-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zyta
-
Mnie to bardziej bolą pachwiny,krocze i ciągnie mnie po bokach.Podbrzusze mnie wcale nie boli,ani mi brzuch nie twardnieje ja to chyba jakaś inna jestem.:(
-
Witam:) A ja właśnie wróciłam z miasta musiałam pojechać zawieźć Gbs do kliniki i mam czekać na wynik do poniedziałku,mam nadzieję, że będzie ujemny.Ja nockę dziś przespałam w miarę bez wstawania a to za sprawą nowej kołdry hahaa którą dostaliśmy w ramach prezentu na rocznicę,tą taką z merynosów puchatą co się nie powleka.No i zamówiłam ją sobie pierwsza do testowania w nocy i powiem Wam, że bajecznie się pod nią śpi.Ja nie będę chyba robić jedzenia na zapas jak co to mój m ma moją mamę ,ona na pewno nie zostawi go głodnego. apiw ty pracusiu:)fajnie, że masz kilka dni wolnego jeszcze a Ci co dzwonią do Ciebie że masz wracać niech spadają na drzewo.No nie skoczyło mi, ale nie chciałam sobie dać zbadać w gabinecie hahaha. polcia83 u nas też szaro i ponuro i uwierz mi że gdybym nie musiała to też bym nie wychodziła dziś z domu,ale m jak wróci musi dokończyć koło okien malowanie i na ten czas muszę jechać do mamy,bo lekarka kategorycznie zakazała mi przebywania w domu.Ja też mam termin na 22 grudnia jak urodzę w terminie to będę miała super święta w szpitalu na poporodowym nie ma co.Mam po cichutku nadzieję ,że jednak urodzę malutką troszku wcześniej. fete551 ja do teściowej teraz nie chodzę mam wymówkę, że mieszka na 4 piętrze i jest mi ciężko się wspinać,a po za tym to nie przepadam za tymi wizytami,bo mojego m siostra siedzi w pokoju piłuje paznokcie przed tv, a teściowa biega za wnusią i nie ma jak z nią nawet usiąść i spokojnie porozmawiać, bo ona nie ma czasu.Więc z zasady tam nie idę bo i po co posiedzieć i pomilczeć to ja mogę u siebie w domu.Zresztą ją mało co obchodzimy, bo nawet nie zapyta się jak się czuję co u nas słychać z założenia wychodzi, że dajemy radę nie skarżymy się jak nam jest źle i niedobrze to nie ma o czym z nami rozmawiać.
-
Melduję się i ja:))) Wróciłam właśnie z wizyty u swojej gin i ciśnienie mi o dziwo nie skoczyło hahaha.Wszystko jak najlepszym porządalu:))I za tydzień znowu mam wizytę czyli 30.11 na 20 tym razem jakoś strasznie późno, ale ta moja lekarka ma urwanie głowy i multum pacjentek. Jak weszłam do gabinetu tzn.najpierw mój brzuch potem dłuuugo nic a potem ja,to nie mogłam ze śmiechu wytrzymać jak zobaczyłam minę mojej ginekolog.A potem usłyszałam ,,Pani Aneto ale ma pani wieelki brzuch" hahaha.A no mam rzekłam jej na to no bo co, prawda jest taka ,że każdy kto mnie spotyka z sąsiadów to pyta czy już,to ja im twardo że jeszcze miesiąc to nie wierzą.I jedna sąsiadka cały czas mi wmawia jak mnie widzi, że będą bliźniaki hahaa. o_l_a_fale Ci zleciało kobieto a miałaś rodzić wcześniej hahhaa.Ja tej herbaty nie chcę pić, bo raczej mnie cesarka czeka planowana więc nie będę nawet jej szukała. Ania koniecznie daj znać jak tam po wizycie.A ja teściowej nie dam dziecka do pilnowania,bo ona ekstremalnie podchodzi do dzieci,no chyba że z wytycznymi i zaopatrzeniem jedzeniowym i dokładną rozpiską co może dać jeść mojemu dziecku.Bo jak widzę jak chowa swoją pierwszą wnusie i co jej dawała w 4 miesiącu do jedzenia to mną telepało z nerwów.Teraz dostała ode mnie ochrzan,bo daje dziecku rocznemu mleko z kartonu .Eh.... szkoda słów... nie będę się nakręcać bo mi ciśnienie skoczy.Już bardziej w kwestii wychowania i przypilnowania ufam swojej mamie. fete551wiem ja ciężko się zmobilizować do prasowania ja miałam to samo,ale na szczęście już mam wszystko przygotowane i spakowane.
