Zyta

Hej Dziewczyny:)) Ja dziś kolejny dzień w domu,sama bez m jakoś tak cicho i smutno.Pojechałam więc do biblioteki żeby zabić czas jakoś,ale na szczęście do mnie dzwoni często więc jakoś mi lżej.Mnie dziś całe popołudnie boli a raczej ciągnie skóra,mam dwie blizny jedna jak po cesarce,rok temu miałam operację na jajniku,a drugą po wyrostku która rozciągła się już do kolosalnych rozmiarów i nie komfortowo się czuję:) Szabada ja już od czterech tygodni nie plamię a cały czas mam schizę i obsesyjnie sprawdzam czy aby na pewno mi nic nie leci.Tego strachu strasznie trudno mi się pozbyć i chyba on już pozostanie do końca,więc wiem co czujesz.Teoretycznie czuję jak mała bryka więc mnie to jedynie uspokaja. renatkaa byłam dziś w bibliotece i znowu obłowiłam się książkami ale nie dostałam tej Arabskiej Księżniczki bo nie mają w zbiorach:( ale poszukam w empiku.Za to wzięłam następne Szwaji i Sparksa jak nie czytałaś książek Nicholasa Sparksa to szczerze polecam:))

renatkaa no właśnie chciałam przeczytać tą Arabską żonę:))Ale nie mogę jej trafić w bibliotece, bo chodliwa jest bardzo.A ja też książki tonami czytam,zresztą zawsze czytałam książki nawet jak do pracy chodziłam i w ciąży nie byłam,a teraz troszku sister zaraziłam i nawet zaczęła czytać coś tam, ale mówi mi, że musi wenę mieć ja tam nie potrzebuję weny heheeee

Hejka Dziewczyny:)) No i zostałam sama,ale jak to mój m mówi tylko na 10 dni:),najgorzej będzie wieczorem ale dam radę.Właśnie poszłam do biblioteki i wypożyczyłam sobie następne dwie książki Szwaji więc czymś się zajmę wieczorkiem.U nas dziś nawet ładnie,słonko świeci co jakiś czas,cieplutko się zrobiło.A ja na obiadek robię sobie ziemniaczki,kotlety mielone i fasolkę szparagową w dużyyych ilościach:))A potem poleżę i pooglądam tv. Wesolabeti na roczku było fajnie,dużo ludzi i dużo zamieszania.Nasz prezent chyba zrobił furrorę,po za tym mała dostała krzesełko uczydełko fisher pricea,jakieś dresiki dwa,lalkę i wózek:)))i jakieś pieniążki.Ja usiadłam sobie z boczku przy stole aby mnie nikt nie tykał i przesiedziałam całą imprezkę w jednym miejscu hehhee:) a małżeństwem jesteśmy teraz będzie w listopadzie 3 rok:))Jesteśmy bardzo zżyci ze sobą:))),A znamy się od małego ponieważ pochodzimy z jednej ulicy i jednego bloku,dzieliły nas tylko dwie klatki:))) Jagula napisz jak tam po usg:))

Hej dziewczyny:)) Wczoraj wieczorem znowu byłam na festiwalowym pokazie fajerwerków,ehhh były jeszcze piękniejsze niż w sobotę:) oglądałam 35 minut ciągłego strzelania:)))A potem się rozpadało i to na dobre lało całą noc.Dziś na szczęście nie pada,ale jest pochmurno.My dziś z mężulkiem idziemy na roczek do jego chrześniaczki,a jutro mój m wyjeżdża na delegację z pracy na 10 dni:( Pierwszy raz zostanę tak długo sama bez niego,odkąd jesteśmy małżeństwem nie rozstawaliśmy się praktycznie wcale,poza moim pobytem w szpitalu.A teraz zostanę sama:( i jest mi smutno,ale nie ma wyboru musi jechać. Szabada dobrze, że jest już ok i gratulację córci:))

Wesolabeti pokazuję taki oto zakupiłam ten fotelik,ładny i stabilny nie zniszczony za 120zł uważam, że warto było:)

