Skocz do zawartości
Forum

poziomka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez poziomka

  1. nad morze? ale nie w Polsce chyba, do Niemiec mieliście lecieć tak? czy juz mi sie pomyliło
  2. ok wysłałam, ależ głupia jestem :) chyba wcześniej nie wpisałam tematu wiadomości i nie poszło
  3. Marigold wysłałam do ciebie mój e-mail, żebyś podesłała mi fotki Oli Dostałaś?
  4. i czym tu zająć bąbla, marudzi trochę, pewnie ta pogoda też na niego działa no nic może za chwile będzie drzemka
  5. ależ koszmarna dziś pogoda!!! naprzemiennie pada i wychodzi słońce, ale wiecej chmur niestety i okropny wiatr, więc spaceru nie będzie
  6. Megi nie załamuj się, przecież Wiktorkowi świetnie ze wszystkim idzie, z tego co pamiętam to już w 7 miesiącu siedział, i za chwilę zaczął sie podnosić Dzielna jesteś i wytrwała że tak z nim ćwiczyłaś i postępy były i to jakie szybkie!! Będzie dobrze!!!! A możesz jeszcze przedłużyć nie wracanie do pracy? We wrześniu miałaś już pracować tak?
  7. i ja też przyłączam się do życzeń dla naszych bobasków Zdrówka !!!!!!!!!!!!!!
  8. ło matko kochana :) Nasza matka założycielka się pojawiła!!!!! No nareszcie :) Pozdrawiam
  9. wow :) Pawełek to nieźle wyprzedza Igora, mały nie raczkuje i tylko pełza jak rakieta :0 do siadania też sie nie zabiera za bardzo, dziś rehabilitantka powiedziała że wszystko prawidłowo jest jak na jego wiek więc przestałam sie trochę przejmować okleja mu ty;lko brzuszek takim specjalnym plastrem bo jak próbuje do raczkowania sie podnieść to brzuszek mu opada
  10. kevadraMarigold, są podobni do siebie. Na ostatnim zdjęciu Oleńka jest wykopany Pawełek :) Poziomka, ja wprowadzam nowości tak jak mi się chce. Na pewno nie raz tygodniowo, raczej 2 razy tygodniowo, abo i częściej czasami. Na mięso kurczaka też ma alergię, więc podejrzewam że na jajko też będzie miał. Więc ja z podawanie tego jajka zwlekam. Za to dobrze toleruje gluten, wcina herbatniki, Przykłady z życia: mój szwagier ma alergię praktycznie na wszystkie owoce, na orzechy, na sierść, pyłki, na kwiaty, na niektóre tkaniny. Jak był niemowlęciem, jego mama opowiadała, że ponieważ był alergikiem, w domu było czysto, kilka razy dziennie odkurzała, bo roztocza, miał jedzenie tylko takie, co go nie alergizuje, nie chodzili do znajomych, którzy mieli zwierzęta, tak o niego dbała. Teraz ma 28 lat, biedactwo, jak zaczyna się wiosna, jedzie na Telfascie. Mojej niani syn miał alergię też na wszystko prakktcznie, ale dostawał wszystko do jedzenia tylko w niedużych ilościach, najorszą alergię miał na rybę, jak Pawełek. Teraz ma 30 lat, uwielbia rybę, wszystko je. No jedyne, pozostała mu alergia na ciemną czekoladę. A w niemowlęctwie na wszystko miał alergię, nawet na jabłka. A reakcję miał taką, że mówi, skóra mu na uszach schodziła, na łokciach mu się łuszczyła. Ot tak. no włąsnie odnośnie jajka wczoraj podałam drugi raz pół żółtka i wysypało małego, no i nie wiem co teraz chyba na razie przestanę podawać, za 2 tyg na szczepieniu zapytam pediatry co robić no włąsnie nie chciałabym wpaść w paranoję przez tą alergię, raczej nie będe przesadnie sprzątać :)