-
Spoko kobietki jeszcze troszku i będziemy skakać jak sarenki
-
Dziewczyny kurcze wy już macie prawie 39 tydzień łoooo matko:))
-
Już wróciłam z biblioteki:))wypożyczyłam sobie 4 nowe książki to będę miała co czytać:)) Obiadek zrobi się sam, bo dziś mam na obiad szpinak z makaronem:))mniam my z m go uwielbiamy. Apiw ja też nie mam skurczy nie miałam jeszcze ani jednego i się nie martwię tym wcale,przynajmniej się nie stresuję, że matko boska a może to już,abo nie.Żyję w pełnej nieświadomości hahaha. renatkaa a czemu Ty leżysz kochana kazano Ci czy jak?Pewnie pisałaś ale ja mam sklerozę w ciąży i dużo zapominam:((( Olaf a widzisz przepowiadałaś, że pewnie urodzisz wcześniej a tu masz jeszcze przenosisz:))
-
fete551 widać, że książka rozchwytywana hehehe.Nawet jak ją kupisz nie pożałujesz:)) A nie można sobie jej jakoś w bibliotece zamówić?
-
No to ja też idę się położyć,poczytać muszę dokończyć książkę heheh fajną czytam a jutro jadę po kolejne do biblioteki:)))Dobranoc i spokojnej nocy:))
-
nadinn Nie mam pojęcia jaką by dziewczyna podjęła decyzję,ale wiem jedno ,że wada rozwija się do trzeciego miesiąca czyli w pierwszym trymestrze i wprawiony lekarz wychwyci to właśnie na badaniu prenatalnym.Wiem tylko jedno, że dziewczyna była załamana i w kółko powtarzała, że gdyby wiedziała wcześniej podjęła by jakąś decyzję,bo wtedy możesz zdecydować jeszcze czy urodzić takie maleństwo czy nie, nasze Polskie prawo na to zezwala.Brutalne ale prawdziwe. mamaola i tu się z Tobą nie zgodzę że Usg pokaże Ci wszystko,jak mi tłumaczyli lekarze gdy leżałam w szpitalu usg prenatalne daje Ci tylko 50%pewności, że Twoje dziecko będzie zdrowe,a 100% wynik dają Ci tylko testy Pappa.O ile po kości nosowej i przezierności karkowej lekarz jest w stanie określić czy twoje dziecko będzie miało zespól Downa tak dwie inne choroby genetyczne jak zespół Edwarda,oraz zespół Patau'a są wykrywane właśnie przez ten test,a jego wyniki wątpliwe prowadzą do inwazyjnego badania jakim jest amniopunkcja.Całkowicie refundowane są u nas w Polsce po 35 roku życia, ja nie mam jeszcze 35 lat ale mam 30 i jak na pierwsze dziecko w tym wieku sugerowało mi abym je wykonała 3 niezależnych od siebie ginekologów.
-
No to na mnie by krzyczeli że za dużo przytyłam:(((
-
apiw no zmieniają się jestem pod wrażeniem chyba zobaczył jakie to dla mnie ważne. Po za tym wózek śliczny,bardzo mi się podoba:) AniaB chętnie nauczę Cię sztuki Decupaqu :)))to nic trudnego:)))Ale w zamian Ty mnie wiązania takich pięknych kokard. fete551 to tak samo jak i mnie ciśnienie i waga a wyniki trza mieć już na wizytę.I to ciśnienie mam zawsze wysokie chyba mam syndrom białego fartucha,bo w szpitalu i w domu mam książkowe.A to dlatego że moja gin na mnie krzyczy że za dużo przytyłam hehhe.
