
Ludka82
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ludka82
-
Ardharadziecko ma się uczyć i samo mieć opiekę a nie być "tresowanym" do opieki i ochrony niepełnosprawnych.... Dziecko zdrowe powinno iść normalnym trybem nauczania - mieć normalne zajęcia, tematy lekcyjne, zajęcia sportowe a nie takie, przeznaczone dla dzieci z upośledzeniami. To jak wychowywanie psa z kotami... dostosuje się i tylko czekać aż sam zacznie miauczeć :/ Tolerancji mają uczyć rodzice i szkoła w ogólnym pojęciu. ( jak dla mnie też w swoich granicach ) Ardhara, Z całym szacunkiem, ale chyba nie masz pojęcia jak wygląda nauczanie w klasie integracyjnej. Jak już pisałam w poście wyżej dzieci tzw. normalne mają normalne zajęcia, tematy lekcyjne itp. jak w klasach zwykłych, bo mają identyczne wymagania co do programu nauczania i treści, które mają przyswoić. Mniejsze wymagania są w stosunku do dzieci tzw. niepełnosprawnych - realizują materiał w troszkę okrojonym zakresie. Mają np. mniej ćwiczeń w książce do wykonania, ale za to mają zajęcia dodatkowe - tzw. wyrównawcze, dodatkową gimnastykę korekcyjną i spotkania ze specjalistami, typu logopeda... Czy Twoim zdaniem, dziecko z niedosłuchem, czy niedowidzące ma trafiać od razu do szkoły specjalnej??? Ma być wyrzucone na margines społeczeństwa, bo troszkę odstaje od normy??!! Moje dziecko jest w 3 klasie, niedawno pisało próbny test kompetencyjny wieńczący wyniki nauczania początkowego... Nie boję się jak pójdzie jej test właściwy, gdyż wyniki próbnego testu nie wykazały mniejszej wiedzy dzieci "normalnych" z klasy integracyjnej niż w klasie równoległej "zwykłej" - wręcz przeciwnie. Dzieci zdrowe w klasie integracyjnej nie są tresowane do opieki, po prostu uczą się, że nie wszyscy jesteśmy tacy sami, tak samo piękni i zdolni. Owszem rolą rodziców też jest uwrażliwianie dzieci na inność, ale robienie tego "na sucho" jest zupełnie czymś innym niż obcowanie z niepełnosprawnością na codzień. Dla tych dzieciaków jest zupełnie normalne to, że ktoś niedowidzi, niedosłyszy, kuleje, porusza się na wózku... Ja zauważyłam różnicę - moje dziecko nie obraca się już na ulicy widząc niepełnosprawnego, nie pokazuje paluchem, nie komentuje... a niby od małego uczona jest tolerancji...
-
Joasia, trzymam kciuki. I napisz po wizycie jak dzidzia.... Ja chyba nie wytrzymam te dwa tygodnie i trudno, wyskoczę z kasy, pójdę prywatnie, BO JA MUSZĘ WIEDZIEĆ CO SIĘ TAM DZIEJE!!!!! Hmmm, w pierwszej ciąży tak się nie denerwowałam....
-
Witaj wśród nas... Życzę by starania o dzidzię, tak jak u nas, zakończyły się sukcesem za pierwszym razem:)
-
No i pupa :( Aparat do usg jest w serwisie... Jestem strasznie rozczarowana, bo tak bardzo chciałam zobaczyć dzidziusia ... Muszę czekać dwa tygodnie...
-
Jutro wielki dzień!!! Pierwsze spotkanie z groszkiem.... Nie wiem jak wytrzymam do popołudnia... Trzymajcie kciuki!!!
-
Pit 2011-kiedy dostałyście zwrot nadpłaty
Ludka82 odpowiedział(a) na Yulia temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
No i wyjaśniło się... Chyba na Twoim miejscu nie liczyłabym na szybki zwrot, bo trwa "akcja zeznań" i wszystkie siły są zmobilizowane w tym kierunku... Moja koleżanka składała na jesień i dostała zwrot przed upływem miesiąca, ale miała na wszystkie zakupy te numery PKD, czy jak to tam się nazywa, a to ponoć strasznie ułatwia procedurę.... -
Pit 2011-kiedy dostałyście zwrot nadpłaty
Ludka82 odpowiedział(a) na Yulia temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Mama Monika, chodzi Ci o VZM?? Mam nadzieję, że nie wprowadzę Cię w błąd, ale chyba 30 dni.... -
Oooo, super!!! Dzięki Joasiu
-
Pit 2011-kiedy dostałyście zwrot nadpłaty
Ludka82 odpowiedział(a) na Yulia temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Ja składałam internetem na samuśkim początku marca i po 11 dniach pieniążki były już na koncie. Jak ktoś składał dopiero teraz, to niestety ale musi liczyć się z dłuższym czekaniem, bo na koniec kwietnia spływa najwięcej zeznań i nie jest się w stanie tego szybko "obrobić", nawet jeśli to zeznanie elektroniczne, to musi poczekać na swoja kolejkę zwrotu... -
U mnie jak u Szczęśliwej zakłuje przy gwałtownej zmianie pozycji, ale po kilku głębszych oddechach jest ok... Natomiast zaczęło się to czego się obawiałam - nudności bez względu na porę dnia... Muszę jeść tylko malutkie porcje i absolutnie nic smażonego:( Kupiłam sobie kwas foliowy z wit. B6, bo poczytałam, że niedobory tej witaminki powodują te obrzydliwe nudności, no zobaczymy.... Natomiast nigdzie nie mogę dostać tabletek Mamarin ( imbir + B6 ), a czytałam, że też pomagają... A w ogóle zazdroszczę tym wszystkim Wam, które widziały już swoje "groszki". Nie wiem jak to jest - w tej ciąży przejmuję się i niepokoję bardziej niż za pierwszym razem...
