drucilla

się podpisuję - też bym chciała mieć -np bransoletkę. w zasadzie bransoletkę szczególnie

Planujemy wybrać się we wrześniu stąd pytanko- była któraś z Was? Może jakieś namiary na pensjonaty???

Córka znajomej pojechała na wakacje na wieś. Dzwoni do matki i od razu mówi - mamo, mamo, zgadnij kto był dziś na podwórku. matka mówi- no nie wiem - a kto był? - zasraniec! miało być zaskroniec, ale matka nie poprawiła małej - nie potrafiła przestać się smiać.

Ja sadzam Ufo na nocnik, ale ucieka z niego za to kilka razy zalało mi dywan. Za to oduczyłam smoka i nauczyłam podawać przedmioty. W sensie - poproszę o piłeczkę, Ufo podaje, ja się cieszę jak szalona- mówię dziękuję, daję buziaka i oddaję piłeczkę. Ufo się cieszy i gra muzyka

nie mam szelek - ale raczej jakoś do mnie nie przemawiają takie. I tak się trzeba pochylać, bo inaczej dzieciak będzie wisiał na kroczu. No chyba że ktoś jest niski - jak ja wolę dać małej pchacz i sama się przemieszcza.

miałam cc po próbie rodzenia sn. Chyba bym się decydowała na cc. ten mój poród do miłych nie należał... ale każdy organizm inny- każda budowa inna.

ja wiedziałam, że to już, kiedy dostałam pierwszy skurcz - tego za diabła nie da się ani przeoczyć ani pomylić z czymkolwiek innym wcześniej nic, choć wiedziałam, że się niebawem zacznie bo było juz sporo po terminie

od nas odpowiedź też poszła

akurat u mnie nie było żadnego widocznego oczyszczania

może załóż swój profil w jakichś portalach społecznościowych (n-k, facebook, i inne podobne teraz tam jest wszystko) spróbuj wypozycjonować swoją stronę w przeglądarkach (google najlepiej)

ja nigdy nie dawałam mleczka które stało "nieuzywane". Koniec karmienia (bez znaczenia z jakiego powodu) = to co zostało w buteleczce do wylania. Boję się ewentualnych rewolucji żołądkowych.

Zanna zostawiliśmy Ufo raz na noc jak jechaliśmy na wesele. Ufo miało 3 miesiące wtedy. Gmonia no popatrz popatrz - to moje małe tak samo się miota po łóżeczku

Tasiku sto lat spóźnione odrobinę ale z serduszek mojego i Ufo Gmonia milutkiego wyjazdu życzymy Moja koleżanka wróciła kilka dni temu - zadowolona i ona i dzidzia - nie obeszło się bez przebojów, bo tam gdzie wynajęli pokój to warunki sporo odbiegały od deklarowanych a właścicielka nie chciała zwrócić zaliczki.... no sa ludzie i ludziska. Karolek Ufo też ma taki kisiel w nosku że sama się dziwię skąd to - trzeba ciągnąć Anese czeeeee ciężarówki nasze dwie zdróweczka i kondycji a ja mdłości wspominam miło... i te wyścigi do ubikacji khekhe Joannab no taki prezent na drzwiach - całkiem całkiem!

ile będę mogła tyle Wam przeleję

dalej próbujemy - za to dla poprawy samopoczucia (swojego) coby jakoś siebie przekonać, że potrafię czegoś nauczyć swoje małe - oduczyłam używania smoczka. Nawet do spania nie daję jedynie podaję na nim witaminki, bo to mamy tak przetrenowane, że szkoda zmieniać tego nawyku zwłaszcza, że to już kres podawania D3

cześć Wam!!! dziękujemy za życzenia jutro obowiązkowa imprezka czy Wasze dzieciska też tak nie chcą jeść na ten upał? No bo u mnie masakra jakaś- co jej chcę dać to pluje tylko pije jak smok. Scarlettj to juz wielka dzidzia - o matko moja zaraz zacznie kopać - ani się oglądniesz

a powitać powitać!!! ja jestem z chudzielców - mam 159-160 cm wzrostu i ważę 42 kilo. szkielecik heh w ciąży przytyłam 11 kg a potem spadłam 13 - no i jestem 2 na minusie a po przedciążowych 44 śladu nei pozostało żadnego. próbowałam przytyć ale chyba wagi dziś złe robią- co staję na jakąś to zamiera na 42- czasem 43 kg.

