-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tosia27
-
kasiunia inapiszę zaraz jak wrócę :) już nie mogę się doczekać :) ps. jak dodać suwaczek???? Kasiu tu masz video na którym jest pokazane jak dodać suwaczek http://parenting.pl/rady-i-porady/188-wideo-ustawianie-suwaczka.html
-
dzisiaj jak duży jest maluszek nie wiem... w zeszłą niedzielę miał 3,67 cm... dopiero za dwa dni będę wiedzieć... daj znać jak wrócisz od lekarza:)
-
ja nie najlepiej ale nie chcę tu znów na forum smucić... choć nie powiem dziś jest jakiś lepszy dzień... bez wymiotów i w sumie z minimalnymi mdłościami... właśnie zajadam się winogronami - chyba za dużo ich już zjadłam... ale są takie dobre i słodziutkie a Ty jak się czujesz? masz jakieś zdjęcia maluszka?
-
kasiunia iwitam was!!!!! jestem tutaj nowa ale tak jak wy z terminem na sierpień :) 8 sierpień 2009 Witaj Kasiu Przyjmij gratulacje z okazji zbliżającego się ślubu no i oczywiście maleństwa:)
-
Brzuszki uciekam idę zagrzać sobie zacierkową od mamy:) bo głodek mnie chwycił... Buziaki
-
aneta1808no to promyczku pewnie ze sie zapisz na basen zawsze to jakies odbicie od codziennosci,i zajecie fajnie...ja nie chodzilam nigdzie ani na basen ani na szkole rodzenia a teraz zaluje bo to jednak zawsze cos no dzisiaj otrzymałam potwierdzenie zgłoszenia do szkoły rodzenia:) będę tylko musiała kogoś znaleźć kto ze mną raz w tyg pójdzie na te 3 godzinki... nie chcę sama bo widziałam zdjęcia i filmiki że zajęcia prowadzone są jednak dla par (tatusiowie malują brzuszki i pomagają w ćwiczeniach) i byłoby mi smutno samej... może mama się zgodzi - w końcu kto tak o mnie zadba jak mama:)
-
chciałam się zapisać koło domu na garbińskiego na aerobic dla ciężarnych takie ćwiczenia napewno byłyby fajne bo są typowo pod kobiety przed którymi trudy porodu:)
-
abarkazrzuciłam szybko bo w 2 miesiące, jednak pod koniec ciąży wyglądałam fatalnie:-( a ciąża była aktywna - pracowałam całą, 2 razy w tygodniu chodziłam na basen, ciągły ruch.. widać taki organizm też planowałam iść na basen jak tylko lepiej się poczuję... jednak teraz gdy zaczynam już składać grosz do grosza widzę że z czegoś muszę zrezygnować:(
-
Anetko a Ty dużo utyłaś? Widziałam Twoją galerię to Ty przed ciążą chudzinka byłaś...
-
abarkaja mam stresa - w pierwszej ciąży przytyłam 26 kg!!! było ciężko.. o kurcze 26 kg? to strasznie dużo... ja mam plan się kontrolować gdyż raczej nie prowadziłam sportowego trybu życia i wiem że nie jestem systematyczna... gdybym dużo przytyła to będzie problem zrzucić:(
-
abarkamoja bratowa w ciąży uwielbiała lody z musztardą.. a propos musztardy to wyczytałam gdzieś że może wspomóc samopoczucie przy nudnościach i od dwóch dni dodaję ją sobie do kanapki z szyneczką... przynajmniej mam jakiś poślizg bo z pomidorka i ogórka zrezygnowałam (lubiły wracać)... i te nudności mam teraz raczej tylko rano a po południu wiele lepiej się czuję:)
-
chociaż myśląc o stanie w jakim teraz jestem to wolałabym jednak jeść takie mixy niż nie jeść prawie niczego i czuć się źle... może wszystko przede mną:)
-
aneta1808roniaPromyczku jak zachciewa Ci się słodkiego to podobno duże szanse na dziewuszeczkę :)RONIU kochana ja na poczatku ciazy jadlam tylko ostre,pikantne na slodkie nie bardzo mialam checi a od jakiegos 5mc. dopiero wcinalam slodkie na zmiane z pikantnym...lody z kielbaskami i sosem chili-czujecie wszyscy sie smiali i patrzyli na mnie jak na warjatke JEZUUU na samą myśl o takich mieszankach niedobrze mi się robi:)
-
roniaabarkadziewczyny a sprawdzałyście płeć w chińskim kalendarzu? ja patrzyłam już wszędzie nawet tutaj Komu Chłopca, Komu Dziwczynkę ? i sposobem dziewczyn z krwi wyliczałam i wszędzie laseczka u mnie wychodzi (dziewuszka w sensie ) z tymi tablicami to też jest różnie na różnych stronach... na tych co podesłałaś Roniu wychodzi mi że synek... tu znalazłam inne i wychodzi że córcia CiÄ Ĺźa i porĂłd - planowanie pĹci dziecka. Metody planowania pĹci.
