-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez CosmoEwka
-
nikita_6 - dzieki za komplement cyferkowy :) co do zmiany czasu to masakra. kinga poszla spac normalnie (dawna 19) czyli o 20. a my... o 22 (jakos tak wyszlo) i w efekcie spalam jak zabita, wstalam polamana. boli mnie brzuch i kregoslup.
-
jaskula - oczywiscie jestes mile widziana na spotkaniu ;) tyle ze nie napisalam o tobie bo... nie umiem odbierac porodow ;). ale jakbys byla chetna skoluje jakas lekarke i bedzie mozna pojsc chocby i pobiegac ;). Ann - mialam nie pokazywac zdjec, bo 5 cyferek jeszcze nie wyszlifowalam ale skoro jestes ciekawa to zaraz wkleje fotke :). a co do zmian to dzis pierwszy raz udalo mi sie zalozyc Kini jej buty puma ferrari ;) ktorymi jakis czas sie wam chwalilam jako wyprzedazowa zdobycza :). zatem: wielki sukces! bo buty to u nas najdrazliwszy punkt upartosci ;). a oto wlasnoreczne SuperCyfry :) a tu oryginalne ;) : BBC - Numberjacks - Home jutro dokoncze i zrobie wszystkim zdjecie :) dobranoc!
-
Dziubala - ano dorosleje dziewczyna ;) a my idziemy do GKr na lody ;) jutro pochwale sie wam jakie odjechane SuperCyfry zesmy zrobili dla Kini. bedzie fajna zabawka. niepowtarzalna :). mąz tylko musi wyciac to co namalowalam. poki co wycieta jedna cyferka ;) ale prezentuje sie swietnie :). zatem jutro reszta :). saljut, kakta, Dziubala... i inne krakowianki, moze macie ochote na jakies lody, czy kawe w GKr w drugim tygodniu kwietnia? a moze jakis wiosenny spacer w okolicach rynku, Plant? jak cos to jestem chetna i gotowa .
-
jaskula - bylebys zdarzyla dojechac na porodowke ;) dzis fajny dzien. spokoj. poszlam z Kinia odprowadzic meza gdy szedl do pracy i zaraz mialysmy wrocic ale jakos tak zeszlo ze nie bylo nas 2h. w parku kinga poznala nowa kolezanke, malowaly wspolnie kredami i rozmawialy jak przedszkolaki :). od jakiegos czasu Kinga sama chetnie myje zeby. Ubiera co prawda to co jej sie podoba, ale juz z 10 ubran 9 przypada jej do gustu. poza tym ostatnio zauwazylam ze lepiej sypia. sika w nocy rzadziej. ja spie spokojniej przez to. jakos tak gladko to przechodzi. juz zapominam noce kiedy zdarzalo jej sie posikac. bajki chetnie oglada z lozka, oparta o poduszke a nie jak wczesniej nie raz musialam wylaczac tv, bo chciala w niego wejsc przechodzac przy tym z nogi na noge. co prawda co ktoras noc jest wciaz kiepska, ale to z racji wciaz nie mogacych sie wybic piatek :/. niemniej jest do przodu. nie wymiotuje tez. na polu mocno sie mnie trzyma, do tego stopnia ze gdy place za cos w sklepie to musze sie jej wyrywac z uscisku, po czym chwyta mnie za kurtke z calych sil ;). przypomina tez co mialam kupic ;) np dzis pytajac czy kupilam banany i czy naprawilam zegarek ;). mowi 'chce calkiem sama' gdy nie chce bym jej w czyms nie pomagala, ale gdy przekonuje by sama sciagala portki gdy chce siasc na nocnik to mi mowi, ze jest na to za malutka i ze nie potrafi ;). oczywiscie ze potrafi (raz udawalam ze jej pomagam, a w tym czasie ona sama sie rozebrala), ale nie wiem czemu nie chce jeszcze :). wychodzi tez sama na parapet, musze wiec szybko kupic jakies blokady do otwierania okien :/
