Zyta

Cześć dziewczyny:) dawno mnie nie było,pojechałam do babci na krótki urlopik choć w moim przypadku urlopik mam 9 miesięczny:)bo siedzę w domku na zw.Dziś dzwoniłam do kliniki i wiem ,że już są moje wyniki badań prenatalnych i nawet chciałam po nie jechać ale niestety doktora nie było i będę musiała poczekać do poniedziałku do 17.A ja już też wbiłam się w ciążowe spodenki, bo w żadne inne się nie mieszczę hehee.Zakupiłam sobie w H&M dwie pary a i dostałam od kuzynki następne 5 par więc mam zapas na całą ciążę:)

Renatkaa ja już mam troszku zaokrąglony brzuszek,więc smaruję go i pupę i uda zwykłą oliwką dla dzieci bambino dwa razy rano i wieczorem.Prawda jest taka, że jak maja być rozstępy to będą bez względu na to czy będziemy się smarowały czy nie:) Moja sis w pierwszej ciąży stosowała Mustellę i jej nie pomogła, bo zostały jej rozstępy niestety.

Cześć dziewczyny u mnie cudowna chłodna pogoda:) Renatka robiłam toksoplazmozę i IgG i IgM obie miałam. IgG (-), IgM (-) – brak odporności; oznacza to, że osoba ta nie zetknęła się dotychczas z pasożytem i w razie zakażenia zachoruje na jedną z postaci nabytych choroby. Gdy sytuacja taka wystąpi u kobiety ciężarnej, należy powtarzać oznaczenie w celu jak najszybszego wykrycia choroby i jej leczenia. IgG (+), IgM (-) – oznacza przebyte zarażenie i odporność; przy znacznie podwyższonym IgG należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach. Jeżeli ich poziom jest taki sam, nie trzeba leczyć ani dalej kontrolować. IgG (+), IgM (+) – szczyt inwazji; przy obecności objawów należy rozpocząć leczenie. Przy braku objawów należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach. IgG (-), IgM (+) – jest to wynik nieswoisty; kontrola za trzy tygodnie; jeżeli wynik taki sam – ciężarna seronegatywna, nie wymaga leczenia, wskazana kontrola za trzy miesiące."

Apiw współczuję Ci z tymi wymiotami mam nadzieję że z końcem 12 tyg wszystko Ci minie jak ręką odjął.Choć moja przyjaciółka miała taką męczarnie do 5 miesiąca włącznie,żygała jak kot niezależnie co zjadła i co wypiła skutkiem tego zamiast przytyć schudła 10kg aż ją położyli do szpitala.Ale na szczęście ma zdrowego syna:)Więc głowa do góry:)Ja też się zastanawiałam kiedy zaczyna się drugi trymestr i wyczytałam w książce ,że z początkiem 14 tyg nie wiem ale jak będę u swojej pani doktor to się spytam jak to jest.u nas dziś super pogoda tzn świeże powietrze i jakieś 20st,akurat zaczynają się na Wałach Chrobrego obchody Dni Morza które potrwają aż 3 dni, więc na nudę nie będę narzekała tylko wyciągnę męża to sobie pospacerujemy i pooglądamy występy Zaczyna mi już powoli ukazywać się brzuszek i z przerażeniem dziś stwierdziłam, że moje ukochane dżinsy stały się za małe...I troszku się zmartwiłam że będę niedługo wyglądać jak hipopotam hehheee.Pozdrowionka dla Was kochane

No dziewczyny właśnie wróciłam z usg bobo jest piękne i zdroweNawet nie wiecie jak się cieszę:)Wszystko lekarz sprawdził dokładnie ,no jedynie czekam jeszcze na wynik z krwi ale będzie za tydzień:) Martwi mnie tylko, że łożysko mam na dole,ale lekarz mi powiedział, że może się jeszcze przesunąć do góry w miarę jak maluch będzie rósł i że mam się zbytnio nie przejmować:)Ale sama nie wiem....

