Skocz do zawartości
Forum

justazg

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justazg

  1. Ewka normalnie nie wierzę!!! Ale cudny już masz brzusio, ja to się musze odpowiednio ubrać żeby było coś widać!!!!!! Ewka, Rorita Kasandra zazdroszczę, Wam tych kilogramów a przy okazji naprawdę chętnie bym wzięła od Was, wzięła przynajmniej po 1 kg!! Myślę że już powinnam mieć co najmniej 3kg do przodu, ale ja nic nie mogę przytyć!!! Tak to właśnie jest, Nam to się nigdy nie dogodzi!! Jedne tyją za dużo inne narzekają że wcale, jedne zamieniłyby się z drugimi i tak w kółko :-) Mi to nie spędza snu z powiek, ale szczerze powiem że myślę sobie JEDZ BO NIC NIE TYJESZ!!!!a nie chce dziecka głodzić !!!!
  2. ja właśnie też lubię takie sesję plenerowe, kiedy nie pozujesz, zdjęcia są dużo bardziej naturalne! Widać radość, uczucia :-)
  3. no myśmy mieli naprawdę taniego fotografa, za sesje narzeczeńską 3 miesiące przed ślubem, sesję w kościele i sesję ślubną zapłaciliśmy w sumie 900 zł! A zdjęci dostaliśmy ponad 500 :-) Rorita a kilka zdjęć mam w moich albumach!
  4. ta fotka chyba z ostatniej zimy co??? ale dzieci rosną, szczególnie czyjeś! Zresztą sama się przekonam niedługo :-) Ale wydaje mi się że nie dostrzega się aż tak różnicy u swojego dziecka które widzi się codziennie!! Rorita super rodzinka, a niedługo będzie Was jeszcze więcej :-)
  5. Rorita ale ślicznie, naprawdę! Ja też myślę o sesji, bo przed ślubem wymyśliłam sobie sesje narzeczeńską, mój Ł oczywiście marudził, ale obiecałam mu coś i się zgodził! Oczywiście wszystko wymyśliłam sama, powiedziałam fotografom co dokładnie chce i tak też ja zrobiliśmy! O dziwo, moje kochanie też dobrze się bawiło na samej sesji! Zdjęcia są cudne, teraz myślę właśnie o sesji w trójkę, z brzuszkiem też by było fajnie ale niestety nie chce tutaj brać fotografa, bo w euro to są spore koszty! Zrobimy sobie sesję w trójkę w Polsce :-)
  6. nie wiem co się działo, ale wcześniej nie mogłam tutaj wejść!!! chyba nie mieli wykupionej domeny, ale jak widać już to załatwili :-) Iwa też jadłam te placuszki drobiowe, pyszne są! U mnie fasolka po bretońsku, już jestem głodna na samą myśl :-)
  7. witam koleżanki! nadrobiłam Was z rana, ale dziś jesteście płodne w słowa.... Iwa no to dobrze że jeszcze jedzenia Ci zostało, teraz masz jeszcze kilka dni z głowy! Trochę odpoczniesz! Podobał mi się tekst o mężu - fotografie :-) Elena Ty nasza chorowitko! Cały czas coś Ci dolega, jak jedno przestanie to przychodzi drugie! Teraz taki czas przeziębień niestety! Moja siostra chora i właśnie siedzi raczej u siebie w pokoju, kwarantanne ma, a męża coś też dziś gardło boli! Ja się narazie nie daję!!!!!!!!! A co de seksu no to u Nas kiepsko! Nie wiem jak przetrwamy do końca! Oboje robiliśmy to 10 razy więcej przed ciążą niż teraz ( czytajcie około 10 razy w tygodniu, a teraz WCALE) Trochę mi i mężowi to przeszkadza, ale narazie mamy zakaz, a potem coś czuje nowa infekcja będzie i tak w kółko :-(