Hej Dziewczyny:)) Apiw rozmawiałam ze swoją lekarz o detektorze i odradziła mi jego zakup,ponieważ często zdarza się że możesz usłyszeć tętno swoje lub krew przepływającą w łożysku,zresztą nie zaleca się go używać więcej niż dwa razy w tyg po max 5 min, ponieważ ultradźwięki są nieprzyjemne dla dziecka,nie wiem jak jest ze szkodliwością. I mniej więcej trzeba wiedzieć jaki zakupić sprzęt, bo niektóre proponowane na rynku nie spełniają swoich zadań a kosztują koło 200zł .Zresztą lekarz mówiła mi ,że trzeba się czasem nieźle naszukać,a nie zawsze udaje się znaleźć.Zresztą mam przykład na sobie będąc na ostatniej wizycie moja doktor próbowała mi znaleźć tętno i nie znalazła:( zdenerwowałam się strasznie niepotrzebnie zresztą, bo dwa dni późnej miałam usg i z niunią było jak najbardziej ok.Drugi lekarz powiedział mi, że maluch ma jeszcze dużo miejsca w brzuchu i dlatego tak ciężko jest znaleźć takim urządzeniem tętno maluszka.Ruchy i intuicja mamy jest niezawodna.Pytał mnie się, czy co dwa dni będę przyjeżdżała na izbę przyjęć jak nie znajdę tętna detektorem,zeschizowana sprawdzić czy moje dziecko żyje?Nie odpowiedziałam,ale dało mi to do myślenia, że chyba ma rację. Nie odradzam Ci oczywiście zakupu,ale chyba uważam to za zbędny gadżet,kiedy czuję jak mała co dzień daje mi czadu kopniakami:))

Hejka:)) Ja wieczorową porą piszę ponieważ, niedawno wróciłam z festiwalu fajerwerków,który u nas organizowany jest co roku na Wałach Chrobrego w Szczecinie:))Pokazy były dwa jeden trwał 20 min,drugi 35min.Powiem wam, że wrażenia nieziemskie zresztą jak co roku:)))Ale w tym dali naprawdę niezły show.Ja zostanę jednak przy łóżeczku turystycznym,ale z karuzelą,regulowanym dnem i przewijakiem.Jak słyszę od szwagierki jak chrześnica się w nocy budzi z płaczem, bo się obija o szczebelki w nocy to myślę sobie ,że moje maleństwo nie będzie miało się o co obijać w turystycznym. Wesolabeti teraz biorę 2 x dziennie Duphaston,3x dziennie magne b6,1xprenatal

Hej Dziewczyny:) Chyba tylko ja jestem rannym ptaszkiem:))Ja bym chciała łóżeczko takie turystyczne z regulowanym dnem takie co mi się marzy też ma cenę obłędną: Graco Electra Vibe Brąz 2011 + kupon rabatowy (1760473539) - Aukcje internetowe Allegro Ale zadowolę się tańszą wersją:)Wczoraj za to miałam dzień biegający,szukaliśmy z mężem dla chrześnicy na roczek fotelika do karmienia.Nie chciałam takiego drewnianego tylko już takie na kółeczkach fajniejsze.Pojechaliśmy do kilku hurtowni w Szczecinie o ile można nazwać je hurtowniami ceny obłęd zaczynały się od 340zł w wzwyż masakra.W jednej pani mnie uświadomiła, że w lipcu nastąpiła podwyżka na wszystkie akcesoria dla dzieci i wszystko jest jeszcze raz droższe.Ja tak naprawdę nie rozglądałam się jeszcze za wszystkim co potrzebuję bo jeszcze czas, ale jak wczoraj zobaczyłam ile to wszystko kosztuje to się za głowę złapałam.W rezultacie kupiłam fotelik jaki chciałam ale z ogłoszenia na Tablicy za 120zł nawet ryski nie ma, że był używany.Grubo zastanawiałabym się na d kupnem nowego nawet dla swojego dziecka a co dopiero dla cudzego. Olaf nie martw się kochana ja jak leżałam dwa miesiące to też przytyłam 3 kg bo się człowiek nie ruszał,tylko jadł:)Ogólnie od początku przytyłam jakieś 6kg więc na razie nie jest źle.

Cześć Dziewczyny:) Ja z kolei nie mogłam zajść w upragnioną ciążę,przez rok poszłam więc do gin. okazało się po Usg że mam PCOS.Nie przejęłam się tym zbytnio,i za dwa miesiące byłam już w ciąży.Niestety ciąża zakończyła się w 12 tyg poronieniem,zrobiono mi zabieg dano leki i zalecenia i wysłano do domu. Minęło kolejne 3 miesiące i zaczęliśmy się z M starać niestety nic z tego nie wychodziło,znowu wizyta u ginekologa który stwierdził, że wszystko jest niby ok ale da mi na 3 miesiące tabletki antykoncepcyjne,nie dopytując się głębiej wzięłam tą receptę i na tym skończyła się owa wizyta.Po odstawieniu tych tabletek w końcu trafiłam do lekarza od niepłodności,przy badaniu okazało się, że mam torbiel na jajniku wielkości 6cm.Lekarz nie mógł uwierzyć, że poprzedni lekarz jej nie zauważył.Okazało się, że zauważył i po to dał mi te tabletki,lecz to była torbiel która nie miała szans zniknąć ponieważ była to torbiel endomedrialna i tak trafiłam na następny dzień do szpitala na operację.Szczęśliwie udało się uratować jajnik,po za tym okazało się że, mam endometriozę pierwszego stopnia,oraz liczne zrosty w miednicy małej.Leczyłam się na to paskudztwo pół roku Dipheraliną która kosztuje u nas w Polsce kosmiczne pieniądze,wierząc że uda zajść mi się w upragnioną ciążę:)Potem była cała masa badań moich,męża,dwie inseminacje i w końcu szczęśliwy finał całej oto historii:)W grudniu będę mamą cudnej małej dziewczynki.Więc nie poddawajcie się a i dla Was w końcu zaświeci słońce:))

