Skocz do zawartości
Forum

Edzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Edzia

  1. Witam niedzielnie My już od godziny po obiadku, m zabrał dzieci i pojechał z nimi do babci. Ja natomiast odpoczywam Rekine trzymajcie się i nie dajcie się choróbskom!!! Dużo zdrowia Sylwia dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia dzieci Monia my wczoraj mieliśmy w planach wypad na działkę, ponieważ tak słońce świeciło od rana. Ale przyszło co do czego to było okropnie zimno bo wiał wiatr także skończyło się na siedzeniu w domu. Dzisiaj też zimno, 2 stopnie i wieje. Jest ponuro, pochmurno i beznadziejnie. Do tego jakieś dziwne zmęczenie i senność-KIEDY TO SIĘ SKOŃCZY Co do szczepionki to po tylu choróbskach Julci myślałam, że to się nie skończy i za bardzo nie wierzyłam, że ta szczepionka pomoże. Piszę szczepionka, ale to są kapsułki do połknięcia. Julka brałam 1 kapsułkę przez 10 dni, 20 dni przerwy. 10 dni lek, 20 dni przerwy. 10 dni lek. Czyli 30 kapsułek na około 3 miesiące kuracji. Pomogło i oby tak dalej. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.
  2. Witam Ja zmęczona wpadam na chwilkę. Sylwia bardzo mi przykro z powodu kolejnej choroby dzieci. Normalnie ręce opadają czemu nic nie robią lekarze. Jeżeli jest alergikiem to musi brać odpowiednie leki. Dlaczego ciągle faszerują go antybiotykami. Ja tak miałam z córką, która chorowała co miesiąc i co miesiąc antybiotyk. Najpierw miała robione podstawowe badania krwi. Nic tam nie było niepokojącego. Przepisał nam BRONCHO-VAXOM - doustna szczepionka, która stosowana jest w nawracających zakażeniach. Jest rewelacyjna. Nasza ostatnia wizyta u lekarza była w październiku od tej port dzieci są zdrowe(odpukać) jedynie lekki katar. Porozmawiaj z lekarzem może to coś pomoże, bo ile te biedne dzieci mogą chorować. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i przepraszam, że nie odpisałam Wam wszystkim tylko Sylwii, oczywiście pamiętam o Was i życzę miłej niedzieli, rychłej wiosny i dużo zdrowia
  3. To super Ja Komunię mam za rok ale już mnie straszą, że mam sobie teraz zaklepać miejsce w restauracji. Myślę, że mają rację bo później będzie problem. Także zacznę szukać i umawiać się. Pozdrawiam.
  4. dobrze, że ja nie miałam internetu jak byłam w ciąży z Julką. Należałam się w ciąży w szpitali, ciągle badania, usg szepty lekarzy myślałam że oszaleję. Między główką a kością nóżki różnica na usg 6 tyg.(głowa większa od reszty ciałka) Już byłam u kresu wytrzymałości jak lekarz po badaniu jak się zapytałam co jest zaczął na mnie krzyczeć. Wtedy wkroczyła moja mama która zadzwoniła do swojego lekarza(do którego chodziła-gin.) Pracował w tym szpitalu, zbadał mnie i wytłumaczył mi wszystko. Zapytał się mnie czy mąż ma dużą głowę powiedziałam, że tak (u nich to rodzinne), więc powiedział że wszystko jest dobrze. Tamci lekarze podejrzewali wodogłowie. Uspokoiłam się i było już dobrze.
