cinamoonka

A za chwile bede w ciazy to sie zaskoczy ;)

a ja dzis wrocilam z pracy wsciekla...

asioczek84Witajcie Dziewczyny, Los nigdy nie doświadczył mnie tak jak Was. Podczytując sobie Wasz wątek dochodzę do jednego wniosku- jesteście niesamowite. O kobietach mówi się, że to słaba płeć. Obalacie ten mit w 100 procentach. Nie będę próbowała udowadniać, że wiem co czujecie, bo to guzik prawda- nikt, kto nie przeżył takiej tragedii nie ma prawa powiedzieć, że wie, co czujecie. Ale chciałam powiedzieć, że jestem pełna podziwu dla Waszej bezgranicznej w moim odczuciu siły i determinacji, żeby tym następnym razem się udało. cinamoonka nie mozna sie zalamywac!!!(...) ja zalozylam ten zeby byl nieco bardziej optymistyczny... Z każdego Waszego postu wieje optymizmem i wiarą, mimo, ze czasem jak same piszecie przychodzą chwile zwątpienia.. Myślę, że tym Waszym wątkiem- dzieląc się swoimi uczuciami, rozterkami, przemyśleniami, pisząc o tym tak zwyczajnie, prosto, bez górnolotnego tonu, sztucznego patosu, przeobrażacie niesłychanie trudne doświadczenie w coś dobrego, co może pomagać innym. Chylę przed Wami czoła i trzymam kciuki za was wszystkie razem i każdą z osobna. Mam też nadzieję, że wtrącając swoje trzy grosze nie uraziłam żadnej z Was. dziekujee ze napisalas...ja staram sie do wszystkiego podchodzic z optymizmem choc nie zawsze mi sie udaje...czasami to mam ochote schowac sie w ciemnym dzwiekoszczelnym powieszczeniu i wyc....ale to tylko tak chwilke :) pozniej ochlonac i poczuc ze cchwila slabosci minela i teraz to juz mnie nic nie zlamie... tak jak napisalas...mam nadzieje ze kazdy poruszony tu temat,kazda nasza wypowiedz moze komus pomoc w przyszlosci...ja dopoki mnie to nie sppotkalo nawet nie mialam pojecia jak wiele jest kobiet ktore kazdego dnia traca swoja iskierke...to przykre ze zycie hartuje nas wlasnie w ten sposob...ale ja wierze ze dobro powraca...i kazda taka aniolkowa mama juz za chwile,za dwie bedzie tulic swoje szczescie do serca i doceniac kazda moment...wtedy to juz nawet te nieszczesne rozstepy,faldki tluszczu i bolace piersi beda przez nas kochane ;)

martab0hej przepraszam ze tak sie wam wbijam na watek, ale mialam bardzo podobna sytuacje!poronilam w 10 tyg .... serduszko przestalo bic, przezyla to bardzo.... i chialam odczekac z nastepna ciaza...a tu niespodzianka po w sumie niecalym miesiacu bylam znow w ciazy! Teraz jestem mama 1,5 rocznego wspanialego chlopca! trzymam kciuki za was i wierze ze sie wam uda!! kochana dajesz mi szanse i jak juz sie wbilas to zostan :) bo pewnie nie jedna ja bede miala pare pytan :)

Alfa_Beta_OmegaHaha, no kolorowo znaczy wesoło:) No to może kuchnia właśnie jakiś lekki kolor - mnie osobiście się taki właśnie piaskowy podoba. Zresztą.. hmm pogmeraj w gazetkach o domu:) My regularnie kupujemy Werandę. Czasem można wyłapać fajne pomysły. Tylko jak u Ciebie nie ma to może na necie można poszukać..:)Wczoraj o 20:30 otworzyłam drzwi.. Masakra, wszystko fajnie, nie boli mnie nic, ale to czekanie! Chyba nie chciały się ze mną rozstawać;) ja dzisiaj bylam pierwszy raz w pracy po ... nie bylo latwo ale musialam sie zmierzyc z ludzmi i z praca :(

