Urszula Rogalska

u nas Kamilo niestety na nowo zwołuje się zebranie by rodzice mogli rozwiązać sytuację - niestety nierzadko to nie pomaga mimo że jest tyle osób jak sama piszesz - dodatkowo mediator - ehhh czasami ciężko bywa

joanna naprawdę cierpliwości człowieka uczy taka sytuacja - ja też jestem zdania że farmakologia nie służy zawsze - warto czasami poczekać albo poszukać innych rozwiązań lub skonsultować z jeszcze innymi fachowcami

Kask - to bezpieczeństwo a na nim zależy nam najbardziej. Chcemy chronić nasze dzieci więc dbajmy o ich bezpieczeństwo podczas zabaw i nauczmy korzystania z kasku, odblasków, zapinania pasów.

Szkoły rodzenia, lekarze, szpitale wprowadzają taką atmosferę, że przyszła mama zanim jeszcze urodzi wie że musi karmić piersią. Dobrze by było gdyby nastawienie było wszystkich, że może karmić piersią ale nie musi jeżeli po jakimś czasie jej to nie wyjdzie. Ja też osobiście musiałam do tego dorosnąć ale co się wymęczyłam do moje. Życzę powodzenia i spokoju.

Takie ulewnie bardzo męczy maluszka i zapewne u mam powoduje stres. Dobrze, że macie możliwość skorzystania z pomocy ekpertów i doświadczony mam. Pamiętać warto, że wszystko w nadmiarze szkodzi więc jak już wypracuje się racjonalne karmienie to wówczas i brzuch się uspokaja i ulewania jest mniej. Życzę powodzenia

o tym pisze się i mówi a nawet szkolenia o tym są - jak dla mnie za bardzo jednak przykładamy wagę to podziałów w życiu a przecież dobrze jak chłopcy wożą lalki bo przecież w dorosłości będą ojcami (może) a dziewczynki bawią się autami czy koparkami bo świetnie radzą sobie w prowadzeniu aut czy w pracy budowniczej - kwestia jedynie predyspozycji zawodowych i osobistych a nie kwestia podziałów płciowych

Witam to trochę nietypowa sytuacja by 2,5 latek chodził do grupy 4-latka. W końcu taki chłopiec za chwilę awansuje to grupy najstarszej jeżeli dobrze rozumiem, że od września nie będzie w grupie maluszków. Myślę, że takie łączenie siostry z bratem nawet z różnicą wieku nie jest najgorsze jeżeli tylko mamy świadomość że rodzeństwo potrafi ze sobą współgrać. Ja bym sobie zadała pytanie dlaczego dziewczynka nie chce być w grupie wraz z bratem? Przecież z punktu widzenia adaptacji lepiej jak dziecko przychodzące do przedszkola miało kogoś bliskiego koło siebie. Bardzo intryguje mnie ta sytuacja. Szkoda że nie mamy więcej informacji o tym.

Przede wszystkim nic na siłę. Karmienie na początku bywa męczące, wymaga poświęcenia się matki, niekiedy jej bólu ale po krótkim czasie sprawia przyjemność i jest korzyścią obopólną. Ja jestem mamą, która przy pierwszym bardzo chciała i nie udawało mi się. Za dużo stresu i nic z tego dobrego nie wyszło. Przy drugim nastawiłam się że się nie uda i szło świetnie. Więc przede wszystkim spokojnie, znajdź chwilę relaksu, jak tylko możesz odpoczywaj, leżcie sobie razem na łóżku i przystawiaj jak tylko dziecko tego zechce. Pamiętaj niczego nie musisz!!!!

