Skocz do zawartości
Forum

Tosia27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tosia27

  1. Tosia27

    Sierpień 2009

    no właśnie, tym bardziej że później jest pomocna przy karmieniu dziecka ja też uwielbiam spać na brzuchu i może z poduchą będzie mi się łatwiej przyzwyczaić chyba niedługo sobie taką zamówię, ale poczekam przynajmniej na to czwartkowe usg... bo jak mówią po 12 tygodniach znacznie zmniejsza się ryzyko... a może jak kupię u nich jeszcze inne rzeczy to będę mogła liczyć na jakiś rabat albo przynajmniej zapłacę za jedną przesyłkę
  2. Tosia27

    Sierpień 2009

    cześć Mamuśki mam pytanko zwłaszcza do tych które już wcześniej rodziły znalazłam w USA w sklepie internetowym poduszki dla kobiet w ciąży, zastanawiałam się nad sprowadzeniem ale znalazłam taką na allegro... czy któraś z was ma taką poduszkę? czy warto ją kupić? MOTHERHOOD --- KOJEC PODUSZKA DLA KOBIET W CIĄŻY (534667015) - Aukcje internetowe Allegro Arianno wiem, że nie jest to łatwe kiedy ktoś bliski ma takie poważne problemy zdrowotne... mój dziadek miał dwa lata temu wylew i też od tamtej pory cierpi na ataki padaczki fakt najczęściej pojawiają się w stresie, ale nie sądzę byś była powodem zmartwień dla taty... będzie dobrze zobaczysz najważniejsze by tata miał jak najmniej stresów
  3. Tosia27

    Sierpień 2009

    Kaja skąd Ty przy tych wymiotach bierzesz siłę na pieczenie ciast??????????
  4. Tosia27

    Sierpień 2009

    Kaju masz po części rację że T. jest podobny do mojego taty... coprawda życiowo różnią się od siebie strasznie ale podobny mają stosunek do mnie... może tak jest że kobieta podświadomie wybiera partnera podobnego do ojca mój tata odkąd pamiętam ciągle mnie krytykował... zawsze coś mu się nie podobało - to jak wyglądam, z kim się koleguję, jaki mam kolor włosów... wymyśliłam przewrotnie nawet ksywkę dla niego KOMENTATOR - zawsze musiał coś skomentować i skrytykować... nie wiem to chyba miał być jego sposób motywacji dlatego jak tylko nadarzyła się okazja to wyprowadziłam się od rodziców by nie brać udziału w kłótniach z ojcem... i nie wyobrażam sobie bym miała kiedykolwiek znów z nimi zamieszkać... Dziewczyny bardzo dziękuję za wsparcie Zawijko uważam jak Kaja że powinnaś narazie postawić na miód oraz dużo czosnku (ja bardzo lubię sałatkę z pomidorów, śmietany, cebuli i czosnku)
  5. Tosia27

    Sierpień 2009

    musisz założyć galerię i pokazać nam swoją córunię:) a ja nie wytrzymałam i moje śniadanko poszło do Wisły:( coś czuję że będę tym przypadkiem co ma mdłości dłużej niż 12 tyg
  6. Tosia27

    Sierpień 2009

    opieprzyła go raz ale ona raczej przy nim jest inna, jakby bała się by się z nim nie pokłócić dobrze, że masz córcię i nie czekasz na męża całkiem sama
  7. Tosia27

    Sierpień 2009

    o qrcze aż do 6 lutego... to całkiem długo sama będziesz:(
  8. Tosia27

    Sierpień 2009

    z tatą nie gadam... byłam wczoraj u nich bo mama zrobiła mi krupnik, tez się nie odezwał...
  9. Tosia27

    Sierpień 2009

    Basiu a Ty gdzie zgubiłaś drugą połówkę????
  10. Tosia27

    Sierpień 2009

    z nim bez zmian... ogólnie to cisza w domu wczoraj rano się odezwał czy może się położyć w sypialni i żebym ja poszła do drugiego pokoju bo wrócił rano z pracy... złośliwie odpowiedziałam że nie jestem takim pasożytem jak on i nie kopie leżącego i czekam sobie na poniedziałek...
  11. Tosia27