Polcia 83 Wszystkiego najlepszego z okazji Rocznicy!!!! Widzę dziewczyny że dziś dzień badań Usg :) Ja też dziś jadę na to badanie ale dopiero na 20 więc jak wrócę to naskrobię:)U nas dziś od rana padało a teraz nawet słonko świecić zaczęło ale jest błogie 22 st z czego bardzo się cieszę :) Stysia niczym się nie przejmuj na pewno wszystko jest ok:)

Szabada dzięki u nas zbiera się na burzę i zebrać się nie może:(

Mogłabym na usg iść na kasę chorych ale u nas dostanie się do lekarza na kasę graniczy z cudem jak się dowiedziałam że jestem w ciąży w połowie kwietnia i jak zadzwoniłam do przychodni to pani mnie poinformowała że najbliższy termin wolny ma na koniec sierpnia.Więc sama rozumiesz Aneta, że czekając na tą wizytę chyba bym umarła z niepokoju:) tym bardziej, że ja biorę od 5 tyg Duphaston.Więc chodzę już do tej swojej pani doktor prywatnie poza ty jej ufam bezgranicznie a najlepsi lekarze w Szczecinie niestety nie pracują na kasę chorych tylko mają swoje prywatne gabinety,więc siłą rzeczy będę musiała zapłacić.

Stysia widziałam ,widziałam już swoje bobo i w piątym tyg jak było fasolką,później w 7 tyg jak już serducho biło, potem w 11 jak machało do mnie rączkami:)Bardziej podjarany był ode mnie mąż niż ja heheee:)Ale teraz wiesz w 12 tyg najważniejsze usg i troszku bardziej szczegółowe niż zazwyczaj z racji, że moja pani doktor jest drobiazgowa a ja mam 30 lat i pierwszą ciążę straconą więc i ja i ona woli chuchać na zimne.Nie należy ono do najtańszych bo zapłacę za nie około 200zł ale uważam, że warte są tego każde pieniądze ażeby spać spokojnie:) Dziś duchoty ciąg dalszy u nas ale już bez słońca jako takiego:)

Majk@ ale Ci zazdroszczę, ja już też nie mogę się doczekać kiedy zobaczę swoje bobo.Na szczęście jeszcze tylko dwa dni i będę wiedziała wszystko.Troszku się stresuję ale to chyba normalne,przed tak ważnym badaniem.Kurcze dziewczyny nawet nie wiecie jak ta moja ciąża była upragniona wyczekana wręcz chyba wymodlona.Po dwóch latach poważnego leczenia znoszenia różnych przykrych sytuacji i badań w końcu nam się udało.A wszystko przez jeden błąd lekarza konowała któremu teraz nie powierzyłabym nawet psa najgorszego wroga.Ehhh...dobra koniec z tymi żalami...U nas dziś nawet popadało ale dalej duszno jak było.

Hej dziewczyny u nas dziś nieco chłodniej:)Apiw w zeszłą środę byłam u swojej pani doktor i byłam już w 11 tyg.Ona liczyła na podstawie usg i takiego kółka.Otatnią miesiączkę miałam 15 marca a cykl miałam 28 dniowy.Z obliczeń wychodzi 12 tydz. a od zapłodnienia 10tydz.Dlatego toż w tym tyg mam te usg genetyczne.Ufam swojej Pani doktor ponieważ jest chyba najlepszym lekarzem w całym Szczecinie jeżeli chodzi o położnictwo:)

Dzięki za miłe powitanie.Jestem w 12 tyg. i 4 dni:)))A termin mam na 22 grudnia.W czwartek wieczorem jadę na usg genetyczne to będę więcej widziała.Upał dziś u nas był nie do zniesienia w cieniu 35st.Ja w takie dni siedzę w domku i nigdzie się nie wynurzam,no może z wieczorka jak już chłodniej:)

Cześć dziewczyny chciałabym się do Was dołączyć. Przyznaję się podczytywałam Was od samego początku prawie ale nie miałam odwagi napisać.To chyba związane ze wcześniejszymi wydarzeniami jakie mnie spotkały:(nie chciałam zapeszać.Ale teraz wiem,że już wszystko jest i będzie ok.Mam na imię Aneta i mieszkam w Szczecinie to moja druga ciąża,pierwsza zakończona w 9 tyg:(Pozdrawiam Was dziewczyny z tropikalnego Szczecinau nas dziś 31st