Poduchę w LIDLU dla kobiet w ciąży i do spania na boku:))

Dziś w Lidlu są poduszki do spania na brzuchu,a także dla kobiet w ciąży:)Za jedyne 43zł,można sobie sprawić super prezent do spania:)

A ja zaczytałam się w książkach Moniki Szwaji. Właśnie czytam ,,Gosposię prawie do wszystkiego" a ile się przy tym naśmieję,ciekawa i humorystycznie napisana książka o kobiecie,która postanawia uciec od męża tyrana i zacząć nowe życie. Jeszcze jedną książkę którą polecam jest książka Emily Giffin ,,Coś pożyczonego" książka opowiada o młodej dziewczynie mieszkającej w Nowym Yorku i jej miłości do faceta swojej przyjaciółki:)

mychaa z tego co się orientuję aktualnie,a mam ginekologa ze Zdrojów to szpital jest tak oblężony, że nie przyjmują pacjentek tylko odsyłają na Pomorzany,do Polic. Marne masz szanse na poród jeżeli nie masz lekarza prowadzącego pracującego właśnie na Zdrojach.Jest to wiadomość od mojego ginekologa ze wczoraj więc jak najbardziej aktualna,ale zawsze możesz spróbować,najwyżej odmówią i będziesz szukała innego.Ale leżałam tam na nowym oddziale i powiem Wam dziewczyny jedno ,,BAJKA'' dotyczy to obsługi i warunków żaden szpital nie umywa się do Zdroji nawet wyremontowane Police.

Cześć Dziewczyny:) U nas dziś od rana pada...i zimno tylko 17 st brr...więc siedzę w domu pod kocykiem:)) i oglądam zaległe filmy:)na dvd. No i w końcu pani doktor zmniejszyła mi leki:)))z czego bardzo się cieszę,troszku więcej pieniędzy zaoszczędzę:) bo 300zł w miesiącu szło jak nic. Polcia 83 super że wszystko ok z naszymi maluchami:))

Cześć Dziewczyny:) Ja dziś nie śpię od 4 rano to znaczy spałam ale na raty:)Mała mi tak daje czadu właśnie nad ranem że się budzę:)Pofika z godzinę a potem chyba znowu śpi hehhee i ja też:)U nas też dziś chłodno tylko 17 st w porywach do 19.Popadało rano,a teraz okrutnie wieje więc siedzę grzecznie w domku:)Ja na obiadek dziś zrobiłam makaronik ze szpinakiem:)Takie szybkie danko,bo już nie mam pomysłu a na mięso nie mogę patrzeć:( od tygodnia kotlety, tylko w innych konfiguracjach:) Polcia 83 czekam z niecierpliwością na sprawozdanie z wizyty:) Stysia:) z tymi pasami przy wypadku to nie do końca jest tak bezpiecznie,o tyle o ile dziecku zazwyczaj się nic nie dzieje, to najczęściej dochodzi do uszkodzenia łożyska i takie szarpnięcie może spowodować jego odklejenie,a wiemy jakie są tego konsekwencje:( Jest to ponoć potwierdzone wieloletnimi badaniami.No cóż nie będę gdybać,jeżdżę dużo samochodem i nie chcę ryzykować,więc zakupię sobie taki adapter i będę spokojna:)

Hejka :) Stysia:) ja też mam go luźno w dole brzucha,mój mąż też stara się jeździć uważnie i gwałtownie nie hamować,ale wiesz czasem nie da się przewidzieć pewnych sytuacji,my możemy być ostrożni ale ktoś inny już nie i w tym sęk:( Wiem że ta stówa to też sporo, ale chyba sobie sprawię takie coś.Kolega mój który prowadzi różne szkolenia kierowców uświadomił mi dziś, że nic mi nie da trzymanie luźnego pasa pod brzuchem, bo w trakcie stłuczki,lub wypadku i tak nie będę go w stanie utrzymać rękoma,bo to jest siła i zaciśnie się on na brzuchu.A jeżdżenia bez pasa sobie nie wyobrażam. Apiw,Stysia:)ja was podziwiam obydwie za to, że pracujecie jeszcze ja sobie teraz nie wyobrażam żebym miała pracować:)) Jagula witamy w gronie mamusiek:))