  11. Marigoldpoziomkau nas też pobudki jakieś dziwne się zaczęły o 3.30 marudzenie, smarujemy ząbki żelem, a raczej dziąsła :) i śpi dalej ale o 5 znów marudzenie, biorę do łóżka i spi do 6wcześniej było marudzenie o 4 dostał smoka i spał do 5 a potem już do 6 w łóżeczku szalał ale nie marudził.... co chwilę mu się zmienia... heh, niestety taki urok dzieci, pocieszę Cię że doskonale rozumiem że Ci ciężko wstawać kiedy Igorek marudzi, przerabiamy to co najmniej od marca, najgorzej jak się człowiek przyzwyczai spać spokojnie kilka godzin a potem się dziecku zmienia i znów trzeba wstawać częściej to już chyba tak jest że jak się człowiek przyzwyczai że dziecko ma jakiś tam nawyk, nauczy się radzić sobie z nim, tudzież pogodzi z nim to potem się zmienia i od nowa... ja wielu rzeczy związanych z opieką nad małym dzieckiem byłam do końca nieświadoma, przede wszystkim ile ono wymaga cierpliwości, rezygnacji ze swoich potrzeb i planów no i ile sił fizycznych i psychicznych, chyba przez to patrzę teraz z większym szacunkiem na kobiety które urodziły i wychowały kilkoro dzieci oj tak tak, już sie przyzwyczaiłam do tych pierwszych pobudek i teraz znów zmiana, niestety czasem cierpliwości mi brak i się wściekam szczególnie o 3.30... potem zła na siebie jestem, no niestety pierwsze dziecko, niewiele wiem i wciąż się uczę....włąsnie przede wszystkim cierpliwości i rezygnacji ze swoich potrzeb...no cóż....
  12. u nas też pobudki jakieś dziwne się zaczęły o 3.30 marudzenie, smarujemy ząbki żelem, a raczej dziąsła :) i śpi dalej ale o 5 znów marudzenie, biorę do łóżka i spi do 6 wcześniej było marudzenie o 4 dostał smoka i spał do 5 a potem już do 6 w łóżeczku szalał ale nie marudził.... co chwilę mu się zmienia...
  13. kevadraSuper, że jest to forum! Zawsze raźniej, jak wiem, że nie jestem sama z tym lunatykowaniem :) Też słyszałam o tym kurczeniu się mózgu, to wpływ zmian zachodzących w gospodarce hormonalnej. Ponoć ten fakt jest udowodniony naukowo, i coś w tym jest. Ja też zgłupiałam i dołączam do grona "otępiałych". Poziomko, ja Pawełkowi (a ma alergię pokarmową na bank) podawałam już z 2 tyg. temu truskawki, dobrze się przyjęły. Ale wiem, że są alergizujące. U nas natomiast bardzo silna reakcja wysypkowa na mango ( w słoiczku Babydream z jabłkiem) i na rybę. Nasza niania ma syna nota bene też Paweł,tylko że ma już 30 lat, też był uczulony w tym wieku na rybę, ale ona mu podawała rybę, tyko że w małych ilościach, przecież ryba to i omega 3 i fosfor, najlepszy budulec komórek mózgu, no i wyrósł z tej alergii. Teraz je wszystko. Ja też wszystko daję Pawełkowi, tylko te rzeczy, które powodują wysypkę, daję w małych ilościach. Musi przecież wszystko jeść. Poziomko, jak nie ma biegunki to alergenach to już dobrze. Marigold, koniecznie czekamy na zdjęcie elegantki Oleńki w kapelusiku. To musi być dama :) Pawełek już klaszcze na zawołanie :) Mówimy mu "Brawo", i on klaszcze oboma rączkami, ale słodkie to i urocze :) Jeśli mu klaszczę, też mi klaszcze w odpowiedź:) Super, że już zaczyna naśladować. Coraz ciekawszy się robi. No i przybiją piątkę. Dajemy mu wyciągniętą dłoń i mówimy Piona, i przybija :) no ja to chyba przesadnie podchodzę do tej alergii, no niby nic wielkiego się nie dzieje po nowościach, żadnych biegunek więc chyba jest ok, no ale jedną nowość na tydzień wprowadzam, tak wyczytałam na forum dla alergików, może też przesadzam a jak ty wprowadzasz?