    Sierpień 2009

    i ja serdecznie witam Basiu strasznie przepraszam, że już wczoraj nie odpowiedziałam ale jak nie ja o 22 już spałam... tak więc ja jestem dzisiaj wypoczęta, choć jak się obudziłam to znów mocno mnie kręgosłup bolał... a teraz gniję w łóżku i czekam aż mi mdłości przejdą
  12. Tosia27

    Sierpień 2009

    Nie próbowałam coprawda, ale może być ciężko bo odkąd mam te mdłości to banany mi nie idą bo wydają mi się za słodkie i aż mną wzdryga jak próbowałam zjeść... nie wiem ja jakiś skomplikowany przypadek jestem! mój cały repertuar jedzenia to kanapki z chleba razowego i szynki, mandarynki i czasem zupka
  13. Tosia27

    Sierpień 2009

    Basiu jabłka jeszcze nie gotowałam bo nie mam w domu a nie byłam w sklepie... Kaja isostar mam i sobie sączę... tez myślę że rano nie miało to nic wspólnego z napojem... widzę, że Ty też wymiotujesz żółcią z rana... ja staram się jeść sucharka albo pieczywo chrupkie WASA z błonnikiem i wit. B ale jak widać nie pomaga
  14. Tosia27

    Sierpień 2009

    Joan ja również gratuluję wielkiego małego i co najważniejsze zdrowego człowieczka
  15. Tosia27

    Sierpień 2009

    Dzień dobry Jak wasze zdróweczka? antybiotyki pomagają? wczoraj za namową Kaji poprosiłam chrzestną by kupiła mi napój izotoniczny i wiecie co jak dla mnie super, nareszcie porządnie się napiłam bo prawie całą 0,5 l butelkę wydudniłam... dziś niestety po wstaniu zwróciłam ... a teraz siedzę i wcinam winogronka
  16. Tosia27

    Sierpień 2009

    kaja09ale mnie naszło na marchewkę z groszkiemmmm....ide zrobić...chcesz troszkę? :) mhmmm może bym i zjadła ale po groszku z puszki ostatnio wymiotowałam wiec nie wiem uciekam też smacznego i kolorowych snów
  17. Tosia27

    Sierpień 2009

    tak właśnie pomyślałam by najpierw kupić małą puszkę bo po moim organizmie można sie wszystkiego spodziewać... wczoraj przywiozłam wreszcie wagę i stwierdziłam, że zacznę prowadzić dzienniczek w którym będę zapisywać co tydzień wagę i obwód brzuszka... zacznę od jutra rana jak mam pusty żołądek
  18. Tosia27

    Sierpień 2009

    kaja09Produkty Isostar Tylko nie kupuj energy, bo może mieć kofeinę i pobudza, i może podrażniać, kup ten IZOTONICZNY (tzn, że on przywraca równowagę elektrolitów po intens wysiłku, np jak wypocisz za dużo i się odwodnisz, szukaj napisu : izotoniczny lub hydrating i patrz na skład czy nie ma kofeiny i innych "pobudzaczy, typu l-karnityna etc) to ten? Koncentrat Isostar grejfrutowy 400g
  19. Tosia27

    Sierpień 2009

    wiem porażka... ale niedługo będę to mieć za sobą...wyprowadzi się i zacznę nowe życie... chciałabym wrócić do pracy ale w takim stanie napewno nie dam rady... zwariuję w końcu w domu.. planowałam tez iść na basen na aerobic dla ciężarnych ale dopiero jak nie będę haftować
  20. Tosia27