-
Melduję się i ja:))) Jednak mój m zdecydował, że zostanie jutro ze mną i nie pójdzie do garażu:)))a dziś miałam rodzinkę z okazji drugiej rocznicy ślubu,nawet udało upiec mi się smaczną babę.U mnie już końcówka remontu,dziś byliśmy w leroy po farbę i zostało nam jeszcze pomalować,umyć okna i powiesić firankę. polcia83 moja kuzynka ma córcię tu w Pl i nazywa się Lea.Śmialiśmy się, że za dużo naoglądali się Gwiezdnych Wojen hehehe ale imię ma nietypowe i nie miała problemu z zarejestrowaniem w Urzędzie. apiw fajnie, że ręka Ci mniej dokucza. AniaB widzę, że też artystyczna dusza w Tobie drzemie,ja też teraz zrobiłam kilka świeczników ale niestety nie zdążyłam zrobić fotek, bo już sprzedane.Razem w środę mamy wizytę:))
-
Witam:)) Przepraszam Was dziewczyny ale czasem Was podczytuję:)) Chciałam Wam tylko powiedzieć, że ja jestem przykładem gdzie płeć znałam już w 13 tyg i potwierdzona jest na 100%. Moje problemy zaczęły się dopiero tak naprawdę około 15 tyg.I namawiam Was szczerze do zrobienia badań prenanatalnych ja je robiłam i nie żałuję.Chodzi mi o testy Pappa.Gdy trafiłam do szpitala nie było lekarza który by o to nie pytał czy je mam i czy były robione.Ja wiem, że troszku kosztują,ale ja chciałam wiedzieć, że moje maleństwo jest całkowicie zdrowe.Leżała ze mną dziewczyna która dowiedziała się w 30 tyg, że jej dziecko urodzi się z rozszczepem kręgosłupa jest to poważna wada genetyczna i jej dziecko do końca życia będzie kaleką i nie będzie chodzić,nie mogła sobie wybaczyć, że nie zrobiła badań wcześniej gdyż tą wadę można wykryć już w właśnie na prenatlnych.
-
Generalnie to ja nie narzekam na mojego m żyje nam się razem super,nie ma między nami żadnych zgrzytów ani poważnych kłótni,ale czasem mnie potrafi zaskoczyć tak jak teraz mnie zaskoczył z tym garażem.No ale jak piszecie nie można mieć wszystkiego.I tak dużo nauczył się odkąd jesteśmy małżeństwem,bo wcześniej był nieczułym egoistą.Mam cichutką nadzieję na wybuch jego uczuć jak urodzi się i zobaczy malusię bo teraz już nie może się doczekać i gada do brzucha codziennie jak najęty, aż czasem mnie denerwuje i każe mu się przymknąć, bo nie mogę tv oglądać hahaha. apiw no tak u was to dziwnie z tymi zwolnieniami,dobrze że u nas w Pl nie robią takich problemów bo ja siebie nie wyobrażam teraz w pracy.No i tak jak w Holandii można iść na szybsze macierzyńskie ale macie troszku więcej tego macierzyńskiego niż my tu w Pl. A co do lekarki to masz rację głupia irolka:)
-
Witam :)) Ja dopiero w przyszłym tyg będę miała robiony posiew.Bo teraz w szpitalu leżałam a moja Gin przyjmuje tylko dwa dni w tyg.w swoim gabinecie.Kurcze ja nie mam żadnych skurczy jak leżałam podłączona do ktg to czynność skurczowa macicy dochodziła do maks 4% czyli nic się nie dzieje.U mnie okna już wstawione obrobione schną i czekam z malowaniem.A w poniedziałek mam drugą rocznicę ślubu i już jestem zła na mojego m, bo on se zaplanował naprawę auta kolegi, bo coś tam się zepsuło i zapowiedział m,i że będzie siedział w garażu całe popołudnie,a chciałam gdzieś pojechać do kina może na jakąś kolacje albo sama coś zrobić ale jak mnie olał to nie będę się spuszczać.Zresztą mój m nigdy nie był wylewny w uczuciach nikt go tego nie nauczył.I powiem Wam szczerze, że jest mi przykro troszku ale zacisnę zęby i jakoś przetrwam.Sorki za wywód ale nie mam się komu pożalić:( aneta1808 nie martw się będzie dobrze,ale domyślam się, że się stresujesz tym faktem ,że mała jest okręcona pępowiną mojej sis córa też była i urodziła się troszku podduszona bo poród jej się przedłużył czego lekarze nie mogli przewidzieć.Może zrobią ci cesarkę:)) Ja zanim wstanę z łóżka to mija dobra chwila masakra, nie wpominając o kroczu:( Apiw bidulko daj znać co lekarze powiedzieli. Olaf troszku Ci zazdroszczę ,że już jesteś tak blisko finału,ja z jednej strony chciałabym żeby mała już była z nami a z drugiej strony zaczyna ogarniać mnie coraz większa panika porodowa boję się jak cholera i wolę żeby posiedziała jeszcze troszku.
