" :) Jbio ja też mam w tej chwili lekki komputerowstręt, ledwo czytam forum, makabra jakaś Zaraz się rypnę na wyrko i będę leżaczkować..jakaś niemrawa się czuję. Ach te nasze pociechy brzuszkowe.. Maritta no to dzielna babka z Ciebie, a najważniejsze, że masz to już za sobą i teraz obolała będziesz już tylko coraz mniej! O ja, ale śliczny synek! Dziękujemy, że zdecydowałaś się nam go pokazać! O, goście! Resztę doczytam później :) Miłego popołudnia! :)
  12. Malaga dzięki za rozjaśnienie sytuacji! :) Z rodzinnym pediatrą to u mnie jak Sz. szukał nie dało rady do pierwszej lepszej osoby.. np. 1 babka przyjmuje już tylko dzieci, inni musieli zobaczyć go, pani z rejestracji sama nie wpisywała. Dorcia nie pękaj, ja też nie obeznana w tych niuansach do załatwienia przed/po porodzie.. a Ty masz przynajmniej sis i ona Ci powtórzy te drugie 50% Historia z szytymi paluszkami okropna ;/ Jak po odcięciu jednego można brać się w ogóle za kolejny?! Haha! Odnośnie powrotu i przekonania co do tekstu, że poród to złooooo to normalnie jakbym siebie czytała Clauwi Adaś wygląda przeuroczo, jak panicz nadal! Pościelka musi być czadowa i nie zabraknie nikomu by plecki przykryć! Aniu no to widzę, że masz ten sam "kłopocik" z ilością lumpków Ale lepsze mieć nadmiar niż mieć za mało tych ubranek. Zawsze można oddać część starszych łaszków dla potrzebujących :)
  13. No i jestem. Zjedliśmy obiad i wypełzliśmy z Sz. na małe zakupy. Lekki poślizg na zamarzniętej płyciusiej kałuży miałam. Później podobnie miał Sz. i nieźle zatańczył, aż się roześmiałam taki balet był Na szczęście oboje złapaliśmy równowagę Malaga hm to w szpitalu od razu po porodzie o pediatrę dla dziecka zapytają czy tylko o mojego? Bo co jeśli synkowego to ja nie mam koncepcji i nie uzgodniłam nic jeszcze, a nie każdy lekarz się musi zgodzić na tę prośbę z tego co wiem. Agatka naprawdę serce rośnie gdy czyta się Twoje posty.. o cycusiu mamusi i przystawianiu udanym do piersi, o cięciu szponków, o położnej.. Też bałabym się obcążków i kto wie czy i ja bym lekko paluszka nie drasnęłą ;) No nic mamuś, odpoczywaj póki smyk nyna. Mam nadzieję, że już umyjana, zrelaksowana i najedzona pyszności :) Gosiu no to solidne masz teraz te albumy :) I jeśli faktycznie coś jest na rzeczy z tym zbliżającym się porodem to wiedz, że trzymam za Ciebie kciuki! Anna smacznej pizzy życzę ;)
  14. Dorcia ale niefart z ta opłatą ;/ Mogliby se odpuścić eh.. Rozumiem Twoją zmianę nastroju z tego i pozostałych powodów.. Ja kuczaczek nie mam jeszcze wybranej położnej domowej dla małego ani nic.. Mama spotkała naszą pielęgniarę i poleciła 1 babkę. A ona sama b. miła i też będzie mogła być polożna, ale po 2 m-cu dziecka czy jakoś tak. Odpocznij mamuśka, należy Ci się. Obolała wytuptałaś do SR, no kurdę "gorsza" ode mnie jesteś, nunu! Eh my! :P
  15. Smacznych obiadków mamity! Mój chłopina odpadł, więc pogłoduję :P haha.. A mamy z wczoraj sos z piersią kurczaka, do tego coś na szybko pewno i sałateczka mr Sz. :) Malaga no właśnie nie ma reguły jak się poród rozwinie, nawet jeśli jakieś doświadczenia ma się za sobą.. A z klocuszkiem tak czy siak dasz radę, najwyżej Ci pomogą ;) Aniu! i tak nie widać tych 12kg ;) Tylko w brzuszek poszło :) Ja przytyłam jakieś 8-9 kg i aż w to nie mogę uwierzyć, że tylko tyle. Ze mną to coś nei tak już :P W porównaniu z tym co kiedyś było to ja to nie ja dosłownie :P Nastka ale smakowicie dziś podjesz..mmm.. Nie dziwota, że anemia sobie poszła precz :) Miło ze wyniki ok. Ja chyba dryndnę do labo zapytać o mojego GBSa choć małe szanse, że już go mają. Babka powiedziała jednak, że wyniki bez paciorkowca przychodzą szybciej więc kto wie.. :)