    Sierpień 2009

    kaja09a próbowałaś ten ISOSTAR???? naprawdę polecam, NICZYM się tak nie napijesz, on przyspiesza nawadnianie organizmu i nie jest jak z wodą,że przeleci i wysikasz, tylko intensywnie nawadnia!!! spróbuj, polecma grapefruitowy (wcale nie jest gorzki, ja grapefruitów nie lubie a ten isostar PYYYCHA), sa w puszkach i w koncentracie w proszku do rozcieńcz z wodą minerlaną np. spróbuj kupić sobie puszeczkę najpierw na próbę! wiesz rzadko do tej pory bywałam w sklepie ale teraz muszę się zmobilizować i kupię napewno... obym tylko go nie zwracała
  21. Tosia27

    Sierpień 2009

    kaja09hehe, niby się człowiek martwi, że z kasą nie wyrobi a jak już bobo w drodze to się wszyscy nagle tak mobilizują,że się SAMO znajduje!!! Ja wł rozm z rodzicami, szef taty pow, że wyśle w,ózek na koszt firmy bo mają umowę z jakąś firmą kurierską... a go nigdy nawet na oczy nie widziałam!!!! miły gest, ty bardziej,że jak pyt na lotnisku to chcieli 10 euro za każdy dodatk kg a wózek ze wszystkim ma ponad 20kg!!! no to zdecydowanie bardzo miły gest... fajnie, że są dobrzy ludzie na świecie:)
  22. Tosia27

    Sierpień 2009

    dobrze, że macie wspaniałych facetów którzy wam pomagają i są kiedy ich potrzebujecie jak brałam ślub to myślałam, że T. jest tym jedynym i że chcę by był ojcem moich dzieci... zawsze zaskakiwał mnie tym jak traktuje naszą sunię... ona dla niego jest jak dziecko!!! ja wiem, ze nie ma idealnych związków ale boli jak mogłam dac się tak oszukać chciałam mieć dorosłego mężczyznę który się mną zaopiekuje kiedy będę chora, który przytuli mnie jak będę smutna... a co otrzymałam wczoraj koleżanka mi wyznała, że rozwodzi się z mężem... okazało się że po 5 latach starań o dziecko, kilku poronieniach, śmierci jednego niemowlaka, kiedy udało jej się zajść w ciążę w 4 miesiącu znalazł sobie kochankę... teraz kiedy mały ma 2 lata a ona zdecydowała się mu wybaczyć bo jak twierdzi cały czas ją i małego bardzo kocha okazało się że ta kochanica jest z nim w ciąży... i znów ból i płacz mężczyźni są żałośni - nie dostał tyłka przez 9 miesięcy więc wsadził gdzie indziej TRAGEDIA
  23. Tosia27

    Sierpień 2009

    ale z tym spaniem to ja mam podobnie... odkąd jestem na zwolnieniu to wstaję ok 9:30 a zasypiam ok 1 w nocy... dziś jakoś mnie tak zmuliło, napewno z nerwów i z tych wymiotów... słabo dziś spałam po wczorajszych atrakcjach, leżałam i myślałam czy nic dzidzi się nie stanie... bo wczoraj naprawde ciężko mi było po kłótni z ojcem... z płaczu dostałam drgawek i jechałam jak wariatka samochodem, płacząc do słuchawki koleżance dzisiaj zjadłam jedynie trzy kanapki i kilka winogron... wkurza mnie że nie mogę nic pić prócz wygazowanej wody gazowanej:( a tak bym się napiła herbatki z cytrynką i to normalnymi łykami by zaspokoić pragnienie a nie drobić jak gejsza! fajnie, że masz już tyle ciuszków... ja się dowiedziałam że mi koleżanki z pracy też będą już organizować... jestem w szoku na ile znajomi chcą mi pomóc
  24. Tosia27

    Sierpień 2009

    dziękuję Brzuszki za gotowość do boju:) nie było mnie bo musiałam się zdrzemnąć... jakoś dziś nie najlepiej się czuje... znowu głowa zaczyna lekko boleć no i brzuch oczywiście nie daje spokoju... strasznie spać mi się chce Kretyn już pojechał do pracy a niedługo może wpadnie do mnie chrzestna ze znajomym
  25. Tosia27

    Sierpień 2009

    roniaA co osłonowego ? osłonowo można brać trilac - mi go lekarz internista teraz dał przy tych wymiotach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...