-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez drucilla
-
Co teraz na sobie masz ;)?
drucilla odpowiedział(a) na Małgosia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Dziecko -
Just jak Jarek wystartuje, to będzie miał dogodnie. Zasadniczo nikt mu za bardzo nie podskoczy. Wyobraź sobie taką kampanię- Jarek w szarościach z powaga na twarzy bez podskakiwania i podnoszenia głosu. Taka kampania bez kampanii trochę. I wygra i to w cuglach bo zasadniczo nie ma teraz przeciwnika który by w takich okolicznościach mógł zagrozić. Z lewej strony nikogo (bo kto? Kalisz? Cimoszewicz?), Komorowski za bardzo sztywny że by dobrze grac na emocjach, ludowcy też nikogo.
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Misia jaka piekna kreska!!!! ta mniej wyraźna ale jak na moje oko jest! Miłego dzionka dziewuszki! -
yo! Katbe to Twój chłop jak mój szwagier - jeździ po nocy (2-3 w nocy często) bo wychodzi z założenia, że o tej porze kto miał dojechać juz dojechał, kto miał być zatrzymany to już został, kto miał zaliczyć rów to już zaliczył.
-
L, e
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
a propos wanna-prysznic - miałam wannę (u rodziców) a teraz mam prysznic bo stare budownictwo i wanna się nie zmieści jak chcę jeszcze poza kibelkiem mieć kosz na bieliznę. No i też bym chętnie poleżała- a teraz to ewentualnie na podłodze albo na łóżku.... owu mam mieć jutro - wczoraj było przytulanko -jest choć cień szans na fasolkę, hem??? o innym przytulanku nie ma mowy bo mi się chłop znarowił - i jakiś czas nie będzie.... a mówią, że to kobiety mają fochy... a fasolek oczywiście życzę tu wszystkim -
Joannab może do jutra to wszystko opadnie. ale była kampania obiadowa - tak sie umęczyłyśmy (obiadek 1/3 to co zrobilam do 2/3 sloiczka) że mi ufo usnęło w foteliku
-
bobovitę daję - i to najchętniej je te takie po 5 m-cu zycia - gładka masa. wczoraj dałam jej juz takie bardziej do gryzienia - nie teges, ale jakoś poszło. wypróbuje tego hippa a Fredzio zębatek chyba faktycznie największy
-
Scarlettj ja niczym nie doprawiam - staram się żeby smak byl tak samo syfski jak w sloiczku, manewrując ilościa słodkich rzeczy. matko jak mi isę ufo przed chwila udarło - nie wiem co się stalo bo leżała na macie i nagle wrzask. nie łapała oddechu chyba przez kilka sekund. uspokoiłam i śpi.
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
ello! Joanna28 z tym śluzem, to bardziej istotne od ilości jakość - może jest on głęboko głęboko i czeka na "inwazję" ja mam tez owu mniej więcej na 8go - a chłop mi sie obraził cholera wie o co no i chyba w tym miesiącu nici z tych rzeczy. No chyba że wczorajsze próby jakimś cudem dadzą efekt kilka dni później - wątpię. -
aloha! senkju dziewczęta za rady - będe próbowała systematycznie. Wczoraj kicałam wokoło ufo godzinę zanim zjadłyśmy obiad. Aż się przestraszyłam jak looknełam na zegarek. No ale co - odklejałam i przyklejałam etykietkę od słoiczka - ufo się cieszyło i jadło. to co ja zrobiłam zmieszane ze słoiczkiem. No i tak jadło do pewnego momentu i....wyprałam śliniaczek i dorobiłam kaszki bananowej celem uzupełnienia powstałego zwrotu. Justi kciuki za zdrówko maleństwa trzymamy mocno! Gmonia czopki są niezłe - tak jak mówi Mummy (choc nie wszędzie dają taki sam efekt niestety) Mummy a jak tam w stadle?? hehe- fajnie byc żoną ? Katbe ja nei zakładam - ufo nie chodzi. mam nadzieje, że ten rok przetupta (jak zacznie tuptać) na bosaka. Nie jestem zwolenniczką szybkiego ubierania bucików.
-
pluje... wszystkim kurde co ja ugotuję. A gotuję to co jest w słoikach -marchew, ziemniaczek, buraczek, seler, pietrucha. kurczak. nie kumam o co lata. pachnie podobnie smakuje podobnie. I dupa. Jak zmieszam z żarciem ze słoiczka to zje- jak nie to nie. ja plułam i zygałam do 4 roku życia. Jak ktoś zna przepis na coś czym dzieciak nie bedzie pluł to poproszę. Bo głupio mi banana mieszać z zupą z kurczakiem
-
patrycja`81 za-je-bis-ty! co to takiego???