Przede wszystkim trzeba sobie odpowiedzieć na konkretne pytanie - po co chcesz to już teraz robić? Czy dotychczasowa forma usypiania ci nie odpowiada? Jeżeli chcesz uczenia już teraz warto na początku po karmieniu położyć dziecko do łóżeczka i siedzieć koło niego. Potem co jakiś czas kłaść a jak się bardzo rozpłacze wziąć na ręce, uspokoić i położyć ponownie. To dość męcząca metoda ale skuteczna. Jednak warto wiedzieć że nie może obyć się bez płaczu. Powodzenia

Kochana na trądzik niemowlęcy jedynie co działa to czas i woda przegotowana - to od ciebie po porodzie - moje dwa chłopaki też to przechodzili i trzeba było poczekać. Co do główki to tak jak dziewczyny piszą - to ciemieniucha - poczytaj sobie stronę od MArg dużo tam tego pisaliśmy

Witam serdecznie rozumiem twoje obawy czy dobrą decyzję podejmujesz. Dużo rodziców właśnie staje przed takim wyborem ale to rodzice decydują i czasami wybiorą dobrze a czasami mają do siebie pretensje. Przy zdecydowaniu należy uwzględnić swoje w miarę obiektywne obserwacje swojego dziecka. Jaki jest jej stosunek do przedszkola? Czy jest dzieckiem lubiącym się bawić czy wręcz dzieckiem lubiącym rozwiązywanie zadań? Oczywiście opinia z przedszkola jest bardzo istotna tylko zastanawia mnie taka szybka zmiana zdania ze strony przedszkola - najpierw popierająca wysłanie dziecka do szkoły teraz doradzajaca pozostanie. Proszę spokojnie zastanowić się czy szkoła przez panią wybrana jest dla dziecka interesująca, mają dobrze przygotoeany plan dnia - czy ciekawie są prowadzone zajęcia. Proszę popytać innych osób które tam chodzą z dziećmi. To pewnie bardziej pani uświadomi w którą stronę pójść. Jednak takie zapamiętywanie "ran: ze strony rówieśników- tak będzie też i w szkole i dzieci będzie więcej bo spotykać będą się np. na świetlicy. Trzymam kciuki za dokonanie wyboru:)

Witaj kochana. Bardzo mi przykro, że doświadczasz tego w domu. Mam tylko nadzieję, że znajdziesz powód takiego zachowania. Najczęściej jest tak, że dziecko chce nam swoim zachowaniem coś powiedzieć, czasami tak, że zwyczajnie to my źle podchodzimy do dziecka. Zastanów się proszę, czy twoje dziecko zawsze miało problem ze sprzątaniem po sobie, było chaotyczne w zabawie, wykonywaniu jakiś zadań z tobą? Jak wówczas reagowałaś? Co robiłaś? Jak wymuszałaś na nim wykonanie zadania tak jak miało to być zrobione? To kluczowe pytania! Pozwolę sobie od tego zacząć a potem popiszemy dalej. Ok?

Witam serdecznie Co do lekarza i obaw dziecka do niego - często tak się układa, że dzieci się boją. Oczywiście warto przede wszystkim o lekarzu nie mówić intensywnie w czasie gdy dziecko ma się tam udać. Bawić się można jak dziecko jest zdrowe bo ma lepszy nastrój i lepiej mu się wówczas kojarzy lekarz. Choroba nie jest przyjemnym doświadczeniem dla dzieci, dla nikogo i kojarzy nam się ze zmęczeniem a nierzadko z bólem, płaczem. Warto zatem wybierać zabawy zanim dziecko doświadczy chodzenia do lekarza z chorobą. Zabawy internetowe, domowe, bajki to wszystko pozwoli dziecku poznać lepiej ten zawód i lepiej znosić każdą wizytę.