  8. ml0da19hej. elena dobrze sobie poradzilas, tak 3maj...mi wyszla na 63% dziewczynka (to ciekawe, zawsze chcialam miec chlopca a od poczatku ciazy czuje ze bedzie dziewczynka, hmmmm...) ja juz zrobilam ogrrrooomna miche (taka do prania) salatki wielowarzywnej, teraz sortowanie:-)) mama chce z kukurydza i groszkiem, my tylko z kukurydza, tesciowa za to chce papryke cz. ale bez groszku i kukurydzy, ciotka chce bez cebuli.... masakra. jeszcze czekam az mi sie ciasto od kopca kreta upiecze i gotowe. szwagierka przed chwila przywiozla mi Bartusia (siostrzeniec 14 mies.), za 2 godziny ma go odebrac. narazie "pomaga" mi mieszac salatke....:-))) Mloda ta sałatka jarzynowa chodzi za mną od początku ciąży, ale jakoś nie mam natchnienia na jej robienie, cóż widzę że w sobote trzeba sobie ją zaplanować :-) mniam mniam
  9. _Elena_TEST CHŁOPIEC CZY DZIEWCZYNKA: Noworodek.pl - portal przyjazny matce. W trosce o Ciebie i Twoje dziecko. 64% będę miała dziewczynkę nie podoba mi się ten test......a raczej jego wynik!! Teraz chyba właśnie zdałam sobie sprawę że oboje z mężem mamy przeczucie i tak już mówimy o Grochu jakbyśmy mieli pewność że to synek!! jak tu się trzeba będzie przestawić to będzie ból!!!!
  10. roritasmarujecie się już? ja tak ,koło łóżka mam balsam i codziennie przed spaniem kremuję cycki i brzuch :) i pępol coraz bardziej idzie mi już do przodu rorita ja smarowałam najpierw oliwką BIO-OIL a teraz od 4 miesiąca Mustela, mam 3 tubki jeszcze więc myśle że starczy mi to do końca ciąży ! Piersi już mi urosły i też nie chce więcej Ja lubię markowe staniki, kupiłam ostatnio rozmiar większe i teraz ledwo co wchodzę. A te wszystkie Triumpha to nie wiem, pokupowałam w Polsce w czerwcu przed ciążą i prawie wcale ich nie nosiłam Jaka jest szansa że wróci mi mój rozmiar przed ciąży?????
  11. hej! wróciłam z mężem ze spacerku, były też lody więc mam nadzieję że zahartowałam siebie i groszka! Przy okazji ukazuje mój brzuszek, już zaczyna być coś widać ale co się dziwić jestem już w 17 tygodniu !!!!!
  12. dzień dobry dziewczyny!!!!! jak się spało??? bo mi super, poszłam po 9-ej, to mój nowy rekord ale po pół godzinie się obudziłam taka głodna! odsmażyłam sobie kilka pierogów, zjadłam i poszłam spać! godzina 5, pobudka bo w żołądku pusto, coś czuje że moje dziecko to jakieś nienajedzone jak ja będzie!!!!Ale nie dałam się, mówię o tej nieludzkiej porze jeść nie będę! Wytrzymałam do 9-ej i już pierogi mam w środku :-) Ale taką małą porcję bo zaraz szykuje jakieś bagietki z jajkiem, majonezem sałatą, pomidorem i szczypiorkiem. Ciekawe jak mi to nie spadnie z bagietki..... Ale czuję że naprawdę wróciłam JA, mówię i myślę o jedzeniu jak przed ciążą :-) miałam jechać do centrum do H&M bo spodnie rurki i może jakąś kurtkę, ale siostra chora i mnie też coś bierze więc zostaję w łóżku chyba cały dzień! Mąż mnie na spacer może wyciągnie ale zobacze jak się pogoda rozwinie :-) Miłego dnia dziewczyny, IWA trzymam kciuki za powodzenie akcji roczek :-)
  13. Iwa i jak tu się radować roczkiem i cieszyć gośćmi??? Ja to naprawdę nie lubię być gospodynią imprez.....Nie umiem się rozluźnić i dobrze bawić, bo martwię się innymi! Ale mam koleżankę, która uwielbia organizować imprezy, jest bardzo rodzinna i już ją widzę z piątką dzieci przy stole wigilijnym, ale niestety starają się ponad 2 lata i nie mogą jakoś! Mimo mojego nastawienia mam nadzieję że spędzisz jutro miło czas i nie będziesz zbyt zmęczona!! POWODZENIA i czekamy na fotki :-) Ciekawe jak tam rorita, pewnie też wymęczona....