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Witojcie!!! sprzątam wszystkie dolne szafki bo mi małe pełza i wyciąga co się da. a od wczoraj nie chce mi się. -
ello! chłop mi ise wczoraj na piwo urwał z naszym świadkiem od ślubu, wrócił o 10 i narzeka że w pubie było tak głośno, że nie dało sie pogadać spokojnie... uwielbiem w nim tę cechę Mummy ufo tez gotowe do startu - tylko że usiłuje wykonać falstart a mianowicie giba się w tej pozycji do przodu i tyłu
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Sjuchaj, niechcieja mam. Palcem mi sie nie chce kiwnąć. dosłownie. Żeby tak - pstryk - i wszystko się za mnie zrobiło samo. A dodatkowo mam mocne postanowienie, że rozwalę na kawałki domofon. Uszczęśliwili nas tym ustrojstwem jakieś 4 lata temu - wtedy jeszcze nie było dziecka i nie przeszkadało mi, że to pudło dzwoni tak, że umarłego wybudzi - to raz, a dwa, że niby najnowsza technika, cyfrowy i-te-de, a nie przewidzieli panowie inżynierowie takiej głupiej funkcji jak wyłączenie. Nie ma mozliwości. Masz babo domofon, to Ci będzie on dzwonił chcesz tego czy nie. No i nie można wyciszyć dzwięku. czyli dzidzia jest budzona w nocy jak jakiś absztyfikant do sąsiadki chce się dostac, bo ta cwana zdemontowała swój bo jej przeszkadzał... i dzwonia do nas -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
sama się o to prosiłam - miałam obciąż pazurki bo spało- to zaczelo kwękac i nie obetnę. joanna28 kawka super mysl -ale niech mi ktoś po tę Polityke do kawy pójdzie.... -
1 cudo -bardzo pozytywna!
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
aloha! pada a tu wartałoby żeby ktoś skoczył mi po Politykę... nie chce mi ise niccccc.... a tu trzeba tyłeczek ruszyć bo czas owulacji się zbliża, a mi sie nie chceeeeee..... małe usneło - trzeba obciąć pazurki bo urosły że ho! nie chce mi sięęęęęę.... nie mam nic na obiad - i chyba nie będzieeeeee.... uuuu.... -
ello! leje chyba w chatce zostaniemy a co do zabawek to u mojej kuzynki sprawdziły sie wszelkiego rodzaju sortery. a może coś takiego -> Fontanna z piłeczkami - Sklep zabawkowy - sprzedaż zabawek albo Fisher Price Little People - Dotknij i poczuj - CYRK :: Swiat-zabawek.pl
-
jestem na tak. Inne spojrzenie od kobiecego może przynieść wymierne korzyści samemu dziecku.
-
Just u nas też chyba będą kolejne zębiska szły - Ufo toczy śline jak nie przymierzając wściekły pies. Zalewa się dziewczątko, krztusi a dodatkowo paluszki w buzi non stop. I też budzi isę w nocy z krzykiem. Współczuję wam bardzo. Moje nareszcie stanęło na czworakach - w końcu!! Pełza wszędzie podciąga się o każdy punkt dający oparcie ściąga WSZYSTKO co nie jest zabawką. Muszę opróżnić wszystkie półki dolne bo łapie co się da. takich ćwiczeń jak teraz w życiu nie mialam - pisanei tego posta przerywałam chyba 4 razy bo zapełzło gdzie nie trzeba i maca stolik albo włazi pod.
-
spoko spoko! po pierwsze to tabletki będziesz chyba brała dłużej niż 6-7 m-cy, nie? Bo jeśłi krócej, to może szkoda zdrowia. branie i odstawianie hormonów tylko rozhuśta Ci gospodarkę organizmu. Tak się nie powinno robić. Owszem, zwiększa się możliwość ciąży mnogiej, ale to nie jest tak, że na stówę trafisz bliźniaki tuż po odstawieniu tabletek. Brałam, w rodzinie ze strony mamy były bliźniaki a ja urodziłam jedno - i to 9 m-cy po odstawieniu w ciążę zaszłam. Po odstawieniu organizm powinien dojść do siebie i sądzę, że wtedy trzeba mu dać na to szansę - choćby stosując inne metody anty. Hormony to nie są cukierki - przemyśl kwestię, bo widzę, że nie jesteś (chyba ) do końca przekonana. Jak będziesz odpowiedzialnie podchodziła do sprawy, to nei narobisz sobie kłopotów. co do przepisywania hormonów- swoją drogą poziom hormonów we krwi a swoją to jak będziesz tolerować tabletki. Najczęściej przepisują bez badania - mnie dała takie z niską ilością hormonów. owulacja z odbicia to nic innego jak efekt działania jajników- ruszają z kopyta żeby wyrównać okres "posuchy". Nie boli, czasem występuje krwawienie owulacyjne Efekt krótkotrwały
-
Koniec karmienia :( Jak sobie z tym poradzić
drucilla odpowiedział(a) na monia-114 temat w Noworodki i niemowlaki
Monia głowa do góry! Ja karmiłam moją maleńka 2 miesiące po czym musiałam przejść na karmienie z butelki- podobnie jak u Ciebie problemy z brzuszkiem + brak pokarmu. Pomyśl tak- maleństwo jest szczęśliwe - też dlatego, że może w radości cieszyć się Twoją obecnością. Karmienie jest cudowne- ale to nei wszystko. Zobaczysz -
no koleżanko - czekałaś a teraz ząbki ida grupowo hihi