  16. Asiu miło mi czytać wypowiedź pełną zrozumienia dla mojego cykorka hehe Któraś z dziewczyn wcześniej skrobnęła, że czasem to i przy każdej kolejnej ciąży babki nie są pewne co i jak, więc ja i takie rozumiem :) Sama z takimi zresztą pod wrotami ginekologa czasem rozmawiam, żeby nie było Odnośnie odbarwienia to ciężko raczej będzie do końca przywrócić kolor.. choć i materiał ma znaczenie tu :) Malaga jeszcze szczuplej było z Kacperkiem? No to nieźle! :) Doris ale masz fajnie :) Mnie ciekawość lekko gniecie ile mój skarbek waży, ale ja jutro niestety nie zaspokoję ciekawości
  17. Asia28 no jasne, nie ma co się stresować zawczasu jak się umie opanować :) Po prostu fajna opcja, bo niektóre babeczki przy 1 bólach i skurczach pewnie pękają i ja po prostu nie wiem jak to ze mną będzie więc zazdroszczę tym spokojnym Malaga wow rośnie Rozalcia jak na drożdżach! Omijaj pizzę kochana i co tam z drożdżami jesz hihi A te 12kg to nie wiem gidze skitrałaś, bo cały czas wyglądasz na wyglądasz na wygimnastykowaną szczupłą babeczkę Z prądem głupio wyszło, ale w sumie na tym etapie ciąży to fotoski nie są i taką normą.
  18. U mnie jako tako.. trochę pokasłuję, zgaga chwilówka-gardówka mnie dopada czasem, ale da się żyć. Lepsze to niż palący cały przewód pokarmowy ;) Ania śliczna komódka, b. mi się podoba! I Sz. też I jeszcze wysuwana góra i przewijak, miodzio! I połśpioszki śliczne! Ogólnie same udane zakupy :) Gosiu i Ty skurcze masz.. nono.. się dzieje! A ja nawet nie wiem jak to jest! Cieszę się, że humorki dopisują i bzyku bzyku jest.. :P hehe Maleńka tekst o burczeniu świetny hehe Mam nadzieję, że śniadanko smakowało! Dziękuję również za listę dot. diety karmiącej :) Trzymam kciuki za udane polowanie na prezencik! Kofiaczku o rany to już nie pierwszyzna powiadasz i w podobnym czasie te naloty kradziejów masz.. :( I te biedne pieski.. Ludzie czasem nie mają sumienia.. Przykre! Katar, ach ten katar, wiem co czujesz.. Obyś miałą rację z intuicją odnośnie TYCH skurczy :) Nastka no z tym seksem to jak widać niekoniecznie musi doprowadzić do porodu, coś w tym jest :P Dominisiak trzymam kciuki za próbną maturę! Będzie dobrze ;) Agatka Kajetanek przeuroczy!!! Niech rośnie zdrowo i oszczędza mamine suteczki Jbio no to oby "powrót do normy" dał odsapnąć i wylenić się 'inaczej' niż przy siostrze! :) Maryś smacznego soczku, a nietoperz przesłodko zabrzmiał hehe No i Róża dba o mame i siostrę! Malaga modeleczko sympatyczne bluzeczki! :) Czekamy na wieści powizytowe! Anna mam nadzieję, że zakupy udane! Asia28 pizza była udana, cieszę się, że Wasza też pyszniasta Podziwiam za spokój ducha po bolesnej nocy ze skurczami, jesteś dzielna! Doris wyspana i uhahana z humorkiem, oby tak dalej! Ps. Wow, nie przybyło stronic gdy nadrabiałam, szok
  19. Jak to w poniedziałek mam sporo do nadrobienia, ale ujrzałam istotne info na 1559 Maritta MOJE SERDECZNE GRATULACJE SYNUSIA!!! Jaki długi! I ogólnie solidny! Obyś szybko wróciła do formy kochana! Ta informacja zagłusza wręcz umęczającą nieco świadomość stron do przeczytania hahaha
