Skocz do zawartości
Forum

olgapietrzak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez olgapietrzak

  1. Hej, polecam Jedo Fyn 4DS, jest zwinny, poręczny, nie można nim bujać na boki ( a Teściowa już nie raz próbowała, a tu zonk ;p) super sprawdzają się obrotowe przednie kółka, które można blokować (przydatne tam gdzie nie ma chodników). Jeszcze używam gondoli, ale myśle, że spacerówka też będzie ok. Tylko kwestia złożenia jest trochę pracochłonna, ale może tylko moje złudzenie..
  2. monia83hej dziewczyny witam Yulia, Marz1ena :) slinienie to normalne u mnie nawet cala podloga byl obsliniona :) i mlody dalej sie slini :) a zebow dalej nie widac :) i mnie tez dawno nie bylo tutaj :/ Tak, ślina to temat rzeka... bo rzeką płynie... Do tego moja Mała uuuulewa bo jest żarłokiem i ciągle fika... Dlatego śliniaków mam miliony, polecam cartersa, na allegro kupiłam po 5 zł za sztukę takie z miłej obustronnej frotki w środku z ceratką, super są! Miałam kilka babyono ale to masakra, bo ślina czy "serek" tylko spływał a w cartersa wsiąka i nie muszę przebierać Młodej co 30 min :)
  3. Witajcie Dziewczyny!!! Trochę mnie nie było... jakaś taaaka dziwnie zalatana jestem:)) My rośniemy sobie zdrowo, waga zapewne już 7 kg przebiła a wzrost, hm... koło 68 cm na oko. Młoda jest niesamowita, ciągle się hiha, jak ją łaskoczę to haha się jak duży dzieciak (aż miałam łzy w oczach za pierwszym razem ze szczęścia). Ostatnio unormowały się drzemki, chociaż dzisiaj zwlekła mnie z łóżka o 5.50 :)) chyba ta zmiana czasu... Ale wracając, śpi co dwie godziny w dzień, średnio 40 min. Zatem mamy rutynę, bardzo pomocną gdy chcę ogarnąć dom. A noc... zasypia po kąpieli koło 19.30, a karmienia w nocy? Nie wiem dokładnie, bo śpimy razem z cycem na wierzchu i czasem budzę się a Młoda sama cycusia znalazła i sobie popija, potem uśmiech i śpi dalej :) tylko przekładam się na łóżku :)Ale myślę, że ze 3-4 razy, z czego pierwsze koło 2 w nocy. W dzień je różnie, średnio co 1,5 lub 2 godziny... Jedna z Was poruszyła temat pisków maluchów przez sen. Młoda też tak ma dopóki głęboko nie zaśnie, tak 1,5 h od zaśniecia musi ktoś przy niej być, bo czasem z takim żalem piszczy, że aż mi przykro, ale wystarczy ją przytulić, czasem cycuś i jest ok. Co do brzuszków to jest rewelacja, kiedyś pisałam, że nie chciała a teraz? Uwielbia, czasem sama potrafi się przturlać, szczególnie jak ma z górki:))) I ostatnio lubi na boczki śmigać, leży leży... nagle nogi do góry i hop na bok, i tak kilka razy. Nie ukrywam, że od miesiąca ćwiczymy intensywie turlanie przewracanie i to pomogło:) Mam pytanie do Was o to nieszczęsne rozszerzanie diety... Trochę mam mętlik w głowie, bo z jednej strony powinno się już a z drugiej, że przy piersi to od 6 mca, sama nie wiem...
  4. Hej! Malutka zasnęła (po codziennym krzyku :) ) wiec mam trochę czasu dla siebie :) U mnie kolki trwały nieprzerwanie od 3 tygodnia do skończenia 2 miesięcy, między 19.30 a 20.30. Upały sprawiały, że Mała ryczała całe dnie:( Nie cierpi ciepła. Najchętniej w samej pieluszce baraszkowała. Najgorsze katusze przeżywa jak ją się teraz ubiera w czapkę i jakąś kurteczkę z kapturem - ryk nieziemski :) ze złości. W ogóle jest kapryśna i szybko potrafi się wkurzyć... I co do kolek... tylko Delicol. Zastosowałam go późno, bo wydawało mi się, że nietolerancja laktozy powinna sie objawić od początku karmienia piersią i w sumie czegoś na wzór kolki dostała już w 3 dobie wieczorem, ale pielęgniarki stwierdziły, że to nie kolka... Stosowałam inne specyfiki, pomagały chwilowo, nawet Debridat (w końcu odstawiłam, bo Mała się krztusiła nim - a to masakrycznie wyglądało) nie zadziałał. Żałuję, że wcześniej nie spróbowałam - oszczędziłabym dziecku męczarni i bólu. Dlatego apeluję do Mam kolkowców - najpierw wypróbujcie Delicol potem resztę.. Co do brzuszka, to moja też awanturuje się na ćwiczeniach, ale wiem, że trzeba to robić. A jak u Was z trzymaniem główki w pozycji pionowej? Czy maluszki też mają coś takiego jak próba czegoś na wzór siadania ( takie wyginanie się w łuk) gdy trzymacie je na rękach buzią do świata? Moja Mała ostatnio takie cyrki wykonuje, aż boję się czy sobie nie nadwyręży mięśni... Czy macie jakiś sposób na ulewanie? Moja ulewa mlekiem a potem serkiem a czasem też potrafi wodą z sokami żołądkowymi... Często w trakcie odbijania napina się tak, że mam podłogę do sprzątania później.
  5. Hej! pupę Agatki smaruje Bepanthenem maścią wieczorem po kąpieli i rano po całej nocy. W nocy pieluszek nie zmieniam, by małej nie wybudzać (oprócz kupkowego przypadku ). Jak kupa jest "toksyczna" i trochę pupa się zaczerwieni to profilaktycznie na to miejsce na noc tormentiol (wiem, że nie powinno się go stosować, ale nic innego nie działa, a cienka warstwa nie zaszkodzi). Małej niestety pupę odparzyłam, mimo zmieniania pieluch co 20 minut latem (upaly dały się nam we znaki). Stosowałam Hascofungin i Sudocrem, poprawy nie było, wiec odstawiłam Sudocrem i po około 2 tyg. pupcia niemowlaka powróciła. Poza tym na odparzenie pomogła zmiana pieluch na Pampersy Premium, najpierw w nocy stosowałam teraz już cały czas. Cóż, drogie jak cholera ale przynajmniej pupa jest ładna.
  6. Hej! melduję się jako lipcowa Mama :) pozdrowienia dla wszystkich mam z tego miesiąca i ich bobasków:) Jak wasze maluchy przetrwały upały ? Borykacie się z kolką, czy macie te "przyjemność za sobą"... Czy Wasze maleństwa chętnie leżą na brzuchu? Są spokojne czy rozbrykane ?
  7. Witajcie :) jestem nowa na forum, więc wybaczcie pomyłki :)) Moja Agata jest rozbrykanym dzieckiem i najczęściej jest zła jak już jest zmęczona i chce jej się spać. Najciekawsze jest to, że ostatnio potrafi spać max 2 x dziennie po max 40 min... To chyba trochę mało ? A tak to ciągle jest świata ciekawa :) Wieczorem zasypia około 20 po kąpieli, ostatnio z wielkim wrzaskiem, że jest zmęczona i musi spać :) Zdarzało się, że zasypiała bez cyca, tylko ze smokiem... Ale szczerze mówiąc, żadnej reguły nie ma. Praktycznie co nowy tydzien to inny jej obyczaj usypiania... Nudzić się z nią nie można :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...