-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez drucilla
-
mamy zęba!!! dolna lewa 1 i chyba idzie też dolna prawa 1
-
Aloha! Ufo mi ozębiało. 2 małe kreseczki - cudo słodycz łyżeczka stuka i jutro będę się ostro chwalić pediatrze hehe. no i zamówiłam kubek niekapek - hardcore próbuję ten lovi 360 bez ustnika. Najwyżej chłop będzie z niego chlipał herbatkę jak ufo odmówi współpracy. Idę na podłogę trochę ją poprzytulać
-
Morrwa Ufo domówiło zjedzenia warzywek na parze. Pluje. No to ja udaję obrażoną że mi takie rzeczy robi. Popatruje ma mnie z ukosa i jak widzi że się nie patrzę to piszczy. Jak się popatrzę to krzyka.
-
Ello! Ja zasadniczo od początku karmiłam i piersia i mlekiem modyfikowanym (za mało pokarmu). Z początku miałam NAN active i był problem z kupka (nan jest wzbogacany w żelazo stąd trudności) przeszłam na bebilon comfort i było już dobrze. B.comfort jest dla dzieciaków co mają problemy kolkowe i z ulewaniem a dodatkowo nie jest niczym wzbogacany i kupki ida standardowo. A osobna kwestią, jest to, ze dzidzia musi się nauczyć robić kupę- od początku nie będzie łatwo. U nas tez były stękania prężenia sie itp. A pewnego dnia wszystko zniknęło.
-
Katbe wspomnij 1410! Nasi też z początku grzecznie siedzieli w krzakach a ostatecznie jak było? Jeśli Twoja Zuza podobnie kombinuje to.... Martynaa Ufo mleczko pije 3 razy - śniadanie, 2gie śniadanie i kolacja po 180 ml wody co daje 210 ml mleczka
-
yello! Dziewczyny zdrówka dla Was, goździków i rajstop!!!! ja wczoraj dostałam z okazji dnia kobiet 8pak danonków i małego głoda heh - fajny głód Ufo z zawodu w przyszłości to będzie dyrektorem - wczoraj ustawiała wszystkich od samego rana. Na początku msza - coś marudzi (kazanie ma nasz ksiądz od ślubu taki trochę "znajomy") wzięłam na ręce- chwila spokoju- poszła do wózka marudzi coraz głośniej, zaczełam kołysać. Kazanie ma się ku końcowi, ksiądz mówi - jeszcze jedna ostatnia rzecz - cisza w kościele nagle Ufo z wózka UAAA!, ksiądz delikatny uśmiech i mówi- juz kończę! Potem chcieliśmy z chłopem zobaczyc te Peugeoty 3008 i 5008 i zostawiliśmy dosłownie na godzinę ufo z mamą,ciocią i moją siostrą - udarła sie ze mam na razie mocne postanowienie, że nie bede dziecka zostawiała tak niespodziewanie. Pewno mama męża będzie miała w tej kwestii swoją koncepcję, ale niech sobie wsadzi w buty. A wieczorem ustawiała nas ehhh...
-
no proszę - przepis swoje a pracodawca i tak użyje uroku osobistego...
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
elo! Mosia u mnie też 2gi - to może tak razem do owu a potem do porodu - co Ty na to? -
alo! Wystroiłam się w bieliznę z nocy poślubnej a chłop zerknął i poszedł grać na kompa. Pewno wyczuł,że to na pokuszenie tylko bo przed końcem @ nie ma co myśleć o ekscesach. mało tego mam teraz alwaysy jakieś sensitive - szajs jakich mało. Niby powłoczka delikatna a tak naprawdę to kawał shitu. O niebo lepsze te z tą siateczką. Podpinam się pod prośbę Mummy - zębiska na wierzch, bo ufo marudzi i to solidnie!!! Katbe dawaj fotę tych diamentów w uszkach Zuzy Gmonia, Just szacun dla Waszych sił do roboty o takich godzinach. Dla bab z małymi dziećmi ustawowo powinno być 7-15
-
Katbe to masz fajnie! Ufo a jakichś przyczyn zyskało umiejętność uwalniania ręki i jak się jej znudzi gapienie, to zaczyna machać albo okładać mnie po głowie. Pół biedy jak macha - to ja jej nei wróg. Gorzej jak zabiera się do bicia. Z wiązania na biodrze obrywam w tył głowy - takie ciosy to nawet w boksie są zakazane.
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Ren hello! jedno mnie oblało deserkiem, kolejne wytrąciło z równowagi koncepcjami pozbycia się z przedpokoju wieszaka bo musi gdzieś stać rower, krew mnie zalewa i to w dość dosłownym wymiarze a na dodatek coś mnei jakby z tyłu w plecach nie teges,ale jak to mówią - w krzyżu cierpienie. taki to dzionek ufff... -
ufo śpi a mnie męczy @ do dziewuszek chustowych - ile nosicie "na raz" maluchy? zachustowałam ufo na jakieś 2,5 godziny i poszłyśmy na spacer. no i musiałam do domu wracać z dzieciskiem na rękach a nie w chuście, bo w pewnym momencie stwierdziła że ma dość i to kategorycznie. Nie wiem - może przesadziłam z długością spaceru...