  5. Dotarłam i ja Rachotka witaj i pisz z nami:36_3_16: Monia u mnie z kolei rano śnieg, a później słońce ale co z tego jak wiało, że mało mnie nie przewróciło. Karina Filip jeszcze ma malutki punkcik nie zarośnięty i chyba zadzwonię do neurologa i zapytam się czy to jest stan normalny. Mnie to trochę martwi, sam doktor mówił, że lepiej jak wolniej zarasta niż za szybko. Ale ile to będzie trwało. Też naczytałam się w internecie to aż mi ciarki przeszły
  6. Witam Sylwia wielkie dzięki za kawę, bez niej dzień dzisiejszy byłby straszny. Karina nie martw się na zapas, myślę że będzie dobrze. Ja też się najeździłam z Filipem do neurologa, u nas z kolei chodziło o ciemiączko. Zarastało bardzo wolno, mimo brania vigantolu. Dopiero teraz zarosło a przecież Filip ma już 2,6 Lekarz stwierdził, że jest wszystko dobrze, ale nie zrobił usg. Ten pisk może jej się po prostu podoba, a przede wszystkim widzi, że ktoś reaguje na pisk i zaraz jest przy niej więc sobie piszczy. Dzieci różnie zaczynają mówić. Filip mówi już wszystko a jego rówieśnica nic. U nas w rodzinie chłopiec do 4 roku nie powiedział ani słowa. Będzie dobrze tulę mocno U nas dzisiaj zaczynają się rekolekcje więc o 17:00 idę do kościoła. Pozdrawiam serdecznie.
  7. Witam Monia u mnie też piękne słońce ale mało głowy nie urwie. O otwieraniu okien mogę zapomnieć Też miałam się brać za zmianę pościeli, mycie okien ale przy takim wietrze to raczej pranie szybko znajdzie się pod balkonem. Kilka talerzy satelitarnych pospadało Kupiłam na allegro firanki i muszę do nich przyszyć taśmę marszczącą. Karina dużo sił, bo wiem co to znaczy. Miałam tak z Filipem. Po kolkach i noszeniach go codziennie godzinami, zasypialiśmy zmęczeni razem w łóżku. Później jak już z brzuszkiem się unormowało to chciałam kłaść go z powrotem do łóżeczka. Długi czas protestował, usypiałam go na rękach. W końcu już byłam tak wycieńczona, że postawiłam wszystko na jedną kartę. Kładłam go do łóżeczka-kręcił się, płakał. Brałam na chwilę na ręce i z powrotem do łóżeczka i tak w kółko. Trochę to trwało, było ciężko, najgorzej nocą ale warto było. Od tamtej pory wieczorem po kąpieli kładę Filipa do łóżka i zasypia sam. Trzymam kciuki za lepszy sen córci. Pozdrawiam w ten wietrzny dzień
  8. Jestem, jestem Anula gratulacje dla Sabinki :36_3_16: I Tobie przydałoby się dodatkowo dwoje oczy aby można było widzieć też z tyłu co się dzieje. To trudny okres taki jak początki chodzenia bo trzeba strasznie uważać na dzidzię, aby nie zrobiła sobie krzywdy. Zresztą wiesz doskonale i już się nie mądruję Monia witaj po tak długiej nieobecności i odnajdź się nam tutaj szybko Karina sukienka bardzo ładna, tylko brać Rekine dużo zdrowia dla B i dla Was na zapas Serdeczne życzenia imieninowe dla PATRYKA Jak dobrze, że już jestem od razu humor lepszy tylko czemu to już noc Po południu jak zwykle masa lekcji więc odrabiałyśmy a później robiliśmy rodzinnie Marzannę dla Julki do szkoły. Niewielka 30 cm. Każde dziecko ma mieć swoją. Później strzyżenie Filipa, kąpiel, kolacja. Czas pędzi jak szalony Pozdrawiam serdecznie.