  20. Malaga, Dorciu no istnieje i taka opcja jak napisała Natalia, ale ja jednak obawiam się, że tak jak Clauwi napisała boi się, że zignoruje tak ja mam cykora, że uznam - nie panikuj monia to pewno dopiero przepowiadające, nie świruj :P Sama nie wiem czy od razu spanikuję czy spanikuję i to będę się starała przetrzymać snując domysły, że to dopiero przedsmak :P O! Agatka no dobra, postaram się nie pisać kilometrusów. Zamiast tego sypnę ilością Natalki i Dorci zarazem Już się nie mogę doczekać Twojej relacji z porodówki no i przede wszystkim zdjęć Kajetanka! Aniu skoto Jeremiaszek wrócił to naciesz się nim, a rano zaglądnę co tam dla nas uszykowałaś :)
  21. Dorcia, Malaga ja też nigdy nie nosiłam czapy ;) A bynajmniej od nastoletniości i nic z tego złego nie wynikało :) Dorciu no jasne ból porodowy to będzie co innego, ale jak go poczujesz to będziesz wiedzieć co to, a ja będę zachodzić być może w głowę czy to już to czy może dopiero np. przepowiadające hehe.. tego się obawiam, że spanikuję ;P Też 1 okiem zerkam na 'przepis na życie' ;) Malaga sęk w tym, że te materace co nie wyszły by drożej to ich właśnie nie jestem pewna, a te solidniej w teorii wyglądające to już i koszt wyższy niż kupić na miejscu haha Współczuję T. bólu zatok, bo mi chyba właśnie mimo wszystko nieznany, bo mój jeśli ma z tym faktyczne powiązanie to jest b. słabiutki. Zazdroszczę zakupów i wyżerki, którą z dobroci serca przemilczałaś O i Ania po zakupach i zaraz cyknięty fotos nadfrunie FAJNO! Z tym brakiem skurczy to właściwie nie wiem czy się cieszyć czy nie przez te moje obawy haha Ale to ma plusy, niewątpliwie, co nie? Dorciu z tą starością to z dwojga złego wybieram stracić rozum i za parę dni zniknąć niż latami się męczyć.. ale jednocześnie rozumiem ulgę, że nie musieliście z K. na to patrzeć.. Życie jest skomplikowane..
  22. Dorcia no to mamy podobne odczucia jakby coś nas miało chwycić i rozłożyć i mimo to dajemy radę ;) Smacznych płatków mleczny obżartusku! Też zawsze lubiłam mleczko i jego przetwory To chyba rodzinne :P :P ;) Fajno, że bodziaki przyfrunęły, co swoi to swoi Clauwi aż jestem ciekawa jak Twój aniołek po ciachaniu wygląda! Mam nadzieję, że bóle ustąpią jeszcze dziś żebyś wygodnie się rozłożyła i spokojnie usnęła :) A co do skurczy to coraz częściej myślę sobie - kurdę! Większość z dziewczyn chyba już to zna i wie jak to jest a ja chyba nic! I jak dostane lekkich skurczy to zaraz będę s*ać po majtach Normalnie zazdroszczę Wam, bo ja nie będę wiedziała co z sobą począć :P
  23. Wiesz Maleńka ja jako, że taki delikatny katar zaczął mi towarzyszyć nieodzownie to byłam 1 lata z katarem u laryngologa i kobitka uznała, że można wyziębić zatoki, a to niekoniecznie znaczy, że nos zatkany mocno cyz ból głowy. Więc coś może być na rzeczy, że coś z zatokami czy kanalikami nosowymi czy jak to tam nazwać jest gorzej nawet gdy główka nie łupie. Ja nie mogę przeboleć, że się nabawiłam takowej przypadłości skrobiąc mgr-kę i po nocy chłodząc umęczone od laptopa oczy woreczkiem z zimną wodą, bo to moga być tego efekty.. I racja, słonka dużo, a temperatura na zew. nie zachęca mimo to do spacerków.. Mi wczoraj w drodze do sklepów oczy strasznie łzawiły od tego zimnego powietrza dmuchającego w twarz ( to druga z przypadłości przy tym katarku.. kanaliki łzowe chyba zajechane, nie wiem ;/)
  24. Maleńka no to miło ze strony brata i fajnie, że udało mu załatwić bryczkę dla mamity :) I dobrze, że głowa Cię nie boli :) Ja od tego katarku lekko czuję ociężałość na zatokach chwilami i tak jakby mi minimalnie podpuchła część górnej powieki w okolicy nosa, grr.. ale głowa boleć nie boli, tragedii nie ma :) Szkoda, że zapomniałaś o zdjęciu, ale da się poczekać ;) Malaga może ma dzień lenia, albo goście/ w gościach. Też się jej należy, a co! Byleby to nie kiepskie samopoczucie było powodem to spoko :)
