Skocz do zawartości
Forum

lucy315

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lucy315

  1. lucy315

    Maj 2012

    marjaneczka Ogolnie to dzis z K ochodzimy rocznice - wieczorem spacerek i kolacja w restauracji hehe a potem to juz wiadomo... Miłego dnia zatem i przyjemnie spędzonej rocznicy :))) Wszystkiego najlepszego :)
  2. lucy315

    Maj 2012

    Emilia1988 Dzieci śpia, my zjedlismy obiadek i teraz slodkie lenistwo :) Pozniej moze gdzies pojedziemy :) Emilia twoje dzieci to istne aniołki :))
  3. lucy315

    Maj 2012

    Madzia1314hej hej :)mi niestety pełnia widocznie nie pomogła gdyż ja nadal 2w1 :) No ja niestety również melduję się 2w1 ... Pełnia nie zadziałała ;) Pogoda również paskudna, nie nastraja do spacerów :(
  4. lucy315

    Maj 2012

    Emilia1988aaska a może jednak spróbuj schudnąć w 9 miesiącu ciąży :) Może będziesz pierwszą kobietą, która tego dokona :) Mnie też dobijaly tego typu pytania ... wrrrr... Ostatnio jak poszłam na spacer z Hanią to usłyszałam "matko, ale brzuch ci zostal". Nosz kurcze niecale 2 tygodnie temu rodzilam a niektore juz by chcialy zebym wygladala jak gwiazda Hollywood :/ Wrrrr.... Oj dziewczyny, nie ma co się przejmować. Ludzie nie mają taktu. A największe docinki są najczęściej od osób które i bez ciąży figurą nie grzeszą ... Jakby mi ktoś 2 tyg po porodzie tak powiedział to bym się nie hamowała z odpyskowaniem!
  5. lucy315

    Maj 2012

    aaska_863 Lucy, gdzieś czytałam, że seks może przyśpieszyć coś ale to musi być co najmniej 2x dziennie ;) Oj tak! 2x dziennie mi pasuje :) Chociaż też zaczynam troszkę panikować. Niby chcę już rodzić, ale mały stresik jest ... aaska na pewno poradzisz sobie z opieką. Ja podchodzę do tego tak, że kobieta ma instynkt i sobie poradzi z opieką (ważne, żeby mieć wsparcie partnera, chociażby psychiczne, że jest obok). A poza tym nikt nie jest matką idealną, ale trzeba być najlepszą jaką się da!
  6. lucy315

    Maj 2012

    Emilia1988lucy wg terminu Emilka ma jeszcze czas na wyjście :) (...) Aj cos mnie dzisiaj brzuszek boli :( Jeszcze ma czas ale dwóch lekarzy mi powiedziało, że do terminu to ja nie dotrwam, a od ponad 1,5 tyg moja szyjka jest całkiem zgładzona, więc mogę rodzić :) Może odpocznij troszkę i poleż. Daj sobie trochę relaksu po porodzie :)
  7. lucy315

    Maj 2012

    Madzia1314 aaska ja jakoś szczególnych objawów porodowych nie mam, czuję tylko kucia i bóle w kanale rodnym, nio i dzidzia już się mniej rusza. a co do piłki do skakania to można ją kupić w sklepach sportowych lub rehabilitacyjnychlucy a może najpierw naciesz się mężem póki jeszcze jesteście we dwójkę...bo jak pojawi się dzidzia to już będzie gorzej :) Melduję się jeszcze 2w1 :) Piłkę kupiłam w sklepie sportowym (pomagała mi już w ciąży na bóle kręgosłupa). Wczoraj byliśmy z mężem u znajomych na grillu (mój pierwszy w tym roku, więc oszalałam na sam widok kaszanki!). Zabrałam do samochodu torbę na porodówkę w razie co ... Emilka nie chce jeszcze wyjść, ale będę nad tym pracowała Brzuch mnie wczoraj pobolewał, skurcze mam takie jak zawsze, brzuch nisko, ale córcia na razie próbuje tylko się przez powłoki brzuszne przekopać, tak wypina nóżki i pupę :) Jak tam reszta majówek? :)
  8. lucy315