  14. fajnie, ja to niestety się boję dać truskawki, zresztą póki co wszystko ze słoiczka
  15. a ja tylko tak sie wtrącę :) dopiero dziś zauważyłam wasz wątek jestem październikową mamą 2011, synek urodził się 30 Pozdrawiam Was wszystkie i życzę wszystkiego dobrego Będę czasem zaglądać jak urodzą się bobaski :)
  16. he he Pawełek mały Casanova :) Igor też robi piękne oczy do kobitek :)
  17. kevadraMegi, 100lat dla małego Wikinga! Luna, Basia na 100% chciała już sama jeść, bez pomocy, dlatego wytrąciła miseczkę :) Iwa, widać, że masz trójkę dzieci, bo bardzo dużo wiesz, możesz normalnie jakiś poradnik napisać! A co? Poziomko, jak tam u Igorka z alergią? Pawełka strasznie wysypało po obiadku z rybką. Czyli tak jak myślałam- na rybę alergię też ma, oprócz szynszylka. Wczoraj Pawełek sam usiadł z pozycji na czworaka! Stał na czworaka, potem usiadł tak jakby na boku na nóżce, podciągnął drugą i usiadł. Siedział już prosto, a potem też sam przeszedł na czworaka. Obeszło się na szczęście bez upadków :) Monka, u nas też z tyłu łysinka, i też na łysince sobie guza nabił od tych gimnastyk. Byłam z nim w piątek w Ikei, podrywał dorosłą Panią ze stolika obok. Pierwszy do niej zaczął się uśmiechać, ciągle do niej się obracał. Wreszcie Pani go zobaczyła i zaczęła do niego machać, Pawełek był wniebowzięty, tak się cieszył. Podrywacz w pampersie Aha, i bardzo mu się spodobało klaskać. Dzisiaj w aucie jechaliśmy, grała muzyka, a on klaskał tak ot sam sobie od czasu do czasu. Śmieszne to było. hej póki co dajemy tylko marchew dynie ziemniaka i pietruszkę,z mięsa indyka i jak na razie tolerowane od poniedziałku wprowadzone żółtko raz na tydzień wprowadzamy nowość wiec na razie mało do wyboru :) ale powolutku oby było ok ciekawe jak będzie z rybą...
  18. i ja też się witam i uciekam na śniadanie, bo ssie mnie jak cholera :) Megi zdrówka dla Wiktorka!!!!
  19. MarigoldWitamja mam spore zaległości w podczytywaniu ale mamy trudny okres teraz, nie mam kiedy pisać, nie mam weny, ale obiecuję że doczytam i odpowiem mamy maraton ząbkowy, noce praktycznie nie spane, bo Ola budzi się co 10-15 min i nie pomaga już spanie ze mną, Paracetamol, Camilia, Dentinox... jedynym ukojeniem jest cyc i kropka, co gorsze w dolnej szczęce widać niemal wszystkie ząbki, może poza trzonowymi, tuż pod skórą, idą wszystkie naraz ale żaden się jeszcze nie przebił, mała jest bardzo marudna w dzień - rączki i rączki, a w nocy to same wiecie, ciągłe pobudki, popłakiwanie wczoraj przy usypianiu jej sama się już z bezsilności popłakałam, potem m ją nosił przez godzinę jeszcze ale i tak się skończyło cyckiem (nawiasem mówiąc zmasakrowała mi je potwornie, do krwi) i jak padła o 22 tak obudziła się o 2.00 - byłam w ciężkim szoku bo nie pamiętam żeby tyle spała, jak ją położyłam o 21 do 21.30 była pobudka zaraz i tak do rana, tyle że zdążyłam wziąć prysznic, sama obudziłam się o 1.40 ze strachem że chyba jej sie cos stało bo cisza tyle godzin a ja padłam i śpię, ale zajrzałam do łóżeczka a ona spokojnie śpi i posapuje....szok, potem jeszcze o 5.00 sie obudziła na jedzenie i spała do 7.30 - nie pamiętam takiej nocy conajmniej od 4 miesięcy, a jestem już na skraju wyczerpania, stąd moja nadzieja że jak ta nocka była taka jak u normalnego dziecka to może jej sie w końcu odmieni...heh...oby no, pożaliłam się trochę, ale żyję nadzieją że tej nocy też oko zmrużę :) dzis bylismy na Komunii, mnóstwo dzieci, Oli się bardzo podobało, poderwała kawalera - tak ok 7 lat, chciał ją zabrać i wychować a my sobie "mamy dorobić innego bobasa" ogólnie dzień pozytywny, ale humor mam lepszy chyba przez to że spałam ciągiem 4 h :) serio to powiem Wam że tak sie w nocy wystraszyłam że coś jej się stało że potem z nerwów zasnąć do 3 nie mogłam...widać trudno mi w cuda wierzyć ;) Marigold trzymaj się!!! Ja padam jak młody marudzi o 4 i 5 , to jak wytrzymać to co ty masz, kurde ciężka sprawa, trochę sie boję co to u nas będzie na razie żadnych oznak zębowych a jak zaczną wszystkie na raz wychodzić....
