Skocz do zawartości
Forum

Ulla

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ulla

  1. mam znajomą która sobie po ciąży założyła i sobie chwali
  2. DaffodilOlinkaiszmaonaNie bądź sceptyczna :) Ja przez net poznałam mojego męża, który jednocześnie mężem został i najlepszym przyjacielem :) ja też tam mam męża z neta
  3. ja też stosuję tę metodą i nie sprawia mi wielkiego problemu zauważyłam tylko że u moich znajomych zaczyna to powoli być jakąś obsesją a tak nie chcę by było u mnie
  4. Ulla

    Nasze forum

    super dziewczyny macie pomysły
  5. dziwna jakaś pogoda bo w sumie pochmurno ale ciepło
  6. e jeszcze fajniejszy pomysł z tą pomarańczą jutro wypróbuję
  7. dziewczyny siły i wytrwałości wam życzę a dzieciaczkom dużo zdrówka
  8. kochana czy to tylko na podstawie USG czy też badane były enzymy wątrobowe?
  9. Katazryka jesteś wielka dzięki wielkie za ten wpis i opis, dzięki twojemu podjeściu do życia wiem i ufam że wiele osób tutaj też uwierzy i będzie miało nadzieję
  10. no właśnie wszystko zależy od ludzi, regionu,ilości godzin spędzanych z dzieckiem, ja widzę, że warto tez poszukać kobiet w średnim wieku które nawet pokończyły kursy pedagogiczne, mam taką sąsiadkę aktualnie zajmuje się dziewczynką moich znajomych i oni wszyscy są zadowoleni
  11. eh Margeritko gdyby tak było można wciąż ale do tego wszystkiego dochodzą wyrzuty sumienia że człowiek nie ma siły na spędzanie czasu z dzieckiem, ale spokojnie każdego dnia staram się odpoczywać jak tylko będzie na to chwila
  12. ja tez po cc i szybko zaczęłam funkcjonować ale do tego doszły problemy z dokarmieniem synka, moim podejściem do bliskości i strasznie długo trwało u mnie ustabilizowanie się po hormonach, ale ogólnie fizycznie wszystko szybko zaczęło się goić mimo że rana nieco się rozeszła
  13. my czekamy na kolejny sezon Bez tajemnic ale to HBO ale póki co znowu oglądam M jak miłośc no i ostatnio ten z Różdźką na TVN o lekarzach ale nie pamiętam tytułu
  14. Ulla

    Buciki dla dziecka

    ja pamiętam moment jak polecieliśmy całą tróją do Paryża i moje miesięczne dziecko nie miało bucików tylko skarpetki i o dziwo wiele osób dziwnie patrzyło że on nie ma butków i teraz mają ponad 3 latka uwielbia chodzić na boso na każdym podłożu i wiem że to zdrowo
  15. Ulla

    Pożegnanie z pieluchami

    maluchy zazwyczaj przy nabywaniu tej umiejętności pokazują, że co innego jest ważne i zapominają i nierzadko także przedszkolakom trzeba przypominać o siusianiu, więc przede wszystkim spokój, znalezienie nowego sposobu a będzie na pewno dobrze
  16. Ulla

    Odporność dzieci

    my również dziękujemy bo wiele mogliśmy się tutaj nauczyć między sobą poprzez wymianę swoich myśli i sposobów na uodpornienie dziecka, również pozdrawiam serdecznie
  17. jak zwykle za późno się budzę bo niedaleko domu mam ten basen:(
  18. ja też miałam 3 w jednym i nie ukrywam że o wszystkim i tak nie pomyślałam podobał mi się, był zwrtony, łatwo mi się składał, ale nie był najlżejszy, poza tym materiał miał ok, wszystko szybko można było odpiąć i wyprać i na tym mi zależało a co do tego lnu to nie znam się mi chodziło głównie o to by łatwo było wyczyścić wózek podczas spacerowania
  19. Ulla

