Skocz do zawartości
Forum

olgapietrzak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez olgapietrzak

  1. Tosuperancko:)) Moja Pyza nie chce na razie pełzać, ale za to przemieszcza sie w łóżeczku turlając się po swojemu, raz głowa normalnie raz w "nogach" łóżeczka...
  2. O Lila ma nowe zdjęcie:) Słodka Twoja kruszyna :) No... tylko lyżeczką, tzn. łychą od zupy
  3. Curry to chociaż rogala, ja ostatnio nutelle łyżeczką obalam, słoik 650 na tydzień albo i mniej... Ssie mnie strasznie, mam nadzieje ze przejdzie tak jak ochota na maślane francuskie precelki
  4. Hejka, u mnie chyba znowu zaczyna się akcja "zabawa wieczorem" kompletnie się przestawiła Mała, robi kupę wieczorem, co jej się ostatnio nie zdarzało:( już nawet jej ulubione usypianki włączyłam... Teraz usnęła, zobaczymy ile pospi, kładę się i ja bo nie wiadomo ile snu przede mną. A na pewno będzie się ze 3-4 razy na karmienie budzić. A katarek ma rzeczywiście, chyba wczoraj za zimno bylo w domu, wydzielina z nosa nie jest ciekła, czysciłam nosek może ze 4 razy dzisiaj, do tego często jej wpuszczam Disnemar. Trochę mnie martwi bo 18 listopada mamy szczepienie. Niech mi się nie rozchoruje przypadkiem :(( Jak myślicie przejść się z tym katarem do lekarza? Gorączki nie ma, kaszlu też nie,. A z pieluchami i to i my musimy sie przestawić, bo jak już kupa ucieka z pieluchy to znak, że przymałe. Tylko mamy 1,5 paczki pieluch jeszcze... Może się przemęczę jeszcze ten tydzień... Całą noc pielucha wytrzymuje... no nie wiem. Muszę zobaczyć skoki rozwojowe bo coś czuję, że chyba mamy go przed sobą, bo rozregulował się mój Maluch straszenie.
  5. Moja Psiapsiuła urodziła 1,5 msca wcześniej tez dziewczynkę i jak ostatnio była z nią, to moja Młoda wyglądała na conajmniej półroczne dziecko My mieliśmy wczoraj przeprawę... Młoda ostatnio ma kłopoty z zasypianiem, zaśnie coś jej się śni złego i się budzi z krzykiem. I jak obudziła sie o 21 to zasnęła dopiero 0.30 :((( DO tego ma jakby katar :( Padała na ryj wczoraj, po całym dniu :( A dzisiaj o 8 już wyspana:) aniołek z piekła rodem.
  6. Hej lipcóweczki:) na infekcje intymne, swędzenie pieczenie polecam zmienić plyn do higieny intymnej. U mnie w ciąży to poskutkowało. Używałam i używam piankę pharmaceris, problemy ustąpiły.
  7. olgapietrzak

    Nasze gotowanie

    Nie mogę do Was zaglądać bo robię się głodna :))
  8. Oj tak apetyt, zjem coś i za dziesięc minut czuje ze jestem głodna... masakra... a jak wasz apetyt na słodycze? Ja mam czasem napady :)
  9. Oj tak, cały czas. Jest obżarciuchem, przy jedzeniu, przy "bekaniu" jakiś czas po jedzeniu jak fika nóżkami, przy przewijaniu. Ciagle... Ale z drugiej strony jakby jej sie nie ulewało to by już z 10 kg ważyła, a jak na razie 7 :)
  10. Curry ja polecam picie melisy bo jest mlekopędna, mi podratowała laktację. Kiedyś Mała najadała się dopiero dwoma cycami a od czasu melisy znowu wystarczy jej jeden. Poza tym zauważyłam, że pijąc melisę piersi szybciej nabierają. No i jestesmy przy okazji spokojniejsze :))
  11. olgapietrzak