-
aneta1808PROMYCZKU bedzie dobrze napewno,nic sie nie martw i trzymam kciuki zeby byla corcia... Anetko tak zapytam z ciekawości bo wszystko przede mną... teraz kiedy jesteś już na półmetku wychodzisz gdzieś czy raczej siedzisz w domku??? pytam bo ja nie wiem czy nie złapałabym paranoi żeby gdzieś poza domem odeszły mi wody, czy że nie miałabym ze sobą torby do szpitala:) wiem, że to pewno głupie ale pierwszy raz będę przez to przechodzić i to sama
-
roniapromyczek001Roniu a ja dobrze kojarzę, że Ty jutro masz usg? Tak, brzuch mnie boli na samą myśl. ja mam w czwartek i też się denerwuję czy przez te moje nerwy jakoś nie zaszkodziłam:( pewnie serce będzie mi walić jak szalone... a ja nie wiem czemu od początku mam przeczucie że to będzie dziewczynka... bardzo bym chciała...
-
Roniu a ja dobrze kojarzę, że Ty jutro masz usg?
-
Dzień dobry:) Abarko witamy i zapraszamy na pogaduchy... Wczoraj w nocy po raz pierwszy miałam zachciankę smakową... hehehhe najśmieszniejsze, że zachciało mi się tortu śmietankowego, tylko skąd o wziąć o północy?! Basiu z tymi bólami kręgosłupa to ja mam podobnie i nie sądzę by zależało to od przyrostu wagi, bo przecież ja schudłam 5 kg... a też jakoś nie mogę się ułożyć, kręcę się w łóżku strasznie i ostatnio pozbywam się poduszek (śpię na płasko)
-
kaja09Dziękuję Basiu, ja też się cieszę,że jest ok, mam nadz tylko,że już nie będę wymiotowć krwią, a niestety zjadłam skibkę chleba i mdliiiiiii :( ale aż się boję zwymiotować.... Kaju nie wiem czy trafisz tam w Anglii ale może powinnaś spróbować wypić siemię lniane? Ono jest dobre dla żołądka...
-
hello właśnie zapisałam się do szkoły rodzenia:) zajęcia zacznę 23 maja fajnie, że teraz są bezpłatne Dziewczyny nie straszmy się nawzajem... może pójdzie lekko:) każdy poród jest inny, mam koleżankę co urodziła w 3 godziny i bez znieczulenia... no chyba że ktoś jak ja panicznie boi się igieł to mamy przechlapane:) matołek ze mnie... zawsze muszę zemdleć Kaja to na you tube są filmy z porodu?
-
o MATKO Kaja to straszne... czyli nie jest z Tobą za dobrze skoro lekko odwodniona byłaś... Słuchaj a może powinnaś przez jakiś czas poleżeć w domku? Przecież zdrowie Twoje i maluszka jest najważniejsze. A sprawdzali w szpitalu co u dzidzi? Co do ślubnego to nie wiem.. ja już decyzję podjęłam i wczoraj napisałam pozew o rozwód muszę się tylko najpierw poradzić być może prawnika czy nie lepiej poczekać kilka miesięcy bo tak będę musiała zakładać kolejną sprawę o opiekę nad dzieckiem i alimenty. Generalnie to nie odzywamy się do siebie!
-
Tak Karol27 mamy ten sam termin:) heheh ale na sali się zapewne nie spotkamy Dzięki Zawijko za wsparcie... T.miał się dziś wyprowadzić niestety znajomi u których miał mieszkać dali ciała i sami się wyprowadzają do znajomego... przynajmniej od wczoraj zachowuje sie grzecznie... pytał mnie wczoraj czy zamierzam mu ograniczać prawa do dziecka - może jednak teściowa nie była całkiem autystyczna i coś mu powiedziała... zaproponował że dopóki nie znajdzie mieszkania zapłaci mi za czynsz, prąd i wodę... nie chcę być chamem i wywalić go na bruk w końcu za kilka miesięcy będzie sprawa o rozwód i alimenty a to wszytko mogłoby się na mnie niekorzystnie odbić
-
Witamy Aniu i gratulujemy maleństwa
-
wiecie ja zachowałam się jak należy na początku rozmowy powiedziałam jej że bardzo bym chciała by uczestniczyli w życiu wnuka, ale po tym tekście na koniec powiedziałam tylko "przepraszam, że zmarnowałam wam życie - nie widzę sensu dalszej rozmowy... Do widzenia" przynajmniej mam czyste sumienie, że ja zachowałam kulturę i byłam w porządku... ja rozumiem że ona jest matką i broni własnego dziecka, ale skoro nie docierają do niej argumenty, że on mnie wyzywa, że olewa to ona ma coś z głową nie tak... powiedziałam jej, że nie zauważyłam by teściu się tak do niej odnosił i w mojej rodzinie też tak nie było, wiec i ja sobie nie pozwolę... wstyd mi jest trochę, że mnie to spotkało i że tego wszystkiego wcześniej nie widziałam... ale stara prawda głosi że człowiek uczy się na błędach
-
nie no qrw... wybuchne!!!!!!!!!!!!!!!! miałam przed chwilą wątpliwą przyjemność rozmowy z teściową... nie będę pisać o całej rozmowie bo była autystyczna na to co mówię, ale na koniec wyprowadziła mnie z równowagi stwierdziła że wrobiłam jej synka w dziecko i zmarnowałam wszystkim życie!!!! jak tak można?! nie docierało do niej że jej synek wyzywa mnie i moją mamę od jebniętych i że wczoraj jak to stwierdził miał ochotę mi przyjebać!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa