-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez olgapietrzak
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
Tak, oglądałam w TV, według mnie przesadzona jak wszystko co "hamerykanskie", 90 procent społeczeństwa ma nadwagę, to się nie dziwię. Oglądam "Porodówkę" na TLC i tam jedna na 10 matek jest szczupła, a tak to sama nadwaga. Rodzą naturalnie dzieci po 4,5 kg. A otyłość jest przeciwwskazaniem do spania z dzieckiem podobnie jak zażywanie niektórych leków czy alkoholu. Ja nie spałabym z Małą gdybyśmy mieli spać wszyscy razem, gdy śpimy we dwie to mamy do dyspozycji łóżko 160 szerokie, więc nie ma się o co bać. Poza tym myślę, żę bezpieczniej jest spać ze niemowlęciem, niż z noworodkiem. Ja z Agatą śpię odkąd ma miesiąc czy 1,5 nie pamiętam. Ale potrafię przespać noc w jednej pozycji, aż mnie kości rano bolą.
-
megimey znam ten bol z autopsji, z tym, że Młoda miała taką fazę koło 3 miesiąca. Nagle z dziecka spiacego po 3h na dworze zamieniła się w małego potworka, który ciągle wył w wozku. Po paru wyjściach po prostu z nich zrezygnowałam, mialam o tyle dobrze, że bylo ciepło to czasem ubierałam ja i wychodziłam z nia na rekach posiedzieć na ławce albo balkonie. Teraz masz gorzej, ale możesz przykładowo, ubrać dziecko cieplej i otworzyć okno, albo przy słonecznej pogodzie wyjść na rękach choć na chwilę. Nie martw się t minie. Najgorsze są trzy pierwsze miesiące. Dobry rozwiązaniem na teraz jest też smok, dziecko będzie spokojniejsze, ale decyzja nalezy do Ciebie. Ja śpię z Agatą odkąd skonczyła 1,5 miesiąca, uwielbiam to. Młoda śpi spokojniej, ja jestem wyspana. Bardzo polecam. Nam jest łatwiej bo na dużym łóżku śpimy tytlko we dwie, Mąż na kanapie :p Wszystko zależy od tego jak Ci wygodniej.
-
Agola, tez dostałam z Hippa i Bobovity gratisy, w szpitalu dostawałyśmy Niebieskie Pudełko i z niego przysyłają producenci różne gadżety. A mamy świetlny wózek wózek jest zwykły Jedo Fyn, ale Mąż zakupił na allegro 2 latarki które można montować na kierownicy w rowerze i przyczepił je nad kosz w wózku z przodu, śmiesznie to wygląda, ale przynajmniej widać nas jak wracamy późnym popołudniem a już szarówka.
-
Yulia GRATULACJE!!!! my też szukamy zębola ale na razie cisza z łyżeczką:) Miałyśmy temat krzesełek do karmienia, znalazłam na allegro takie krzesełko Avangarde Super Krzesełka Ruchomy podnóżek (1940607451) - Aukcje internetowe Allegro, jest takie samo jak Chicco Polly, tylko 200 zł tańsze. Dzisiaj mój Mąż chyba go przywezie, tylko musi go "obejrzeć":) W tym tygodniu pójdziemy w końcu na szczepienie, u Młodej po katarze ślad już nie pozostał, więc mogę iść bez obaw. A czym karmicie Maluszki? Plastikową czy normalną łyżeczką? Ja stwierdziłam, że od razu Małą będę karmiła normalną łyżeczką, no i kupiłam kubeczek Doidycup, w tym tyg przyjdzie. Zobaczymy jak będzie piła z niego. Dzisiaj ładna pogoda, wybierzemy się na spacer... O! a w sobotę mój Mąż spacerował z wózkiem, hehe spacerował... pędził z wózkiem, bo moją tracę godzinną pokonał w 35 minut :) wrócili jak było ciemno, ale Tatuś mógł w końcu wypróbować oświetlenie wózka :))
-