cześć, cześć. Witamy dalej z 2 zębami + 2 które się pokazały na górze, ale jeszcze nie gotowe do wyjścia, ale za to z umiejętnościami alpinistycznymi. Ufo bez problemu wspina się na wersalkę i po oparciu w górę. nie ma szans żeby spuścić ją z oka- jeszcze nei chodzi a już chce szczyty zdobywać. gratulujemy roczniaczkom

w mieście w którym mieszkam jest podobna instytucja. chodziłam tam z małą w zimie na fitness z maluszkiem. Ale w lecie to już biegam na spacerki i nie korzystam z tego rodzaju oferty. Ogólnie pomysł jest fajny, ale część zajęć nie wypaliła. Brakowało ochotników. teraz z tego miejsca zaczyna się robić taki klubik na pogaduchy dla mam i miejsce gdzie można zostawić maleństwo jeśli jest konieczność załatwienia czegoś. Myślę, że to jest spora inwestycja, więc jeszcze przed otwarciem interesu bym zrobiła coś w rodzaju "badania rynku". Jakieś zajęcia próbne, jakaś ankieta na ile na tego rodzaju działalność będzie zapotrzebowanie. U nas czasem są ogłoszenia w kościele, że w tym klubie będą się odbywać jakieś zajęcia "ponadprogramowe".

a te plasterki i bransoletki to skutkują też na dorosłych? Bo jeszcze chwilę a mnie zeżrą do kości. pryskam się czym się da i w zasadzie nie ma efektu wcale. poza tym, że skutecznie śmierdzę na odległość

spróbuj magnez + B6 jak mówi Amelka ale nie zaniedbuj potasu - jest ważny dla prawidłowej pracy serca. Ja tak miałam swego czasu - jak się później okazało u mnie trochę rozszalały się hormony.

Gmonia gratuluję 5 rocznicy ślubu!!! Wiecie co- Ufo ma brązowe nóżki - nie wiem od czego. pewno wiatr jej opala. A ja mam nóżki jak ściana w szpitalu - nieskazitelnie białe + kilka siniaków od wózka, pomimo usilnych starań ich opalenia. A ramiona ,dekolt mam brązowy i to wyraźnie. i super kontrast.

fajnei by było- jak daję butlę to pociągnie 150-200 ml. ech... trudno będę jakoś próbować.

senkju dziewczyny - my mamy takie oto doświadczenia: niekapek lovi 360 - moim zdaniem fajny - zdaniem maleństwa pfffbffffghiiii. cóż... niekapek - bidon canpol - moim zdaniem ciekawy do picia - zdaniem maleństwa aaaa!! aaaaa!!! buuuuu!!! niekapek treningowy nuby - moim zdaniem przy odrobinie wysiłku się da wypić - zdaniem maleństwa kategorycznie za duży ustnik. szklanka, kubek, kieliszek - moim zdaniem warto poćwiczyć by się nauczyć pić - zdaniem maleństwa bfuuu bfuuu!!!! napije ze słomką pije jak jej nacisnę kartonik - i to też 20 ml wypije i kuniec. reszta ląduje na pieluszce pod bródką

Ratunku jak nauczyć dziecko pić z czegokolwiek poza butlą. B o już pomysłu nie mam, na litość nie chcę podawać na siłę, bo jest wrzask, jak daję do zabawy to tłucze kubkiem o podłogę. Nie chcę też żeby dziecko mi w wieku roku nie potrafiło ( i nie chciało!) pić z niczego poza butlą