    Nasze wypieki

    Macie może jakiś fajny przepis na pizze ?
  12. A czy ma jakiś dowód, w postaci listy płac umowy zlecenia o dzieło, czy może podpisywał się na liście obecności? Coś dzięki czemu można udowodnić, że się tam stawiał do pracy?
  13. curry to mała modnisia Ci rośnie:))) moja już się uspokoiła z darciem się w trakcie ubierania. Dzięki Bogu!! bo przy jej ulewaniu musiałam na okrągło:(
  14. My mamy smoki TT C-Air, polecam je bo są fajne, nie odznaczają się na buzi, do tego Mała ma zabawę bo sama go wyjmuje wklada i gryzie z każdej strony. Widzę, że służy jej już raczej jako zabawka. Jak u Was przebiegało odstawianie, myślę by to teraz zrobić... bo widzę, że tak często go nie potrzebuje
  15. Mogę Ci pomóc, pisałam już pozew koleżance. Nakreśl sprawę.
  16. Myszka, od tego mamy siebie na forum :)) Ja na początku zastanawiałam się, "kurcze ale mi się maluch trafił, ciągle marudzenie do tego kolka inne takie dzieci spokojne jedzą i śpią..." a to tylko takie myśli, od pierwszych chwil gdy ją zobaczyłam to świata za nią nie widzę... czasem tracimy cierpliwość ale to chyba normalne, blaski i cienie macierzyństwa. Kiedyś też myślałam, że po co nosić - przyzwyczai się... Ale niestety niektóre bobasy są za bardzo ciekawe świata za bardzo pragną bliskości przytulania. W końcu to my jesteśmy dla nich najważniejsze, tyle czasu byłyśmy tak blisko w brzuchu to i teraz maluchy tego potrzebują. Najważniejsze jest słuchanie malucha tak jak to mówią dziewczyny, mi wsłuchanie zajęło kilka dni, teraz praktycznie z zegarkiem w ręku Mała bawi się i śpi. Oczywiście zdarzają się wyjątki, czasem przegapię porę spania, bo zajmę się jakąś pracą. Czasem Mała się chwilowo przestawi... Ale najważniejsze, że Twój Maluszek spokojnie śpi w nocy, wtedy żadna awantura dzienna niestraszna:) Głowa do góry bo jest dobrze, Maluch zdrowy więc będzie jeszcze lepiej :))
  17. Poza tym przy pierwszym dziecku wszystko jest nowe, trochę dziwne, przerażające. Bo nagle zostaje się z maluchem, który daje nam znaki ale za cholere nie wiadomo jakie. Ja zanim wsłuchałam się w potrzeby Agaty to ciagle walczylam, jak już wcześniej wspomniałam myślałam, że dziecko jest dla mnie a nie ja dla dziecka. Bo chciałam być idealną matką i żoną, ktora wszystko posprząta, ugotuje poprasuje do tego zajmie się dzieckiem... Ale jak w końcu posluchałam się Agaty :) to nagle wszystko się zmieniło, nauczyłam się kiedy dziecko jest śpiące, głodne... Teraz już wiem nawet kiedy zaczyna się wybudzać z drzemki, mimo że jestem w innym pokoju. Pomogło nam wspólne spanie, bo właśnie ono obudziło we mnie w pełni instynkt macierzyński. Chyba skończył mi sie przedłużony baby blues dzięki temu:) Dlatego myślę, że spokojnie wypracujesz jeszcze rytm z maluchem
  18. myszka11, kiedy moja Agata była w tym wieku, miałam podobnie. Młoda robiła awantury bez powodu. Bo z cyca za wolno leciało albo za szybko itp. Bardzo często płakała gdy była najedzona, przewinięta, wyspana. Tak po prostu. Też miała kolki dośc intensywne od 3 tygż do 2 mscy. Jedyne co pomagało w tych awanturach to po prostu odkładanie Małej na łóżko czy do łóżeczka, niech się wypłacze, zawsze byłam przy niej. Wiem, że brzmi to strasznie ale nie wiedziałam już co robić. Dziecko zdrowe a tu taka sytuacja. Takie płacze trwały 2 tyg. Co do zasypiania w dzień, też bywało różnie do 3,5 msca Młoda nie spała wcale, albo mało. Bardzo nieregularnie. Aż nagle zaczęła spać w dzień, dwie godziny zabawy potem 40 min. snu. Z zegarkiem w ręku. Fakt, że te dwie godziny aktywności spędzamy intensywnie, na zabawach ćwiczeniach itp,. czasem Młoda zaśnie sama przy cycu, czasem muszę ją ponosić pobujać, czasem siadamy w "machanym" fotelu. Ale zawsze jestem przy niej. Teraz po tych początkowych miesiącach pełnych krzyków jest już dobrze:) zmiana o 180 stopni. Młoda jest radosna, gadatliwa, takie mały piskorz :)) Nie martw się, to jest przejściowe, pierwsze 3 msce malucha są najcięższe, to taki ostatni trymestr ciąży tylko poza łonem (gdzieś o tym czytałam, że ciąża ludzka powinna trwać 4 trym. ale nasz mózg jest tak skonstruowany, że nie jest to możliwe), A i jeszcze ważna rzecz, poczytaj o skokach rozwojowych. To dużo wyjaśnia w sprawie krzyków. I trzymaj się, Twoj spokój jest najlepszym lekarstwem, nie bój się nosić malucha dzięki temu czuje się bezpiecznie:) jak w brzuchu. A na spokój najlepsza melisa a jak karmisz to z mlekiem przenika do Malucha - w przypadku mojej Agaty to widać, bo pijam melisę 4 razy dziennie :)
  19. Witamy o porannej porze:)) Moja Mloda właśnie obudziła się pełna radochy gotowa do zabawy:)) Szkoda, że o te 2h za wcześnie :p Męczy tetre i śpiewa, ja co prawda jednym okiem, ale coż dziecko każe mama musi :)))
  20. olgapietrzak