Helloł Dziewczyny! Co na naszym temacie taka cisza??? Co u Was słychać? ObyLaura jak pupa Maluszka?? Curry co u Twojej Córci? U nas jak zwykle, jedyna odmiana to marchewa na obiad, Mloda zjadła dzisiaj 6 łyzeczek Hippa marchwi z ziemniakiem... a darła się w trakcie żeby szybciej dawać... mały zachłanny lakomczuch :))) Gotujecie same czy sloiczkujecie Maluszki? Ja mam ogromny dylemat, bo bardzo bym chciała sama gotować, ale boję się o marchewki i ziemniaki, bo tak naprawdę to nie wiadomo czym były podlewane... A te Hippa to są Bio i w ogóle ekologia... Może mój Mąż skoczy na Bronisze i tak zakupi ekologiczną marchew Powiem Wam, że według mnie Hipp jest smaczniejszy (przynajmniej dla mnie) Marchew smakuje jak marchew, raz miałam Bobovity i była okropna totalnie bez smaku... Buziaczki dla Was i Maluszków:*
-
oby LauraDZIEWCZYNY możecie głosować na Gabolka?? codziennie jeden głosik :) dziękuję :* Chusty do noszenia dzieci - konkurs LennyLamb.com - LennyLamb.comYULIA kochanie wywiało mnie?? haha nie zauważyłam ;p ogólnie nie mam czasu ostatnio za bardzo... mały całymi dniami nie śpi do tego katuje go butlą żeby przed moim wielkim powrotem do pracy się nauczył pić z butli a na dokładkę porobiły mu sie odparzenia i latam koło niego jak koło jajka bo boję się żeby mu się coś gorszego nie porobiło... biedactwo... co chwilkę po każdym siku zmieniam pieluszkę i wietrzę dupsztala ... ehhhh Kochana a próbowałaś tormentiol? Dla mnie to rewelacja, tylko nie można go stosować ciagle i w dużej ilości, ja Małej smaruje pupę jak ma czerwoną na noc, wtedy w dzień smaruję jeszcze bepanthenem i wszystko ladnie sie goi.
-
ObyLaura, to masz postęp! Dobre i to, może Mały się przełamie, spróbuj może podawać mleko z kubka dla niemowląt, warto wypróbować. W razie czego będziesz mogła powiedzieć, że już wszystko spróbowąłaś. Na upartego jak już wszystko zawiedzie to może podawać mleko do picia lyżeczką. Może to śmieszne i bezsensowne ale warto próbowć wszystkiego.
-
Dzięki Dziewczyny za wsparcie! Dla mnie jest to tym bardziej trudne, że Ona mnie wychowywała jak Mama pracowała, razem mieszkałayśmy dopóki nie wyszłam za mąż, poza tym to pierwsza osoba z tych najbliższych... Ale wiem, że tak jest lepiej od dłuższego czasu cieżko chorowała, tam jest jej lepiej. Dzięki. Mojej Agacie zaczął sie lęk separacyjny, byłam u Rodziców i Dziadka i Młoda strasznie płakała, niby te same osoby co zawsze ale wiadomo, widzi je raz na jakiś czas a nie codziennie. Więc po prostu zapomniała twarze, ale najmilsze było to, że u swojego Pradziatka była grzeczna i ladnie się bawiła. Dziadkowi od razu humor sie poprawił. Ale teraz już wiem, że albo będę jeździć częściej, albo muszę odpuścić sobie wizyty rodzinne na jakiś czas...
-
Jejku jak ja wam zazdroszcze... Moja Agata spi już, musiałam ja przestawić ostatnio trochę. Najpóźniej śpi koło 15, bo inaczej zasypiała o 23 jak jej pozwalałam na późniejszą drzemkę. Trudno jest, bo Młoda koło 17 jest już padnieta i marudzi ale przeciągam ją do 18.30 i dzięki temu już po 19 śpi... Mała często je w nocy, może się przestawi. Zobaczymy. Dzisaj nie ma za bardzo nastroju na pogaduchy, moja Babcia dzisiaj zmarła... Świeć Panie nad Jej Duszą [*]... najgrorsze jest to, że tak bardzo chciała zobaczyć Agatkę...
