justazg

rorita, ale cudny brzusio i jaki duży! super!!!!!

ewkaja robie szybki obiad- ziemniaki z koperkiem surowke z pory i pomidowrow i jajo sadzone ;) ide wlasnie przygotowac, bo moj R wraca z pracy. Ewka a my możemy takie sadzone?? niby nie można jajek surowych a żółtko jest nieścięte i kiedyś miałam już je robić ale zrezygnowałam.....

ja wróciłam z centrum i tak zmarzłam że masakra! teraz będę się ubierać na cebulę wypiłam ciepłą herbatę z cytryną a do tego zjadłam śledzie w śmietanie z ciemną bułką. Jeszcze nigdy mi tak śledzie nie smakowały!!!! a Wy co dziś na obiad szykujecie??? róbcie mi smaka, bo muszę się futrować

ewkajusta z tego co czytalam to raczej nie wyleczysz tego w ciazy... zaleczysz jedynie na jakis czas ... :/Elena tak mialam wstawic zdjecia, ale nie ma kto mi zrobic :) moze dzis poprosze mojego jak wroci z pracy :) Czyli nici z dzigi dzigi, bo to tylko pogarsza sprawę, przynajmniej u mnie! A ja zawsze myślałam że w ciąży to trzeba na całego bo właśnie wtedy można bez zabezpieczenia i nie ma ryzyka ciąży!!!

FENSTARSSUWAGA ;)) WSTAWIAM GOLIZNE ;) PIŻAMOWĄ DZIŚ 16TC ;)) o wciąganiu nie ma mowy a zaznaczam, że jestm przed obiadkiem ;)) [ATTACH]82705[/ATTACH] [ATTACH]82706[/ATTACH] [ATTACH]82707[/ATTACH] gratulacje taka z Ciebie chudzinka, a proszę jaki już masz ładny brzuszek, ja jestem trochę zmartwiona, bo nic nie przytyłam!!! NIC, ani deko, już nie wiem co robić, moje dziecko będzie jak z Oświęcimia wypuszczone.....

no dobra a teraz opowiadam! byłam u położnej cała wizyta trwała 30 minut, nie powiem żebym była zaskoczona służbą zdrowia tutaj, wizyta na 11:35, a ja weszłam o 12:40, czyli jak w Polsce :-((((( 1. początek test ciążowy - czy nadal jestem w ciąży-jesteś GRATULACJE!!! 2. pytania o choroby, operacje itd 3. pomiar ciśnienia, zważyła mnie i zmierzyła 4. pobranie krwi, grupa krwi, różyczka, HIV, 5. najlepsza - posłuchaliśmy serduszka KONIEC zapytałam się jej o infekcje moją, powiedziała że mogę se kupić w aptece clortimazotrum bez recepty i nie muszę iść z tym do lekarza!!! WOW trochę mnie zdziwiła! Ale chyba zobaczyła moją minę, bo dodała że jak ja chce to możemy pobrać wymaz z totony i sprawdzić co to jest i czy nic groźnego dla maleństwa. Powiedziałam jej że sama sobie wezmę ten wymaz w toalecie i tak też zrobiłyśmy :) Wyniki będę mieć za 4 tygodnie na następnej wizycie! Aaaa dodam od siebie że kremu nie kupuje bo skoro jutro mam iść do polskiego ginekologa to wolę już poczekać na jego opinie. Nie chce zresztą tego podleczyć tylko wyleczyć całkowicie!A ponoć czytam w necie że to trudna sztuka jest!!!!

ja mam chyba malutki brzuszek jak na ten tydzień, ale nie mogę go wciągnąć wcale, twardy jak głaz!