  14. cześć dziewczyny!!! Ja już po pracy, wykąpana, teraz czekam na obiadek, który mąż gotuje! Jakiś podział ról musi być! Ja byłam w pracy a On cały dzień przed kompem, tyle co na zakupy pojechał z moją listą! Ale to jest najlepsze, jak można robić zakupy z listy i zapomnieć np mleka??? niepojęte dla mnie.... Igla to prawda że kebaby w Niemczech są najlepsze! Zawsze jak jesteśmy w Berlinie to na dworcu wschodnim są Turcy co sprzedają! PYCHA, fakt że mniej sosów dają niż u Nas, ale pychota! Tutaj w Irlandii to dopiero porażka, kebab jest na innym chlebie, pita biała inne sosy, oczywiście na bazie octu, ale już po 4 latach przyzwyczaiłam się !!!! Zresztą tak na marginesie tutaj frytki to z polanym octem się jada :-) Chipsy też mają o smaku octowo - solonym :-) Głodna jestem to i o jedzeniu myślę! Iwa nie daj się! Dobrze że następny taki spęd za 4 lata Cię czeka i to niestety na Twój rachunek!
  15. Iwa to prawda, ja to się nawet cieszę że jesteśmy sami! nie mamy wyboru to raz, a dwa czasem nawet jak rodzina Ci pomoże to potem w najmniej oczekiwanym momencie wypominają to! Dlatego ciesz się że nie mieszkasz z mamą czy teściową! Wiadomo rodzina jest ważna, ale najważniejsza jest ta najbliższa, mąż i dzieci! Czasem więc lepiej zagryźć zęby i próbować poradzić sobie samemu! Ja strasznie nie lubię prosić o pomoc, wolę wszystko sama ale czasem nie mam wyboru! Mam mieszkanie w Polsce ( jeszcze panieńskie) i poprosiłam teściową czy może tam czasem zajrzeć, ale mojej mamy nie mogłam bo pracuje w Berlinie! Także ja staram się wszystko sama, ale chciałabym wiedzieć że mogę liczyć na innych! Szkoda że wtedy właśnie się okazuje inaczej!!!Takie jest moje zdanie....
  16. Iwa taką kolację uszykować, to naprawdę ciężka praca! Mam nadzieję że mąż choć pomoże posprzątać Ci mieszkanie, a tu jeszcze trójka dzieci na głowie! Podziwiam! Mam nadzieję że mi też jakoś będzie to wychodziło! Jesteśmy narazie sami i czasem nie chce się gotować czy sprzątać, a co dopiero jak pojawią się większe obowiązki, których już nie da się olać! Ewka Ty też bidulka, mąż wiecznie w pracy, Ty z maluchem i jeszcze masz szkole na głowie!!! Kochana a przesłałabyś parę pierożków, najszybciej jakoś przez morze co???
  17. cześć kochane!!! Dobrze że wszystkie prawie się odzywają! Wiadomo nie każde mają tyle czasu żeby posiedzieć, ja to chyba jestem uzależniona już! Pierwsze co to wchodzę na forum! w końcu piątek, szkoda tylko że pracuje jutro :-( Ale nie ma tego złego, w poniedziałek w Irlandii mam Bank Holiday z okazji Halloween, także chociaż tyle dobrego! Dla nich oczywiście święto zmarłych nie istnieje, jak opowiadam Irlandkom że w Polsce to na cmentarz, to oni że to też Halloween ale tak na smutno.... Jeśli chodzi o temat ślubów, to muszę przyznać że wszystkie panny młode wyglądają w tym dniu szczególnie! Nie wiem czy to sukienka czy szczęście w oczach, ale jesteśmy wtedy jakieś inne!!! Ja to w sumie nie mam co wspominać, ślub braliśmy niedawno, potem miałam tylko jeden okres a przerwa będzie trwała do kwietnia! W naszą rocznicę będziemy już w trójkę, a plan był taki żeby w rocznicę postarać się o potomka! Ale jak Pan Bóg to usłyszał to się roześmiał chyba :-) Dziewczyny życzę miłego weekendu, dla części z Was już się rozpoczął. Ale mam nadzieje że oprócz mnie ktoś jutro pracuje lub chociaż musi się pouczyć! Jakaś solidarność musi być!!