    Maj 2012

    Emilia1988 Na przyspieszenie porodu ponoć dobry jest sex :) Więc Lucynko męża za rączkę do łóżeczka ładnie poproś :) Myślę, że nawet prosić nie będę musiała
  9. lucy315

    Maj 2012

    No ja już mogę rodzić! Mąż za godzinę będzie w domu :) A teraz im szybciej tym lepiej :))) Zaczynam popołudniu skakanie na piłce ... Szyjka gotowa, mała też więc nie ma co czekać hehe
  10. lucy315

    Maj 2012

    aaska_863 Lucy Ty też już prawie możesz rodzić :) Oj tak zdecydowanie! za jakieś 17h mogę rozpoczynać akcję porodową I bardzo bym chciała, bo już też jestem zmęczona i chciałabym mieć moją kruszynkę przytuloną do serduszka! Dzisiaj Emilka namiętnie prezentuje swoje pośladki, aż czasami boli jak się wypnie z całych sił ;)
  11. lucy315

    Maj 2012

    alfikTo już się dziewczyny o mnie nie martwcie:) wczoraj o 21.06 na świat przyszedł Piotrus. Niestety dla mnie skończyło sie cesarza. Ale to uratowało życie mojej kruszynce. Ma 3380g, 56cm i dostał 10 pkt apgar:) Gratulacje :))) Dużo zdrówka dla Ciebie i Piotrusia! I szybkiego powrotu do formy po cc! No to powolutku się rozpakowujemy :) Ja muszę jeszcze zaciskać nóżki do piątku do 13:00 a potem będę robiła wszystko, żeby urodzić Biorę znów nospę na skurcze, mam nadzieję, że to pomoże wytrzymać te niecałe 2 dni :))))
  12. lucy315

    Maj 2012

    Emilia1988 A tak w ogole to wygralam w poniedzialek dwa bilety do kina na najbliższy piątek. Zastanawiam się czy isc czy oddac bilety komus z rodziny. Idz z mężem do kina! :) To rozkaz :) Masz sztab ludzi do pomocy przy dzieciach, więc korzystaj :) Swoją drogą zazdroszczę. Jak mi mąż wyjedzie ok 4 czerwca to zostanę sama z małą na 4 długie tygodnie. I nie mam tu żadnej rodziny na miejscu do pomocy ... już się tego boję, ale muszę być dzielna i wiem, że sobie poradzę :)
  13. lucy315

    Maj 2012

    Emilia1988 Jeszcze jest coś takiego jak GAZ ROZWESELAJĄCY :) Pod tą śmieszną nazwą nie kryje się nic innego jak tlen z dodatkiem podtlenku azotu :) U nas na porodówce mówią, że zamiast krzyku słychać śmiech :) Osobiście polecam bo jak rodziłam Michałka to stosowałam go :) Kochane moje napiszcie na kiedy macie terminki bo nie pamiętam a żadnej listy nie mamy na początku wątku :( U mnie w szpitalu nie ma gazu rozweselającego. Na morfinę też bym się nie zgodziła... ale nadal modlę się o zzo ... Chociaż szansa, że będzie wolny anestezjolog jest niewielka ;/ Ja mam termin na 25 maja, ale szyjka zgładzona całkowicie i rozwarcie na 2cm od tygodnia, więc pewnie terminu nie dotrwam. Chciałabym urodzić w przyszły weekend :)))
  14. lucy315

    Maj 2012

    aaska_863Lucy czuję, że Stefek to się szybko wyliże po tym samobójczym locie ;) A jak tam Twoje skurcze? masz? Jestem dumna ze Stefana, bo na niezłej fazie po lekach p/bólowych dokuśtykał do kuwetki na siusiu :))) A ja go pozabezpieczałam, żeby na dywan nie nasikał... Kochany :) Ja mam nadal skurcze... przez to, że dużo muszę teraz jeździć autem i mam trochę roboty z kotami wzięłam dziś już 2x nospę. Nie ma wyjścia do piątku muszę być w całości a potem niech Emilka wyskakuje :)) Myślę, że te ruchy drgania brzucha to nic poważnego, ale jeżeli Cię niepokoją to jedź na IP. Lepiej w przypadku maleństwa być nadgorliwym, nikt na pewno złego słowa nie powie, jeżeli wszystko będzie OK. A stres nie jest dla Ciebie teraz wskazany! :)
  15. lucy315