  9. Witam serdecznie Czuję się już dobrze, jeszcze tylko niewielki katar ale jest już ok. Cieszę się, że już jestem tutaj z Wami Nadrobiłam czytanie, ale nie odpiszę tyle tego jest U mnie po staremu, pogoda dobija na całego wieje i pada od rana. Dzieci na szczęście zdrowe. Filip o wiele lepiej śpi w większym łóżku, ale od czterech dni już nie śpi w dzień i może dlatego. W czwartek jak już byłam chora, Filip wieczorem po położeniu do łóżka tak protestował, że nie chce spać, że myślałam że oszaleję Na drugi dzień już bez drzemki popołudniowej i jest dobrze. Myślałam, że może będzie marudził ale zawsze coś znajdziemy do zabawy. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia:36_3_16:
  10. Ja na chwilkę, czuję się już dobrze, jestem tylko osłabiona. Ściskam Was mocno i serdecznie pozdrawiam:36_3_16::36_3_16::36_3_16:
  11. Kochane ja tylko na chwilkę, poczytałam Was i zaraz uciekam do łóżka. Rozwaliło mnie wczoraj po południu i jestem ledwo żywa, wszystko mnie boli-czyli grypa:36_2_45:. Tylko jak tu odpoczywać gdy 2 dzieci w domu, Filip dał w nocy koncert więc dzisiaj go nie kładę w dzień i jak tu wytrzymać do wieczora :36_2_49: Dla potrzebujących mnóstwo zdrowia, tulę bardzo mocno:36_3_16: i jak tylko dojdę do siebie to się odezwę. Pozdrawiam cieplutko:36_4_13:
  12. Hej kochane Bardzo dziękuję za pamięć :36_3_16: Wczoraj wieczorem wzięłam tabletki i leżałam sobie pod kołderką i oglądałam tv. Boli mnie gardło i głowa, ale myślę, że jest dobrze bo nie jest to krtań. Także domowe sposoby leczenia zadziałały(miód, mleko, czosnek). Rekine ale jesteś odważna, po tylu starciach z psami miałaś na tyle odwagi aby wziąć dorosłego psiaka. Ale cieszę się, że oswajanie wychodzi i myślę, że będzie dobrze Mnie też pogryzł pies i to taka malizna, a że nie był szczepiony to zabrali go na badania, czy nie ma wścieklizny. Na szczęście był zdrowy a mnie ominęły zastrzyki Sylwia u mnie to samo z m jak on sprząta to ja później wszystko poprawiam, także na m spada kąpiel dzieci i kolacja oraz sprzątanie po kolacji. A mnie wieczorkiem sprzątanie po m i jak tu odpoczywać:36_2_49: Sylwia powodzenia na kontroli i odpocznij sobie troszkę jak się tylko da Miśka ja też mam lenia i myślę, że to wszystko przez pogodę i zarwane nocki. Przygotuj sobie wszystko do obiadu i też odpocznij jak tylko dasz radę Ja mam dzisiaj rosół i gofry z bitą śmietaną Ninnare super, że jest skype dzięki temu codziennie mimo znacznej odległości widzisz rodzinę, rozmawiasz z nimi, a przy tym Maja jaką ma ogromną radość Ja też często korzysta ze skype ponieważ mam całą rodzinę na południu Polski i kuzynostwo za granicą także gadamy bez końca. Asiula i jak tam dolegliwości wymiotne męczą nadal?? Mam nadzieję, że ustępują:ok: Pozdrawiam Was serdecznie i tulę mocno:36_3_16:
  13. Witam Wpadam na chwilkę, bo jak zwykle zabiegana jestem a do tego lekko osłabiona(coś mnie bierze, bo boli mnie gardło i głowa) Asiula bidulko oby te koszmarne wymioty szybko ustąpiły jak tylko możesz to odpoczywaj. Dobrze, że masz takiego super m. że w każdej chwili pomoże Mój m tez mi dużo pomaga jak wróci z pracy. Sylwia zagoń m do pracy niech pomaga a co Miśka gratki z udanego wypadu, oby częściej się dało wyskoczyć z domku Rekine i jak tam pies, spokojny czy warczy na Was?? Ja miałam myć okna, ale źle się czuję a do tego pada na dworze Od rana słucham wiadomości, bo w miejscowości Winnenden koło Stuttgartu była strzelanina w szkole. Zginęło 11 osób. W Stuttgardzie mieszka moja siostra. Coś strasznego, taka tragedia. Chwilkę odpoczynku i zaraz siadamy z Julką do lekcji, znowu sporo zadane Życzę miłego dnia
  14. Anula miłego prasowania Ja swoje skończyłam wczoraj trwało to 3,5 godziny tyle się nazbierało dobrze, że m już w domu.