  18. witam Was wieczorowo!!! EWKA dopiero teraz doczytałam że miałaś słabe ciśnienie, a propo alkoholu to widzę że jeden wściekły pies postawiłby Cię na nogi!!! a teraz poważniej oglądałam właśnie kuchenne rewolucje, Ci Chińczycy są z innej planety, a nie tylko z innego kontynentu... pracuje z jedną Chinką to naprawdę nadajemy na innych falach.....Zupełnie z innego świata są!!!! Iwa dużo uśmiechu na codzień z okazji imienin i STO LAT dla córeczki !!!! cały dzień o Tobie myślałam, nawet miałam szukać jakiegoś cudnego przepisu, bo ja jak szykuje jakąś impreze to szukam czegoś czego nigdy nie robiłam tak żeby zaskoczyć innych i siebie, ale naprawde, wróciłam z pracy o 8-ej, a teraz to już trochę za późno pisać przepisy :-( miałam dobre chęci, ale jak widać efekty mizerne.....jestem pewna że sobie jednak poradziłaś, pewnie menu już ułożone, napisz co ostatecznie wybrałaś i jak się udała ta niedziela :-)
  19. ewkaJusta co do chrztu i alkoholu to zgadzam sie z Toba w 10000000 procentach hmmm, też masz ochotę się napić???
  20. Igla777justazg Igla gratulacje!!!! Znasz już płeć, imię wybrane, SUPER!!!!Mam tylko do Ciebie pytanko czy jeszcze przed poprzednim badaniem miałaś jakieś przeczucia czy intuicja podpowiadała Ci co tam masz w brzuszku???bo chyba każda z Nas ma jakieś przeczucia.... Justazg, ja jeszcze nie bedac w ciazy mialam przeczucie, ze to bedzie syn:-))) i do konca tzn. do dzis mnie to przeczucie nie opuszcza. Szczerze mowiac to celowalismy w syna:-)) no to jednak mam wiarę w nasze przeczucia! Najpierw w końcu obudziłam się z przeświadczeniem że jestem w ciąży, a przecież nie powinnam być, a teraz czuje że będzie to chłopak, a twierdzę że skoro nie bliźniaki to płeć mi obojętna, mój oczywiście chce chłopaka, ale przede wszystkim zdrowe!!!! Ja w sumie mówiłam że nie chce wiedzieć płci do porodu, ale zaczynam mięknąć ( jak to napisać ???? )
  21. Fenstarss my mamy dokładnie tyle samo do porodu, tak sobie myśle że ja też coś czuje, ale na 100% nie jestem jeszcze pewna! To nie ma nic wspólnego z kopniakami, które wyobrażałam sobie przed ciążą, te pierwsze ruchy to raczej bąbelkowanie, muśnięcia...A i tak nie jestem pewna czy to nie jelita :-)
  22. dzień dobry! mam na godzinę 12 do pracy to koszą trawę zaraz przy moim oknie o godzinie 8:40!!!Ale i tak się nie dałam bo obudziłam się o godzinie 10 jak chyba zaczęli poprawiać!!!Dobrze się stało bo dzwonili do mnie ze szpitala w sprawie szkoły rodzenia! Zapisałam się na luty, bo mogłam też na styczeń, ale chyba więcej będę pamiętać z jak szkoła się skończy w marcu :-) Oczywiście biorę tego co mi to zrobił, chociaż On ogólnie nie chce być przy porodzie, a ja sama nie wiem! Na pewno nie chce żeby mi zaglądał w krocze i mówił że główka wychodzi, ale czas pokaże chyba w trakcie jak to wyjdzie!Na samą szkołe przecież zawsze może przyjść! Pokazują tam też chyba jak się opiekować noworodkiem, więc przyda się Nam wszystko! Tutaj nie mamy żadnego wsparcia rodziny!!!Znaczy mam siostrę młodszą i bezdzietną więc ona też Nam w początkowej fazie nie pomoże.... A jak u Was??? Te co rodzą pierwszy raz zapisujecie się do szkoły rodzenia??? A te co rodziły byłyście na szkole??? Dała ona Wam coś????