  20. rozpisałam sobie na kartce :) według schematów podobnie mi wyszło jak u ciebie z tym że jeszcze jedna butla będzie o 23 tak jak teraz mamy, no ale fajnie by było żeby młody już ostatni posiłek jadł o 20 i do rana spanie zobaczymy jak sie ułozy póki co jeszcze 3 karmienia cyckiem mamy, stopniowo będziemy rezygnować z kolejnych
  21. megi79Monka - jednak teraz zaszczepiłaś. Ja się zdecydowałam na pneumo jak mały bedzie miał około roku, gdzieś pod koniec sierpnia. Też przeżywałam upadki małego jak siadał. Upadał wtedy do tyłu i uderzał główką, często go ratowałam, ale kilka razy ostro przywalił, a ze 2 razy uderzył o parkiet, to było straszne. Teraz już się tak nie przewraca jak siedzi. Za to jak wstaje przy szafkach , łóżeczku traci równowagę, ale nauczył się bardziej kontrolować swoje ciało. Wczoraj zrobiłam małemu pyszną zupkę z halibuta z warzywami. Kurcze naprawdę to było dobre, ze sama sobie takich zup nie robiłam. Oczywiście dodałabym trochę więcej przypraw. Dzis po raz pierwszy mały obudził mnie az o 6:30. Dałam mu 110ml mleka i jeszcze zasnął do 8:30. Wstałam dziś trochę z bolącą głową od za długiego snu. Kurcze ale to było cudowne. Jaki jest wasz schemat karmienia: Mój schemat jedzenia to: - kasza manna na mleku z owocami ze słoika (łyzeczka), - później mleko z łyżką kleiku ryżowego (butla), - obiadek, - trochę surowego jabłka lub innego owoca, (nie zawsze) - a na noc znowu mleko z łyżka kleiku i pół łyżeczki sinlacu (butla). Popadłam w rutynę z tym jego jedzeniem, najwyżej zmienia się tylko obiad. Może coś mi podpowiecie. ja się zastanawiam jaki wprowadzić rozkład karmienia jak juz skończy sie cyc ma być 4x180 butla wiec sie głowie jak to rozplanować :) Megi a ile ty mleka dajesz widzę że 3 tak?
  22. la lunawitam -ostatnio mnie nie było ale to z powodu kompa ,pracuje 15 min i sam się wyłancza więc nie mam czasu nic na nim napisać marigold-współczuję bolących nerek oby zioła pomogły megi -bardzo apetyczne ciasto,uwielbiam cynamon kevadra-zgadzam się na narzeczonego poziomko-ty to jesteś prawdziwa matka -polka taka dieta dla maleństwa ale zdrowie najważniejsze u nas upały takie ,że pać możnawalczę z potówkami u Basi dobranoc e tam Matka Polka raczej to już chyba lekka paranoiczka :)
  23. megi79Coś mnie napadło i zrobiłam ciasto cynamonowe z rodzynkami. Wyszło nawet nieźle i proste w wykonaniu. Megi ty to kuchara jesteś niezła, zazdroszcze , mi to sie nawet obiadu ugotować nie chce, ale bym pojadłą takiego ciasta!!! słodyczy to nie jem wogóle, to przez te alergie mam już paranoje....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...