    Nasze gotowanie

    A ja dzisiaj zrobiłam szpinak, za którym nie przepadam:) Stwierdziłam raz kozie śmierć :) Wygląd jak to szpinak :)Ale polecam. Mrożona torebka liści szpinaku na patelnię z lyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny, potem podlewam rosołem (można dac kostkę, ale wg mnie wywar z kury jest lepszy, gotuję zawsze duży garnek jako bazę do różnych zup), jak się poddusi to wrzucam sprasowane 2 główki czosnku i trochę ziół do smaku. Jak wszystko się poddusi to wlewam śmietanę do zupy, albo jogurt. Zależy co mam. Na sam koniec dorzucam odrobinę sytartego sera typu rolada ustrzycka, daje fajny wędzony posmak. Do tego sosu gotuję kolorowy makaron i na talerzu posypuję jeszcze szpinak odrobiną sera i gotowe danie w 20 min :))
  21. Witaj LaLuna :)) popękane brodawki... jak sobie przypomnę... Prawda prawidłowe przystawianie to podstwa, u mnie zanim nauczyli w szpitalu to Młoda już je obrobiła :) Kurcze maluchy mają taką siłę jakby w rurę odkurzacza wsadzić Ja miałam sikanie po piętach w trakcie karmienia przez 2 tyg, smarowanie pokarmem pomogło i lanolina.
  22. Agatka, 4 lipca 2011, g. 22:55, 55 cm, 3520 :) dziękuję bardzo :))
  23. Jezu pośladkowy sn???! przecież to może rozerwać kobietę nie wspomnę o katordze dla dziecka! Moja psiapsiuła rodziła w angli, tez miała posladkowe i tam mają takie metody, że dziecko przekręcają?! Ona na szczęście się nie zgodziła i bylo cc.
  24. Wracając do zabawe, to prawda jest taka, że w szale zakupów kupiłam ich wiele i musiałam większość wyrzucić... Bo nie przetrwały "próby ogniowej" czyli wyparzania. Trochę to dla mnie hipokryzja, że coś jest dopuszczone do uzytku a w trakcie wyparzania odchodzi farba, deformuje się, śmierdzi jak diabli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...