Skocz do zawartości
Forum

Samhain

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Samhain

  1. Nie przejmuj się tym karmieniem. Mleko modyfikowane to nie trucizna, wykarmisz maleństwo i też będzie dobrze. Są nawet plusy tej sytuacji. A jak herbatki dobrze pije to super.
  2. Samhain

    Sierpień 2011

    Doskonale to rozumiem :) No ale z drugiej strony odpoczywaj, dbaj o siebie i leniuchuj, bo choc niemowlę to najcudowniejszy skarb, jest przy nim dużo roboty, a początki są naprawdę trudne. Ciągłe zmęczenie...
  3. O skrzypieniu nie pomyślałam. To faktycznie przechlapane. No ale na krótko to może jakoś to zniosę. Albo wystawię na balkon ;) Zastanawiam się jeszcze czy takie łóżeczko dobrze jest używac też jako kojec czy lepiej kupic taki z prawdziwego zdarzenia.
  4. Znalazłam też na Allegro, a to mnie urządza :)
  5. Dodamy Ci mniej krówek i będzie mniej słodkie :)
  6. Tak sobie pomyślałam. Mama mojego męża nie będzie miała miejsca na swoje rzeczy - taką jej listę przedstawię :)
  7. Niezłe kupki robi ten Twój maluch :)
  8. Poradźcie mi, kochane, coś w kwestii łóżeczek turystycznych. Wybieramy się na wakacje do Polski, potrzebuję czegoś koniecznie przenośnego (trzy domy do mieszkania), nie chcę kupowac najdroższego, bo to na dwa miesiące z kawałkiem, ale też i nie bubla, żeby mi się nie składało z Julką w środku lub inne takie kwiatki. Po doświadczeniach z krzesełkiem do karmienia wolę zapytac o opinie. Właściwie upatrzyłam sobie takie: ŁÓŻECZKO TURYSTYCZNE KOJEC KOŁYSKA od KIDSPLAY (2103144285) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Podoba mi się kolorystyka. Tylko czy któraś z Was miała do czynienia z firmą Capella? A może macie inne propozycje?
  9. Jest pomysł na "kukułczankę", a może znajdzie się jakiś na "krówczankę"? ;)
  10. Ja już siebie widzę jak pytam tutaj o takie mydło. Znów patrzyliby jak na wariatkę. Znac język to jednak przechlapane ;)
  11. Ano tak sobie myślę. Bo słyszę np., że trzeba rodzic dzieci, bo kto zapracuje na nasze emerytury. Przepraszam bardzo, a to co ja pracuję teraz, w tej chwili i rozliczam się (a rozliczam się też w Polsce, mimo że pracuję za granicą) to co? Nie wypracuję sobie przez całe życie emerytury, niechby nawet głodowej? Gul mi się zaraz podnosi i tyle. A z filmami też tak mam.
  12. To ja dorzucę, że moja Julka (wcześniak) miała żółtaczkę jakoś tak ze dwa miesiące. Tak jak pisały moje przedmówczynie: trzeba robic badanie krwi. W naszym przypadku nie było konieczności naświetlania i żółtaczka sama stopniowo znikła. Też starałam się wystawiac córeczkę do słonka.
  13. Zgadzam się Ullą. Eksperymentowałam już i na tym polu. Jeśli nie podam Małej herbatki lub soku, przez kilka godzin nie ma siusiania. Jak dla mnie to nie jest dobrze. Sama woda... - chocbym jej lejkiem wlewała to za nic w świecie. Przemycam w soczku, rozcieńczając te sklepowe jak tylko się da. Dodam, że jestem "wodzianym" człowiekiem, a już w ciąży nic innego mi tak nie podchodziło jak właśnie woda. A jeśli do tego jest gorąco... Inna sprawa, że herbatka czy soczek nie powinny stac się głównymi płynami, bo często z kolei przesadza się w drugą stronę. A już woda z glukozą - dla mnie nie do przyjęcia.
  14. Oj, myślimy, myślimy. A jak już sobie pooglądam wiadomości (rzadko, ale jednak), to zastanawiam się czy już nie teraz zdobyc, na wszelki wypadek, dawkę Pawulonu.
  15. Racja. Po niektórych widac, że się "rozpadną", tudzież "urosną". No ale jeszcze mi się nie trafiła przygoda, a szarego mydła nie mam.
  16. U mnie wystarcza sam proszek, ale w 60 stopniach i na obrotach co najmniej 900. Używam "Dzidziusia". Ubranka się nie niszczą.
  17. Nie dziwię się. Tak normalnie człowiek najchętniej by nie spał, a w takiej sytuacji tym bardziej. A siostry żal, to oczywiste :(
  18. Taa... U nas też wielki plan oszczędnościowy. No, zobaczymy.
  19. Margeritkau nas katar w pełni i moja mama jutro przyjeżdza, mam nadzieję, że z odsieczą:) Oby :) Wykuruje Was w jeden dzień ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...