    Maj 2012

    aaska_863Lucy jak Stefanek po kontroli? Mam nadzieję, że wszystko dobrze.(...) Ej macie coś takiego w brzuszkach, że Wam się trzęsie jak galareta, jakby takie drżenie. Na pewno nie jest to czkawka. To są ruchy dużo szybsze. Boję się, żeby nic małemu się nie działo. Na razie mi przeszło, ale miałam tak jakieś 15 min. A teraz mi Filip szaleje, w ogóle dziś jest mega aktywny. Czyli się nie wycisza, a co za tym idzie raczej nie szykuje się do wyjścia na nowy świat :/ Na szczęście operacja się udała :) Stefan już zaczął kuśtykać, nie uszkodzone zostały nerwy to najważniejsze. Ale ma ucięty kawałek kości udowej :/ Jak wszystko dobrze pójdzie nie będzie nawet kulał :))) Mój kaskader kochany! Właśnie mu rosołek ugotowałam, żeby nabrał sił! Mi też się tak czasami cały brzuch trząsł, czytałam o tym na necie, ale to nic poważnego. Maluchy czasami szaleją w taki sposób ;)
  16. lucy315

    Maj 2012

    aaska_863Dzień dobry :)Maj się zaczął więc mogę już rodzić ;) Jak tam Wasze samopoczucie? To życzę szybkiego rozpakowania :) U mnie z nastrojem kiepsko ... wróciłam o 1:00 w nocy z kotem po operacji. Od 2:00 do 7:00 "próbowałam" spać. Jak posklejam kilkuminutowe drzemki to może z 3h spałam :( Cały czas czuwałam bo kot się wiercił, a ma wycięty kawałek kości udowej, więc zabieg poważny :/ No i pilnowałam, żeby rany nie rozwalił. Zaraz jadę na kontrolę, jestem wykończona. Cud, że jeszcze na porodówce mnie nie ma ... Jestem wściekła, że akurat teraz to się zdarzyło, a ja już z sił opadam
  17. lucy315

    Maj 2012

    Kamai No i zaskoczyło:)Dzis 30.04.2012-o 13:33 Urodzilam Swoją 9 Miesieczna Niespodzianke jest nia Chłopczyk(chodz Maz czul ze bedzie Dziewczynka--a ja ze chlopczyk)-o Imieniu Cezary Marek---cale 4000/60 przez SN skurcze mialam od 4 rano Buziaki Gratuluje serdecznie!!! Dużo zdrówka dla Ciebie i synka !!!!! :)))
  18. lucy315

    Maj 2012

    Madzia1314Lucy mam nadzieję że z twoim kotkiem jest już wszystko oki, nie denerwuj się tak, koty to są twarde sztuki :) Czesc dziewczyny! Ja wróciłam z kotkiem ze szpitala. Stefanek wykorzystał 2 z 9 kocich żyć. Niestety ma niefortunnie złamaną tylną łapkę. Jeszcze dziś wieczorem, lub jutro z rana będzie miał operację. Czekam na decyzję weterynarza co do jego stanu. Jest na razie otumaniony lekami. Ale kuśtyka po domu, więc nie jest źle!!! Drugi kot za to oszalał, wydaje z siebie gardłowe dźwięki jakby go szatan opętał. Musiałam go zamknąć w osobnym pokoju, żeby mi nie stresował pierwszego ... Ach mówię Wam same problemy na koniec. Byłam rano u gina (nie na USG, tylko na zwykłej wizycie - coś mi się pomyliło, bo USG mam za tydzień), rozwarcie na 1,5 palca, czyli ok 3cm, szyjka wygładzona. Pani powiedziała, że jest "za 5 dwunasta". Powiedziała, żeby jeszcze tydzień z nogami w górze leżeć... Ale jak tu leżeć jak trzeba z kotem po weterynarzach biegać :( Byle do piątku ...
  19. lucy315

    Maj 2012

    Emilia1988lucy kochana nie denerwuj sie!!! Z kotkiem będzie wszystko dobrze. Nie stresuj sie bo Emilka tez to odczuwa i takze sie denerwuje. Spokojnie!!! Dzwoniłam do tego szpitala no i kotek ma złamana kość udową :( Ale się uspokoił, jest znieczulony i już normalnie oddycha poza inkubatorem :( Jutro chirurg ma podjąć decyzję o operacji ... :(
  20. lucy315