  15. Witam wtorkowo Anula dużo zdrowia Rekine ale macie przeboje z pieskiem ale myślę, że szybko się do Was przyzwyczai. Szybko wyczuje, że u Was będzie mu dobrze. Powodzenia z zaprzyjaźnianiu się Karina dużo siły i cierpliwości, kolejny etap w życiu Martynki. Piszę etap, bo tak nazwałam różne kaprysy swoich dzieci. Zawsze mówiłam, że jest to kolejny etap i trzeba go przeczekać. Ciężko było bo czasami trwało to krótko a czasami ciągnęło się. Też czasami miałam dość i wyłam jak bóbr. Asiula gratuluje powrotu do Polski Pozdrawiam serdecznie :36_3_16:
  16. Witam Anula zazdroszczę śniegu, a jeszcze bardziej rosołku ugotowanego przez dzieci . Trzymam kciuku za szczęśliwy powrót m, oby jak najszybciej, bo zima u Ciecie a węgla nie ma. Życzę zdrówka Rekine ale psinka raczej psina(duża) też bym się go bała. My mamy wilczura ale jest na działce, tam ma wiele przestrzeni. Do domu bym się nie zdecydowała, chociaż Julka długo mnie męczyła. Jednak zdecydowanie nie Natka zdjęcia super, dzieci są podobne do Ciebie Sylwia cieszę się, że ze zdrowiem lepiej i oby tak dalej Ja dzisiaj o 13:00 pojechałam z dziećmi po męża do pracy, później zakupy i padam zmęczona. dawno nie byłam tak długo poza domem i taka dawka świeżego powietrza ścięła mnie z nóg Pogoda wiosenna więc nie spieszyliśmy się do domu. Wczoraj mnie nie było wieczorem i dzisiaj rano, ale się za Wami stęskniłam:36_3_16: Pozdrawiam serdecznie :36_4_9:
  17. KOCHANE WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET:36_3_16: Jakby to święto trwało by cały rok wcale bym się nie obraziła U mnie pogoda taka sobie, pochmurno ale nie pada. Jak Filip wstanie to idziemy na spacerek. Ja dzisiaj sama z dziećmi, m w pracy. Miłego świętowania, pozdrawiam.
  18. Serdeczne gratulacje!!!!
  19. Witam Ja też na chwilkę..... Anula fajnie, że spotkanie klasowe się udało i że mogłaś wyjść z domu i trochę się rozerwać Ja na spotkaniu klasowym byłam rok temu, ale było fajnie Zazdroszczę baseniku Życzę choć chwilkę odpoczynku, bo dzisiaj prawie nic nie spałaś Sylwia nic tylko zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka. U mnie zaraz obiad a później wyjazd do rodziców. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego dnia
  20. Ja także tylko czekam aż dzieci usną i szybko do aby zobaczyć co u Was i popisać Asiula trzymam kciuki aby dolegliwości skończyły się o wiele wcześniej i nie trwały 9 miesięcy Sylwia dobrze, że już po wizycie i że udało się i Deni był grzeczny.
  21. Witam Widzę, że Anula i Natka wieczorkiem w ciszy i spokoju klikały sobie. Ja niestety wymiękłam Coś czuję, że na dwójce dzieci nie skończę, bo jak Was poczytuję to aż tak jakoś fajnie jak jest taka duża rodzinka. Już nie mówiąc o pracy, ale jak się chce to się wszystko da Pogoda wieje i jest zimno Siedzimy w domku bo Filip ma lekki katar, zresztą pogoda brzydka więc nie ma co ryzykować. A tak to wszystko dobrze. Asiula odpoczywaj i oby wymioty szybko ustąpiły. Pozdrawiam serdecznie
  22. Kochane ja już uciekam bo jestem zmęczona. Życzę spokojnej nocki i kolorowych snów:36_3_16: Do jutra:ok:
  23. Anula ja z miłą chęcią bym wypiła ale biorę Bromocorn i nie da rady. Łykam już 3 miesiąc mam nadzieję, że nie zostanę abstynentką W przyszłym miesiącu wyniki i może już koniec a jak nie to dalej 3 miesiące
×
×
  • Dodaj nową pozycję...