-
a ja mam ciezki dzien w domu generalnie nerwowo i ciezko... dobranoc
-
to i ja zamiaucze ;)
-
AsJa Cosmo jak narazie to wywoływanie nie podziałało u nas sypie koszmarny śnieg:confused: aaaaa bo widzisz ja dopiero je jedynie przymierzalam w sklepie. jak w nie wskocze na stale to dopiero zacznie sie wiosna. a jak kupie bluzke bez rekawow (dzis prawie kupilam) to od razu bedzie lato ;) ja nie nosze czapek, rekawiczek, rajtek... tak wiec jest bardzo prawdopodobne ze juz niedlugo wskocze w moje nowe do pol łydki spodnie podczas gdy inni ludzie beda sie otulac grubymi plaszczami ;) Ann - srednio wyjsciowy moj awatar, no ale moze kiedys sie usmiechne ;). wczoraj sie zalamalam. g. byl w pracy, kinga spala... pomyslalam a co tam poukladam zdjecia do wywolania. myslalam ze bedzie ich mniej, ze jakos umiem sie powstrzymac... przeciez naprawde staralam sie robic malo! niestety musze po raz kolejny napisac - mam na imie ewa i jestem uzalezniona od robienia i wywolywania zdjec. niby nic, no ale w ciagu m-c zebralam 109 z ktorych nie umiem odrzucic ani jednego. czuje potrzebe wywolania 109... juz nie ma w saturn ani media markt albumow ktoych nie mam, ehhhhh nie bede pisala ile zrobilam zdjec, choc moze byloby lepiej bo swiadczylo by o tym ze jednak ostra selekcje przeprowadzilam ;)
-
jaskula - a moze 1 kwietnia, to fajna data ;). postanowilam wywolac wiosne. kupilam dzis spodnie na lato
-
kaskasto - a ja zazdroszcze ci tyle wolnej przestrzeni w pokoju. ja tyle to nawet jak wynioslam prawie wszystko do malowania sufitu to nie mialam ;).
-
monikouetteco do tych siatkowych majtek, ja akurat uzywalam, ale fakt ze malo praktyczne, jednak lepsze od zwyklych (no chyba ze kupisz o 5 rozmiarow wieksze) bo bardziej "przewiewne" pophon88 - no dokladnie. ja akurat mialam kiepski porod. tak mnie pocieli ze pozniej przez 3 tyg. nie wolno mi bylo w ogole siadac na tylku. jak juz musialam, to moglam jedynie przysiasc na prawym biodrze. stad uzywanie siatkowych majtek bylo niemozliwe, po prostu byly elastyczne, wiec wymagaly troche ruszania sie zeby je ubrac. faktycznie mialam po domu swoje stanowczo za duze, cienkie, tanie, bawelniane ;). pozniej je wyrzucilam ;). podkladow poporodowych nie mialam. zapewne okres wiekszego krwawienia minal mi w szpitalu, kiedy uzywalam te ich podklady ligninowe. (bylam w szpitalu 4 doby). pozniej zwykle podpaski wystarczaly. nie mialam zadnego znieczulenia. zszywania jednak nie czulam. chyba bylam w zbyt wielkim szoku. zbyt bylam podekscytowana tym ze juz prawie po wszystkim. pozniej jeszcze lezalam po zszyciu 30 minut na sali porodowej z zimnym kompresem na brzuchu, coby sie poobkurczalo co trzeba. pozniej przewiezli mnie na wlasciwa sale. juz byla pozna noc. nie moglam zasnac do rana. porody bywaja rozne, wiec nie ma co sie zamartwiac na przyszlosc. trzeba wierzyc, ale pojdzie jak po masle :). i tego ci zycze :).
-
pophon88 - u mnie identycznie jak u Iszpan.