Wszystko w nadmiarze szkodzi. Kontakt z muzyką - odpowiednią dla rozwoju i wieku dziecka - jest jak najbardziej potrzebny dziecku. Jednak bodźce z telewizora już mu takie nie są potrzebne. Dla maluszka przysłowiową telewizją jest otaczający go świat. Do czasu bajek, baśni i efektów TV jest jeszcze dużo czasu. Jednak nie da się dziecka wyeliminować ze świata komputerów czy telewizji jeżeli sami z nich korzystamy. Nic się nie dzieje jak dziecko czasami zaśnie w pokoju z włączonym TV. Mój starszy też czasami zasypia przy bajkach ale nierzadko jest tak że one go bardzo pobudzają bo teraz jest na etapie wielkiego przeżywania tego co ogląda. Warto we wszystkim znać umiar.

Witam serdecznie zabawy logopedyczne nierzadko samodzielnie wykonujemy w domu. Wiele z takich zabaw domowych ma przeznaczenie terapeutyczne. Przykładem może być np. dmuchanie wiatraczka, dmuchanie piórka po karce, czy też karki położonej na stole. Fajną zabawą dla dzieci jest robienie bąbelków z piany w kubeczku i ze słomką. Innym ćwiczeniem jest dmuchanie słomką plamy tuszu na kartce - takie ćwiczenie rozwija bo jak plama wyschnie spokojnie dziecko może coś dorysować do plamy co mu się kojarzy z nią. Inne ćwiczenia to przede wszystkim odpowiednie zabawy buzią i językiem przy lustrze - ale warto mieć przykład z zajęć od logopedy. Wszystkie ćwiczenia to zabawa dla dziecka i lubią to robić. Powodzenia.

Ciekawe bo znam wiele osób, które wożą swój domowy nocnik dla maluszków a zawartość nie mają jak sprzątnąć. Myślę, że to nawet ciekawy sposób na utrzymanie higieny podczas długich wyjazdów. Ciekawa jestem tylko innych opinii bo jak dla mnie to ciekawy produkt mozę być. Warto jednak znać wady takiego produktu bo zalety same się znajdują.

Warto skorzystać z pomocy fachowców bo istnieje możliwość że zaobserwuje on coś czego my rodzice nie koniecznie musimy widzieć. Warto zastanowić się na kilkoma sprawami ale przede wszystkim nei bać się prosić o pomoc.

Agnieszko a podaj proszę tutaj na forum tytuł pracy magisterskiej której dotyczy ta ankieta. Jestem bardzo ciekawa:)

Nie tylko weekend ale każda wolna chwila powinna być spędzona z dzieckiem. Tato jest bardzo istotny w rozwoju dziecka. Warto o tym pamiętać.

Taki etap pytań dlaczego na pewno się skończy ale jednak przemieni się on na coś bardzie skomplikowanego - czyli dociekanie głębsze i analizowanie uzyskanych odpowiedzi. Trzeba uzbierać się w cierpliwość.

Cudownie że jest taka inicjatywa. Ważne że ma ona ostatecznie duże znaczenie by dzieciom i potrzebującym pomóc a młodzież i maluchy uczy segregacji:)

Myślałam że więcej osób odpowie, bo jednak projektów unijnych w szkole organizowanych jest różnych i rodzice mają ogląd w realizowane projekty. Może jeszcze poczekam:)

Niestety ja jestem zdania, że dzisiejsze studniówki to raczej pokaz siły i możliwości finansowych, rewia mody i pokazywanie się z najprzystojniejszą osobą towarzyską. 20 lat temu studniówki w szkole miały swój urok. Teraz to już rzadkość choć bywają szkoły w których nadal się je realizuje na terenie szkoły.

Kochana warto zakupić altacet jeżeli puchnie noga. Można też w aptece dopytać o leki na skręcenia, stłuczenia. Dodatkowo warto dla pewności jest zrobić prześwietlenie jeżeli czujecie, że chcecie mieć pewność. Zdrówka życzę:)

Myślę, że to pytanie dość nietypowe. Bo chciałabym się was rodziców dopytać = czy waszym zdaniem dzisiaj dzieci mają za dużą wiedzę na temat swoich praw czy za małą? Czym argumentujecie swoją wypowiedź?