  25. Witam weekendowo :) Co tam u Was? Właśnie zabieram się za nadrabianie dnia wczorajszego :) Ja co nieco leniuszkuję, szperam w imionach męskich, wczoraj robiliśmy zakupy, obiad, pizzę i czas leci. Ogólnie ciężko wstać z wyrka hehe.. Gardło mnie lekko boli i katar nieco się wzmógł, ale ogólnie daję radę. Mam nadzieję, że u Was coraz lepiej? Nastka toś się wczoraj narobiła! Ania28 kuchnia do południa i potem łazienka, Ty pracusiu! Nawet w Sobotę nie pospałaś! Ale Oliwcię masz to pewno wszystko zmienia, i ja będę o porankach na girkach jak nic hehe I widzę, że pizzę jedliście jak ja i Sz. :) hehe Malaga racja, są te trójskładnikowe materace na allegro i taniej! Tylko tak oglądam fotki i nie mam pewności co do jakości, decyzja jeszcze nie podjęta. Ale faktycznie są tańsze, że z przesyłką włącznie i pod dom dostarczane one nie wyszłyby drożej, miło :) I Kacper pomaga ze sprzątaniem, moje uznanie - dla Was obojga! Zakupy za 5 stów, no to chyba na jakiś czas masz spokój, co? ;) Maleńka może to ciśnienie jakieś bóle łepetynki powodowało? Mam nadzieję, że już przeszło :) O ja jaki ładny zakątek z wyreczkiem i wózio dla potomka! Super! Z lekutką dy pedantycznością to i ja miewam, ale np. gdy Sz. smarka a ja mu każę umyć łapy i wynieść chustkę, więc tragedii nie ma :P Ale o to mnie czasem miewa chyba za pedantkę straszną, bo ma lekko inne normy, grr.. Inka widzę, że Ty jak ja wczoraj na zakupach żywnościówki i jak ja pełna podziwu dla naszych pań domu, tyle o porządkach piszą i sprzątają, kosmos, podziw, zazdrość Doris te teksty w trakcie wczorajszego spacerku bardzo urocze i pełne miłości były! Dobrze, że men do bajorka nie został wepchnięty Dorciu girki dziś lepiej? Fajno, że teściówka ogarnia chatkę,a Ty już praktycznie doedukowana na 5 :) Z tym klekotem podwozia mnie i rozbawiłaś i nastrachałaś, nie rozleć się tam siostra! :P Narobiłaś mi smaka na sałatkę owocową! Ale zadowolę się planowanym na dziś koktajlem na bananie i czymś tam Depilacja "wszędzie gdzie wzrok" nie sięga - toś mi banana sfinansowała udanym tekstem! Gosial ze mnie nie leje się po toalecie, ale za to po porannym prysznicu, co mnie wkurza ;/ Podmywam się, nakładam świeżą wkładeczkę i.. po krótkiej chwili łażenia ze mnie lubi coś polecieć. Więc tak czy siak jestem również bardziej mokra niż jakiś czas wstecz. Maritta o kurczę 1cm mnie zaskoczył, ale ja się nie znam, ciekawe ile moja teraz ma! :P Dobrze, że KGT ok, trzymam kciuki za Ciebie cokolwiek miało by być - bo to podbarwienei lekko zastanawia, czop sobie poszedł.. może nas opuścisz i wrócisz we 2 niedługo?! Clauwi i Ty pizze jadłaś :) Kupną? Ale już 3cia z nas na pizzy w Sob. Mam nadzieję, że wanienka fajna i szybko zamontują, a Ty urodzisz po fakcie Zgaga to mnie dla odmiany dziś męczy, ale chyba za to, że zeżarłam z herbaty plaster cytryny :P Wpis czwartkowy zajefajny Mąż ma pomysły Agata łezka w oku mi się zakręciła jak przeczytałam Twojego posta, o mamo, jak miło! I na brak siary narzekam m.in. ja :P haha.. Ogólnie nie czuję 'obrzmienia' i stąd stres, ale Twoje stwierdzenie o nadmiarze pokarmu dodaje otuchy, dzięki :* Anna oczekiwanie i stresik dopada i mnie, także łączę się w emocjach z Tobą I czekam aż wdepniesz na dłużej :) Aniu ja się szykuję, ale nie szykuję na tę porodówę, więc ja z Tobą postanawiam zaczekać do tego naszego Kwietnia hehehe I czekam na fotosy komódki! Maryś to miło ze strony tatuśka, że bryka z córą i synkiem! A Lili im wtóruje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...