Hej dziewczyny:) Jeżdżę z mężem samochodem i zaczynają mi przeszkadzać pasy na brzuszku:( Może bardziej boję się że jak mąż gwałtowniej zahamuje to mnie pasy się zablokują i szarpnie mnie za dół brzucha,więc jak z nim jadę to trzymam dolny pas luźno,ale coraz częściej zastanawiam się nad adapterem do pasów BE SAFE troszku kosztuje nowy koło 170zl,ale można zakupić taniej na allegro co o tym myślicie?Czy to dobry zakup czy strata pieniędzy? Pozdrawiam:)

Hej dziewczyny:) W końcu siedzę a nie leżę hehehe:)))Wczoraj wybrałam się z mężem na małe zakupy:)Powiem Wam że się zmęczyłam i szybciutko odleciałam bo już o 21:)i spałam do rana:)Zahaczyłam o TK MAXXA i kupiłam malutkiej ręczniczek do kąpieli z kapturkiem Hello Kitty hehee był tak śliczny różowy, że nie mogłam się oprzeć pomyślałam, że i tak niedługo czekałby mnie ów zakup a 25zł to nie majątek szczególnie dla tego ,że był przeceniony z 72zł a takiej ceny to już bym nie zapłaciła:) Wesolabeti dobrze,że nic dzidzi nie jest,to najważniejsze:) ApiwWłaśnie chyba to co czujesz to są ruchy, nie martw się ja też nie byłam pewna czy to to,ale coraz częściej będziesz czuła i coraz intensywniej:)Mój gin.powiedział mi, że te ruchy jeszcze nie są regularne i że nie będę ich czuła non stop,że dzidzia jeszcze nie rozróżnia dnia od nocy i często największe brykanie przypada na środek nocy gdy my smacznie śpimy:) i nic nie czujemy:)Powiedział też,że nie ma się co martwić gdy ich nie czuć,aby je wywołać można zjeść coś słodkiego i położyć się na lewym boku i poczekać:)Tak więc głowa do góry:) Polcia 83 napisz koniecznie jak tam po wizycie:)) U nas słonko wyszło i nawet ładnie się zrobiło,a powiadają, że ma padać:)

Cześć Dziewczyny :) Otóż jestem już po wczorajszym usg połówkowym,z dzidzią wszystko ok i na 100%będzie dziewczynka:)))Ale najważniejsze jest to że powracam do świata żywych i mogę już normalnie chodzić i funkcjonować a z tego najbardziej się cieszę:)))Ale leki jeszcze muszę brać no i cały czas magnez:))Ginekolog robił mi dwa usg jedno dopochwowe,a drugie dzidzi:)) Maja witamy w gronie mamusiek:)) Olaf zdrowiej nam kochana ,na pewno będzie wszystko ok:) Polcia o tak uwielbiam pleśniaka ale z agrestem:))

renatkaa nie mam pojęcia czy boli mnie kręgosłup jak się nasiedzę:))hehee bo cały czas leżę jeszcze przynajmniej do jutra wole dmuchać na zimne:)Wieczorem mam usg to będzie decyzja:)ostateczna.Kochana jak nie musisz to nie zawracaj sobie głowy pracą,pamiętaj teraz Ty jesteś najważniejsza i twoje maleństwo:)

Ostatnio duuuużo czytam godna polecenia ,,Jesienna miłość" -Nicholasa Sparksa książka o miłości.Monika Szwaja ,,Zupa z ryby fugu"Ale najbardziej rozwaliła mnie książka ,,Wszyscy mężczyźni mojego kota"-Karoliny Macios naśmiałam się jak nigdy:)

Kurcze a ja nic:( Ale to dlatego, że leżę jak betka od 8 tyg nie widzę świata i tyle mnie promocji omija buuu:(((

wesolabetiwspółczuję przeżyć,które musiałaś przejść ale grunt ,że już wszystko ok:) No coś ucichło na naszym forum:( ostatnio

AniaB to super że w dzidzią wszystko ok:))A co zażywasz za magnez?Ja magne b6 biorę troszku kosztuje niestety:( no i szybko się kończy hehehe

Cześć dziewczyny:) I ja już po jednej wizycie u jednego gin.Wszystko ok i ze mną i z dzidzią:)))Pozwolono mi wstać i po domu się już pomału pokręcić Nawet nie wiecie jak się cieszę,Ale decydujący jutro głos będzie miał mój drugi lekarz po ush połówkowym.Niestety leki jeszcze muszę dalej brać jak brałam:(Ten duphaston to mnie zrujnuje:(Ale doktor obiecała,że już nie długo:))A wczoraj zrobiłam dobry interes kupiłam sobie witaminy Prenatal Complex 90szt za 36zł Pozdrawiam:))