Igla777W ubieglym tygodniu zauwazylam, ze pojawiaja mi sie pajaczki na udach i lydkach i w panice dzwonie do mojego gyn, czy aby to normalne? Odpowiedzial, ze przez zyly ciezarnej przeplywa wiecej krwi, dlatego jest to niby normalne, ze przy dluzszych pozycjach stojacych lub siedzacych nogi narazone sa na powstawanie pajaczkow, z ktorych niestety moga rozwinac sie zylaki. Zalecil tak czesto jak to mozliwe lezenie z wyzej polozonymi nogami i przepisal rajstopy uciskowe (przeciwzylakowe). W aptece wymierzyli mnie dokladnie i wybralam dosyc miekki, gruby i przyjemny w dotyku material, bo te ktore oferuja bez doplaty, tj. na kase chorych to jakby z betonu byly. Dzis juz drugi dzien smigam w tych rajstopkach (a wlasciwie to ponczoszkach, by moj chlopczyna tez cos z tego mial:-))), ale powiem szczerze, ze nie jest to zbyt wygodne. Czy nosicie, nosilyscie lub zamierzacie nosic tez rajstopy przeciwzylakowe? Czy faktycznie one cos daja???? Igla ja stoję w pracy przynajmniej 6 godzin i lekarz przepisał mi je odrazu, jakoś na początku października! Uważam że one bardzo dużo dają....Fakt nie są wygodne, ale sama widziałam jak moja koleżanka z pracy wyglądała, a raczej jej nogi! to było straszne, nie pajączki ale jedna wielka granatowa pajęczyna! Zaczęła nosić te rajstopy dopiero w połowie 7ego miesiąca, a po porodzie i tak jest dużo lepiej niż przed! Teraz ma miejscami takie siniaki jakby, ale nie granatowe ale sine! Także ja zamierzam je nosić do końca, może potem tylko większy rozmiar. Dodam że jeszcze nie mam pajączków, ale lekarz sam powiedział że skoro mam stojącą pracę to się pojawią, tylko po co na nie czekać?? Zapisał mi je i dodał że lepiej żebym już teraz zaczęła nosić. Także kochana skoro u Ciebie już są to śmigaj w nich!!!

wszystkie w pracy, a jesteśmy z różnych krajów posługujemy się tą nazwą TOTONA, teraz moje polskie koleżanki, korzystają z tej nazwy, ale ona naprawdę pasuje.....

młoda mam wolne dziś, bo zaraz jadę do szpitala więc jeszcze w domu! a zmartwiona właśnie tym co mam, infekcją totony ( to słowo z Wenezueli zaciągnięte, ale bardzo mi się podoba niż nasze polskie na naszą część ciała)! Ale myślę że położna mi powie że mam iść do lekarza! Byłam wczoraj w aptece chciałam coś na to ale oczywiście jesteś w ciąży, idz do lekarza, nic nie możemy Ci dać!

Elena dziś mam wizytę z irlandzką położna, ale jutro i na to czekam idę do polskiego ginekologa i tam zobaczę maleństwo na USG. ja też mam problem, ale nie sądzę żeby dziś mi położna pomogła....Pewnie jutro lekarz dopiero....

Elena poza tym już jutro idziesz do lekarza! Uwierz mi że ja też czekam na to jak na zbawienie.....

właśnie zaczęłam 16sty tydzień!!! jak super!!!! prawie połowa za Nami, prawie... zaraz się zbieram i jadę do szpitala na wizytę z położną....irlandzką, mam nadzieję że będzie okej!

dzien dobry!! choć widzę że nie dla wszystkich!! Elena biedaczko, teraz tak się męczysz to mam nadzieję że jak dziecko się urodzi to będzie najgrzeczniejsze z wszystkich! Niby jakaś równowaga musi być w przyrodzie..... Niestety ja też nie mam czegoś takiego!!

FENSTARSStak czy siak urodzić musimy, same zdecydowałyśmy, że dzidzie chcemy i wyjścia nie mamy my z mężem nie decydowaliśmy, nadal nie wiemy jak to się stało..... Ale tak czy inaczej jakoś weszło to i wyjdzie, a my będziemy najszczęśliwsi na świecie mam nadzieje że ja nie mniej niż tata

hej dziewczyny! weszłam tutaj żeby przed pracą trochę Was nadrobić! A Wy coś dziś bez werwy!!!! Taki wiatr wieje że nie wiem jak dojdę do pracy, a tak mi się chcę....Byle do końca roku a potem zobaczymy! Życzę Wam wszystkim miłego dnia! Ps wczoraj te fotki co dodałam to są aktualne niestety, ja nic nie przytyłam w ciąży i są to zdjęcia z niedzieli czyli już świeższych się nie da!

