Margeritka

ja mam długi dzień za sobą, Emilka jest nie do upilnowania, zaczęła wchodzić na krzesła, jak Ola i teraz trzeba obie pilnować, na oparcie kanapy też wchodzi, a jak gdzieś nie może, to Ola jej pomaga...

ja mam nierówną opaleniznę, czyli koszulka na grubych ramiączkach, szorty i sandałki, zegarek na ręce:) ale mam to w nosie, bo nie lubię opalać pleców, tylko nogi, ręce opalają się same, nogom pomagam przez balsami brązujące z bielendy

witaj, to pytanie jest raczej do dietetyka, skieruję je na właściwe forum: http://forum.parenting.pl/dietetyk

to daj znać, jak już się na coś zdecydujcie, ja w sypialni mam łączenie magnoloia dzikie wiono i wygląda dobrze, ale ja wolę jaśniejsze kolory i dziś wybrałabym już coś innego

i w jakich sklepach najczęściej robicie zakupy? wiele dodatków jest w pepco, kupujecie tam czasem?

aga ja już napisałam Ci priva, mam nadzieję, że nie jest za późno

a ja wczoraj skończyłam Wiadomość. Historia drugiej szansy i polecam serdecznie, tu opis"Peyton MacGruder, dziennikarka "Tampa Times" otrzymuje od nieznanej kobiety kartkę z wiadomością pochodzącą z samolotu, który rozbił się przed kilkoma dniami u wybrzeży Florydy. Wiadomość to tylko pięć słów oraz inicjały imienia zamiast podpisu. Peyton rozpoczyna poszukiwania adresata, do którego skierowana była wiadomość. Wie, że ma świetny temat na artykuł i że może pozyskać wielu czytelników. Ale nie wie, że ta wiadomość zmieni całe jej życie."

Ula to nie zajmuje dużo czasu, warzywa są odporniejsze na różne intruzy lepiej niż kwiaty i w sumie dzieje się samo, samo rośnie, wystarczy tylko podlewać i dla dzieci jest to sama frajda, jak chłopakom dasz konewki, to zobaczysz, jak szybko to podleją:)

ja bym powiedziała, moim zdaniem dobrze jest powiedzieć, mam znajomych, u których adorator żony przychodził do domu, czekał na nią, dzwonił do niej itd, mąż się początkowo wkurzał, ale jak ten adorator powiedział, ze on by się o nią nawet bił, to mąż się z tego śmiał, żona oczywiście adoratorem nie zainteresowana, bo to taki "stary grzyb":)

Gregory Cześć, jestem nowy... Co by tu mądrego... Razem z ukochaną staramy się o potomka, chcemy być przygotowanymi i mądrymi rodzicami ;) Poza tym jestem wujkiem kilku rozbójników obydwu płci, ale mam małe doświadczenie w wychowywaniu, za to lubię zdobywać nową wiedzę :] witamy serdecznie, doświadczenie zdobędziesz przy swoim, nie martw się:) super, ze oboje chcecie się dobrze przygotować do nowej roli:)

nikawa ja zmywam na bieżąco, bo jak coś jest (np. na ścianie w salonie, trudno to zmyć), to co jakiś czas Emi podchodzi i coś domalowuje:) a Ola potrafi na placu zabaw podpisać huśtawkę lub ruchome schodni swoim imieniem (mówi: podpiszę, że to moje). ale w domu Ola wie, gdzie rysować

kawa i stefanka bez pieczenia

ja tradycyjnie płatki z jogurtem

Bettyy jadę do ciebie na te pierożki:)

kakao i bułeczka z masełkiem

ja właśnie rozmrażam spory kawałek schabu, ale nie wiem, co z nim zrobić...

Ula u nas sprawdza się stałe zlecenie na konta oszczędnościowe, co miesiąc jakaś stała kwota, dla mnie to najlepsze rozwiązanie, bo ja bym przepuściła wszystko:)

ja takie ważne, jak euro czy mundial to lubię:) mnie zaskoczyło, jak ludzie w Brazylii i w ogóle w Ameryce Południowej przeżywają te mecze, tam piłka jest bardzo popularna, wszyscy tym żyją

agnieszka serdeczne gratulacje:)

upalnie

ja od domu rodzinnego do lasu mam 1 km, czyli 5 minut na rowerze po polach, uwielbiam jeździć tak o 7-8 rano na grzybki, albo jeszcze wcześniej, u nas jak są grzyby, to ludzie potrafią jechać do lasu jeszcze jak jest zupełnie ciemno

Dziewczyny czasem słyszę od znajomych o telefonach, które dzieci wrzucają do domowej toalety lub tym, co potrafią wrzucić do pralki, każde dziecko trochę broi, u nas Emilka ostatnio zgubiła małą wtyczkę usb od klawiatury i myszki bezprzewodowej, bez tego te urządzenia są bez sensu, po dokładnym przeszukaniu pokoju straciliśmy nadzieję na odzyskanie tego przedmiotu, zapytałam Emilkę (1,5 roku), gdzie to schowała, wyjaśniłam czego szukamy i wyjęła to z magicznej skrytki (miejsca, gdzie na pewno nie szukalibyśmy tego) i oddała nam, byłam zaskoczona:) a jak z postami Waszych dzieci, po których w mieszkaniu musieliście coś wymienić albo odmalować?

Drogie mamy, moja córka, kiedy znajduje się w sytuacji dla siebie stresowej, natychmiast wkłada paluszek do noska i dłubie sobie w nim, kiedy tylko znajdzie się w jakiejś nowej dla siebie sytuacji, właśnie tak się zachowuje, tłumaczę jej, wyjmuję paluszek, ale on ciągle wraca do noska, a jak Wasze dzieci zachowują się w sytuacjach stresujących, próbujecie korygować ich zachowanie, czy raczej uważacie, że to z czasem samo minie?

Dziewczyny serdecznie polecam Wam do przeczytania w wolnej chwili ciekawego artykułu o tym, co mama może zrobić dla swojego syna i co dla córki, i co tata może zrobić dla syna i córki, warto też pokazać ten tekst naszym facetom, są w nim same proste rzeczy, nic nowego, coś co wszyscy każdego dnia robimy albo powinniśmy robić, a czasem zapominamy, http://www.kobieta.pl/drukuj/artykul/o-czym-decyduje-plec-dziecka/ (nie przejmujcie się ikonką drukuj, pełna wersja artykułu, na której mi zależy, a nie tylko wybrane fragmenty, jak na innych stronach).

Dziewczyny interesujecie się modą, śledzicie najnowsze trendy w tej dziedzinie, czytacie gazety o modzie, makijażu lub blogi poświęcone tej tematyce? Zapraszam wszystkie dziewczyny, które się interesują się modą:)