-
pophon88 - tez krwawilam conajmniej przez 4 tyg. juz nie pamietam dokladnie ile, ale konca nie bylo widac ;). pierwsza miesiaczke dostalam 6 tyg. po porodzie wiec wiem jedynie ze wtedy przed, juz nie krwawilam... wrazenia sa dosc zwyczajne, cos jakbys miala dosc obfity ciagly okres ;). po porodzie nie zalecaja majtek ze wzgledu na to ze jakby to nie nazwac... lepiej sie kazda rana goi kiedy jest lepszy dostep powietrza. choc chodzenie w szpitalu z podpaska bez majtek wymaga chyba lat cwiczen ;). ja z kupnych siatkowych majtek nie bylam zadowolona... wymagaly zwyt wielkiej sprawnosci by je ubrac, zdjac... moj stan po porodzie byl na tyle nieciekawy ze zrezygnowalam po pierwszej nieudanej probie ich ubrania. tam gdzie rodzilam dawali takie podklady z ligniny... po wyjsciu ze szpitala uzywalam zwyklych podpasek. jakie znalazlam w domu, bo jakos niespecjalnie bylam do tego przygotowana, a pozniej... najwzyklejszych, najtanszych ;) bo sporo ich szlo w ciagu tych tygodni. zaszyli mnie od razu po porodzie. mialam ciezki porod wiec nie wolno mi bylo ruszac sie przez cala noc. mialam lezec i juz. dziecka mi w zwiazku z tym od razu nie dali. no jedynie do przytulenia po samym porodzie. pozniej dostalam Kinge dopiero po sniadaniu. (urodzilam o 21.45).
-
Zaliczylysmy leniwy, swiateczny spacer bez wozka. przyjemnie bylo :).
-
mama moja piecze ciasta... znow bedzie sie ich widokiem znecac nad moja biedna osoba... dzien minal mamusinowo ;) Kinga dla odmiany mnie nie odstepowala. do dziadkow poszla na chwile ale wolala mnie do asysty. skonczylo sie wiec na 10 minutach zabawy i powrocie pod mamusine skrzydla ;). madra dziewczynka wiec zrozumiala ze tatus pojechal do swojej mamy i ze bardzo teskni wiec wroci niedlugo. PaTi - gdy meza nie ma to moja Kinga usypia w ciagu 5 minut. czasem chce bym ja przytulila, ale najczesciej sama w lozeczku zasypia sluchajac kolysanek, czasem chce bym jej je spiewala. ale gdy moj maz ma wolne albo ma na rano, wiec wieczorem jest w domu... masakra. nie raz zasnie w 15 minut, ale zdarza sie ze i godzine sie (i mnie) morduje probujac zasnac i jeczac ze 'nie moze zasnac'. najczesciej wtedy sie wkurzam na meza i wyrzucam do kąpieli coby zniknal z pola widzenia i czucia mojej tatusinej corusi, ktorej jest zal spac gdy on jest wolny i zapewne gotowy do zabawy. u nas na bakier z tradycjami wiec... malowalismy dzis pisanki :).
