Margeritka

Ala u nas też przerwy w chodzeniu do przedszkola nie sprzyjają lepszej adaptacji, więc doskonale Cię rozumiem:) gratki dla córy:)

u nas też choroby drogo wychodzą, zwłaszcza, że dzieci lubią na weekendzie się rozchorować i wtedy moja pediatra przychodzi do domu (bo tylko do jej osłuchiwania oskrzeli Oli mam zaufanie, a Ola jak ma obturację, to jest u niej podwyższone ryzyko duszności, więc kasa się tu nie liczy), pediatra swoje, potem apteka swoje, ale na zdrowiu dziecka nie zaoszczędzisz...

my jesienią wykorzystujemy liście, kasztany i co tam jeszcze uda nam się znaleźć, ale na przykład jedzenia, typu zboże i kasze, nie używamy do zabaw plastycznych, bo mam mieszane uczucia, ciastolinę domową robię, ale jest ona do wykorzystania przez tydzień u nas w domu, ja jestem ze wsi i dziadkowie wpoili mi wielki szacunek do plonów ziemi,

fajne te wasze listy, ja tam nie mam nic odkrywczego, stempelki, modelina, brokat, kleje różne (ale o takim taśmowym to pierwsze słyszę), kolorowe papiery, ostatnio nawet gazety jakieś zwykłe i ogólnie odzysk z makulatury, wszelkie rolki papierowe, jakieś tam tektury

cześć, nie ma idealnego mleka dla wszystkich dzieci, najlepiej jest zamawiać próbki mleka dostępne na stronach producentów i próbować:) u nas okazyjnie podawałam bebiko i nestle nan.

ja w pierwszej ciąży brałam magnez z potasem, zalecenie lekarza:) oczywiście najlepiej dopytać lekarza.

konto usunięte

proszę o potwierdzenie, czy na pewno chcesz usunąć konto, operacja jest nieodwracalna.

poprawione:)

nauzyka bardzo fajne i oryginalne te przystawki, narobiłaś mi smaka na pieczone ziemniaki:)

u mnie pieczone warzywa z paluszkami rybnymi

nikawa Ja polecam "Stefanię", z ciast, które nie trzeba piec. Składniki: 3 szklanki mleka 1 margaryna 1/2 szklanki cukru 1 cukier waniliowy 1 szklanka kaszy manny 2 łyżki kakao herbatniki (na spód i na wierzch) Czekolada Wykonanie: Należy roztopić margarynę w garnku (ja roztapiam z jedną szklanką mleka, później dolewam resztę). Jak już margaryna się roztopi mleko się zagotuje to należy wsypać kaszkę, cukier i kakao. Wszystko szybko mieszać (wg zaleceń opakowania kaszki manny, ja używam błyskawicznej, więc wszystko dzieje się błyskawicznie). Można poprosić małych pomocników, żeby między czasie wyłożyli blachę herbatnikami (jeden obok drugiego, warto zakupić więcej paczek, dla podjadających pomocników). Gotową masę wylać z garnka na te herbatniki. Łyżką wyrównać. Na wierzchu ułożyć herbatniki (jeden obok drugiego, jeden herbatnik=jeden kawałek ciasta). Polać czekoladą (wg własnego przepisu, ja lubię zużyć do tego wszelkiego rodzaju figurki czekoladowe + czekolada mleczna Goplana, fioletowa. Rzecz gustu :) ). Można przyozdobić orzechami, migdałami, żelowymi miśkami. Ogranicza tylko fantazja. Proponuję tylko, żeby każdy kawałek był przyozdobiony podobnie. Łatwiej się wówczas dzieli. GOTOWE! SMACZNEGO! :) moje dzieci bardzo lubią to ciasto:) jest super i może wytrzymać kilka dni w lodówce:) ja na wierzch robię polewę czekoladową sama i jest super:) i co najważniejsze, to ciacho zawsze mi wychodzi

polecam ser mozarella z pomidorami i bazylią, jajka z majonezem, lub takie na szynce i przewiązane szczypiorkiem, mogą być koreczki, może jakieś sałatki szybkie z kurczakiem...poza tym grzanki z szynką, serem i oliwkami

Witamy bardzo serdecznie, mam nadzieję, że nasze forum Ci się spodoba

widzę, że zrobił się kącik niewyspanych mam...przyjmiecie? oczywiście z kawą:) u mnie Olcia coś zaczyna chorować, mam nadzieję, ze jednak przejdzie łagodnie, ale nie wiem...w nocy niby spała, ale ja często się budziłam sprawdzić, czy przykryta i jak oddycha...Emi jeszcze się trzyma

u nas jakoś deszczowo jest i zdecydowanie sennie

adasaga zgadzam się z Tobą, ludzie codziennie dojeżdżają do pracy i nikt im za to nie zwraca pieniędzy, ale jak jesteś na wyższym stanowisku, to jeździsz za służbowe pieniądze, dyrektorzy szpitali własnie tak mają, jak pracują w innych miastach i dojeżdżają do pracy, to mają kasę na te dojazdy...dla mnie to chore, więcej zarabiasz i masz większe ulgi, mniej zarabiasz, to i ostatnią złotówkę Ci zabiorą...

Dobry pomysł z tą folią, super:) moja Ola pewnie by się rozpłakała i musiałabym biec do domu po sukienkę...

dziś mnie cieszy wizyta Oli u stomatologa, przyszła bardzo zadowolona:)

kciuki mocno zaciśnięte!!!

u mnie też chłodno i bardzo wietrznie

proszę o podanie linków

możemy jedynie usunąć wybrane przez Was posty, nie możemy usunąć całego wątku.

Iza witamy bardzo serdecznie i mam nadzieje, że nasze forum spełni Twoje oczekiwania:) z całego serca życzę Ci, żebyś została Mamą:)

myślę, że powinnaś pójść do lekarza i sprawa się wyjaśni:) daj znać, jak już będziesz po.