-
polcia83 spokojnie to ,że spałam do 9 hhaaha nie znaczy, że nie wstawałam w nocy chyba też wstałam z jakieś 5 razy i też o stałych porach także coś musi w tym być.
-
Witajcie :)) Ale dziś pospałam aż do 9 :)) jak nigdy ,choć wczoraj szybko odpadłam bo zmęczyła mnie ta wyprawa do sklepów.Ja już mam wymienione okna:))) i jestem szczęśliwa myślałam, że będzie gorzej ale chłopaki szybko się uwinęli i dziś przyjadą tylko obrobić te tynki co porozwalali.A jaka różnica w domu jest od razu cieplej. o_l_a_f ty masz 19 kg na plusie ja 21kg więc chyba najwięcej z Was wszystkich:( ale mam to na razie gdzieś.Będę się później martwić.Mi okna przyjedzie może jutro pomyć sis ja nie chcę jeszcze przyspieszać sobie porodu hahaha wolę poczekać mała ma jeszcze czas niech rośnie dziewucha jeszcze:) Ania mi też puchną stopy w kozaki na obcasie nie włożę ich za nic w świecie,ale na szczęście mam jeszcze kozaki Emu więc one są człapate i luźno mam w nich nogę i są mega ciepłe. Madziutek nie Ciebie jedną chyba czeka cesarka,mnie raczej też ,więc głowa do góry będzie ok:)) Anetka bardzo mi przykro z powodu śmierci babci:( wesolabeti no ciągle mnie tam sprawdzali po za tym że miałam te ktg,to jeszcze co dwie godziny mnie męczyli przez cały pobyt w szpitalu, przychodziła położna sprawdzać mi ciśnienie i tętno płodu,nawet w nocy.Mówię Ci jak w zegarku hahaha.Tak że każda nocka była z głowy ze spaniem:))Ale opieka rzeczywiście super.
-
fete551 jasne smutna historia ale nasze maluchy na pewno będą zdrowe:)))Dobrze, że można takie przypadki wychwycić już w miarę szybko. Ja pojechałam dziś na zakupy i wiecie co dziewczyny to już nie na moje siły dość, że sapie po 500metrach jak parowóz hahaha to jeszcze zaczęłam bujać się na boki jak pingwin i nie mogę przestać hahaha śmiesznie to chyba wyglądać musi.Zakupiłam sobie dalszą porcję Prenatalu bo mi się skończyła już i w sumie tylko to było mobilizacją żeby wyjść z domu.A tak to po za tym mam już wymienione jedne okna i myślałam, że będzie gorszy bajzel ale nie jest źle.Dziś reszta i po remoncie hahaha nawet m mnie zaskoczył wczoraj, bo kazał mi leżeć przyniósł laptopa do sypialni i sam posprzątał po chłopakach jak już pojechali.
-
Wiecie co dziewczyny zapomniałam Wam napisać, że jak leżałam w tym szpitalu i później mnie położyli na ginekologię to leżałam z dziewczyną która czekała na cesarkę była w 38 tyg.i pomimo tego, że chodziła prywatnie do ginekologa i dbała o siebie, bo to jej pierwszy dzidziuś to dowiedziała się, że jej córcia ma rozszczep kręgosłupa.A dowiedziała się dopiero w 34 tyg.Wcześniej nikt się nie dopatrzył,szkoda mi jej strasznie było,bardzo przeżywała jak to będzie i co to będzie wiem tylko tyle, że po cesarce zwieźli ją z powrotem na ginekologie a maluszka zabrali na operację.Poszłam do niej ale spała na morfinie i po środkach uspokajających.Smutno mi było, że i takie coś ludzi spotyka.
-
fete mi mówiła gin że od 38 tyg raz w tyg będę jeździć na ktg a po terminie co drugi dzień.Raczej to standard,choć w głównej mierze zależy to od lekarza prowadzącego kiedy będzie kazał Ci jechać,a jak nic nie powie to się upomnij.Dzięki niemu położna oraz lekarz na bieżąco widzą, w jakiej kondycji jest maluszek. Jeśli dzieje się coś niedobrego, zapis aparatu KTG z pewnością to wykaże. Na przykład zbyt niska częstotliwość bicia serduszka dziecka może świadczyć o niedotlenieniu a zbyt wysoka o zakażeniu wewnątrzmacicznym. Więc uważam, że warto je robić nawet dla własnego spokoju.