  23. okej, doczytałam w końcu wszystko! widzę że nie tylko mnie nie było przez ten czas! Fenstarss wypoczywała, wróciła cała i zdrowa ale co z AGATU!!!???? Pisałyście o księżach, no cóż my mamy ślub kościelny, wszystko załatwialiśmy w Irlandii, a sam ślub był tylko w Polsce! Muszę przyznać że ja nie mogę nic zarzucić tym księżom których znam! Mój proboszcz wiedział że mieszkamy i pracujemy tutaj i nawet złotówki czy eura nie zawołał! Także pewnie jak w każdym zawodzie są z powołania i z innych powodów! Ale trzeba też ich zrozumieć, myślę podobnie jak Ewka chrzest oznacza że dziecko chce się wychowywać w danej wierze to jeśli ktoś nie praktykuje to jak może właściwie wychowywać?? Oczywiście to moje zdanie.... Co do alkoholu, to ja mam ogromną ochotę na upicie się! Przynajmniej raz w miesiącu chodziliśmy na domówki i mój mąż malutko pije, ale ja nadrabiałam! Mam dużo mocniejszą głowę więc mogłam więcej! Teraz mi brakuje takich mocnych alkoholi! W każdym razie ja nie zamierzam pić żadnych %%%, zresztą u mnie jest tak że albo mocne trunki albo wcale :-) Ale napisałam jak alkoholiczka.....Także myślę że jeszcze przynajmniej rok czasu nie ma szans na jakieś %%%% Skoro zrezygnowałam z moich kochanych i uwielbianych chipsów to alkohol to żaden problem....
  24. Igla777Hej dziewczny, tu nastepna najszczesliwsza mama po wizycie u ginka. Jak juz na 90% wykazalo podczas badan prenatalnych to dzisiejsze badanie juz na 100% i wiecej potwierdza, ze ta wczesniejsza krostka miedzy nogami malenstwa rozwinela sie w juz pozadny waz strazacki (jak i u tatusia:-)). Mam SYNA: ALEXANDER. I moj Aleksander rosnie jak na drozdzach, juz ca. 15 cm:-)) Bedzie chlop jak dab. Tatus byl przeszczesliwy jak synalek machal do niego i wypinal te swoje klejnoty (maly ekshibicjonista:-))))))) Lekarz zadowolony z przebiegu ciazy, jedynie skarcil troszeczke za to, ze zbyt szybko przybieram na wadze. Mam juz 6 kg do przodu, i ostrzegl mnie, ze jak tak dalej bede przybywac na wadze, to trudno mi bedzie ja po porodze zrzucic:-(((Co do tych witaminek Centrum Materna to bez zastrzezen mozna je zazywac. Wedlug ginka to jestesmy juz w takim stadium, ze dziecko jest rozwiniete, wiec nawet kwasu foliowego juz nie musimy brac i jezeli odzywiamy sie zdrowo to zadne witaminki juz nie sa nam potrzebne. Jezeli oczywiscie ktos lubi ten amerykanski styl: witaminki w tabletka zamiast jablka czy marchewki to tez nic nie stoi na przeszkodzie. Igla gratulacje!!!! Znasz już płeć, imię wybrane, SUPER!!!!Mam tylko do Ciebie pytanko czy jeszcze przed poprzednim badaniem miałaś jakieś przeczucia czy intuicja podpowiadała Ci co tam masz w brzuszku???bo chyba każda z Nas ma jakieś przeczucia....
  25. _Elena_Obiecałam więc dodaję: 20.10.2011, 15tc1dzień - USG I DZIDZIUŚ SIEDZĄCY I KIERUJĄCY MACICĄ (PĘPOWINA JAKO KIEROWNICA + PEDAŁY JAKO ŚCIANKI MACICY) PS. Wszystko ładnie pięknie, ale czy wg Was Kochane nie wygląda za bardzo jak człowiek pierwotny? Elena super bobo, już się wydaję taki duży!!!!!!Masz przechlapane z tymi dolegliwościami, ale w życiu jest równowaga! Raz lepiej raz gorzej, najważniejsze że masz wsparcie w mężu !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...