rorita ale z Ciebie laseczka :-) a co to ja tez dodam jakieś moje, zrobię Wam najwyżej sama na te lody.... moim zdaniem nawet w Polsce takich dobrych nie ma!!! a teraz to idę się myć bo jutro kolejny dzień w pracy

witam! tutaj nocna justa..... Wy już spicie, a ja teraz nadrabiam! Wczoraj była super pogoda, oczywiście lody nad morzem na molo smakowały rewelacyjnie! Dzisiaj kończyłam pracę o 3-ej, pogoda cudna, idę sobie spacerkiem do domu, a mam 15 min. Jak zaczęło lać to zanim doszłam do byłam cała mokra! Aż się boję, nawet nie tyle o przeziębienie, ale o mój pęcherz!! Zawsze w zimie jestem chora przynajmniej 2 razy, a teraz w ciąży to strach myśleć..... Mam ostatnio jakiegoś pecha, telefon mi się zepsuł, a dziś laptop się wyłącza!!!! Nawet mam bon do wykorzystania na nowy telefon, ale chciałabym smartfona, ale NOKIA fajnych nie ma.... macie jakieś sugestie????

Delfina jak dla mnie już możesz mnie na zielono, optymistycznie :-)

rorita czy ja dobrze zrozumiałam, pracujesz w aptece jako farmaceutka??? jeśli tak to dobrze wiedzieć....zawsze można się zapytać jaki lek najlepszy :-)

rorita, więc najpierw czytasz potem odpowiadasz a na końcu piszesz co u Ciebie!!! ale mi smaka narobiłaś tą fasolką szparagową, mniam mniam, chyba też muszę ją zakupić, cholera wie tylko czy w polskim sklepie dostanę..... A na spacerek to się dopiero wybieram! Jakoś mi to szybko nie idzie, ale za godzinkę powinnam być gotowa! Lody na molo to jest to..... Muszę sobie polepszyć humor bo mam infekcję, której już od ponad 2 lat nie miałam! Przez to chyba do lekarza zamiast w czwartek pójdę jutro, muszę tylko zadzwonić czy przyjmuję jutro po południu! Eh, najgorzej to jak w ciąży coś dolega....

FENSTARSSjustazgno tak myślimy o niebieskich migdałach, głowa w chmurach a na obiad nie ma co zrobić! Chyba wywar z warzyw :-)przyjedz kochana do mnie skoczymy razem do mojej teściowej...co jak co ale gotuje super i jedzenia zawsze na 5 objadów...coś znajdziesz dla siebie ;))) nawet nie wiesz jak mi brakuje takiego polskiego jedzenia! Mogę sobie przygotować sama, ale raz że wolę jak ktoś inny ugotuje, a dwa warzywa i owoce, nawet głupie ziemniaki mają tutaj dużo gorszy smak

no tak myślimy o niebieskich migdałach, głowa w chmurach a na obiad nie ma co zrobić! Chyba wywar z warzyw :-)

witam w ten słoneczny niedzielny poranek! Jak na Dublin to pogoda jest cudowna :-) Wstałam i właśnie idę szykować śniadanie: jajecznica na boczku ze szczypiorkiem!!!! Potem chyba przejadę się nad morze, mam nadzieję że nie wieje tam za bardzo..... Ja nie wiem jak to się dzieje, kiedyś byłam taka uporządkowana, a teraz to zapominam wyjać nawet mięso na obiad....Tez macie sklerozę???

Byłam już dziś na zakupach, prawie nic nie kupiłam, zawsze tak jest jak się nastawie na wielkie wydawanie! Moja siostra za to straciła ponad połowę wypłaty, pożyczała jeszcze kasę ode mnie! Ale ja tak mam, wezmę mało to mi się wszystko podoba, wezmę dużo to nic! Nie wiadomo co lepsze..... Mąż był z Nami, sam chciał, ale na koniec powiedział: przypomniałyście mi dlaczego nie chodzę na zakupy z Wami :-) Rzeczywiście dziewczyny dzisiaj coś strajkują. Mam nadzieję że nie jesteście wszystkie chore.....