Alfa_Beta_OmegaJak już się dorobię to stawiam na ostry zielony, mocną wiśnię, albo piaskowy kolor. W ogóle lubię ostre kolory, np taka soczysta cytryna! No czad! Ale nie każdy lubi:) ja mam ostro soczysta zielen w salonie...sliwkowe listwy i sofe i tez myslalam o cytrynie ale moj K stwierdzil ze zielony salon zolciutka jadalnia to jeszcze czerwona kuchnia i bedzie jak w cyrku ;)

ma-mmicinamoonkama-mmiże niby co? mam juz zielono sliwkowy salon a salon jest tak jakby otwarty na jadalnie a poki co tam teraz tylko magnolia a chce to jakos fajnie polaczyc i nie wiem czy dac taki sam zielony czy jasniejszy zielony taki bardziej pod pastelowy :) ot i dylemat zebym tylko takie juz teraz miala Kochana a może zamiast łączyć dwa kolory zarzuć jakiś piękny orientalny wzór... potrzebny ktoś zdolny ( zawsze można tez samemu) albo po prostu szablon... Nie wiem moja propozycja ( żartuję podpatrzyłam kiedys u znajomej z tym że u niej były to chińskie litery, a ja myślę coś o gałęzi i tym tropie) takie tam moje bo w tej norge to wszedzie boazeria fuuuuu .... mam nadzieję że w koncu uda nam sie kupic dom i robić tak jak ja chce:-))) no ja wlasnie chcialam jakis inny kolor niz magnolia bo tu tylko na taki maluja i mam soczysto zielony salon z fioletem :) a teraz ta nieszczesna jadalnia :) musze pomyslec ale pewnie skoncze na tym ze bedzie to inny odcien zielonego zeby wspolnie tworzylo calosc :)

ma-mmicinamoonkateraz to mam dylemat z tymi moimi scianami :)że niby co? mam juz zielono sliwkowy salon a salon jest tak jakby otwarty na jadalnie a poki co tam teraz tylko magnolia a chce to jakos fajnie polaczyc i nie wiem czy dac taki sam zielony czy jasniejszy zielony taki bardziej pod pastelowy :) ot i dylemat zebym tylko takie juz teraz miala

teraz to mam dylemat z tymi moimi scianami :)

dzisiaj naprawde wstalam zupelnie inna tzn taka jak bylam pare miesiecy temu...poprostu szczesliwa i z mysla ze juz musi byc dobrze...juz nie mam zamiaru sie zastanawiac nad zlymi rzeczami ktore moga mi sie przytrafic :) bo moze to takie wywolywanie wilka z lasu... wiec co ma byc to bedzie...mam fajnego faceta,dom ktory bede splacac przez kolejne lata i nadzieje a to juz wiele :) ...wiec jak czasem bedzie ode mnie wialo pesymizmem w co watpie to dajcie mi kopa;)

ma-mmiCinamoonka właśnie nadrobiłam zaległości i strasznie się cieszę super wieści... A do mamy nie znam Twojej ( najchętniej zapomniałabym o swojej, ale coś nie mogę), moja plackiem w kościele leży a mi życzyła wózka inwalidzkiego. Ja to nazywam miłością toksyczną... Mam jednak nadzieję, że Twoja kiedyś zrozumie. Alfa widzę kolejna dzielna dziewczyna- życzę wszystkiego dobrego! Tak więc dziewczyny jestem z wami myślami i serduchem, a wierzcie mi, że moje jest ogromne ( aż się sama czasami dziwię jak bardzo) Uściski

Alfa_Beta_OmegaJestem już po zabiegu. Co za głupoty wygadywałam na tym głupim jasiu, wstyd:) Na szczęście zanim zaczęłam się z tymi głupotami rozkręcać to odpłynęłam:) Teraz tylko czekamy na zielone światło:) cale szczescie ja nie dostalam glupiego jasia :) to by bylo smiesznie ale jakby zadzialal w polsko jezycznej wersji to az takiego wstydu by nie bylo ;)

dbozutaWłaśnie, jesteś dorosła więc inni za ciebie decyzji nie powinni podejmować, ani prawić Ci morałów tak slucham porad ale ostateczne decyzje podejmuje sama :) zeby moc ewentualnie tylko siebie obwiniac :)

dbozutaCiemnooka moje zdanie jest takie, że to Ty masz być szczęsliwa jeżeli jesteś to za przeproszeniem miej wszystko w d...., bo nie żyjesz dla ludzi a dla siebie, i jeżeli masz kiedyś czegoś załować to tylko przez to że to właśnie Ty podjełaś taką decyzję i nie patrzyłaś co inni powiedzą. no i to moja dewiza zyciowa zawsze robie to co ja uwazam a raczej co dyktuje mi serce :) bo rozum wie swoje ale serce nie slucha :)