-
hehe- słodziak! stopka mniam
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Asiunia80 tu masz opisane wszystko o beta z krwi http://http://parenting.pl/portal/teksty/co-to-jest-beta-hcg-jakie-sa-jej-normy -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Joanna no współczuję sytuacji. Szkoda nerwów. Widzisz jakoś w nim to narastało. A co narasta to wiadomo jak się kończy. Trzymaj się cieplutko i przeczekaj. a u mnie @ -
Yo! Rany -to ja tu z tych starszych wiekiem ale młodszych stażem - koszmarna mieszanka z chłopem w tym roku ukończymy 2 latka w małżeństwie a znajomości w sumie 5 licząc od pierwszego "cześć". Odnośnie perwersji, to samochód rodziców to w czasach mojej nastoletności to by był prawdziwy hardcore. chyba najbezpieczniej by było na masce, bo to maluch był - w środku to trzeba by było chyba jak fakir jakiś. poza tym strach bo płyta podłogowa w okresie agonalnym tego autka była jak ser szwajcarski. Można by zacząć w aucie a zakończyć na ulicy między kołami. Ufo wczoraj dało popis - płakało chyba 40 minut na okrągło - chłop nosił bo chciał uspokoić. Sugerowałam, żeby cos do niej mówił - to ten zaczął jakieś "amdzia mamdzia". Delikatnie zasugerowałam, że może tak cos "po ludzku" to mało sie nie obraził. Ostatecznie zabrałam małą i jakoś się uspokoiła - jak jej zdjęłam pieluszkę i założyłam znowu tą samą. Reset pieluchy - córka programisty q...wa....
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
AnnD a ponarzekać to koniecznie. jak ulży to człowiek od razu jakiś taki szczęsliwszy - a poza tym jak się da to uciekajcie z tego mieszkania na swoje jak tylko możecie -
Mummy bardzo ładne dekoracje!!!
-
Reinkarnacja - czyli kim będziesz po śmierci ?
drucilla odpowiedział(a) na ania2012 temat w O wszystkim
Ja będę pumą, mój chłop panterą śnieżną - w sumie jeden grzyb -
też mam 3. Córcia na razie 2
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
AnnD kobieto, jeszcze nei masz tak źle- daj wiarę! Bogu dzięki sama tego nei przeszłam ale - bez wdawania się w szczegóły, bo wtedy to by wyszedł post na 5 stron - jedna znajoma zagroziła swojemu obecnemu mężowi, że ślubu nie będzie, inna nie otwiera teściowej drzwi jak męża nie ma, jeszcze inna spakowała manatki swoje i dziecka i wyjechała do rodziców, kolejna była systematycznie skubana z pieniędzy, kolejne miała przesunięty ślub o 1,5 roku. Wszystko dzięki wtrącającym się teściom/przyszłym teściom -
Mummy to teraz ładniutko proś los, żeby Ci następny okres przyszedł "przepisowo" a nie na Twój wielki dzień. Ufo jeszcze literek nei składa a ja chyba zacznę składac na jakąś prywatną ochronę na czas gimnazjum
-
moja pierwszą noc przespała jak skończyła 4 m-ce prawie co do dnia. Byłam mocno zaskoczona że tak szybko. Póżniej jeszcze budziła się na karmienie - średnio raz a od 5 m-ca przesypia całe noce. Na początku było tak, że ostatnie karmienie miała 20.30 potem spokój do północy, potem 2.30 potem 5 a potem to już był dzień. Z czasem te godziny się wydłużały - 20.30 - 0.30 - 3 - 5.30. Potem było jakoś tak 20.30 - 1 - 4 i 6 potem to jakoś tak było, że jadła tylko o 3 w nocy. w każdym razie było to dość dynamiczne
-
Odpada! Nie dalej jak w niedziele wysiadając z auta trzasnęłam mocniej drzwiami i co - odpadła! Bogu dzięki lakier został.
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
drucilla odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Moje małe do perfekcji opanowało wymuszanie noszenia na rękach. Kokietuje na maksa bezzębnym uśmiechem - sięga rączkami po wszystko co się da. siada na siłę - w foteliku już bez problemu usiądzie "po dorosłemu" i tylko chwyta się rączkami boków. na brzuszku leży prawie cały czas - jeszcze z brzuszka się nei przewraca na plecki - trzeba pomóc delikatnie prowadząc za bark do leżenia na boku - potem już fik i są plecki - a za 2 sekundy znów brzuszek. Ostatecznei musi być ruch w interesie a właśnie - myślałam, że śpi a ona dorwała mój biustonosz i przymierza.Tja.... też niedawno obniżyliśmy poziom łóżeczka, bo dała radę dostać do zabawek w karuzelce i chwytała a wtedy karuzelka wydawała dziwne dźwięki a zależy nam, żeby jeszcze posłużyła przy - mam nadzieję - kolejnym dzidziusiu. Nie wiem skąd takie maloty mają tyle energii.