-
Fajny pomysł z tą ramką, chyba tez cos takiego ogarnę... No za wodę słono płacimy, jak na pustyni Ale nie dzwię się, codziennie pralka albo dwie z ciuchami, zmywarka, wanna itp... Poza tym mieszkamy jeszcze z teściową i siostrą męża... A co do zmywarki to ja raz na miesiąc czyszczę czyścikiem do zmywarek, poza tym przepłukuję zmywarę octem czasem, jak już za bardzo wania z niej :)
-
Yulia, hehe szafki, wczoraj wzięłam się na razie za porządek w środku, górę i zewnątrz dopiero po świątecznym gotowaniu ogarnę... A czy pralka tyle energii złużywa? Tego się nie przeskoczy a co do podłączania pralki do ciepłej wody to zapytaj najpierw w serwisie swojej pralki czy w ogole można tak zrobić... Warto wymienić żarówki na energooszczędne... Ja tak zrobiłam i trochę mniej za ten prąd płacę, ale mimo wszystko kolo 150 zł miesięcznie,ale my mieszkamy z teściową jeszcze i siostrą mojego Wojtka. Najwięcej to za wodę idzie, ostatnio za 3 msce przyszło coś 1500 zł,,, ale to dlatego że mamy kanalizację i to razem liczą. Ale w końcu nasz ZGK przerzucił się na rachunki z prognozą a nie za zużycie 3 msce, zawsze łatwiej płacić mniejsze kwoty.
-
Curry, to bez karmienia mała noc przesypia??? Ale fajnie:)) ja musze się pochwalić, że dzisiaj była pierwsza noc bez lampki:))) Młoda wcześniej nie chciała spać na ciemno a dzisiaj spała :))) Nawet nie bulwersiła się jak obudziła się o 5 na "zapełnienie pieluchy", po przewinięciu zasnęła bez gadania... Ja podziwiam Cię i inne mamy za to, że mają cierpliwość w odkładaniu maluchów do łóżeczka... Ja po miesiącu zrezygnowałam, bo padałam na ryjek... Z lenistwa śpimy razem:p na Na pewno byłoby łatwiej gdyby Mała przesypiała noce, ale z drugiej strony mleko w nocy jest najwartościowsze... Oglądałyście może wczoraj DDTVN? Był temat spania z dzieciem, że w USA 25% śmierci łóżeczkowej jest gdy rodzice śpią z dziećmi... Ja przykładowo jak śpię z Małą to mogę przespać noc w tej samej pozycji, jak ją karmię z drugiej piersi to po prostu przechodzę na drugą stronę łóżka na drugi bok... poza tym moja nie śpi na brzuchu tylko na boku wtulona plecami w mój brzuch.
-
curryMagart, moja też na 97 centylu ale nie z wagą, tylko z wzrostem. I ciągle lekarze mnie podejrzewają, że dokarmiam mm a ja tylko cyc. Ale ja mam 177 a mój mąż 190 więc dziecko raczej 150 nie będzie miało... Normalka :) Daruś na pewno zrzuci bo po prostu taka jego uroda. Wcale nie jest gruby. Nie wszyscy muszą być identyczni, nie? :) curry jak się czuje Malutka?
-
Ciekawy artykuł :Karmienie piersiÄ chroni jelita noworodka - osesek.pl - ciÄ Ĺźa, noworodek, niemowlÄ, wychowanie i rozwĂłj dziecka, rozszerzanie diety, polecam też tę stronę.
-
Co do centyli, ja osoboście ich się nie pilnuję, tak samo moje pediatrki. Moja Młoda waży 8 kg a ma niecałe 5 mscy, bryka jak poparzona na okrągło :) takie małe ADHD, ciągnie ciagle cyca, czasem oszukuję ją wodą jak muszę odciągnąć pokarm. Myślę, że kwestia nadwagi przy karmieniu piersią... hm... jakoś mi się nie kleji. Przecież wszyscy twierdzą, żę pokarm jest idealnie dopasowany do potrzeb dziecka... A w tym gubieniu kg maluchów jest dużo prawdy.