    Maj 2012

    Oj dziewczyny tak się dzisiaj pięknie zaczął dzień, a ja już tyle stresu mam za sobą, że nie zdziwię się jak dziś na porodówce wyląduję... :( Wracam sobie z łazienki, patrzę a jeden z moich kotków stoi na poręczy balkonu (3 piętro), ja biegnę a on znika po drugiej stronie. Spadł na beton!!! Ja z płaczem zbiegam na dół. Sprawdziłam, że żyje. Kazałam Pani ze sklepu go popilnować. Pobiegłam do domu: tel z rykiem do męża, żeby w necie szukał adresu jakiejś przychodni weterynaryjnej 24h, wzięłam kluczyki od auta, portfel i kocyk. Jakiś chłopak zaoferował pomoc, wziął kotka na ręcę i wsiadł ze mną do auta. Kotek jest w szpitalu weterynaryjnym, w inkubatorze (bo ma duże duszności, na szczęście nie ma większych uszkodzeń wewnętrzych, tylko podejrzenie zwichnięcia stawu biodrowego :( Został na dobę na obserwacji, dostał coś na uspokojenie bo był przerażony. Ja cała roztrzęsiona, zapłakana... Dopiero się uspokoiłam ... Tyle stresu, a ja sama w domu. Sąsiadów nawet nie ma bo wszyscy na majówce :( Jutro mam na szczęście USG, mam nadzieję, że wszystko będzie OK z małą.
  21. lucy315

    Maj 2012

    ewka hejo :) my w domku juz w czwartek w poludnie bylismy. czyli wtorek byla cc, sroda tam i czwartek dom. Mlody jest cudowny- je i spi. w nocy budzi sie raz- po 5, albo 5,5h przerwy. dzis idziemy na pierwszy spacer :) a to moj slodziak Viktor ;)) Super :) No to mamy już dwie potwierdzone rozwiązane majówki w kwietniu :) Viktor słodziutki!!! Same grzeczne dzieci, dają pospać mamom i odpocząć :)) Oby wszystkie takie były. Miłego spacerku! GRATULACJE :)))
  22. lucy315

    Maj 2012

    alfikNie pamiętam czy pisałam, że we czwartek lekarz stwierdził, że główka niżej a szyjka zmieniona i raczej do terminu nie dotrwam. Mój powiedział tak samo i jeszcze mam rozwarcie na 1 palec :) Korzystaj z pięknej pogody i towarzystwa ludzi nie rozmawiających o kupkach niemowlaka, bo potem zostaną już tylko spacerki z innymi mamami i tego typu rozmowy
  23. lucy315

    Maj 2012

    Ja też zaliczyłam dzisiaj spacer, ale mała tak mi uciskała, że każdy krok był związany z lekkim bolem :( Ale po powrocie poleżałam i już mi lepiej :) Jeny jak ja ci Emilia zazdroszczę :) Masz już z głowy poród, ja na samą myśl jestem przerazona Cos Nam też alfik zamilkła i Ewka po cc się nie odzywa (pewnie jeszcze w szpitalu) ... Odzywajcie się dziewczyny :)
  24. lucy315

    Maj 2012

    Emilia1988 Idziemy niedlugo na pierwszy spacerek :) Czekam tylko az T. wroci od mamy :) Miłego spacerku :) Pogoda dopisała w pierwsze dni Hani na świecie
  25. lucy315

    Maj 2012

    Emilia1988 Nakladki na piersi dzialają cuda ... :) Hanula zaczęła ładnie ssać cycusia :) (...) Hania to straszny spioszek :) W nocy musialam ja budzic na jedzonko :) Tfu tfu odpukać :) Wiedziałam, że Hania szybko załapie o co biega z tym cycuszkiem :))) Ciesz się, że dobrze śpi, przynajmniej masz czas dla siebie, żeby również wypocząć! Moja Emilka w ostatnich dniach się bardzo uspokoiła w brzuszku, już tak nie szaleje jak wcześniej. Pewnie już jej ciasno i niewygodnie... W Trójmieście piękna pogoda, po obiadku trzeba się na spacerek wybrać koniecznie :) A jak u Was dziewczyny? :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...