Alfa_Beta_OmegaMoja przyjaciółka też związała się z facetem starszym od niej o jakieś 20 lat. A z mamą - czepiarą poradziła sobie. Po prostu jej nic nie mówi:) Tobie też to radzę. Bo gdy mama nie widzi problemu, nie czepia się:) Średnio przespana wenflonowa noc za mną. Czekam na jakieś usg teraz.. taaa dla mojej mamy caly moj K jest problemem :) ;) poza tym ona niby czasowa ale czasami nadal tkwi w tym "a co to ludzie powiedza..jak to tak mozna "

Nadia ja trzymam kciuki :)

Alfa_Beta_OmegaA ja co do chłopów... Mi i mojemu D. odległość służy... Już tęskni, płacze, szlocha:)Rodzice jak rodzice.. niestety, my zawsze dla nich będziemy małymi dziećmi.. ja to rozumiem ze zawsze bedziemy malymi dziecmi..

Alfa_Beta_Omegacinamoonkawolalabym Cie tu nie witac oczywiscie a nadal czytac na kwietniowych ale witam ;) dobrze ze jestes dzielna...i wierze ze ten wrzesniowy watek zalozymy razem ;) caluje i pozdrawiamBędziemy w tej ciąży! no ba :)

Alfa_Beta_OmegaBoję się teraz tego zabiegu..:( strach i obawa to normalna reakcja....a moze wcale go miec nie bedziesz bo to jednak pomylka...

takze alfa nie dlugo bedziemy okopywac nasz wrzesniowy watek ;) ja juz tydzien po zabiegu jestem delikatnie jeszcze plamie ale jest ok bo przeciez tego sie spodziewalam...moje samopoczucie na dzisiaj jest duzo lepsze a to po rozmowie z moim K chociaz niestety poklocilam sie z mama...nie potrafi zaakceptowac pewnych moich decyzji zwiazanych z moim prywatnym zyciem...jej sie wydaje ze ma mnie chroniz przed calym swiatem...nie dziwie sie jej ale kurde musi mi dac zyc po mojemu a gdy poplenie jakis blad chcialabym zeby mnie wsparla a nie mowila " a nie mowilam ...trzeba bylo mnie posluchac ale ty przeciez nigdy mnie nie sluchasz bo i po co...bla bla bla bla " caly slowotok ktory wcale mi nie pomaga a sprawia ze przy kolejnym problemie poprostu do niej z tym nie ide liczac ze poradzi i spojzy chlodnym okiem czy jak to sie tam mowi :) pozniej ide do niej na kawe ale przyjemnosci z tego nie mam

cinamoonkaAlfa_Beta_OmegaZnaczy im dłużej się czeka tym gorzej ja słyszałam.tez tak slyszalam...ze wieksze szanse zaraz po... ale mysle ze i tak wszystko zalezy od organizmu i od nastawienia psychicznego...bo nie kazda kobieta jest gotowa od razu przez paralizujacy strach i nie tylko

Alfa_Beta_OmegaZnaczy im dłużej się czeka tym gorzej ja słyszałam. tez tak slyszalam...ze wieksze szanse zaraz po...

Alfa_Beta_OmegaChociaż Cinamoonka może szybciej ode mnie. jesli sie okaze ze plodna jestem jak krolica to z tydzien wczesniej ;)

Alfa_Beta_OmegaKasandra00001Alfa_Beta_OmegaA może do zapłodnienia doszło troszkę później? w sumie możesz mieć rację, tym bardziej, że byliśmy na wakacjach i inny klimat mógł zmienić termin owulacji ;) Alfa, nie wiem czy czytałaś mojego posta wyżej... ale wiedz, że jestem z Tobą całym sercem... i nie opuszczaj nas! Czytałam:) Ile ja za te dwa miesiące będę miała roboty! Kwietniowy wątek, cinamoonkowy - Wrześniowy wątek! ogarniemy spoko luz ;)

Alfa_Beta_OmegaMi moja mądra pani doktor powiedziała, że spokojnie w grudniu można zacząć zimowe szaleństwo pod kołderką. Czyli po drugiej miesiączce? alfa mi z kolei powiedzili ze juz po pierwszej moge sie starac bo to bedzie znaczylo ze hormony i macica wrocily do normy wiec nie wiem jak to jest ja na pewno pojde zrobic usg zanim sie zaczne starac ale to tez w zwiazku z ta cysta ktora mialam musze zobaczyc czy juz jej nie ma ewentualnie zaczac cos z nia robic