-
Yulia, fakt też pomyślałam o tym ściemnianiu Oj tak to dźwiganie głowy... Ja też już się zbieram na "generalne" właśnie szefek w kuchni... pamiętam, że tyle razy miałam porozkładać ręcznik papierowy na wierzchu, coby tłuszcz się na meblu nie odkładał, ale ciągle coś mi "wypadało" a teraz mam za swoje i dwa razy więcej roboty... Tym razem, jednak poukładam ten ręcznik. Ja w sumie oglądam TV najczęściej kątem oka, mój Mąż ma pierdolca na punkcie techniki i w sumie TV nie mamy tylko w łazience, ale nie zdziwię się jak kiedyś wejdę do wanny a tam na suficie tv Rado obowiązkowo DDTV "oglądamy"z Agatą, a w dzień to zależy ile mam czasu, potem wieczorem leżąc z Małą w łóżku. Pisałaś coś o masowaniu stópki? Znasz coś fajnego? Ja ciągle myślę o masażach ale trochę się boję czy nie zrobię Małej krzywdy...
-
pamiętam, jak kupowałam wyprawkę i byłam w mothercare to były tam tak przepiękne sukienki do czasu jak spojrzałam na metkę z ceną, to mi kopara opadła, nawet metra szmatki nie było a cena 160zł !!!! masakra jakaś!!! Czasem warto podpytać sprzedawców czy szykują się jakieś "akcje" dzięki temu kupiłam wyprawkę za połowę ceny praktycznie :) i co? po 1,5 mscu trzeba było kupić kolejne i kolejne i kolejne... Ale wolę jej kupować niż sobie...
-
Yulia, moja Aga śpi ze mną na pieluszce flanelowej, nawet jak spała w łożeczku przez miesiąc to tylko na pieluszce. Z tego co czytałam, to poduszkę dopiero po roku można wprowadzać, dokladnie wtedy gdy Maluch zasygnalizuje, że chce. Moja Aga ostatnio za każdym razem zasypia z krzykiem. Ale zauważyłam już zmianę - kiedyś jeszcze łzy, a teraz to już raczej z przyzwyczajenia, a jak zaczynam się z niej śmiać, że drze się z przyzwyczajenia to i ona od razu się usmiecha i zasypia... artystka terrorystka... Zauważyłam, że Twoja Mała tak jak Moja z jedną ręką podgiętą na"babcię" czasem leży na brzuchu. A jak u Was dziewczęta z siedzeniem maluchów?? Moja rwie sie strasznie, praktycznie jak ma możliwość to się "przechyla" i trochę w pionie pobędzie, fajne proste plecy trzyma :) ale i tak najbardziej lubi bawić się stopami w trakcie posiadywania... w ogóle ma fazę na stópki artystka... Oglądacie może "Porodówkę" na TLC? Ja nałogowo...
-
YuliaCoś Wam opowiem na poprawienie nastroju. Mój mąż pracuje na budowie, ktoś wyrzucił takie 5-kg pudełko po prochach które się bierze na wzrost mięśni, nie wiem jak to się nazywa, ale to taki preparat który biorą ci którzy "pakują", no i stwierdził, że będzie świetne pudełko na karme dla psa, kupił karmę i wsypał do tego pudełka. Chłopacy jedli śniadanie i jeden kolega zauważył to pudełko i się pyta czyje to ?. no to Piotr mu mówi, że to jego i że od dziś będzie "pakował", spytał się czy chce spróbowac, no to kolega mówi ze tak, zjadł kilka tych kulek, inni się pokładali ze śmiechu a ten twardo je te kulki i mówi że tak świetnie pachną samą wanilią tylko w smaku zajeżdżają rybą (bo to była karma z łososiem) , no i jak mu powiedział Piotr prawdę jak ten zaczął pluć tą karmą i wyzywać .... Ale się naśmiałam z tej opowieści No to masz "miłą" sąsiadkę, martwi się o Ciebie... :p Ja na szczęście mam sąsiadki ok. U nas trochę lepiej z humorem, chociaż Młoda wczoraj zrobiła o 4 pobudkę z krzykiem, bo nos się zapchał :( i tak krzyczała na zmianę ze śmianiem się do 6 rano :( Dzisiaj na szczęście już ładnie spała... Coraz częściej bawi się stópkami... no i w końcu wczoraj dałam jej trochę zupki marchewkowej :)) Od kilku dni strasznie się garnęła do talerzy jak jedliśmy, w niedzielę to nawet Tacie obiad zwaliła na podłogę Więc, stwierdziłam - spróbujemy i jak się zajadała... a piała z radości... Czyli przyszła pora na rozszerzenie diety...Jak na razie bez reperkusji, niby wczoraj nie mogła za bardzo zasnąć, ale brzuszek raczej nie bolał bo kupki normalne... poobserwuję ją ze 2 dni w znowu dam marchewki... Kurcze, tak mnie ukuło w serce jak jej dawałam, że już nie tylko Mama i Mama, że dziecię zaczyna dorastać :p eh....