-
Dobra książka w wolnej chwili
CosmoEwka odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
jestem wierna fanka S.Kinga. przeczytalam wiekszosc jego ksiazek, ale odkad urodzila sie Kinga jakos nie mialam czasu i glowy do czytania... postanowilam jednak to zmienic. ostatnio przeczytalam "Blaze". swietna ksiazka. tyle ze smutna. Stephen King - Blaze -
a u nad dla odmiany G. zaraz wyjezdza do swoich rodzicow i wraca w poniedzialek o 14. Kinga zrobila sie straszliwa corusia tatusia wiec pewnie bardzo bedzie za nim tesknila. Mysle ze dzis jakos zleci ale jutro bedzie ciezki dzien od rana do nocy bez tatusia. Jak G. jest w domu to Kinga go nie odstepuje na chwile. Wyrzuca dziadkow z pokoju gdy tylko wejda do nas na chwile, a mnie mowi: nie masuj, ani nie glaskaja mnie! jestem tatusia! ;) Dzis w nocy chyba pod wplywem tego ze wiedziala ze G. jedzie dzis postanowila ze bedzie spala z nami, ale wtulala sie jedynie w tatusia. Mnie odpychala nogami ;). A wczoraj umylismy jednak okno. Osiagnelam wiec szczyt pokojowej czystosci. Kupilismy tez znow sobie ksiazke :). Spedze wiec z nia dzisiejsza i jutrzejsza noc :). Zazwyczaj pozyczalismy ksiazki od rodziny i znajomych ale juz nie ma co pozyczac, wiec postanowilismy kupowac cos ciekawego do czytania z racji chocby tego ze nie chodzimy do kina ;) ide bo G. zaraz bedzie jechal... Udanych i radosnych Swiat Wam i Waszym rodzinom zycze. pewnie jeszcze tutaj pozagladam. :)
-
jaskula - wow! 2,5h to ja nawet swojego meza tyle nie zaliczalam ;). nie dziwie sie twojego usatysfakcjonowania ;). miłej pełni. dobranoc. jutro G. ma wolne wiec... idziemy na lody :)
-
kaskasto - super fotki, a Oskarek ma cudne wloski :). kalendarzowa wiosna od jutra... a ja dzis spalilam ostatni kawalek drewna. zostaly mi juz jedynie brykiety z castoramy ;)... no ale ponoc od piatku ma byc cieplej :).
-
Dziubala - wiesz dlaczego tak jest? bo... w piatek pełnia ;). mnie roznosi. zapomnialam odkleic plastra w niedziele i tym sposobem zafundowalam sobie okres w niedogodnych dniach w tym tygodniu :/. nie wiem jak mozna bylo o tym zapomniec przez dwa dni ;). jakas maksymalnie jestem rozkojarzona. wczoraj nagle doznalam olsnienia ze jest juz wtorek. moze to przez nadmiar zajec. tyle ze juz prawie jest czysto. az pachnie swiezoscia :). dodatkowo Kini idzie piatka na dole i czasem noce sa do bani. tyle ze nie przesikuje sie. pewnie ze sie zdarza ale juz coraz rzadziej. tak gora 2 razy na 10 nocy. a w nocy sika. nie pije ale sika i to ze 3 razy jak nic. ja juz jak lunatyk nagle sie zrywam patrze niewidzacym wzrokiem na godzine... jak jest 3 to wiem ze zaraz zacznie sie wiercic i... najczesciej ona wtedy zaczyna sie wiercic ;) i wysadzam i pozniej juz jakos do 7 przesypia spokojnie. okno umyte (moj maz nawet gdy bylam w ciazy nie darowal mi takiej niespecjalnej przyjemnosci jaka jest mycie wysokich okien w starej kamienicy) ide bo Kinia marudzi.. joł
-
a u nas zimno. +5'C. wpadlam wiec na pomysl mycia okien na raty. dzis umylam srodek ;). jak bedzie wiecej niz +10'C umyje na zewnatrz ;). pocieszajaca jest mysl ze polowe juz pracy mam z glowy ;).
-
Dziubala - malowalismy tylko (aż ;) ) sufit. na bialo ;). sciany bedziemy malowac na fajne dwa kolory za 2-3 m-ce. jak bedzie cieplo zeby szybko wyschly przy otwartych oknach :). musze tylko meza przekonac do jednego z kolorow ;).
-
malowalismy dzis sufit + robilismy generalne przedswiateczne sprzatanie (czytaj: mycie co sie da) padam na pysk. dobranoc.
-
super sposob z tymi naklejkami w nagrode. trzymam kciuki by bylo coraz lepiej!
-
w Rossmann 14-22.03.2008 -> niebieski miś za 2 produkty nivea baby. trzeci z kolekcji ;).
-
a ja wciaz obstaje za pomyslem podania zmiksowanych surowych dojrzalych kiwi. az z ciekawosci kupie jutro i... przetestuje na sobie ;). udokumentuje fotkami jak wygladaja zmiksowane, jakiej sa konsystencji :) jak odniosa szybki zamierzony sukces to poinformuje na pw ;). zapomnialam sie pochwalic ze wczoraj US zwrocil nam kase :).