-
Apiw dziękuję a ja tobie życzę miłego dnia w pracy:))
-
Witam :))) Po długiej nieobecności jesteśmy w domku w dwupaku oczywiście:))) Pojechałam do szpitala na oddział mnie przyjęto koło 23 ,bo zanim badania ,papierologia, ktg,usg i reszta to troszku zeszło.Leżałam z Panią i jej dzidziusiem,bo na patologii nie było miejsca.Maluszek spokojny nie przeszkadzał mi w ogóle,budził się co trzy godziny na karmienie tylko po czym słodko zasypiał.Porobili mi wszelakie badania,okazało się że nie mam zatrucia ciążowego o które podejrzewała mnie moja Pani doktor,ale ja wiem że lepiej chuchać na zimne niż później płakać.Robili mi ktg 3 razy dziennie,hehee i położne śmiały się, że mam strasznie duży brzuch jak na 34 tydz. i ciągle pytały czy to aby jestem pewna że to nie już.Ale przy ktg widziały, że skurczy zero więc dawały się przekonać, że jeszcze nie czas:)) ogólnie mam skaczące ciśnienie,ale na oddziale miałam wzorowe i ani razu nie podskoczyło mi do góry, więc nie wiem o co chodzi może o syndrom białego fartucha, że jak idę na wizytę to mi z nerwów skacze hehehe.Miałam okazję zwiedzić trakt porodowy jest po prostu piękny.No i zobaczyć jak wygląda opieka poporodowa.Okazało się że niewiele muszę zabrać dla maluszka ze sobą,tylko chusteczki nawilżane,oraz kilka bodziaków,resztę dają w szpitalu. Nawet pieluchy codziennie rano przychodzi położna i daje na cały dzień.Jest piękny oddział laktacyjny,położne od laktacji udzielają porad i pokazują wszystko co i jak zawsze też można pójść tam do nich.Co chwilę ktoś zagląda i pyta czy wszystko ok i czy w czymś nie pomóc.Jestem pod wrażeniem,a warunki no cóż bajka. Ale się rozpisałam mam nadzieję że nie zasnęłyście:)
-
Hejka:))) Ja właśnie jadę do szpitala i nie wiem kiedy mnie wypuszczą,mam podejerzenie zatrucia ciążowego,mam za wysokie ciśnienie:(( Jak mnie wypuszczą to się odezwę.
-
fete551 ja też jutro mam wizytę u swojej gin,od tygonia staram się nie jeść za dużo żeby znowu na mnie nie krzyczała ,że za dużo przywaliłam na wadze:) I też po wizycie na zakupki,niby same pierdoły jeszcze takie ostatnie ale też nazbierało się tego sporo.Ja też mam dylemat z praniem czapeczki ,bo kupiłam śliczną w h&m ale nie wiem czy ją prać czy nie a sis moja mówi, że wszystko nowe czy nie trza prać i prasować ale chyba jej nie wypiorę.
-
Witam:))) U nas dziś ma być ładnie:)))jak to mówią pożyjemy zobaczymy jak tylko zacznie słonko wychodzić to lecę na spacerek:) apiw dopiero teraz:))zaczęło Cię boleć szczęściara:)))Mnie już boli od jakiegoś miesiąca,najgorzej po nocy,albo jak się długo zasiedzę w jednej pozycji bez ruchu.Mówię mojemu m, jak patrzy na mnie jak schodzę z łóżka i stękam, że to tak boli jak kto by cię kopnął z całej siły w krocze.Pytałam swojej gin na wizycie czy to normalne??Odpowiedziała, że tak i że będzie jeszcze gorzej boleć:(( pocieszycielka ale przynajmniej jest szczera hahaha. Ania B moja chrześnica też ma sporo aut w swojej kolekcji więc się nie martw ponoć to normalny etap rozwoju dzieci. fete551 ja już wypróbowałam ten sposób niejedzenia i przypłaciłam mega zgagą jakiej jeszcze nigdy nie miałam.Myślałam, że jak nie zjem nic na noc to nie będę jej miała a tu guzik miałam pusty żołądek i było jeszcze gorzej.Moja siostra się śmieje ze mnie i mówi mi że przejdzie mi po porodzie.Mi mleko już nie pomaga dawno,stosuję radykalne metody czyli Rennie i przesypiam calutką noc:))