Margeritka

młode ziemniaki u mnie i kapusta młoda i kotlet pycha, na wiosnę mogę jeść tylko to

a jakoś nie zwróciłam uwagi na jej przepisy, ostatnio wymyśliła 60 dni do akcji bikini czy coś takiego i miałam się na to łapać, ale siedzę na kanapie i mi się nie chce, mam nadzieję, że dla takich jak ja wymyśli coś jak 2 tygodnie do lata:)

urodziła drugie dziecko, tym razem córeczkę, słyszałyście na pewno o tym, pięknie wyglądała po wyjściu ze szpitala, prawda? złośliwi mówią, że była w szpitalu 10 godzin, z czego dwie poświęciła na wygląd po wyjściu. ja jej współczuję tego wyjścia i uśmiechania się do wszystkich, pewnie wolałaby sobie po prostu odpocząć, a Wy co myślicie?

u nas pogoda na trzy kawy

u mnie deszczowo i zimno, a zapowiadał się ładny dzień

ja też próbowałam chodakowską to było jakoś dwa lata temu i nie mogłam znieść tych jej tesktów "będzie dobrze, będziesz piękna", nogi nie mogłam podnieść do góry, a Ewa mówi "dobrze, wytrzymaj to", leżałam ze śmiechu na podłodze, a Ola ze mną, naśladowała ćwiczenia, wesoło było

u nas słonecznie, ale wiatr chłodny

my też za bardzo nie wiemy, gdzie jechać i czy w ogóle nam się uda, ja bym chciałan nad jezioro, zobaczymy:)

ja piję kawę z mlekiem bez cukru i działa na chwilę, czasem mam takie dni, że piję 3 dziennie:)

u nas na urodziny Oli teściowa zrobiła tort z bitą śmietaną, brzoskwiniami i był pycha, a dekoracja była super, bo kwiatki z opłatków, pięknie wyglądają i super smakują, lekkie a nie z czekolady, polecam

domi mój mąż też lubi chałwy, a ja jakoś nie specjalnie

rzodkiewka, szczypiorek, ogórek są super do młodych ziemniaków z kefirem. ja jeszcze ścieram rzodkiewką na grubych oczkach, jako samodzielną sałatkę do obiadu, można dodać cebulki czy szczypioru, pycha, zupełnie inaczej smakuje

u mnie młoda kapusta, kotlety schabowe i młode ziemniaki

my z mężem też tak się rozliczamy i on bardzo szybko dostał zwrot podatku, rozliczał się w marcu, a ja mimo, że mój pit wysłałam dwa dni po mężu, nadal czekam

moja dwulatka ma teraz ząbkowanie 5:) wszytskie 5 idą jednocześnie, nie pytajcie, jak śpimy, do tego ma infekcję katar i jest ciężko

moim zdaniem jak na 4 miesiące to ma dobrą wagę, biorąc pod uwagę wagę wyjściową, jak dziewczyny mówią, każde dziecko ma inne tempo i trochę inaczej jest z tym jedzeniem

dzięki Dziewczyny za piękny wątek i piękne życzenia:)

śmieszne te teksty i to bardzo:) u mnie ostatnio młodsza Emi (2 lata) zabrała coś Oli (4 lata) i Ola zezłościła się trochę i mówi pod nosem "co za gówniarstwo z tej Emilki". Myślałam, że padnę. I Ola ma niedługo urodziny i podekscytowana ciągle o tym mówi, więc Emi tez chce mieć urodziny i Ola ją pociesza "Nie martw się Emilciu, dostaniesz kawałek tortu".

u nas dziś bardzo gorąco, ale od jutra chyba zmiany

a może właśnie się zastanowili i to takie działanie celowe

u mnie schabowe, ziemniaki, buraki:)

~miroo Dzięki, postanowiłem sobie, że się za to wezmę w końcu, od czasów studiów trochę minęło i niestety mój poziom języka jest marny. Margeritka - a do jakiej szkoły chodzisz? Ja się zastanawiam nad speak upem, bo koleżanka chce się zapisać i mnie namawia, żeby z nią pójść. ja właśnie tam chodzę i nie wiem, czy polecać, bo jest to angielski z kredytem w pakiecie i jak się chce wcześniej zrezygnować, to trudno odejść, nawet, jak nie chodziłaś na zajęcia, to chcą pieniędzy za okres od 1 lekcji organizacyjnej, więc trzeba trochę płacić, w ogóle w necie ma bardzo negatywne opinie, ja chodzę i jestem zadowolona, zdecydowałam się, że będę chodziła. Jednak to jest korporacja, tam się kupuje konkretny produkt, poczytajcie sobie w internecie, a przed podpisaniem przeczytajcie dokładnie umowę, osoby, które będą Was zapisywały, są bardzo miłe i często nie mówią o problemach związanych z odejściem ze szkoły, poza tym nauka w tej szkole wymaga ogromnej samodyscypliny i mnie jeszcze brakuje tego, że zajęcia nie są w tych samych grupach, tylko z innymi osobami, czasem to męczące.

ja kiedyś kupowałam takie malutkie bukieciki dla dziewczynek od innych dziewczynek i fajny gest

no ja jestem bardziej uległa, więc muszę się pilnować, ale jak Emi spojrzy tymi oczyma, to jestem bezradna:) mąż mówi, że Emi nigdy nic nie potrafiłam odmówić, nawet jak była niemowlakiem:) on niby chce być bardziej stanowczy, ale wiem, że jak sam zostaje z dziećmi, to też ulega, w ramach przetrwania oczywiście:)

dobry tekst:) moja Emi ma dwa lata i kiedyś mój brat mówi do niej, "Emi, pojedziemy samochodem wujka", a Emi, "to nic":)