    Rożki

    ja miałam aż trzy i ani razu nie używałam bo był upał i nie czułam takie potrzeby
  20. ITruthHej!Nieco doczytałam o Waszych problemach ze składkami na podręczniki i wyprawkę. U nas też składka... 60 i 70 zł - jedna na przybory na cały rok, druga na komplet ćwiczeń podzielonych na 4 pory roku, chyba "nasze przedszkole". Dodatkowo wisi już karteczka na drzwiach o ubezpieczeniu - 35 zł bodajże. Hm... w naszym przypadku jest to punkt przedszkolny - 5 godzinny. Składki nie małe, ale i nie duże. Nie płacimy np. czesnego ani wyżywienia, bo dzieciaki same mają nosić drugie śniadanie. Na tych zasadach działa ten punkt. Jest to w ogóle przygotowanie do zerówki. a jakie ty masz odczucie czy dużo opłat w sumie ci wychodzi za ten punkt przedszkolny, czy w sumie nie za dużo?
  21. ITruthWitajcie!Właśnie odkryłam ten wątek. Dominik poszedł w tym roku do przedszkola. Punkt mieści sie w szkole i jest nazywany przygotowaniem do zerówki. Smyk poszedł bardzo chętnie co, szczerze muszę napisać, zadziwiło mnie. Przez te 4 lata Jego życia nie pracowałam i spędzałam z Nim ogrom czasu. Obawiałam się płaczu, histerii, tęsknoty. A tu niespodzianka. Mój dzielny przedszkolak stanął na wysokości zadania. Codziennie wieczorem upewnia się, czy następnego dni idzie do przedszkola, a rankiem uchyla oczy jeszcze zanim usłyszy mój budzik. Schodzi zadowolony na dół, zjada śniadanie i pędzimy do przedszkola. Póki pogoda pozwala na rowerze. Niestety ten tydzień zaczęliśmy od infekcji i obowiązkowe było pozostanie w domu. Dominik nie był zachwycony i na wstępie mi powiedział, że mam Mu zorganizować przedszkole w domu... Zadanie nie łatwe, ale na szczęście pomysłów nam nie brakuje. Mamy książeczki dla czterolatków, rysujemy, rozwiązujemy łamigłówki. Już myślałam,że od poniedziałku Minio znów spotka się z kolegami i kolezankami, ale p. dr zaleciła jeszcze jeden tydzień domowego przedszkola. Nieco nas to smuci, ale chyba lepiej wychorować się w domu i nie zarazić innych dzieci. No i odpornoość moze się podniesie . no to cudownie, naprawdę dzielny chłopak:) a teraz mama w sytuacji choroby musi stanąć na wysokości zadania i domowe przedszkole zrobić:) a co do chorob dziewczyny trzeba mieć ogrom siły i cieprliwości co by wreszcie minęły
  22. gagaja11witajcie;)moja Cora stala sie Przedszkolaczkiem:) do tego roku szkolego:) jak narazie swietnie jej idzie;) no to pięknie, brawo dla niej i zapraszamy do częstego pisania z nami:)
  23. w sumie myslalam by zapytac dlaczego na tak dlugo czy sa ku temu podstawy medyczne czy moze taka stosuje ona metodę od teraz
  24. ehhh dzisiaj już nieco lepiej bo może dlatego że sobota i spałam z młodym, bo m. w pracy i mi brak małego, dzień mile spędzony, wysiłek na razie odpuszczam a i w domku ogarnęłam.... póki co lepiej sie czuję ale dzięki
  25. paczangano właśnie nie wiem czemu tak długi czas tego zwolnienia. ta gin jest moją niedaleką sąsiadką i odnoszę wrażenie że jakoś zaczeła mieć negatywny stosunek do mnie. może to tylko moje przypuszczenia a może moje psy robia jej na trawnik(to też przypuszczenia) bo w I ciązy inaczej się zachowywała. jeżeli to znajoma warto wprost zapytać...to ty też przecież możesz mieć swoje zdanie w tej sprawie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...