-
Chłopczyk czy dziewczynka??? Chcesz poznać płeć???
Ludka82 odpowiedział(a) na NATELLA temat w 9 miesięcy, ciąża
No i ja się skuszę Moje urodziny: luty 1982 Data poczęcia: kwiecień 2012 -
Jadzik, ja z ciążowych dolegliwości mam na razie tylko bolące cycuchy i trochę wzdęcia mnie męczą - już nie wiem co mam jeść. Mam nadzieję, że nudności mnie nie dopadną tak jak podczas pierwszej ciąży - męczyłam się prawie cały pierwszy trymestr, nie mogłam nic jeść bez względu na porę dnia, bo wszystko i tak lądowało potem w WC Teraz póki co mam spokój, ale może to jeszcze za wcześnie ??? A już nie mogę doczekać się wizyty u lekarza, żeby już wiedzieć i widzieć co i jak.... cóż do 10.05. jeszcze 2 tyg :(
-
Milena chodzi do klasy III integracyjnej i ja jestem zadowolona. Jak czytam Wasze posty to dochodzę do wniosku, że jednak wszystko zależy od nauczycieli i dyrekcji. W jej klasie jest w tej chwili 18 uczniów w tym teraz 5 uczniów z różnymi aspektami niepełnosprawności. Program jest taki sam jak w klasie równoległej. Mniejsze wymagania są jedynie do dzieci "niepełnosprawnych". Nikt w szkole nie wyśmiewa się z dzieci chodzących do klas integracyjnych - cóż to chyba też świadczy o uwrażliwieniu dzieci przez rodziców na "inność". Pamiętam, że Milena kończąc przedszkole miała robiony jakiś tam test sprawdzający ( na który musieliśmy wyrazić zgodę ), czy nadawałaby się jako dziecko zdrowe do klasy integracyjnej. no a potem to już była nasza decyzja.
-
U nas kieszonkowe zagościło na początku 3 klasy. Dajemy po 5 zł tygodniowo i staramy się nie wnikać w to na co te pieniądze są wydawane ( najczęściej na słodycze i gazetki ). Myślę, że to wystarczająca kwota, bo cóż to dziecko może mieć za wydatki... Nie wyobrażam sobie, by płacić dziecku za wykonywanie swoich codziennych małych obowiązków typu wyniesienie śmieci, posprzątanie pokoju, czy wyprowadzenie psa...
-
To i jak się dopiszę. Milena zwana przez nas Miśką jest z 26.08. I już za 2 tyg. jedzie na zieloną szkołę... co najbardziej przeżywa Tatuś
-
Żmijka, To chyba te sierpniowe dzieciaki tak miały. Milena jest z 26 i ważyła 4.870 i miała 64 cm
-
Spaniel a dzieci??
Ludka82 odpowiedział(a) na natkaa temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Witaj, ja mama cocker spanielka (złotego ), który ma obecnie 1 rok i 5 miesięcy. Jest przesłodki. Uwielbia pieszczoty. Kocha wszystkich ludzi bez względu na wiek i wszystkie zwierzęta. Najazd małolatów ( znajomych córki ) przeżywa ze stoickim spokojem. Jak ma dość tarmoszenia po prostu zaszywa się w swoim legowisku, albo w innym ustronnym miejscu. Z małymi dziećmi ( do 2 lat ) też miał do czynienia i niezaobserwowaliśmy nic niepokojącego, wręcz przeciwnie. Nasz jest chyba pozbawiony wszelkiej agresji... Trzeba przyznać, że spaniele uwielbiają ruch, zabawę, więc jak ktoś nie ma czasu na dłuuuugie spacery z wolnym bieganiem to niech sobie daruje psa tej rasy. Spaniel "niewybiegany" to spaniel nieszczęśliwy i wtedy skłonny do brojenia pozostawiony sam w domu. Nasz psiak nie był profesjonalnie szkolony, tylko przez nas. To psiul, który wymaga wiele konsekwencji w działaniu, bo jest strasznie inteligentny i sprytny. Jak raz mu odpuścisz, to potem mogą być kłopoty np. z wchodzeniem na łóżko, czy kanapę. Reasumując wzięcie przez nas psiaka tej rasy, to był strzał w dziesiątkę -
Żeby nie zapeszyć, nie będę Wam dziękować.
-
Witam wszystkich serdecznie. Już prawie zapomniałam jak to jest być w ciąży - nasze dziewczę ma już prawie 10 lat, a drugie dziecię szykuje się na świat za niespełna 9 miesięcy - więc mam nadzieję, że znajdę tu wiele cennych informacji, a przede wszystkim miło spędzę czas...
-
Witajcie, jestem tu całkiem nowa. Od kilku dni przeglądam to forum, gdyż na razie ( i oby tak zostało) wszystko wskazuje na to, iż naszym prezentem gwiazdkowym będzie dzidzia Do lekarza wybieram się po majowym weekendzie, więc wtedy będę miała myślę 100% potwierdzenie. Może wcześniej zrobię jeszcze test z krwi... Troszkę mam obaw, bo to moja druga ciąża po 10 latach Planowanie nieplanowanej ciąży zajęło nam całe dwa cykle, nie sądziłam, że tak sprawnie nam pójdzie Jest ktoś jeszcze z grudniowym dzieciaczkiem? Andzia184 i Igor ur. 15.11.2012 CC, 4020g, 58cm Myszata i Basia, ur. 4.12.2012 SN, 3850g, 58cm Jadzik Szczęśliwa Joasia85 z Kornelcią Ludka 82 z Mikołajem Iwonka86 z Majeczką Beatta