-
Co do kaszki i butli to przyznam się... jeszcze do 6 roku życia rano musiałam wyciągnąć manną z butli :p ale najlepszy był smok - w połowie ucięty :p Taką fanaberię miałam, ale jakoś skrzywiona psychicznie nie jestem...
-
Cześć Moje Dziewczyny! na początek wrzucam linka do fajnej strony KsiÄ Ĺźka Kucharska Dziecka - Przepisy dla niemowlÄ t i maĹych dzieci - osesek.pl - ciÄ Ĺźa, noworodek, niemowlÄ, wychowanie i rozwĂłj dziecka, rozszerzanie diety Co u Was? Nasza Curry nie udziela się, bo jest w szpitalu z Malutką - informacja z cycusiowych mamuś. Ja ostatnio tracę cierpliwość jakoś. Nie wiem sama, chyba jestem przemęczona, Młoda strasznie marudzi przy usypianiu i w nocy jak się obudzi. A ja się na nią denerwuję a potem mam straszne wyrzuty sumienia:'( to straszne, bo czuję się złą matką. Jak ona tak marudzi i płacze ze złości to mam ochotę plakać razem z nią :(( Czy ja mam deprechę jesienna czy co? Sama juz nie wiem, jeszcze takiego kryzysu nie miałam. Czasem mam ochotę gdzieś się zamknąć i po prostu zostać samą na jakąś chwilę... ech...
-
CURRY wracajcie o zdrowia jak najszybciej!!!! Trzymamy kciuki za zdrówko Małej!
-
Yulia, może ślina jej wpadła nie w tą dziurkę, albo tak po prostu miała chwilowo, o coś chciała zrobić. Moja Mloda dzisiaj mnie przestraszyła, o jednym okiem normalnie mrugała a drugim nie... ale tylko chwilę... Moja Artystka ostatnio marudna straaasznie... w nocy grymasi przy cycu... w dzień też już ciągle jej nie pasi coś, chyba na skok nam mooocno idzie...
-
A ja dzisiaj mam leniwy obia. Karkówka się upiekła, pachnie aż miło o tego ziemniaki vel. kartofle i gotowane brokuły. Szybko i prosto :) Smacznego w porze obiadu dla was Dziewczęta :)
-
HIHI super ten Twój Gabol :))) Mojej Małej też trochę uszy odstają, muszę też Młodej zdjęcie wstawić. Co u Was słychać? My wczoraj byłyśmy u roziny na "kominkach" najpierw Młoda zrobiła awanturę bo sie przestraszyla, ale potem było ok. Nawet z wrażenie ucieła 2h drzemkę No i wracałyśmy wieczorem, Mloa spala jak aniołek calą drogę - 1h jazdy... Myslałam, że będzie się złościć bo ciemno, ale nie. Poza tym kiedyś w Bieronce kupiłam ledowe lampki dotykowe na baterię, to jej zaświecilam w foteliku i bylo ok. Pozdrowienia:)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7